Ewelinka

Hej Dziewczynki! Ach, dawno mnie tu nie było. Czasu brak na cokolwiek... U nas wszystko dobrze :) Chciałam w tym najpiękniejszym dniu w roku życzyć Wam wesołych Świąt, szczęścia, pomyślności, a przede wszystkim zdrowia! Najlepsze życzenia dla wszystkich naszych GRUDNIACZKÓW!

Hej Asiu :) Wyobrażam sobie jak ciężko Ci samej w tygodniu z dwójką dzieci, ale niestety coś za coś. Żyjemy w takim kraju, a nie innym, ale mam nadzieję, że to będzie przejściowe. U Eryka z rysowaniem coraz lepiej. W domu nie chce za bardzo kolorować ani rysować, ale w przedszkolu robi duże postępy, wczoraj robili flakoniki z kwiatami dla mam i moja mama była w szoku jak ładnie zrobił. Na każde dziecko jak widać przychodzi pora, chociaż ten chłopak co tak Erykowi dokucza jest z września i nie radzi sobie kompletnie. Wczoraj był występ w przedszkolu i jak usłyszałam pierwszą piosenkę, wierszyki to miałam łzy w oczach. bałam się, że się rozpłaczę, ale na szczęście jakoś dałam radę. Eryk zrobił furorę swoim strojem, aż panie z innych grup i dyrektorka przybiegła go zobaczyć :) Tańczył taniec ze swoją dziewczyną i nie wiedziałam, że ma taki dryg do tańca. Byłam z niego bardzo dumna W ostatnim czasie doszła mu nowa wielbicielka i mam niezły ubaw jak się w trójkę kłócą, która ma koło niego siedzieć. Ciekawe co zrobią we wrześniu jak zobaczą, że Eryka nie ma w tej grupie :( Asiu co do rowerka to też miałam zamiar kupić mu w tym roku taki tradycyjny, ale postanowiłam jeszcze poczekać. Już trzeci rok jeździ na biegowym, który po prostu ubóstwia, a żeby oswoił się z pedałowaniem kupiłam mu taki: http://allegro.pl/little-tikes-601835-skuter-cozy-cycle-rowerek-new-i3219417115.html Łatwo mu się pedałuje, jest w nim sporo miejsca, tylko każdy się za nami ogląda :) Co szykujecie swoim pociechom na Dzień Dziecka?? Jestem ciekawa jakie macie pomysły

Mamusie wszystkiego najlepszego z okazji naszego Święta :*

Skupiłam się w tamtym poście na Eryku, ale on dokucza wszystkim dzieciom - jak budują coś z klocków to podbiega i rozwala, gryzie, szczypie, jednego chłopca to raz dusił! Żadne dziecko nawet usiąść koło niego nie chce w kole, podać ręki w trakcie zabawy, jest odtrącony całkowicie, ale się dzieciom nie dziwię wcale, asekurują się zanim im coś zrobi. Sam jest sobie winny, ale myślę, że w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę. Tylko, że nie tędy droga. Co gorsze ma jeszcze głupie odzywki, np. jak mama mówi, że idzie za karę na karne krzesło, to on na to, że super, lubię tam siedzieć i się pokrzywia. A kłamać tak potrafi na poczekaniu, że szok. Mama się wczoraj go pyta dlaczego ugryzł Eryka, to on pokazał jej strupy na twarzy sprzed tygodnia i powiedział, że Eryk go podrapał (a w tamtym tygodniu już jej miał). Eryk go zna od urodzenia i jest jedynym dzieckiem, który wyraża chęć do zabawy z nim, tyle, że tamtego żadna zabawka nie zainteresuje, puzzle, układanki, nic dosłownie. Oczywiście nie jestem jedyna, która skarży się na niego. A wiecie co jest najgorsze? Że jego babcia pracuje w kuratorium i jest nietykalny! Co z tego, że poszłabym do dyrektorki? Ona wie jaki on jest, a mimo tego przychodzi do sali i głaszcze go po głowie, żeby pewnie babci opowiedział, żeby się jej podlizać. Muszę jakoś zmęczyć te 2 miesiące, a potem przeniosę go do innej grupy. Pozna nowych kolegów, na szczęście nie będzie miał z tym problemów, bo dzieci lgną bardzo do niego, a ja będę spokojna przynajmniej. A tamten dostanie po dupie jak pójdzie do szkoły, jeśli teraz tak go nie lubią, to potem będzie jeszcze gorzej, no chyba, że się zmieni, ale wątpię, bo to już taki typ po prostu... Dołączam zdjęcie mojego słodziaczka z wczorajszego wieczora, już tak tego ugryzienia na szczęścia nie było widać. Jeszcze tamta pani powiedziała, że w porę go odciągnęła, bo byłoby gorzej :(

Boże dziewczyny doradźcie mi co mam zrobić za chłopakiem, który targa Eryka za kaptur, szczypie, ciągnie za rekę z taka siłą, że mały upada, a dzisiaj przegiął!!! Mój tato odebrał Eryka z ugryzieniem na twarzy - koło noska miał odbite dosyć mocno zęby. Rozmowy z matką nic nie dają (to moja sąsiadka), do niego nic nie dociera, a do tego się wypiera, ze to nie on, ale oczywiście są świadkowie. Co ja mogę jeszcze zrobić. Siedzę w domu i martwię się rano czy mojemu dziecku nie zrobi krzywdy, to chore :( Piszę szybko, bo jestem wpieniona na maxa...

Renko mój non stop też katar i kaszel. Ostatnio tak szalał na śniegu i na drugi dzień już katar i kaszel oczywiście. Siedział 3 dni w domu i dzisiaj już poszedł do przedszkola, bo na szczęście mu przeszło. Ale mam cholerny problem z jednym jego kolegą, normalnie nie mogę dzieciaka, nie wiem co mam robić Mama chwaliła dzisiaj Eryka, że ładnie robił zadania (łączenie w pary i jakieś układanki) i tak mi opowiadała, że chlopcy z początku 2008 r. od jakiegoś czasu już ładnie i chętnie malują, a jeszcze niedawno była tragedia i w sumie stwierdziła, że widocznie musi dojrzeć do tego, żebym już tak się nie martwiła tym... Buziaczki dla dzieciaczków :*

Dzięki Tinkuś, nie wiedziałam, że jest coś takiego jak książeczka wielokrotnego użytku. On strasznie lubi labirynty, łączenie w pary, jak trzeba coś dokończyć - tego typu zadania właśnie. Nie jest tak, że nic z nim nie robię. Kupuję mu takie książeczki często, a jak je zobaczy to od razu musi wszystko rozwiązać. Tylko kolorować nie lubi. Nie wychodzi mu niewychodzenie za linię i to go zniechęca, płacze zaraz. Jest okropnie wrażliwy :( Zaraz poszukam tych książeczek. Dzięki :*

aniagEwelina gratuluję dzieczyny Erykowi,no,no. A tym malowaniem się nie przejmuj,moja Ola pierwsz rok w przedszkolu tez za ładnie nie malowała a o rysowanie to już wogóle jej nie szło.A teraz uwielbia to robić i coraz ładniej rysuje.Zresztą nie każde dziecko musi miec talent do tego może jest dobry w czym innym Też mi się wydaje, że nie każdy musi umieć rysować, tylko chciałabym, żeby rączkę trochę ćwiczył, żeby nie miał potem kłopotu z pisaniem liter. Oj on ma wielki talent, tylko nie wiem jak go nazwać... Od kiedy skończył 2,5 roku potrafi rozpoznać marki wszystkich samochodów, nie potrzebuje widzieć nawet znaku. Ma bardzo rozwiniętą pamięć wzrokową i nie raz mnie już zadziwił. Potrafi zwrócić uwagę na najmniejsze detale. W swojej kolekcji ma około 200 resoraków i ostatnio w trakcie zabawy odkryłam, że potrafi po kształcie rozpoznawać marki autek (z zamkniętymi oczami). Byłam w szoku... Byliśmy dzisiaj na saneczkach i było super. Zgram fotki i jak będzie coś w miarę to wrzucę tutaj, bo dawno nic nie dodawałam :) Miłej niedzieli :*

Kurcze, to widzę, że tylko mój taki męczący. Na króliczka szykuję mu trochę prezentów, to może będzie spokój przez jakiś czas Mama non stop mnie męczy, że jest najgorszy z całej grupy z malowania, a ja już nie mam pomysłów :( Nie chce malować i koniec! Mam go zmuszać czy co?? Zapomniałam Wam wczoraj napisać, że Eryk ma dziewczynę w przedszkolu Ja wchodzi do sali, to ona go od razu za rękę, przytula i całuje. Normalne w szoku byłam jak to pierwszy raz zobaczyłam! A co gorsze druga mała też ma na niego chrapkę i się potrafią pobić nawet która ma koło Eryka leżeć na leżakowaniu po obiedzie. U nas dowaliło dzisiaj śniegu, dawno tyle nie widziałam. Pierwszy raz tej zimy poszły w ruch sanki Mamusiu czekam na fotki dziewczynek :) Magan nieźle Ci malutka pospała! Mojej kuzynki synek waży 6 kg i jest z 29.11, więc Ninka ładnie waży. Mały kuzynki już zaliczył pierwszy pobyt w szpitalu - zapalenie oskrzeli miał, ale już na szczęście dobrze wszystko. Jeszcze jedno pytanie na koniec. Wiem, że kupowałyście kiedyś takie tablice dwustronne. Zastanawiam się czy mu nie kupić, żeby chociaż tak trochę malował, ale nie chcę, żeby stała bez sensu. Czy Wasze dzieci chętnie jej używają czy nie bardzo? Kurcze, nie wiem co robić...

Matko, ale sklerotyczka ze mnie. Wszystkiego naj, naj dla Aleksandra Jesteś przeuroczy słodziaczku i zakochałam się w Twoim stroju. Ja to w ogóle mam fioła na punkcie małych chłopców

Cześć dziewczynki :) Dawno mnie nie było, ale miałam sporo na głowie. Allegro, cały czas czegoś chcący Eryk i jeszcze pisałam siostrze część badawczą pracy magisterskiej, o której nie miałam zielonego pojęcia (fizjoterapia). Były niezłe cyrki i nerwy, bo profesorowi cały czas coś się nie podobało. W sobotę wstępnie umówił się z nią na obronę w Wielkim Tygodniu, pod warunkiem poprawienia jeszcze drobnych rzeczy. była zadowolona, że będzie miała trochę czasu na przygotowanie się (pytań nie dał). Tymczasem we wtorek zadzwoniła do niej kobieta z dziekanatu z zapytaniem dlaczego nie złożyła jeszcze pracy. No to ona, że jeszcze ma trochę czasu, a ona do niej, ale pani ma jutro obronę. Boże, ona w płacz, ja szybko do kompa zrobić te poprawki. Wczoraj rano wydrukowała pracę i tego samego dnia obroniła się na 5. Za pracę też dostała 5, normalnie jestem z siebie dumna :) Ale nerwów mnie to kosztowało, szkoda gadać Eryk od wczoraj chodzi do przedszkola, ale pokaszluje mi trochę cały czas. Nie wiem, może przez to suche powietrze w domu. Na bilansie jeszcze nie byliśmy, bo non stop chorował. W ogóle to Wasze dzieci zajmują się/bawią się czymś same przez dłuższy czas? Bo on wcale :( Cały czas muszę z nim układać samochodziki albo opowiadać bajki o Zygzaku. Ledwie oczy otworzy rano, już mi karze bajkę opowiadać. Boże, już wymiękam czasami. Nic się przy nim nie zrobi, jedynie jak tv ogląda :( Dzisiaj mi się coś stało w kolano. Siedziałam z Erykiem na dywanie i nagle wstać nie mogłam, okropny ból. Siostra mowi, że to łąkotki. mam nadzieję, że mi to przejdzie, bo już mam dość lekarzy na ten rok. Asik mam nadzieję, że rozwiąże się sprawa z wózkiem. Ja miałam taką sytuację z łóżeczkiem. Było jak nowe, a kobieta dostała ze złamaną na pół szufladą! Ale napisała, że mąż to skleił i jest zadowolona mimo wszystko, więc kamień spadł mi z serca, bo też już się bałam, że 300 zł będę musiała zwracać... Aniu gratuluję ząbków i życzę powodzenia Oleńce na konkursie. U nas w przedszkolu są lekcje tańca, ale Eryk nie chce nawet o tym słyszeć... Ostatnio zrobiłam sobie dzień wolnego i wybrałam się do mojego ukochanego H&M. Wyszłam z 2 torbami z działu dziecięcego, a z damskiego wyszłam zawiedziona, bo nie było kurtki skórzanej z ćwiekami, którą upatrzyłam sobie na stronce. Także wiosno, poczekaj jeszcze Się rozpisałam za cały miesiąc hihi. Madziu to dla Ciebie Zmotywowałaś mnie do wpisu, więc teraz czytaj hihi Zdrówka dla dzieciaczków:* Teraz będę już pisać na bieżąco, żeby was tak nie męczyć

Tinko gratulacje. Duży chłopaczek!!! Jak będzie miał na imię?? U nas znowu choroba, ale nawet już nie chce mi się opowiadać... Lekarka podejrzewała zapalenie płuc jak usłyszała jak kaszle, ale robiliśmy prześwietlenie i nic nie wyszło. Dostał tylko antybiotyk znowu. Chciała dać zastrzyki, ale nie zgodziłam się. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale nie wyobrażam sobie co by się działo jakby przyszło co do czego... Ja też się już zaraziłam od niego, brak słów po prostu :( Wystarczyły 3 dni w przedszkolu :( Buziaki dla Was :*

Dziewczyny super foteczki, jak ja uwielbiam takie maluszki A Zuzia jakie długie włoski ma, blondyneczka :) Strój super Magan są takie fajne laptopy/tablety z Fisher Price dla takich mądralińskich, ale nie wiem jaką kwotę przeznaczasz na prezent. Ale te tory z Hot Wheels też są fajne, my nie mamy jeszcze wprawdzie, ale jak widzi na reklamie to krzyczy że chce :) W ogóle to zrobił się jakiś dziwny, nie można mu nic powiedzieć, bo zaraz zaczyna płakać takim wymuszanym, sztucznym płaczem. Niech już idzie do tego przedszkola, bo zwariuję... Wierszyk na dzień Dziadka się nauczył i wszystko wygadał. Już po niespodziance, chociaż wątpie czy się odezwie na występie w ogóle...

Magan chętnie Twoje dziewczynki obejrzę Jeśli chodzi o prezent to mój dostał mnóstwo, ale wszystkie ma gdzieś, liczą się tylko Zygzak i jego kumple :) Zależy co dziecko lubi, na pewno coś kupisz fajnego, bo jest w czym wybierać. Pochwal się strojem Peppy, kupowałaś na Allegro? Ja się zastanawiam w co Eryka przebrać... Buziaki dla wszystkich

Dziewczynki dziękuję w imieniu Eryka Spóźnione życzenia dla Oleńki, Zuzi, Michałka i Hani. Wszystkiego najlepszego!!! Nie odzywałam się dawno, bo byłam i nadal jestem chora, chociaż wzięłam już 3 antybiotyki. Najpierw angina, która przeszla mi na nerki, które nadal jeszcze czuję, a teraz jeszcze kręgosłup mi napierdziela. Chyba wychodzi noszenie paczek, Eryka, towarów, itp. Do tego Eryk kaszle znowu. W grudniu był 3 razy w przedszkolu. Mam dość Święta udane, dzisiejsze urodzinki też. Eryk nie mógł się doczekać gości, a wczoraj po Gwiazdce poszedł spać z bólem o 22.30, a wstał jak jeszcze było szaro za oknem do nowych zabawek. nawet telewizor przestał od wczoraj dla niego istnieć, co mnie cieszy Minus taki, że słyszę co chwilę - no bawimy się, mamo... ech Jutro chrzciny, u kuzynki w domu - 31 osób - masakra jak dla mnie Magan z tego co wiem to u nas od osoby w restauracji od 70 do 100 zł (w jednej 120, ale to w pałacyku), zależy na pewno od miasta. Mamusiu słodkie dziewczynki