Skocz do zawartości
Forum

ktosiaczek8

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ktosiaczek8

  1. Jednak moje obawy okazały się dwoma II....:))
  2. anitaa84ktosiaczek8Właśnie.... stosuje kuracje już 3 m-ce. To będzie mój trzeci @ w stosowaniu leczenia poprzednie: 1 cykl - 31 dni 2 cykl - 34 dni wydaje mi się, że cykle powinny się skracać a nie wydłużać... Mam racje czy może się mylę? :|:|:|:|a badasz poziom prl? czy wogole lek działa? Ja biore Norprolac i mam cykle 25/26 dniowe. Dopiero mam zbadać po 3 m-ce brania leku - czyli zostało mi ok. 14 dni leczenia. Jak do tej pory widziałam poprawę - w porównaniu do cyklu 40-dniowego cylk 31 i 34 dni jest w miarę Ok.... ale teraz zastanawiam się czy nie jestem w ciąży no i stąd moje pytanie. Przed leczeniem co @ bolały mnie piersi i pobolewał lekko brzuch. Od czasu brania parlodelu przez 2 @ nie bolały mnie piersi w ogóle co było moim zdziwieniem, teraz mnie bolą i piersi i czuje ból brzucha taki nie @ ale rozpierający.... no i 37 dni minęło od 1 dnia ostatniego @.... nie robię na razie testu, bo nie robię sobie złudzeń.... poczekam jeszcze może tydzień?
  3. Właśnie.... stosuje kuracje już 3 m-ce. To będzie mój trzeci @ w stosowaniu leczenia poprzednie: 1 cykl - 31 dni 2 cykl - 34 dni wydaje mi się, że cykle powinny się skracać a nie wydłużać... Mam racje czy może się mylę? :|:|:|:|
  4. Witam! Na podwyższoną prolaktynę biorę parlodel i się zastanawiam czy moje cykle powinny być w tym czasie w miare regularne podczas brania leku???? (wcześniej przed leczeniem cykl trwał ok. 40 dni).
  5. No niestety tylko I.... ale, i tak wszystko jest dziwne. Anitko84, tak miałam monitoring owulacja jest na 100%- ginelolog widział kom. jajową, która była prawie dojrzała tzn. była przed płodnymi, TSH, LH i FSH w normie. Nie badałam jedynie progesteronu. Nigdy nie miałam regularnego cyklu - dlatego lecze się parlodelem (stąd pewnie też podwyższona prolaktyna), ale i tak jakiejś strasznej poprawy nie widze.... Jeśli chodzi o temperatute to mierzyłam rano zaraz po przebudzeniu i waha się między 36,9-37,1 stopnia. Po teście czyli od wczoraj nie mierzyłam, bo stwierdziłam, że nie ma sensu... Zresztą, podobno @ w ciąży to czysta krew, nie ma tych wszystkich skrzpów itp.-ja miałam. Moje ostatnie badania: TSH 1,957 (norma 0,350-4,940) FSH 4,92 (tu w zależności od fazy cyklu ja robiłam między 2-3 dniu @) to chyba nazywa się faza folikularna norma 3,03-8,08 LH 3,95 ( tutaj też faza folikularna norma 2,39-6,60) Prolaktyna: 31,00 po obciążeniu: 178,00 Napisz coś więcej o tych badaniach progesteronu. Dziękuję z góry:* Poza tym widzę, że jesteś z Tarnowa-ja z NS może mogłabyś polecić jakiegoś lekarza w pobliżu?:)
  6. Jutro kupię, a zrobię w czwartek z rana.... Tak w ogóle to ginekolożka mówiła, że po Parlodelu zwiększają się szanse na II.... hmmm.... no temperatury to już chyba samoistnie nie idze wywołać "bo chce być w ciąży"...
  7. Dziewczynki drogie coś odkryłam! Hormony hormonami zgodzę się, ale.... otóż mierzyłam sobie temperaturę dzisiaj dowcipnie wynosiła 37,6 stopnia natomiast zaraz potem zmierzyłam pod paszką i wynosiła 36,4 stopnia.... nie dziwne? Dodam, że nie ma żadnej infekcji, nic mnie "nie bierze" ani nie "brało" wcześniej, nie pamiętam kiedy ostatnio byłam chora....
  8. Hej! Chciałabym spytać czy miał ktoś z Was jakieś nietypowe objawy ciąży a może w ogóle ich nie było (bo i tak się zdarza)? Pozdrawiam:)
  9. Kurde dlaczego człowiek jest taki naiwny.... no cóż chciałabym być w ciąży a @ mówi sam za siebie. Ale słyszałam o różnych przypadkach ciąż bez objawów.... hmmmm wątpie, żeby mnie się takie coś przydarzyło...:| (no ale, nadzieja wciąż jest....heh...) Jest ktoś taki na forum kto miał powiedzmy "normalny" @ w ciąży?
  10. Witam! Może tutaj ktoś mi pomoże wyjaśnić wszystko to co mnie spotkało ostatnio.... A więc staram się o dziecko od stycznia'10 i jak do tej pory nic... Niby wszystko jest ok. (nic mi nie dolega typu: nadżerka, torbiele itp...), zawsze miałam nieregularny okres, +/- mój cykl trwał ok. 40 dni. W lipcu robiłam prolaktynę z obciążeniem - była podwyższona (31), dostałam tabletki Parlodel 2,5 mg. Obecnie jestem w połowie leczenia (całość na 3 m-ce). Regularność się powiedzmy coś poprawiła przedostatni cykl-30 dni, ostatni- 34 dni (!). Jednak najbardziej mnie martwi to, że po ostatnim okresie miałam plamienia przez 5 dni! Dziś jestem w trakcie okresu i przed tym miałam 3 dni plamień! Sytuacja jest trochę dziwna, bo w jednym cyklu plamiłam 2 razy po i przed! Staram się o dziecko i nie chciałabym robić sobie złudnej nadziei... Nie wiem czy robić test czy nie. Dodam, że ostatnio miałam kilka razy zawroty głowy i czułam, że jakoś mi niedobrze, "muliło mnie" - tak po prostu, a nie po zjedzeniu czegoś czy powąchaniu itp. Być może to jakieś urojenia wiem, że tak się zdarza jak ktoś chce mieć dziecko to wydaje mu się, że ma objawy ciążowe....a... okres też nie jest taki jak kiedyś, krew JEST,ale nie leci tak mocno, ale znikomej ilości też nie ma... i tak przez ostatnie 2 okresy... Co o tym myślicie????????? Dzięki z góry....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...