-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katiaboss
-
witam :) małym milusińskim solenizantom wszystkiego najfajniejszego!!! u nas dobrze..tylko znów te brzydkie chrostki na głowie Wika..apetyt jest prawie taki sam jak przed chorobą ..pogoda brzydka..a ja spanikowana wyjazdem..mam kupe roboty ..pranie prasowanie pakowanie ..jeszcze jutro ostatnie zakupy..dla Wika..już lista że ho ho a ja ciągle coś dopisuje..o man jeszcze nie mam butów..dziś na 16 do fryzjera,jutro tipsy ...eh nie nadrobię :( na pewno ale ile mogę czytam Was...jestem z Wami myślami kronkiś kochana spóżnione ale szczere życzenia rocznicowe..aby kolejne kroki Wszego życia były lekkie i zawsze do przodu..a zdjęcia bomba..wyglądałaś olśniewająco!!!
-
ok ja mykam bo mnie małż goni :( monik spokojnej nocy..pamiętaj ze ludzie z tego wychodzą i nawet po paraliżach tańcują..widziałam na własne oko :) pomodlę sie ..papa dobranoc :-*
-
monikouettekatia, dziekuje.....a Wiktorasek, ma takie slepka ze widac po nich co to za huligan z niego rosnie :) no aż strach się bać..już bije misie ..nawet przytulaka z którym śpi
-
Oliwko kochana zdrówka i miłości, słonka i radosci na kolejne miesiące ciotka przeoczyła...eh
-
fotosy: kapelusz ..cena 1 zł..radość buby..bezcenna :) człowiek pająk :) (jedyny którego kocham..ogólnie panicznie boję sie pająków)
-
monikouettewitajcie wieczorem, babeczki...optymizmu koniec :( moj ojciec w szpitalu, udar mozgu, sparalizowana cala lewa strona, nie moze mowic, wlasnie skonczylam rozmawiac z bratem mama nie przyjezdza, wszystko do dupy... o man :Smutny: 3mam kciuki.....mocno mocno..za Was za zdrowie..za siły ..znam ten ból..znam :(
-
dobry wieczór ja też padam na cycuszki (bo nie cyce bo mi maleją..teraz już wiem gdzie uciekają kg:duren:) dzień zakupowy targowo - hipermarketowy a Wiktorek u moich rodziców..w sumie prawie cały dzień bo i ja sie tam zasiedziałam...pogoda u nas do bani ma tak być do środy,Wiktorasek kaszlał ale tylko rano i troche wieczorem.Na zakupach nie kupiałm butów ale w sumie zdecydowałam że obejdę te 2 dni w moich starych ( w sumie użytych ze 5 razy ) są inne wydatki i szkoda mi kasy..choć wiem ze mogła bym wykorzystać moment i sobie kupić..jak zwykle obleciałam wszystkie stoiska dzieciowe i kupiłam bubie czapke i chuste sobie bieliznę a małżowi NIC ..kurde pochajałam sie z nim dzisiaj i jeszcze to on na mnie obrażony..eh..co zrobić tescie kupili małemu buciki..kurde ceny zabójcze ..małe adidaski z nike za 119zł kuchnie mamy zaprojektowaną i ma być na 15 maja musimy tylko kupić sprzęt jak okap piec i zlew..kolo mnie zaskoczył bo poszło szybko że hej a ja myślałam nad tym godzinami a on mi na kolanie w 15 mi namalował projekt...w sumie nie ma tam pola do popisu :( bo klitka totalna a koszta lekko mnie przerosły bo w sumie wydamy ok 4,5 tyś teraz nie wiem czy sie cieszyć czy płakać.. aniołku podziwiam za odwagę..pamiętaj że możesz na nas liczyć ..jesteś superowa kobita masz wspaniałego syna i oby Ci kochana jak najszybciej zleciał czas rozłąki a życie wynagrodziło cierpienia bo na pewno jest ci ciężko..znam ludzi z kryminalną przeszłością...koledzy z osiedla i z własnego doświadczenia wiem że życie czasem tak sie układa..po prostu..ale to nie oznacza ze osoba siedząca jest skreślona ..że tak powiem .."niech moc będzie z Wami..":wink2::kiss::kiss::kiss: olimpia wow fajna imprezka..a jak Oli stoi ki8 słonko nasze...będą lepsze dni...muszą być..wierze że jest ciężko ..tak sie sytuacja zmienia..odchodzi nasz zarobek a dochodzi mała kochana wspaniała mordeczka i pieniążki lecą ..płyną jak woda :( ściskam z całych sił
-
o ja mykam dobrej nocki
-
cieśśśś już raz pisałam i zamknełam sobie stronkę eh... Wiktorek śpi ale dziś póżniej zasnoł po 21 po dość długo kimał popołudniu..dziś obniżyliśmy łóżeczko na ostatni poziom kurka coś pod czytałam ale nie wiele w każdym razie narobiłyście mi smaka marchewką i właśnie chrupię :wink2: Wik kaszle ale już mnie rano kończymy leki..a jak co to w poniedziałek do kontroli ale mam nadzieje ze będzie ok a w piątek ok 10 jedziemy na kujawy i pomorze wczoraj wieczór noc i dziś poranek z przyjaciółmi..następne spotkanie w czerwcu a my lecimy do nich latem..choć ja na razie na widok samolotu z ziemi mam odruch :beurk::beurk::beurk:...dieta nadal choć grzeszkiem były 2 kieliszki coś ala malibu:drunk: dziś kupiłam w szpermelku małemu super ciuszki firmowe i w dobrym stanie więc na dwór czy na działkę bomba ..popołudniu teście na kawce ..Wik znów dostał piłkę jutro małego zanoszę do mamy a my jedziemy z teściami na zakupy po buty,bieliznę itd ann dla Szymuli justynka zdrówka dla Was :kiss: k8i zdjęcia miodzio zwłaszcza kąpielowe paula gratki na następnego zębuszka mineralka mój małż też patrzy na Sahare..ja nie patrzę od początku więc sobie odpuszczam korniś szybciutkiej zgody ..z mamusią..pewnie Ci ciężko na serduchu więc mykaj na pojednanie :) inka prześliczna żabka..cudne oczęta..załamią nie jedno :unlove: ja ostatnio zauważyłam że rośnie mi mały gagatek..mówię Wam ma charakterek..babciusie pupke rozwiozły że hej kilka fotek :) ze wczoraj
-
kronkiśkatia super stroj! gratuluje dietki, ja niestety narazie nie mam sil i samozaparcia na odchudzanie wierze Ci bo jak dziecko chore,czy ogólnie płacząco- zmierzlate to człowiek nie ma głowy do niczego..ja przez te najgorsze dni z nerwów nie wkładałam nic do ust bo nie mogłam przełknąć... sił i wytrwałości dla Was
-
kronkiśwlasnie przyszla do nas nagroda od Parenting:) dziekujemy! moje dziecko od 10 minut krzyczy wnieboglosy, zabki daja o sobie niestety znac:( nie moge juz patrzec jak cierpi gratulujemy nagrody
-
inkakatiabossw niedziele pojechaliśmy po ciuchy na wesele..choć ja nie chciałam zostawiać małego..i spłakałam się okrutnie to rodzice mnie przekonali że oni sie nim zajmą..jechałam spuchnięta z płaczu z oczami jak koreańczyk ..potem mama mi dzwoniła że mały zjadł zupki której mu nagotowała śpi z moim tatą i jest ok..wiec byłam spokojniejsza...ciuchy kupiłam choć komplecik w rozmiarze 44 a nosiłam 40 góra 42 ale mam zamiar schudnąć jeszcze zostało mi 1,5 tyg żeby mieć to lużne..coś ala gorset kupiłam 42 ale mam obcisłe fest i też kupiłam z myślą ze ubiorę po utracie 4 kg..więc dieta nadal i to rygorystycznie bardzo Katia-ale zazdroszcze ze juz kreacja na weselicho z głowy...ja wlasnie w tym tygodniu sie wybieram na zakupy...1 maj coraz blizej...a ja ni w zab-butów, kiecki....czw, pt, sob-K ma wolne wiec zakupy juz w planach a jak dieta??....ja po 12 dniach 3 kg...jeszcze troche by sie przydało...ale juz sie ciesze:) ja też nie mam butów i to na 2 dni ..potrzebuję czarne i białe dieta ok..bardzo mało jem..dużo piję łykam witaminki..i czuję się dobrze..od dnia 1.04 do dziś schudłam coś ok 4-5 kg ..waga pokazuje codziennie troszku mnie kg ale ja jakoś ciuszków nie mam ani odrobinę lużniejszych a myślę że przy 4 kg powinno już gdzieś coś być widać tylko jakoś tak wewnętrznie odczuwam że jest mnie trochu mniej
-
patusia23KATIA śliczny Wiki jak fajnie stoi,fotelik ok,bluzeczko-gorset rewelacja pasuje do żakietu i spodni będziesz wyglądac superrrrrrrrrrrr!!!!! hiii dziękuję szkoda tylko że w rozmiarze XXL
-
witam :) Juleczko serdeczności na kolejne miesiące Wiktorek aktualnie śpi bo w nocy nie spał za dobrze...kaszelek jest nadal i nie podoba mi sie czekam do skończenia antybiotyku.Dziś mam pełne ręce roboty...czekam na małża i muszę na zakupy,do kosmetyczki i sprzątanie bo popołudniu goście a Wik już w łóżeczku sam nie posiedzi bo bez przerwy wstaje i jak już nie ma sił się trzymać to płacze i muszę non stop do niego chodzić...ale ok ..damy rady obiecana fotka..chorego ale stojącego buby nowego fotelika który wczoraj przywiózł kurier (w nim za tydzień pojedzie na pomorze) bluzeczko-gorset na 2 dzień wesela i żakiet ze spodniami czekam tez na gościa który ma przyjechać wymierzyć i zaprojektować nową kuchnię..i co najważniejsze wycenić mykam dalej działać a wam miłego dnia
-
dzień dobry....oby taki był :) Alusi zdrówka miłości i słodyczy ciotka Katia i Wiktorek życzy ANN z okazji Twoich urodzinek życzymy zdrówka bo najważniejsze:wink2:miłościsłonka na co dzieńspełnienia Twoich marzeń nawet tych maciupeńkich 100 LAT 100 LAT śpiewają Katia i Wik dziękujemy za życzenia zdrowia..w sumie po części sie sprawdzająbo jest poprawa...ale było nam ciężko bo 1 raz walczyliśmy z choróbskiem :Smutny: niuniolek dalej kaszle i smarka ale nie ma gorączki i już wczoraj nie wymiotował,pije troche mleczka bo nie pił wcale :Smutny: a apetyt dalej słabiutki..i żeby zjadł kilka łyżek obiadku trzeba sie mocno nakombinować,już go we 2 karmimy z moją mamą ... bardzo sie boje że zostanie mi niejadkiem a jadł przecież wspaniale wszystko i dużo ale wczoraj zrobił nam niespodziankę i mimo że jest słabiutki to pierwszy raz wstał sam w łóżeczku mało zawału nie dostałam jak weszłam do pokoiku a już rano kombinował i na kolanach gryzł szczebelki ..wstał potem tak ze 3 razy i małżowi udało sie pstryknąć focisze urodzinki w sobote były udane goście zadowoleni..ale właśnie wieczorem Wik zwymiotował pierwszy raz i od tego czasu nie spał w nocy,nie jadł ..i było gorzej a przecież już brał leki.. w niedziele pojechaliśmy po ciuchy na wesele..choć ja nie chciałam zostawiać małego..i spłakałam się okrutnie to rodzice mnie przekonali że oni sie nim zajmą..jechałam spuchnięta z płaczu z oczami jak koreańczyk ..potem mama mi dzwoniła że mały zjadł zupki której mu nagotowała śpi z moim tatą i jest ok..wiec byłam spokojniejsza...ciuchy kupiłam choć komplecik w rozmiarze 44 a nosiłam 40 góra 42 ale mam zamiar schudnąć jeszcze zostało mi 1,5 tyg żeby mieć to lużne..coś ala gorset kupiłam 42 ale mam obcisłe fest i też kupiłam z myślą ze ubiorę po utracie 4 kg..więc dieta nadal i to rygorystycznie bardzo Wiktorek śpi (sen najlepsze lekarstwo) ja czekam na mamę na wpaść na ,wieczorem mamy gościa a jutro wpadają na 2 dni przyjaciele z Anglii urodziłam Wika w dzień ich ślubu punkt 12.00 po pracy małża chcemy skoczyć razem na solarke i na zakupy wędlinowe :) a d małego przyjdzie moja mama.. potem wkleję fotki stojącego Wika i ciuszków bo fotosik nie działa :( pozdrawiam
-
paula00-25No to jeszcze na dobranoc zdjęcie mojego ancymonka i spadam:Uśmiech: śliczności..w tych różowych dzwonach jak laska z lat 60tych super!!!
-
paula dzięki ..marzę żeby choć troszkę mu ulżyło..co chwilkę słyszę jak kaszle :( przysmaki heh ..ja nawet nie skosztuje poślę Ci po kablach ...może bograczu co do dietki ok..w sumie waga od 1 kwietnia pokazuje - 2,8kg ale ni hu hu nie widzę gdzie coś ubyło :confused::confused::confused: po tabletkach czuję się ok..choć biorę 3 dni,nic mnie nie boli,w sumie chyba jem po nich mniej bo dziś nie jadałam nawet obiadu ani kolacji i zbytnio nie jestem głodna a to moja pora
-
madalenkamonikouettea wiecie co JA mysle za kazdym razem jak widze zdjecia Waszych ancymonkow??? tylko prosze sie nie obrazac bo oczywiscie w obecnej sytuacji te moje mysli sa uzasadnione wiec mysle sobie: GDZIE ONI WSZYSCY MAJA WLOSY?????? To ja Ci odpowiem w imieniu wszystkich łysolków - NA GŁOWIE TWOJEGO SYNA!!!!! doooookładnie
-
a propo rozdzielenia wątku..rzeczywiście nie ukrywam że mam problem z nadrobieniem wszystkiego i odpisaniem każdemu..choć staram sie czytać post po poście :) tym bardziej teraz gdy mam lekki sjagon nawet gdyby wątek został rozdzielony wiem że czytała bym w miarę na bierząco co u wrześnióweczek tak samo jak czytam lipcóweczki mimo że sie już tam nie udzielam wiem że po rozdzieleniu było by łatwiej sie skupić na "jednostkach" i nikt nie czuł by sie pominięty czy zignorowany... ale jednak jestem za dalszym zintegrowaniem....
-
cieśśś wpadłam z wieściami lekarzowymi: Wiktorek ma infekcję gardła :(..stąd brak apetytu :( brzydki kaszelek do tego katar,(gorączki niet tyle dobrze),dodatkowo chyba wychodzi pomalutku prawy górny ząbek,Wik dostał delikatny antybiotyk + probiotyki + syropek poza tym jest ok rozwija sie prawidłowo..choć nadal jest leniuszkiem ;) pytałam o ściąganie skórki z luloczka bo nigdy nie wiem czy robię o ok ale jest dobrze a w razie czego już ponoć nie robią żadnych nacięć tylko są maści...pytałam o uciekające oczko bo czasem wydaje mi sie że Wikowi ucieka np na foto ale też jest ok..do roczku ma prawo tak się dziać a tak to niuniolek w dzień jest w mare ok ale wieczór i noc nie za dobrze ..tak mi szkoda tego skarba.. dopiero teraz widzę jak posiadanie dziecka zmieniło moją osobowość...chyba rozumiecie o co mi chodzi ;) będąc osoba roztrzepaną ,spanikowaną i w ogóle z lekkim ADHD jestem teraz opanowana wtedy kiedy trzeba....i do wszystkiego ma DYSTANS jestem z siebie dumna (trochę nieskromnie ale tak jest ) nie nadrabiam bo nie mam czasu..wybaczcie jeszcze przedemna kuchnia bo jutro impreza..zrobiłam już pstrągi z warzywami,sałatkę z tuńczyka i sałatkę z uszkami teraz jaja faszerowane a reszta jutro no i mieszkanko na błyska..tak ze nie piszcie dużo!!!!please!!! to narazicho babolki
-
dzień dobry Wiktorek nadal chory..gorączki już nie ma ale brzydki kaszel, katar i brak apetytu od wczoraj pije tylko mleczko :( 3 noc śpi ze mną w łóżku i obawiam sie ze będzie chciał już tak spać cały czas...od ok godzinki jest marudny i płaczliwy..serce mi się kraje :( na 14 jedziemy do lekarki... bubuś na razie zasnoł..ja robi listę pytań do lekarki..i listę na zakupy..o właśnie wstał.. potrzebujący zdrówka!!! Dominiczkowi serdeczności a my dziękujemy za życzenia dla Wiktorka
-
witam Majeczko plażowiczko mała życzymy Ci zdrówka bo najważniejsze i uśmiechu na cudownej twarzyczce u nas choróbsko :( Wiktorek od wczoraj kaszle..nocka koszmarna..od 2 w nocy do rana już nie było prawie spania..gorączka :( o 3 zapodałam czopek Paracetamol ale rano nadal gorączka wiec dałam 2 i jest 37,7 teraz słono śpi..w sumie jest dość radosny i z tego się cieszę bo jakby leżał plackiem to by mi już pękło na pewno ...jak do jutra nie będzie poprawy to jedziemy do naszej lekarki na wizytę. dziękuje Wam jeszcze raz za wczorajsze życzenia dostałam fajne prezenciochy..śliczny bukiet kwiatów od brata aż mi łzy staneły w okach ;) imprezkę robię w sobotę a wczoraj tylko najbliżsi na kawce i rodzeństwo na kolacji dzisiejsze zakupy odpadają bo nie chcę zostawiać Wika..jak dziecko chore to człowiek dopiero by mu nieba uchylił wczoraj czytałam na bieżąco dziś niestety nie dam rady więc nie klikajcie za dużo pozdrawiam pa
-
dziękuję wszystkim którzy oddali na nasze foto głosik
-
dzień dobry solenizantom serdeczności na kolejne miesiące!!! dziękuje za życzenia mój mały postanowił złożyć mi coś ok 2 w nocy i tak składał że w końcu musiałam go zabrać do siebie do łóżka i tak spaliśmy do 8 to ja dziś stawiam proszę miłego dnia for all
-
MOJA to za to aby nasze forum istniało do końca świata i o 1 dzień dłużej