Skocz do zawartości
Forum

Łucja83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Łucja83

  1. hey Wam dziewczyny, pierwszorzednie chcialabym zlozyc zyczenia Edytce-spoznione ale szczere:36_4_12: Spełnienia wszystkich skrytych marzeń, w życiu pomyślnego toku zdarzeń, w realizacji celów wytrwałości i satysfakcji z codzienności.
  2. monika4m. jest jeszcze w trasie, zrobił sobie przerwę, zmęczenie go dopada, Kuba szaleje a ja jakaś taka bez wyrazu, nic mi się nie chce, jestem przed @ to pewnie i nastrój taki baniowaty majeczko super, że u mamy dobre wyniki!!! bardzo się cieszę a co to jest ta eczma u twojego m.?gosiu zmartwiłaś mnie tą możliwością utraty pracy przez Dużego!! trzymam kciuki, żeby nic takiego się nie stało!! edziu i co z Bartusiem??? mam nadzieję, że znacie już diagnozę i nic poważnego się nie dzieję, zdrówka!!! łucja natychmiast rób porządek z tą nadżerką!!!! edziu ty też!!! tego nie można bagatelizować!!! nie zamierzam was straszyć (choć może powinnam) ale u mojej teściowej zaczęło się to wszystko właśnie od nadżerki, zlekceważyła II grupę, za jakiś czas jej się to pogłębiło i uzłośliwiło, w efekcie czego miała radioterapię a skutkiem tej radioterapii kiedyś, jest mięsak dzisiaj, powstały w miejscu naświetleń po 25 latach od wyleczenia nowotworu szyjki macicy!!!! dlatego natychmiast do gina!!!! robić z tym porządek!!! agniesiu nie smuć się!!! damy radę!!! musimy!!! o kurcze ty to mi dopiero strachu narobilas!!! ja mam II grupe!!!
  3. edzia274 A ja wiem co ja mam mieć, nie mogę sie z nią dogadać. A co do wycięcia to popytaj jeszcze ale słyszałam że jak sie wycina to potem może wystąpić problem z utrzymaniem ciązy. Tylko popytaj poczytaj a nie denerwuj sie od razu!!! Miłego spacerku. Ja czekam na męża i zmykam z Bartkiem do lekarza bo boję sie co będzie w nocy My juz jestesmy. Wiesz co troszke mnie wystraszylas,poczytam i podpytam sie lekarza jutro. Jak tam Bartus-co lekarz mowil??
  4. uciekamy na spacerek bo jest ladnie- nie pada wreszcie i slonko wyszlo, bedziemy za godz. to sie odezwe buzka
  5. wiec ty rowniez masz wycinac??wiesz ja sie boje samego zabiegu-nie jestem odporna na bol-szczegolnie po porodzie :) ale slyszalam ze ten zabieg nie jest az tak straszny,lezy si jedna nocke i taka wycinana nadzerke ma sie raz w zyciu, ze podobno juz nie powstaje a taka zamrazana ma szanse ponownego zajscia.
  6. Edytko z moja nadzerka to jest tak : jak bylam w zeszlym roku(! i tu jest moje zaniedbanie) u innego lekarza to mi powiedzial ze musze isc do szpitala na wyciecie poniewaz jes za duza abym mogla ja zamrazac w gabinecie lekarskim, teraz jak zmienilam lekarza to powiedzial mi wlasnie to ze jest ona tak duza ze nie moglabym zajsc teraz w ciaze i umowil sie ze mna ze po wybraniu lekow mam przyjsc i bedziemy cos z tym robic cytologie, te leki mialy mi pomoc zrobic mu wymaz cytologiczny-byly ze tak powiem dosrodkowe tylko ja niewiem czemu on mi robi drugie badanie cytologiczne jak ja juz robilam z tym ze u innego lekarza, mam II stopien. Jak troche pomieszalam to przepraszam,sprobuje sprostowac w razie niejasnosci ;)
  7. hey dziewczyny, faktycznie podczytuje was ale nie mam weny na pisanie ostatnio, wogole jakas zdolowana chodze :(, moze dlatego ze taka pogoda??od 3 dni nigdzie nie wyszlam bo leje i wieje. Edytkoale ty mnie zawsze jakos zmobilizujesz do pisania ;) .Ja rowniez mam ten sam problem cytologiczny co ty, jestem w trakcie przyjmowania lekow i w piatek ide do lekarza a i umawiam sie z nim albo w gabinecie albo w szpitalu , bo okropnie mam wielka nadzerke, nawet jakbym chciala zajsc teraz w ciaze to prawdopodobnie plod moglby sie wchlonac,taka jest duza.A ja to troche zbagatelizowalam bo sie boje..ehh Duzoo zdrowka dla Bartusia-pozytywne fluidki mu przesylam... Moniczko ,Majeczko szczerze to ja niewiem co mam napisac jesli chodzi o tesciowa(Moniki) i mame ( Majeczki), musicie to bardzo przezywac .Podczytujac Was mysle caly czas jestescie takie sline-swiat jest niesprawiedliwy, moja mama ostatnio robila sobie mamografie i tez jest jakis alarm, czekamy na wyniki, jestem troche podlamana i moze dlatego niechce mi sie pisac- przepraszam Agniesiu no odebralas juz prawko?? Szczerze zazdroszcze tego ze Oliwierek taki spokojny-jak ty to robisz?? moj Mateusz jest coraz gorszy wymuszanie piskiem i placzem, niewolno ruszac jego zabawek bo jego, a na dodatego mama jest od "przynies,podaj,zrob" czasem to mysle zeby zapisac go gdzies do zlobka aby nauczyl sie troche przebywac z innymi dziecmi i aby nabyl troszke dyscypliny.Ja juz czasem nie mam sily.
  8. hey wam od rana edziu to jest nasze mieszkanko tylko nie wlasnosciowe ale spoldzielcze (tbs) i tam wlasnie zlozylismy o przydzila wiekszego metrazu. Uciekam ,pozniej bede ide na kawe do kolezanki .Zdrowka dla dzieciaczkow zycze buzka :*
  9. Łucja83

    to jest moje

    IwciaPocieszę Was, że to mija z wiekiem. Też to przechodziłam. Trzeba po prostu przeczekać i delikatnie tlumaczyć, że każdy ma swoje zabawki. Cierpliwości życzę! oj mam nadzieje ze masz racje.:)
  10. hey kobietki, u nas super pogoda wiec wybiegalismy sie na dworku - Mati padł ze zmeczenia i spi. Agniesiu GRATULUJE ZDANEGO EGZAMINU!!!!!!!! A TAK SIE STRESOWALAS??!!WIEDZIALAM ZE BEDZIE DOBRZE. Edziuduuuuzo zdrowka dla Bartusia,biedaczek ile on sie nacierpi przez te przeziebienia. Pytalas sie o nasze mieszkanko- ja juz wczesniej pisalam ze nam sie nie udalo bo starsza pani ktora miala z nami zrobic zamiane zmienila zdanie bo stwierdzila ze tutaj to ona ludzi nie zna i woli u siebie, nawet nie zobaczylismy na wzajem mieszkan. Tez nie rozumie syna mialaby 2 pietra wyzej bo jej pomaba w zyciu -schorowana jest i u nas nizej a jej ludzie do poznania potrzebni ehh...ale coz, zlozylismy podanie o wiekszy metraz-zobaczymy.
  11. edziunia jak ty masz fajnie kobieto ze idziecie na wieksze wiem ze duzo pracy jst przy tym, przerabialam to ale jaka mialam satysfakcje pozniej! ja jutro juz zasuwam na promocje, mam to co mialam miec w zeszlym tyg. a mianowicie jogurty Zott-jogobelli, sa nowe smaki wiec zachecam do degustacji a przedewszystkim do zakupu...no zobaczymy :) a gosia boczek robi?? wyslij troche, bo mi slinka zaleciala, ja chyba sie tez musze wziasc bo ostatnio sie troche rozleniwilam i nic nie robie. a monika ciebie to podziwiam kobieto -skad ty bierzesz tyle sily i czasu na takie gotowanie,pieczenie itp.?????
  12. ojj kochane dobrze ze wy tutaj jestescie w chwilach kryzysowych tylko wy potraficie doradzic, wcale sie nie dziwie Edzi ze sie w taki sposob zwierza bo to pomaga. A swoja droga to ja rowniez chyle glowe nad toba bo ja osobiscie nie wiem czy mialabym tyle odwagi aby wybaczyc facetowi zdrade, musisz byc kobieto wielka i miec w sobie duuzo wytrwalosci, dziewczyny dobrze radza idz miedzy ludzi bo to pomaga zarowno tobie bo doda ci pewnosci siebie i zarowno malzenstwu bo maz bedzie sie bardziej staral poniewaz zauwazy ze nie tylko poswiecasz sie jemu, dziecku ale rowniez pracy i co gorsza w rozumowaniu faceta ze "a noz kogos pozna i moze juz jej nie bede potrzebny a wtedy co??" u nas tez sa kryzysy i tez czasem nie mam juz sily i zarzekam sie ze to juz koniec bo nie daje rady, sam jeden Bog wie ilez my kryzysow mamy w swoim 5 letnim stazu,ale tak jak to mowi Gosia-ciagniemy wozek ;) zchodzac z tematu my weekend spedzilismy u mojej mamy na imieninach, na promocji nie bylam bo nam nie dojechaly towary i ide dopiero w ten weekend a co jeszcze lepsze to to ze podniesli nam stawke ....
  13. Łucja83

    to jest moje

    hey,moj synek ma 2,5 roczk- ja mam podobny problem, z tym ze u mnie jest tak ze nie da ruszyc swoich zabawek a czyjes zabawki sa rowniez jego, normalnie masakra, nie da sie przetlumaczyc.
  14. hey Edytko ja pracuje a raczej dorabiam sobie na promocjach w marketach, ostatnio bylam na promocji pamperes i rozdawalam fajne zabawki fisher-price dla maluszków, teraz w ta sobote bede stac na degustacji jogurtow COT, tylko w taki sposob moge sobie dorobic bo w weekendy moj maz siedzi w domku a faceta trzeba tez troche angazowac z wychowanie, bo tak jak sama napisalas, niech wie ze ma dziecko w domu :ok: Mialam fajne propozycje pracy ale narazie musialam odmowic, Matusia chcialabym oddac do przedzskola w przyszlym roczku, u nas zapisy w marcu wiec spobuje. Jesli chodzi o Wasza rocznice to moze powinnas mu trosz ke napomknac zeby nie poswiecal calego dnia w pracy bo chcesz spedzic ten dzien wlasnie z nim. Ja tylko doradzam Edytko -co zlego to nie ja Moniczko najgorsza rzecza w swiecie jest klotnia z mezem o tesciowa i nie zaleznie ktora czy meza czy nasza, cos o tym wiem...niestety. Mezczyzni tak maja, chcodzby niewiem co sie dzialo mamusia jest ok. Ale sa tego dobre strony Moniczko mozemy bydz spokojne kto nas w przyszlosci bedzie bronil :ok: Nie przejmuj sie trzeba sie troche poklocic z mezem zeby pozniej bylo lepiej
  15. hey sloneczka moje, ja rowniez sie melduje choroba mnie dopadla okropnie, przeokropne wirusy Edziu mnie napewno nie bedzie w sobote bo moja mama wyprawia imieniny a poza tym bede w pracy ,w niedziele rowniez i ztej wlasnie okazji chcialabym zyczyc tobie i twojemu mezowi z okazji 5 rocznicy duuzo milosci,aby wasze malzenstwo bylo zgodne i przepelnione miloscia. To Wasza rocznica. Może być szczególną okazją do tego, by się zatrzymać i spojrzeć wstecz na to, co osiągneliście w ciągu waszego małżeństwa. Jest to czas zarezerwowany na wspomnienia radosnych chwil oraz rozwiązanych problemów. To czas na podziękowanie Bogu za rozwój waszej miłości i trwałości waszego małżeństwa.
  16. edziu dziekuje za komplementy ale czy ja tak naprawde swietnie wygladam hehe oj polemizowalabym, przytylam 5 kilo :)
  17. WITACIE KOCHANIUTKIE WLASNIE MI SIE SKASOWAL OGROMNIASTY POST DO WAS..WRRR.. JUZ JESTEM, ZALEGLAM SIE W DOMCIU I SPRZATAM W FAKTYCZNIE BYLAM WCZESNIEJ ALE MOJ MALZONEK MNIE PODSIADL A JA W TYM CZASIE JUZ ZACZELAM GO SZYKOWAC DO PRACY. GOSIU SPOZNIONE ALE SZCZERE ZYCZONKA: Spełnienia wszystkich skrytych marzeń, w życiu pomyślnego toku zdarzeń, w realizacji celów wytrwałości i satysfakcji z codzienności.
  18. hey sloneczka moje, jestem na troche i na chwilke, musialam wejsc do was bo musze sie podzielic z wami tragedia ktora byla u mnie w bloku a nawet w tej samej klatce, pewnie slyszalyscie z telewizji o tragedii ktora sie wydazyla wczoraj a mianowicie to iz ojciec zamordowal troje swoich dzieci a nastepnie sie powiesil i zosatwil list pozegnalny,zona zastala ich w domu niezyjacych mowie wam tragedia!! tvn,polsat pod blokiem wszystkie gazety wczoraj byly, normalnie szok, nie da sie opisac a rodzina spokojna ,facet do rany przyloz, dzici wychowane,grzeczne, najmlodszy synek mial 4 latka-slodkie dzieci i rodzinka taka fajna a tu tragedia. My jestesmy u mojej mamy, poniewaz jest tutaj atmosfera bardzo tragiczna, i niechcielismy na to patrzec ja wq nocy nie moglam spac. Zycze Wam kochaniutkie duzo milosci i usmiechu uciekam, odezwe sie pa pa
  19. hey sloneczka moje, ja przepraszam za moja nieobecnosc ale jeszcze troche mnie nie bedzie, siedzimy wszyscy u mojej mamy poniewaz ona wyjechala do sanatorium a my pilnujemy mieszkanka i jednoczesnie tam sa lepsze warunki dla Mateuszka , do domku zagladamy co jakis czas wiec teraz pozwolilam skorzystac z okazji ze jestem i napisac do was, jak juz przyjedziemy na stale do domu to wkleje moje obiecane fotki z nowego wystroju pokoju, ale wiecie to nie sa jakies palace czy cos, my dokupilismy tylko mebelki i kanape a stare rzeczy wywiezlismy.Zdarzylam przeczytac tylko jedna ostatnia strone i usmialam sie strasznie z Waszych gaduł, moj juz zaczyna gadac, od miesiaca sie zaczelo i musze powiedziec ze jest niemozliwy. Buziam Was kochaniutkie pa pa:36_3_16::36_3_16::36_4_9:
  20. heyka wieczornie :) gosiu a pewnie ze sie pochwale majeczko pamietaj kochana ze my stycznioweczki to jak siostry
  21. agniesiu dziekuje za caluski- dolecialy:Uśmiech: A TY BAW SIE DOBRZE NA WCZASACH, CZEKAMY NA FOTKI I RELACJE PO POWROCIE !!!!!!!!BUZIAKI!!!!
  22. hey melduje sie i ja, rowniez zalatana jestem ostatnio, moj maz ma teraz urlopik i spedzamy ze soba jak najwiecej czasu. Malo tego zmieniamy wystroj duzego pokoju i przy tym jestem troszke zalatana a jakby bylo malo to rowniez moja mama robi remonty u siebie i jezdzimy jej pomagac, wiec wybaczcie moja nieobecnosc:Uśmiech: andzia witam kochana bo dlugiej nieobecnosci, odwiedzaj nas czesciej i pisz co u ciebie a przede wszystkim wklej jakas fotke swojej krolewny bo napewno juz sporo urosla. moniczko najwieksze wyrazy wspolczucia z powodu smierci kuzyna, zdaje sobie sprawe jak przezywa to jego zona i dzieci... Jesli chodzi o wychowanie to u nas jest troszke podobnie jak u Edyty, poniewaz jak Mati niechce jesc badz jest niegrzeczny to zabieram mu jego pieluszke ktora kocha i z nia zasypia. Robi przy tym wszystko zeby ja odzywskac ale zanim sie postara o jej zdobycie jest histeria,chyba jestem okrotna ale pomaga. majeczko moim zdaniem powinnas byc cierpliwa, u mnie tez tak bylo ja juz opadalam z sil jak moj Mati nie rozumial ze nie wolno siusiac w majtki, czasem to stwierdzalam ze chyba cos zle robie i niech juz sobie sika w majtki bo ja nie dam rady, dlatego tobie radze byc cierpliwa bo po pewnym czasie napewno beda efekty:Uśmiech:
  23. hey kobietki ale zescie sie rozpisaly...super!!!!jest co poczytac, my dzisiaj na miescie zakupy robilismy, pogoda w kratke-raz pada paz swieci, niewiadomo jak sie ubrac..ehh. majeczko z ta szkola to rzeczywiscie dziwnie, inaczej niz u nas, takie maluszki a juz tyle godz. w szkole musza siedziec. A powiedz mi kochana jak ci sie tam zyje, lepiej niz u nas w Polsce?? edziu fajnie sobie wypoczelas az zazdroszcze- drogie tam noclegi mialas skoro takie komforty byly??? Jesli chodzi o moj bank to niestety juz nie pracuje, nie przedluzyla mi kierowniczka umowy Mialysmy male nieporozumienie, wyplate dawala mi wedlug swoich humorow, tlumaczac sie ze nic nie zarobilam badz bylo malo klientow i dlatego male zarobki, ze nie od niej zalezy, lecz bardzo dobrze obydwie wiedzialysmy ze wszystko sie krecilo wedlug jej zagran, malo tego bank byl niewyplacalny na czas-20tego mialam odbior pensji lecz dostawalam nawet tydzien pozniej a co najlepsze na sam koniec powiedziala ze malo sie staralam i dziecko to nie wytlumaczenie a ona stara panna bezdzietna, szczerze to ja poswiecalam chyba za duzo czasu, chodzilam z Matim i rozwieszalam plakaty a ona mi nawet nie podziekowala i w taki sposob mi sie zrewanzowala. Malo tego pracowalam z dziewczyna z ktora sie wczesniej znalam z innej firmy i trzymalysmy sie razem, ona zrobila tam kierowniczce szum za wyplate i za to co robi i sie zwolnila to pozniej sie na mnie kierowniczka odgryzala za nia np do tego stopnia ze wlasnie w zeszym miesiacu nie zarobilam nawet zlotowki.To byla dobra praca lecz kiedy za czasow jak bylam hosstesa zmienila nam sie kierowniczka to nie jest ciekawie. ALE SIE ROZPISALAM umnie dzisiaj kalafiorowa i na drugie zimniaczki z panga i surowka Edytko jak tam maz?? nabral sie na spanie??hi hi:Uśmiech:
  24. hey witam kolezanki i jak milo powitac nowa stycznioweczke pisz do nas czesto majeczko bo wczesniej tez byly nowe stycznioweczki ale sluch o nich zaginal, mam nadzieje ze ty zostaniesz z nami. moniczko to co przezylas z Kubulkiem to mna strasznie wstrzasnelo, bardzo mnie to cieszy ze powoli Kubulek dochodzi do siebie, jejku jaka straszna ta jelitowka no i oczywiscie jestem pod wrazeniem jego wymowy, moj maz niedowierza:Uśmiech: edziu witam cie slonko, jak tam wypoczynek?? opowiadaj i dawaj foteczki. Szczerze powiem ze wypatrywalam kiedy bedziesz i cos skrobniesz. gosiuwczorajszy dzien byl rzeczywiscie taki spiacy, u nas najbardziej to Mati marudzil.
  25. no zdarzaja mu sie takie wybryki ale tak dokladnie jeszcze nie wypowiada wszytskich slowek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...