Skocz do zawartości
Forum

agulcia83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agulcia83

  1. kasioleqqcześć dziewczyny:)jakos mi trudno cokolwiek napisac przez ta cala sytuacje, ale powiem wam ze od wczoraj mam jakas wewnetrzna nadzieje ze jeszcze poukladam sobie zycie tak jak na to zasluguje ja i moje dzieciaczki:) jest mi mega ciezko ale to wiecie.... dzieci sa zdrowe Kacper jednak bardzo przezywa ze nie ma tatusia;( i to najbardziej mnie boli... ja od miesiaca chodze na fitness...i udalo mi sie schudnac dosc sporo, przy porodzie od razu spadlo 9kg, i przez poltora miesiaca prawie 8kg;) wiec jest ok, tyle ze po 4dni potrafię nic kompletnie nie jeść...i przez to zupelnie zanikł mi pokarm;( wiec Kornele karmie butla niestety:( no i to chyba tyle z tego co u nas... zajrze pozniej buziaki i udanej rodzinnej niedzieli:*** Nie znam Cie jestem tu od niedawna, ale opisze Ci sytuacje mojej siostry. Rozstala sie z mezem a maja dwojke dzieci. Teraz kazde z nich po rozwodzie ma juz nowa osobe i sami wreszcie rozmawiaja jak przyjaciele co dzieci doceniaja, bo maja i mamusie i tatusia. Niestety nie zawsze ludzie potrafia sie zgrac i lepiej w chorym zwiazku nie tworzyc rodziny, bo potem dzieci to widza. Trzymam kciuki za Ciebie. P.S. Sliczne imie dla coreczki wybralas. Kocham to imie :) Niestety mojemu M sie nie podobalo.
  2. magda_79A my standardowo dzisiaj u moejj mamy. P. juz rano pojechal na mecz. Moja przyjacioka zadzwonila rano i spytala czy moglaby jechac ze mna do mojej mamy. W ten sposob spedzial m super czas i z mama i z Gosia i moim chrzesniakiem. Oni juz pojechali, a ja zaraz musze pomoc mamie przy prezentacji.MAma kupila Michałowi zeszyty dwulatka i wlasnie przyklejaja obrazki, maluja :) Ja sie tylko zdolowalam, bo moja kumpela po zakupach jesienno-ubraniowych. a ja w starociach. W takich sytuacjach to chetnie zmienilabym prace, bo ciagle nie ma kasy :( Ehh, zycie! Zuzia na urodzinki dostala te zeszyty dwulatka i jeszcze teczke dziecko sloneczko tez dla dwulatkow. Uwielbia przyklejac naklejki i jeszcze cosik rysowac :)
  3. gosiammmandziaMagda ale poszalałaś na zakupach Tak to niestety jest, ze jak człowiek ma czas i się na coś nastawia to dupa blada. U nas ostatnio na topie są takie puzzle: Puzzle. Groszek uczy się liczyć, - REMA - księgarnia internetowa Puzzle Groszek Poznaje zwierzÄ�ta 3+ (1315784663) - Aukcje internetowe AllegroGosia wiesz, że zazdroszczę tych bajek, nie? Może i ja się kiedyś doczekam... Pamiętam, że w zeszłym roku przed gwiazdką, kiedy w domu było pełno roboty, tak sobie właśnie myślałam, ach za rok to już właczę im bajki i będę mogła w spokoju coś porobić. I się przeliczyłam:) No cóż, może za rok Kochana zołzy mają jeszcze miesiąc aby stać się fanami bajek i dać mamie trochę spokoju jak będzie szykowała wszystko na święta:) Może się uda - trzymam kciuki! Ale dla równowagi, ja wam zazdroszczę układania klocków, puzzli... My mamy jedne puzzle drewniane i od czasu do czasu je wyciągam...ale Kuba minutę się zainteresuje i wszystkim świga! Podobnie z klockami, chociaż akurat tutaj zrobił mały postęp i ostatnio budował z drewnianych klocków różne wieże i domki. Magda poszalałaś na tych zakupach, że hej! Ale skąd ja to znam... Ja zawsze jak nie mam kasy i jestem w sklepie to ful rzeczy mi się podoba, a jak już mam coś konkretnego kupić to przychodzę z niczym:/ A gdzie reszta dziewczyn, hmmmm? Ja już powoli uciekam w stronę łóżka... Jutro muszę wstać przed piątą i zaiwaniać na PKS:/ Kocham to po prostu! W takich momentach myślę o aucie jak o jakimś wybawieniu... Już nie mówię, że od razu odważę się jechać do Poznania autem, ale chociaż sobie na PKS podjadę! Moja Zuzia ogladala bajki do zeszlego piatku. Od wtedy ubzduralo jej sie ogladanie naszego wesela. Jak tylko wstanie wola wlacz tATE i nie ma przeopros, a ja juzta plyta ...
  4. andziaHej kobitki, ja właśnie od dechy odeszłamJustynka super, ze jesteś zadowolona z zajęc, a Olek na pewo nie bawem się przełamie i będzie się super bawił z dzieciakami. Ile razy w tyg. tam jeździcie? Anielinka to co robisz z tak długim wolnym wieczorem, hmmm??? Gosia, Cafe super, że chłopaki się rozdadują, zobaczycie jak teraz szybko wszystko pójdzie. U nas zaczeło się od pojedynczych słówek, a teraz takie teksty, że czasem pada, ale to głównie zasługa starszego brata: siema, nara, spoko, bujaj się itd. W sobotę jak K. był na Hubertusie przyjechał kurier, dziewczyny wyleciały na wpół rozebrane, w za dużych butach, jakiś dziwnych czapach itd., facet mówi: Przesyłka dla Pana Jakuba, a Zośka z zalotnym uśmiechem:Kuby nie ma, Kub pif paf Anouk i ja licze na Twoje towarzystwo przy kawce rano Padlam
  5. andziaWczoraj jak Stasiu wrócil z basenu to mieliśmy kolejna poważną rozmowę o jego chodzeniu, ćwiczeniach itd. Później zeszliśmy na temat prezentu na imieniny i Stasiu bardzo chciałby wielkie Lego City lotnisko-powiedziałam, że zgodnie z umową lotnisko kupimy jak juz zacznie ładnie chodzić. Chwilę pomarudził, ale później obiacał, że dzisiaj postrara się ładnie ćiwczyć(do tej pory w ogóle nie chciał ćwiczyć na brzuchu, blokował się i koniec). No i dzisiaj wrócił przeszczęśliwy, zgodził się ćwiczyć na brzuchu i bez żadnego oporu zgiął nogę do samej pupy, pani go chwaliła, chodził też dużo ładniej itd. Zadzwoniłam do Dominiki-koleżanki, która z nim ćwiczy i rzeczywiście dzisiaj było super, chwaliła go bardzo, że w końcu się przełamał, ze teraz powinno być coraz lepiej. Mówiła też jak Stasiu tłumaczy innym dzieciom, że mają sie nie bać, że on też myślał, że te ćwiczenia będą bolały, "ale te kobiety nie kłamią, jak mówią, że nie zaboli, to faktycznie nie boli, sam się o tym przekonałem i dostanę za to Lego city, pogadaj z rodzicami co Ci kupią za to, że ładnie ćwiczysz" itp itd. Mówiła, że czasem ma takie teksty, że pół sali zamiast ćwiczyć to patrzy na niego i się śmieje Chyba nie muszę Wam pisać, jaka jestem szczęśliwa, aż się poryczałam z tego szczęścia Wielkie gratulacje dla Stasia :)
  6. magda_79Ja mam zawsze problem z prezentami. Nie wiem tez co kupic chrzesniakowi :( On tez ma wszystko. A dla Michała to juz w ogole nie mam pomyslu. chyba kolejne puzzle, bo nic innego nie robi. Nawet jak gdzies jedziemy to musimy je zabierac Andzia ale masz wesolo z dziewczynami! Niesamowite, ze tak walcza o kazda rzecz. A tak przy okazji to gdzie kupujesz pizamy? Magda na ile elementow Michal uklada puzzle?Zuzia tez uwielbia puzelki. Kupilam ostatnio taka fajna ksiazke z puzzlami wlasnie :) Jest 5 obrazkow do ulozenia po 16 puzzli kazdy. A do tego kolorowe obrazki i normalnie ksiazka do czytania. Kosztowalo okolo 15 zl wiec nie tak drogo:)
  7. anielinkaAndzia tak miło się czyta to co piszesz o dziewczynach pewnie taki widok rozczula jak się witaja, całują itd. ... kładź się spać kobito, bo ja nadal nie wiem jak ty funkcjonujeszMusze pochwalić moja córcie, dzis samodzielmnie policzyła do 10-ciu normalnie szczeny nam opadły, później znowu policzyła, a za trzecim razem chciałam ja nagrać, ale jak zobaczyła aparta to już nic nie chciała mówić ale musze ją koniecznie kiedys przyłapać... Gratulacje dla Amelci. Moja Zuzia ma taka ksiazeczke do liczenia. Jest pokazany jeden samochod, dwa misie itd i wlasnie dzieki tej ksiazeczce nauczyla sie do dziecieciu liczyc :)
  8. gosiammmJustynka P. ma zjazd dzisiaj:/ Na szczęście krótko dzisiaj i za jakieś 1,5 godz. powinien być w domu... Andzia fajnie, że masz takie grono osób z którymi możesz od czasu do czasu poszaleć... Ja niestety takich osób nie posiadam:( jak mieszkałam w Poznaniu straciłam kontakt z dziewczynami z liceum (tzn. mamy jakiś tam kontakt, ale każda mieszka gdzie indziej i co jakiś czas niby chcemy się spotkać ale niewiele z tego wychodzi:/) no a ze znajomymi ze studiów to wiadomo jak to jest, każdy pojechał w swoją stronę i tyle...od czasu do czasu spotkam się z moją koleżanką, która mieszka ode mnie 50 km, ale to rzadko, bo każda ma swoje życie, pracę teraz jeszcze studia... ehhh jedyną rozrywką dla mnie jest ostatnio praca... Normalnie jak opisałaś swoich teściów to czuję, że moje życie też będzie tak wyglądać chociaż z drugiej strony wiem, że jak bym miała auto to bym na tyłku w domu nie usiedziała:) Mei współczuje problemów z usypianiem Filipa, jestem ciekawa co z tą ospą... Dziewczyny zastanawiałyście się w ogóle nad szczepieniem dzieciaków przeciwko ospie? Ja to w ogóle mam schizę, bo ja na cukrzycę zachorowałam po przebyciu świnki i pewnie jak Kuba będzie przebywał różne świnki, ospy i inne takie to ja będę umierała ze strachu... Najchętniej na ospę bym zaszczepiła ale szczepionka też przecież jest obciążeniem dla organizmu...i nie wiem co zrobić... Ja już zrobiłam obiad nr 1 - naleśniki, a obiad nr 2 zrobię jak P. przyjedzie:) Ja nie szczepie. zuzia juz przeszla, a szczepienie do bani dla mnie tymbardziej, ze kiedys nie bylo i kazdy z nas chorowal a teraz pakowac chemie do organizmu to glupota.
  9. Bardzo dziekujemy. Corcia przeszczesliwa :) Synus pewnie z podusi sie ucieszy, bo uwielbia rybke mini mini :) Gratuluje pozostalym.
  10. agulcia83

    Konkurs Gwiazdkowy

    Rewelacyjny konkurs. A nagrody super. Oj ucieszylabym sie z wygranej bardzo :) Powodzenia wszystkim.
  11. andziaGosia super, że Kuba z chęcią jeździ do Twoich rodzicow i że oni z chęcią się nim zajmują Teraz jak tak rzadko spedzacie czas sami, to pewnie kazda chwila cieszy co? Bo ja np. mam już dość i zaraz wystawie panny na allegro, bez kitu Dawaj linka chetnie kupie tylko w rozsadnej cenie, bo wykonczeniowka tez kosztuje, a oszczednosci sie nie zwiekszaja tylko wprost przeciwnie.
  12. andziaStasiu powiedział dziewczynom, ze jak ładnie zjedzą zupe to da im babeczkę. Pomidorówa wciągnięta w sekund 5, w dodatku prawie wcale nie porozlewane, normalnie po zupie miałam podłogę do mycia i laski do przebrania. Nic tylko obiecywac cos do jedzenia na slodko :P Ale to tez zle
  13. Tez sie ciesze. :) A moje dzieciaki jeszcze spia. Maz zaraz z rodzicami i tesciowa przyjedzie wiec czekam. Narazie wstapili po zakupy wiec sobie siedze grzecznie i odpoczywam. :)
  14. andziaagulcia83 A potem M jedzie na budowe z tesciem. Musi dopilnowac koncowki, bo od poniedzialku wykonczeniowka sie zaczyna :) JUPI!Budujecie sie? Tak jest :) Juz sie doczekac nie moge. Tylko cholercia trzeba bedzie to mieszkanie sprzedac, a wogole nie mam do tego glowy teraz.
  15. andziaMy dzisiaj po południu będziemy robić babeczki, tzn. Stasiu będzie robił i przy okazji uczył dziewczyny. Taki ma plan. Kupił jakieś babeczki z dr.Oetkera, oczywiście widział je w reklamie i pow., ze nauczy dziewczyny piec Strach się bać Ciekawe czy tak chetnie pomoga potem w sprzataniu :P
  16. cafe82magda super plany,mamuska jedzie z wami? olek tez uwielbia autobusyno i najwazaniejsze,ze kregoslup tak nie boli a jak P noga? Zuzia tez uwielbia autobusy i codziennie jezdzi, bo moj brat kupil sobie wycieczkowy i zawsze po robocie zabiera Zuzie na przejazdzke. No chyba, ze jest na kilkudniowej wycieczce.
  17. justynka1984a to ja tez pomarudze bola mnie krzyze ze szkoda gadac....chyba mi sie zrobil za miekki materac....i do tego brzuch mnie swedzi Justynka w poniedzialek lec na badania, zebys cholestazy nie miala. Ja mialam z Zuzia. Straszne to wiec lec i rob badania, zebys nie musiala sie meczyc i na patologii lezec.
  18. Anoukjustynka1984anouk olek wogole dobrze nie sypia tylko juz zaczyna mnie to meczyc poniewaz ile mozna juz dwa lata sie tak budzi w nocy czyli ja wiecznie nie wyspanadoskonale Cie rozumiem mam to samo ..od 2 lat 0 nocy całej przespanej ..poprostu myslałam ze to jakis taki tylko jednorazowy wybryk z tym spaniem No nie piszcie, ze dzieci wam nocy nie przesypiaja. Serio? Moja ZUzia jak miala 4 miesiac to juz spala od 21 do 7 rano. Kubus roznie czasami sie na cyca budzi, a dzis np spal od 20 do 7.
  19. justynka1984andziaHej Justynka, widze, ze i u ciebie nocka nieteges. Ja już mam syćko, a gdzie to do wieczoraandzia u mnie olek dzisiaj w miare grzeczny tylko ze mnie sie tak chce spac ze ja ledwo chodze no normalnie chyba jest bardzo niskie cisnienie czy co....wlasnie zrobilam sobie mala kawke moze mi pomoże a jak nie to ide olka polozyc i sama sie przespie Zazdroszcze wam tych kaw. Ja jeszcze nie moge, bo Kubus nie toleruje. Ale jak przestane karmic, to sobie chyba od razu w wiaderku zrobie taka mam chcice :P
  20. anielinkaHej!!!Normalnie az nie wierze że to dziś sobota a tu taki ruch suuuper!!! Andzia ja też dziś cały dzień sama:( ty chociaż wieczorem się pójdziesz odstresować, a ja nie:( no chyba ze z lampką wina w domu...ale to nie to samo/... Agulcia ale historia z mamami:) fajnie masz że tak dogadujesz się z teściową, bo u mnie to kicha...zresztą u większości tu dziewczyn teściowe to wymarły gatunek Cafe smęc, smęc...wcale ci się nie dziwie, w twoim stanie nic dziwnego że myslisz ciągle o swoich chłopakach:) Anouk no ciebie to już wogóle się dziś nie spodziewałam ale super że jesteś, uwielbiam czytać twoje posty a polskie prawo jest niestety u nas powalające do bólu Ha moje tesciowa od pierwszego dnia jak mnie poznala trula Mackowi, ze ma sie ze mna ozenic i innej synowej nie chce i bedzie zolza wtedy. :P Normalnie szok. Jak sie pokucilicmy to poleciala do kwiaciarni kupic bukiet roz i kazala sie beze mnie M nie pokazywac. Oj pamietam jak go wpuscic nie chcialam do domu i wtedy przez 2 dni spal na dzialce bo mamusia mu trula, ze z glupoty wszystko straci. (dowiedzialam sie o tym dopiero po slubie hahaha). Ale ona naprawde jest rewelacyjna kobieta. Kocham ja jak mame i zawsze zwracam sie do niej mamusiu. A moja Zuzia dzis jak wstalam (o 10:20 zeby nie bylo, bo to moj dzien odsypiania) przyszla do mnie do lozka i mowi mamusiu zadzwon po babcie chce sie bawic. A potem jak juz zadzwonilam i powiedzialam jej, ze tatus po nich pojedzie to powiedziala kocham cie mamuniu. Dla takich chwil warto zyc :)
  21. cafe82jejku jaki tu dzisiaj ruch brawonocke mialam do dupy...co drugA noc tak mama...bleee od rana zakupy,bo zawwze przed poludniem mam najwiecej sily a lista taaaaaaaaaaka dluga w po wczorajszej rozmowie z ginem zaczelo do mnie docierac,ze w kazdej chwili moze cos sie ruszyc torby absolutnie pakowac nie zaMIERZAM ale wole wszsytko naszykowac a przynajmniej kipic ja ciagle o sobie co?? przepraszam babki ale teraz tso pewnie juz tak bedzie,przynajmniej na razie Ja tam mysle, ze ciagle o Was a nie o sobie i dobrze. Moze za tydzien sie juz ruszyc nie bedziesz mogla tfu tfu wiec poki masz sily to kupuj i szykuj sie. Oj juz sie nie moge doczekac fotek chlopakow, ale niech posiedza jeszcze troche. Teraz pogoda zdradliwa.
  22. Anoukdzień dobry z rana :) stawiam kawe we wiaderku bo sie nie obudze , chętny ktoś ? do tego wciagam ciasto salcesona , jak tak dalej pójdzie to te 12 kg wróca z nawiazka :) Cafe ale wielgachne te Twoje chłopieta SZOK ! nic dziwnego ze Ci tak ciezko , masz prawo marudzić , wiec nie krępuj sie i smiało smęć ! moja mama jak rodziła braci to jeden wazył 3200 , drugi 3100 moze i chłopaki dobiją do wagi ponad 3 kilo ;) tymi kilogramami sie nie martw , napewno szybko zrzucisz tym bardziej ze masz tak silną wole :) Andzia widze , ze przygotowania do wyjcia ida pełną para :) a do wieczora wytrzymasz , potem sie odstresujesz :)) Gosia 3 mam kciukasy za Kubusuiowe siusianie , fajnie ze tesciówka pomoze w zmaganiach :)) Madzia Ty to naprawde prawdziwa sports łomen :) podziwiam szczerze , oby kręgosłup odpuścił jak najszybciej :** zdrówka :) Agulcia to faktycznie swiat mały :) zreszta sama nierza sie o tym przekonałam . A co dobrego tam pitrasisz ? Justynka a co sie tam Olusiowi porobiło ? rozumiem ze do tej pory łądnie sypiał tak ? Anielinka hop hop , nie spac , kawa stygnie :)) Napierdzielilam sie z tym ciastem niemilosiernie, ale Mateusz przeszczesliwy. Maz wlasnie po nich pojechal i zaraz przyjada. Po drodze wstapia po moich rodzicow jeszcze. A potem M jedzie na budowe z tesciem. Musi dopilnowac koncowki, bo od poniedzialku wykonczeniowka sie zaczyna :) JUPI!
  23. magduskadzień dobry:] u nas nocka przespana pupcia Bartusia już prawie jak nowa,hihi chłopcy zdrowieją jest już lepiej:] miłego dnia;***ps.sylwia,mój mąż miał krótkie wędzidełko,mówi poprawnie,po nim Szymuś też jak się urodził miał krótkie i mówi ładnie no i Bartek urodził się też z krótkim wędzidełkiem:]wychodzi na to,ze u nas to dziedziczne czy to jest to samo co przyrośnięte??:] To jest to samo i nie ma nic do wymowy poprawnej. Wedzidelko jest odpowiedzialne tylko za literke r. Da sie to wycwiczyc bez podcinania jezeli dziecko chce cwiczyc. Moja uparta Zuzia niestety nie chce i dlatego zabieg jest konieczny. Poza tym moje dzieci urodzily sie z niedosluchem glebokim jedno ma na lewym, a drugie na prawym uszku i to jest dopiero problem. Zuzia juz po zabiegu i slyszy dobrze, a Kubusiowi zrobimy jak skonczy roczek.
  24. lamponinkaAgulcia moze wlasnie dlatego niechetnie zjada cos innego niz mleczko ,a problem z gardelkiem nie od dzisiaj tylko mozliwe ze cos tam zawsze u niej bylo. Moze jak juz calkowicie wyzdrowieje zaczniecie od nowa probowac nowe smaki .A wlasnie Ty pisalas o przyrosnietym wedzidelkiem u corci ? Dlaczego jeszcze nie poddalas jej zabiegowi podciecia ? Moze miec potem powazne problemy z wymowa i dlugotrwale i meczoce wizyty u logopedy . Moment moment nie zalapalyscie do konca kto jest kim. Moja corcia ma 2 latka i to ona jest teraz chora i ma przyrosniete wedzidelko. Zabieg mamy wyznaczony na grudzien wiec czekamy. A synus Kubus ma 9 miesoecy i to on nie chce jesc nic innego jak tylko cyc. Nigdy mi nie chorowal. Teraz mial przez dwa dni katar, ale juz znikl wiec Kubus zdrowy.
  25. Co do mojej tesciowej hmm super, super, super MAMA bez kitu, ale jest cudowna, Najsmieszniejsze jest to, ze jest to kolezanka mojej mamy z liceum. Siedzialy razem w lawce przez 4 lata potem ich drogi sie rozeszly. No i jak zaczelam sie spotykac z Mackiem to wtedy byl szok. Kiedys tesciowa weszla do pokoju M, zeby nam obiad podac i tak jakos zeszlo na temat szkoly sredniej mojej i mowie, ze tam tez moja mama chodzila i spytala ktora mama jest rocznik. Okazalo sie, ze ten sam wiec dalej drazyla temat jak miala na nazwisko panienskie i jak jej powiedzialam to zaczela sie smiac, ze razem w lawce siedzialy. Tego samego dnia jeszcze przyjechalismy do nas do domu i dopiero mina mojej mamy byla bezcenna. A mnie z moim mezem zeswatal moj sasiad i nikt inny nie mogl byc juz swiadkiem na naszym slubie :P Co do nauki nocnika. Tesciowa mi dala super pomysl. Sama tak synow oduczala. Tak wiec: szla do sklepu kupic im zabawki takie jaka chca. Jedna zabawka ktora sie najbardziej podobala byla kupiona. No i w domu zaczelo sie tlumaczenie, ze jak zrobi sisi na nocnik to bedzie mogl sie pol godziny pobawic zabawka potem byla chowana do nastepnego siku. Ja tak sprobowalam na Zuzi i nie zalowalam. Po 6 dniach Zuzia zalapala o co chodzi. Sprobujcie naprawde warto tylko zabawke musi sobie dziecko samo wybrac. A teraz lece sie brac za pieczenie ciacha. Jutro tesciowa przyjezdza z mlodszym synem i chce Mateuszowi cosik zrobic. Aha moj szwagier chodzi do 3 kl gimnazjum :P Roznica wieku miedzy chlopakami spora i dopiero teraz zaczynaja sie dogadywac. Dlatego ja trzecie dziecko chce za 3 lata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...