witajcie,
to i ja do Was dołącze..
nazywam się Kasia, mam córeczkę Amelke (5lat) no i teraz jestem w 7 miesiącu ciąży ajem współczuje, właściwie u mnie było podobnie tyle że ja mam bardzo dobrego lekarza i nie kazał mi czekać tak długo tylko następnego dnia kazał przyjść do siebie na oddział na dopochwowe które wykazało że serduszko bije..
u mnie za to według okresu był 8 tydzien, a według usg 6 jutro ide na druga wizytę, na której ustali mi termin porodu.. a mnie męczą straszne mdłości i bóle głowy, ale to pewnie przez brak kawy którą wcześniej piłam nałogowo, pobolewa mnie troche brzuchol dołem ale jak poleże to przechodzi.. mam nadzieje że nie bede musiała leżeć jak z Amelką bo od września mam wskoczyć z pól etatu na cały :) ostatnio dopadł mnie straszny katar, gardło mnie bolało ale płukałam wodą z solą no i został katar którego wogóle nie mogę się pozbyć, macie jakieś sprawdzone i bezpieczne metody?? pozdrawiam ciepło