Skocz do zawartości
Forum

ewa_180

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Krotoszyn

Osiągnięcia ewa_180

0

Reputacja

  1. witam! Wczoraj bylismy pierwszy raz na spacerku , maly spal caly czas. a dzisiaj idziemy na kontrole do lekarza sprawdzic czy zoltaczka juz sobie poszla smilie1.gif i mam nadzieje ze sie dowiem ile wazy ten moj glodomorek! troche mnie martwi ilosc pokormu jaka mam bo maly duzo je a ja i tak musze odciagac mleko bo piersi mi twardnieja, zazelam juz pic melise ponoc chamuje troche laktacje ale na razie nic nie widac. co do pepka nam odpadl po 10 dniach i robilam czystym spirytusem, ladnie sie wysuszyl i nie bylo zadnych problemow.
  2. No więc witam po długiej nieobecności!!! Najpierw chciałam pogratulować rozpakowanym już mamusią!!! No to może od początku, to co przeżyłam przez 2 i pół tygodnia w szpitalu to była masakra!!!! W piątek 18.03 pojechałam do szpitala na umówione KTG było wszystko wporządku tylko od razu zmierzyli mi też ciśnienie i miałam 160/100 a że dyżur miał mój lekarz prowadzący od razu mnie wziął na oddział. Leżałam tydzień na lekach obniżających ciśnienie i nic nie wiedziałam czy mnie jeszcze przed rozwiązaniem wypiszą czy nie. Dopiero po tygodniu ordynator stwierdził że już zaczynam prawie 40 tydzień i że mogą spokojnie zacząć prowokacje więc w czwartek na noc założyli mi balonik który miał wywołać rozwarcie, rano wyciagnęli mi go i rozwarcie miałam aż na 2 cm!!! więc podali mi kroplówkę na wywołanie skurczy, chodziłam z nią 8 godzin i skurcze były co 2 minuty i długie ale sie nie nasilały więc mnie odłączyli. w poniedziałek zbadali mnie i rozwarcie miałam na 3 cm i podali drugi raz kroplówkę skurcze żadsze niż za pierwszym razem, więc w środę dali mi trzecią kroplówkę ale już tylko na 4 godz i nic się nie działo więc w tempie ekspresowym zwołali wszystkich na cesarkę z powodu przestażałego łożyska,powoduje to podanie z byt dużej ilości oksytocyny tak jak to było w moim przypadku. o 12.20 zdecydowano o cięciu, w tempie ekspresowym przygotowano mnie do cięcia, że nie miałam nawet okazji powiedzieć mężowi który był ze mną w szpitalu że zaraz będę mieć cc, więc tak szłam cała zapłakana na sale operacyjną. Płakałam ze szczęścia że wreszcie mój syn pojawi się na tym świecie i z przerażenia bo nigdy nie miałam operacji. I tak o 12.55 pojawiło się na świecie moje maleństwo!! Najlepsze było to że przy oczyszczaniu i badaniu maluszka pediatra oszacował że jestem w 37 tygodniu ciąży a nie w 40 tak jak było wyliczone z daty miesiączki, miał pełno maźi płodowej tak jak u wcześniaków, więc się nie dziwie że żadne kroplówki na mnie nie działały. Ciekawa tylko jestem kiedy by się urodził gdyby nie to moje ciśnienie. Miałam wyjść do domu w trzeciej dobie tj. w niedzielę ale Piotruś dostał żółtaczkę i musieliśmy naświetlać się dwa dni i wczoraj po południu wróciliśmy szczęśliwie do domu. Piotruś jest kochany tylko śpi i je na zmianę czasami ma tylko takie małe czówania że sobie sam leży i obserwuje wszystko dookoła.
  3. wróciłam!!!!! z synusiem !!!!! Nadrobie zaleglosci i wszystko wam opisze i dodam fotki smilie1.gif tesknilam za Wami!!!!
  4. DZiekuje Edytka!!! Mam być kilka dni na obserwacji czy cały czas mam takie ciśnienie czy może chwilowe i mnie wypuszczą!
  5. Ja już powizycie!!! Od wczoraj wieczorem bolała mnie bardzo głowa i całą noc nie spałam, dziś poszłam na wizytę i co się okazało... muszę się z Wami pożegnać na kilka dni bo mam skierowanie do szpitala, mam się stawić jutro przed 8.00 na czczo. Ciśnienie mam wysokie 140/100 i lekarz kazał mi je powtorzyć i skoczyło do 155/100, lekarz mnie wystraszył bo po badaniu jest wszystko ok szyjka dluga , zamknieta i nie wygląda na to aby moj synek się śpieszył na ten świat ale przy wysokim ciśnieniu łożysko może się odkleić i dlatego chce mieć mnie u siebie pod kontrolą!!!! Także idę przepakować torbę i jutro jadę! :(
  6. Ja również życze wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń w dniu Naszego święta!!!! Jak chodzi o samopoczucie to u mnie bez zmian, od kilku dni nadal boli mnie podbrzusze i kość ogonowa, w nocy jak się przekręcam to jest jakaś masakra. Czuje mocne napięcie na kość (chyba to jest spojenie). Do tego wydzielina mi się zmieniła na bardziej gęstszą i klejącą. Dziś w nocy jak nigdy musiałam wstać dwa razy na siu siu, a wczoraj krótko mówiąc coś mnie przeleciało! Kaśka widzę że my znowu razem mamy wizyty ja też ide jutro na 10,30!!! Dziś szkoła rodzenia na 17.00. Pozdawiam
  7. Kaśka to w takim razie bez nerwów nam tam proszę!!!!!! bo do porodu to waga Ci spadnie jak z przed ciąży!
  8. kaaarolinami sie jeszcze brzuch nie obnizyl...ale u mnie to w sumie nie ma znaczenia i tak mnie pokroja:)moja kolezanka dzis w nocy urodzila:) lekarze na podstawie usg stwierdzili ze urodzi syna....wyszla corka hehe myslalam ze pomylki zdarzaja sie raczej w druga strone Gratulacje dla koleżanki!!! A jak moge zapytać USG miała robione u prywatnego lekarza czy na NFZ??? Dwa lata temu przyjaciel mojego męża też miał taka niespodziankę. Na ostatnim USG było że chłopak a jak się urodziło okazało się że ma córeczke :)
  9. moskala22 A mnie złapało choróbsko w weekend, gorączka 38 stopni i tak mnie gardło bolało że nic nie dałam rady jeść. No i mam 2 kg mniej :( No pięknie!!!!!!! To do łóżka i nam z niego nie wychodzić proszę!!!! A za wagę :pasempodupie: !!!! A może poprostu już szykujesz nam się do rozpakowania????
  10. AnjaDziękuję bardzo dziewczynki! :* Przyznam że to był bardzo stresujący dzień, a 2 godziny przed uroczystością były już kompetnie wariackie. W pewnym momencie doszło do tego że świadkowa wiązała mi z tyłu kieckę, ja w tym czasie zapinałam świadkowi guziki od koszuli a mój (jeszcze nie) mąż szukał paska do spodni. 10 minut przed wyjściem do urzędu M nadal szukał paska, w iegu wiązałam mu krawat a świadkowa poprawiała mi włosy które lekko padły w tym szaleństwie, świadek walczył z rozporkiem który w końcu i tak się zepsuł, rodzina nas stresowała poganianiem a ja do końca nawet ubrana nie byłam. Po wyjściu okazało się że pan młody musi prowadzić bo świadkowa zapomniała prawka i bała się jechać cudzym autem, ja siedziałam z nią z tyłu żeby mi się sukienka nie pogniotła a świadek z moimi kwiatkami obok młodego W urzędzie też bieganina, dowody zostawiliśmy w biurze i nam donosili. Świadek zapomniał dać obrączki urzędniczce, a gdy mu przypomniałą rzucił jej w pudełeczku, po tej wpadce zrobił si.ę czerwony i już taki został do końca Prawdziwy stres przyszedł przed przysięgą, M coś pomieszał w tekście mimo że powtarzał po kawałeczku, później nie mógł mi obrączki wcisnąć bo palce mi się spociły Ale wtedy dopiero dotarło do mnie co tak naprawdę się dzieje, jeszcze jak zobaczyłam łzy w jego oczach. To była zdecydowanie najpiękniejsza chwila mojego życia ;) Takie kilka minut niewyobrażalnego szczęścia. Potem już czas na zyczenia nadszedł i rodziny nas rozchwytywały więc czar prysł ale również było bardzo miło :) A w noc poślubną jakby mało nam było atakcji złapał mnie (oczywiście w najmniej odpowiedniej chwili) taki skurcz w łydce że myślałam że oszaleję, nawet palcem nie mogłam ruszyć Teraz już jestem Pani K :) W zasadzie nazywam się identycznie jak teściowa Jeszcze raz dziękuję za życzenia i gratulacje :) Witamy młodą panią!!!!!!
  11. Martynka86Anja Najserdeczniejsze zyczonkana nowej drodze życia, wszystkie czego sobie wymarzysz! ;** Karolinka- Najlepszego! :) Kochane czy Wam brzusie sie troszke obnizyly?? Bo ja auwazylam zmiany-duże... Poza tym MAJECZKA tak sie wypina pupką do góry że czasami nie odróżniam skurczu od jej wygibasów bo brzusio mam jak przysłowiowy "Kamień". No i przytylam przez te kilka dni 2 kg... szok waże 80,5 kg Od jutra mamy zamieszanie więc będę Was czytała co jakiś czas! Uciekamy spać :) Do Napisania i buziaki w Brzusiaki :))))) Tak mi się brzuszek obiniżył i z bólami-skurczami mam tak samo ja Ty, też nie jestem w stanie rozróżnić czy to od Małego czy już skurcze przepowiadające. Co do wagi to mi stanęła w miejscu i mam nadzieję, że tak zostanie do końca ciąży!!!
  12. No właśnie wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!!!!!!!!!
  13. Witam a mnie dzisiaj pierwszy raz ustapiono miejsca w koścliele!!!!!!!!! ale w szoku byłam!!!
  14. moskala22Ewuś na jakiejś stronie jesst napisane że dziś jest Dzień Czarownicy ;)
  15. A ja dzisiaj kończę 36 tydzien!!!!!!!!!!!!! Wczoraj robiłam gołąbki , ale taka zła jestem bo farszu nie mogę spróbować i po ugotowaniu okazało się że są jałowe, a zrobiłam z dwóch kg mięsa żeby zamrozić Wczoraj moja babcia miała imieninki i dziś razem z rodzicami jadę na pyszne ciasto, tylko mój mąż z nami nie pojedzie bo idzie na 14.00 do pracy :( Miłego dnia Wam życze!!! P.S. nie zapomnijcie dziś dzień TEŚCIOWEJ!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...