hejka
Patrycja gratulacje za wytrwałos z odcycowaniem, wiem ze to trudniejsze dla mamy jak dla dziecka, dwie noce przepłacze a póżniej daje sie juz przekonac ze bez cycusia tez mozna zasnąć:) Madzia , ja miałąm podobnie z pobudkami w nocy na cycusia, wziełam przeczytałam ksiązke "kazde dziecko moze nauczyc sie spac" i po niej zaczełam oduczac Bartusia od wieczornego zasypiania przy cycusiu i od nocnych posiłków c godzine. Zostawiłam mu jedno karmienie koło 12 w nocy a póżniej była woda i udało sie.nie powiem ze bez płaczu, ale trwało to chyba z trzy noce a póżniej było juz coraz lepiej.teraz Bartus chodzi sam spac(poza dzisiaj- bo zrobił straszna afere, ze on jeszcze nie chce spac-ale twardym trzeba byc i poszedł w koncu spac).takze wszystko do przezycia, tylko musisz sobie powtarzac ze nie robisz mu tym zednej krzywdy, bo taka prawda:)