Dagles

Aniu Hej, zupełnie wyleciało mi z głowy ze 10-go będziecie w szczecinie! bardzo przepraszam, szkoda ze nie spotkałysmy sie! jak wypadła wizyta? No i komunia? ROZRUBA25Witam was serdecznie, może wiecie który szpital jest najlepszy w Szczecinie? To jest moje pierwsze maleństwo i bardzo się boje. hej, ja rodziłam w miejskim i juz go nie ma... i w sumie to sama się kiedys bede zastanawiac gdzie najlepiej... Niusia i jak dokamianie Filipka stałym jedzonkiem?? My dawaliśmy gluten w 10 miesiącu, ale nie mamy nikogo z celiakią a to chyba ma znaczenie?

Hej, Ann Pewnie ze się da spotkać! Moze ktoś jeszcze się przyłączy! Niusiaa Filip superaśny!! Bardzo słodki! Zajmowanie się dzidzią męczy niestety... fajnie ze znajujesz sobie sposób na relax! Brawo! Ja podawałam stałe jedzonko dopiero w 7 miesiącu. nie za wcześnie podajesz skoro karmisz cycem? Jak pediatra doradza? Nasza Jagoda skończyła w kwietniu 2 latka, juz pozwala zeby kładł ją spać dziadek lub babcia, zostawiamy ją na 2 dni u dziadków czasem. Mówi tez fajnie choć duzo zastępuje głosek innymi i przekręca wyrazy, ale jestem szczęśliwa. Teraz uwielbia się wspinać na drabinki itp. juz bałam się ze nie bedzie chciała, ale w porę przyszły ciepłe dni i nadrabia zaległości po zimie! Pozdr

Niusia no te twardnienia brzuszka na bank bedą inne! Natura nie pozwoli aby kobieta pomyliła z czymś innym poród i zajmowała się zwykłymi obowiązkami ;) ale teraz juz nospy nie łykasz? Moze to ten czop to był przed chwilką??

NuSiAaa ogoleni nie mam jakiejs jeszcze paniki ze to juz tuz tuz sie "rozpakuje", bardziej obawiam sie tego by prawidlowo rozpoznac oznaki ze juz czas do szpitala.... taka tak wiem..tego sie nie da przeoczyc ale sa wyjatki ze kobietom ani wody nie odchodza, ani czop nie wypada a nawet boli nie maja (moja tesciowa tak miala, akurat byla na usg na pomorzanach i sie okazalo ze juz sie porod zaczyna) hej, mi wody nie odeszły, ani czop, ani nie bolało! Jak miałam napięcia brzuszka co 3 minuty to juz nie dało się myśleć ze to nie poród! Bedzie dobrze! Sorki ze nie pisałam... musiałam znów zachcieć a miałam przesyt :) Pozdrawiam :)

Przepraszam, ze się nie włączam do dskusji. Kasia alez posta pięknego strzeliłaś!! Mam nadzieję, ze jak M. wróci z wawy to Cię miło zaskoczy!! Mi Piotr stara się pomóc w moich dołach, ale nic nie pomaga... teraz poszedł na 2 h do pracy a jak wróci to lecę do netto aby tylko z domu wyleźć... jak mam taki humor to tęsknię do pracy, nawet tej mojej... A kotka doczekać się nie mogę aby go zobaczyć!! oby do konca katarku Jagody! :)

Galopek u mnie niedobrze... muszę wyjść koniecznie, bo wariuję! Jak Maja bez pieluszki?

hej, Magda Nie mam niestety takiej osoby co pisze prace... a sama tez nie widzę jakiejś szczególnej zasługi ze napisałam swoje prace dyplomowe. I pytania na obronach tez nie dotyczyły treści ale jakiś gdybań wokół tematu... więc nie wiem po co to wszystko w ogóle... blee...

Moc życzeń dla Oliwii z okazji 5 urodzin!!! Magda to faktycznie nieźle z tym terminem! Dobrze, ze się zalapała bo żyć w ciągłym bólu to okropność! Ann No niezły z Niego wspinacz!! Marta chyba mnie nie posądzasz o odwiedzanie 100 sklepów za pieczywem? hahahaha a w/s marketów musisz pozbyć się złudzeń! po co się truć z własnej inicjatywy? Kasia niezła nocka...

martusiamamusiąAuchan.... wiecie co dziewczyny, tanio może i jest ALE:- chleb i bułki to jakaś masakra, wata, czuć chemią. - sałatki na garmażeryjnym- brak słów, przywieźli je chyba z innego Auchan z południa polski, ble... - ich produkty własne, te tanie, może i tanie są ale co z tego jak w paluszkach solonych nie znalazłam soli :( Ogólnie do bani. Byłam raz i więcej nie pojadę. I paskudne paszteciki i zimny barszcz do tego ;/ z całym szcunkiem, ale kto pieczywo w markecie kupuje... ja od dawna nie biorę chleba ani bułek w realu i carefurze... to samo garmażerka i sławne paszteciki! W ostateczności wezmę mięso, ale zdarzyło mi się rok temu wziąść... Kasia super, ze kolacja i wyjście udane! my planujemy kino (33 sceny z życia), ale to muszą tesciowie przyjechać do nas z Recza... a nie wbierają się zbyt chętnie jak na razie... szkoda... miałam stresa bo mi się telefon zablokował! ale juz działa! uff...

hejka Magda Trzymaj się!! Duzo zdrowia dla Mamy! Filmu jeszcze nie obajrzałam, ale wróciliśmy dziś od dziadków Jagody, to nie było jak... Co do zakupów to szkoda, ze było tyle osób, bo nie miałam jak nawet poszukać czegoś Jagodzie... Ona się rozpłakała i trzeba było lecieć do kasy... No ale moze te ceny jeszcze tak szybko nie urosną? Gratuluję zakupu kurteczki! Fajnie, ze urządasz pokój! Kuba nie płacze za rybkami? Kasia i jak było w poniedziałek z M.? mam nadzieję, ze się udało wyjście! My byliśmy u dziadków. Pogoda dopisała :) Wyjazd udany! Tylko w pierwszą noc Jagoda wymiotowała :( brrr...

Magda Jeździec miedziany był z biblioteki na Łukasiewicza (to koło mnie). Można sobie zamówić jeśli w danej chwili jest wypożyczony. A przy okazji w międzyczasie jakieś inne książki można fajne pocztać. ale czytałam "Dzikie łabędzie, Trzy córy Chin" (z tej biblioteki tez) to dopiero książka! Zycie 3 Chinek opisane: babki, matki i córki! dramatyczne i piękne! A język ksiązki bardzo prawdziny! No i czyta się jednym tchem! Galopek Dziękuję Ci za podziękowanie na forum, ale ja nic nie zrobiłam! Miło ze mnie zaprosiłaś i mogłam wyjść z domu na takie uroczyste spotkanie! Byłam w Auchanie, Piotr chciał... szkoda bo tłumy były. Ale tanie ciuszki dla niemowląt, bardzo duzy wybór zabawek! :)

Ann Jagoda nawet nie chodziła w Jego wieku!! No to nie od Ciebie pierwszej słyszę, ze chłopak bardziej ruchliwy! Życzę wtrwałości!

Ann dziękuję, bardzo fajna jest! A jak Twoja Ula i Szymonek się spisują? Magda No jest tak czasem, ze pomimo wielu opisów nie czuje się w ogóle klimatu książki. A ja wtedy nie mogę dalej czytać. Tak było również z książką "Jeździec miedziany" ponoć wychwalany wsród kobitek... hehe Mi było bardzo miło być na Twoich urodzinach! Super, ze się udało spotkać! :) Marta oj biedactwo...

Ann dzięki! po raz pierwszy czytam taką właśnie książkę! ale super jest! Jego autorstwa jest jeszcze "Król szczurów", tez niesamowita! (chociaż nie az tak) To dziś urodziny parentingu?? Życzę dalszych sukcesów!!

Hejka! no wiedziałam, ze się narażę krtyką Cienia Wiatru troszeczkę... ;) co do Shoguna to również jest to po prostu opowieść, ale podobają mi się bardzo opisy co w danej chwili czuje jedna osoba, a za chwilę jesteśmy w głowie innej! Niesamowity sposób na zainteresowanie czytelnika!! No i nie jest to przecież w ogóle ciężka literatura. A zdania są proste. (no na pewno w oryginale bym nie przebrnęła, ale za słabo znam angielski) Marta o sobie nie mogę powiedzieć ze czytam wszystko. wiele książek mnie nie wciąga. Galopek mogę poopowiadać, ale nie chcę zabierać komuś przyjemności czytania! Magda miałkość to krzywdzące określenie z mojej strony! przepraszam! Lubię zwyczajnie ułożone zdania, nie posiłkujące się takimi przymiotnikami jakie są w tych cytatach.