Skocz do zawartości
Forum

dziuba2010

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    olsztyn

Osiągnięcia dziuba2010

0

Reputacja

  1. RedberryA ja się dziś w końcu wyspałam! Mikołajek się nie obudził przez całą noc (ostatnio miał jakieś fazy na marudzenie podczas snu w ciągu nocy) zjadł i śpi nadal. Ja właśnie wstałam. W sobotę wykupiłam maści dla niego na skórę i szał! Za jedną maść 15 gram zabuliłam 70 PLN A teraz czekam na krem z filtrem UV 50+ dla niego firmy Avene bo nie było w aptece. Mam dziś odebrać. Wczoraj byliśmy u znajomych i Mikuś był bardzo spokojny Akurat ta koleżanka ma rodzić za miesiąc, więc poćwiczyła na Mikołajku podnoszenie i przewijanie :P tyle, że on już klocek dla niej, tym bardziej, że ma brzuszek. Witam !!! i z góry przepraszam, że tak co jakis czas się "wtrancam" Radbery krótkie pytanko - ta maść to pewnie robiona specjalnie na zamówienie??? czy może gotowa??? jak gotowa, to proszę napisz mi nazwę :)) a kosmetyków do kąpania jakich uzywasz??? z góry dziekuje bardzo za odp... czytałam , ze trafiłaś na fajnego alergologa...zazdraszczam normalnie, jak przeczytałam o tych testach z krwi to byłam zaskoczona bardzo, bo ja byłam u tylu i żaden jakos specjalnie o tym nie mówił..jedna bąkała coś o teście, ale że niby nie bardzo wiarygodny.. pozdrawiam ale super,
  2. Witam Wszystkich!! Dziewczyny mam pytanie, bo trochę się wystraszyłam, czy dziecko przez te upały mogło stracić na wadze??? bo Dobrawka właśnie straciła!!ważyłam ja przed chwilą i waży mniej o 300 g!!! słyszałyście może coś o tym ??
  3. KaszaaaaaaRedberryzobacz, ja już ponad 3 miechy bez grama nabiału itp i żyje. jasne, że mnie ciągnie, ale co jest ważniejsze w tym momencie ? Wiesz co mi wcale nie chodzi o to,że nie moge wytrzymać bez jakichś produktów bo mnie ciągnie bo jak by tak było to bym sobie odpuściła i poprostu dała butelke. Mi chodzi o to ,że jest coraz gorzej tz ja się coraz gorzej czuje nie wiem,może poprostu z wiekiem Lenka ma coraz większe zapotrzebowanie a ta kaszka którą dostaje wieczorem jest w takich ilościach,że i tak po niej ciągnie cyca normalnie i ja sie coraz gorzej czuje(kłopoty żołądkowe) a w taki dzień jak dziś gdzie jeszcze dochodzi okres to ledwo chodze i mam zawroty głowy ale gdzyby moje dziecko dzięki temu miało być zdrowe to będe się choćby czołgac po ziemi( więc chyba nie ma się co mi dziwić ,że jak mi pozwoliła połozna na mleko kozie to skorzystałam z pozwolenia) ale ona coraz bardziej się uczula więc moja motywacja słabnie z dnia na dzień. witam!!!! KASZA - też trafiłam na lekarza, który skutecznie mi wmówił, że mam jeśc normalnie nabiał, nawet pić mleko!!!!posłuchałam go i zjadałam na szczęście tylko jogurt naturalny, a raczej rzuciłam się na niego jak wygłodniały wilk!!!oczywiście efekt był natychmiastowy!!! moja alergolog mówiła, jak ja pytałam o kozie przetwory, że mam sobie narazie odpuścić!!!ja mam czekać aż Małej wygoi się skórka i postępować według takiego schematu: najpier pół łyżeczki jogurtu naturalnego ( bo on ma jakos mniej laktozy, czy jakoś tak) i czekać trzy dni...w tym czasie obserwować skórkę, brzuszek, kupki itd....jeśli nic się nie będzie działo to znowu pół łyżeczki i czekać trzy dni....jak nic nie będzie się działo to zjeść cała łyżeczkę i znów to samo.... ja wiem, ze to brzmi jak matrix....ale mi ta babka tłumaczyła, że to taki rodzaj odczulania.... jeśli sie okaże , że bedzie źle reagować to znów odstawiam i czekam ja też się bardzo źle czuję....chodzę jak cień człowieka...od dnia porodu mam juz 10 kilo mniej!!!dobrze, że do najszczuplejszych nie należałam, bo bym znikała z powierzchni!!!a tak mam taką korzyśc, że spódniczek nie musze rozpinać!!!!i być może odzyskam moja figurę sprzed 7 lat!!!ale do tego jeszcze 7 kilo....odliczam tylko miesiące ile jeszcze będę karmić...najgorzej, że Mała jest takim alergikiem, ze będą jej opóźniać wprowadzenie nowych pokarmów....
  4. Kaszaaaaaadziuba2010a tak wogóle!!!! przedstawiam się: jestem mamą 4 - miesięcznej Dobrusi, urodziałam ją dokładnie 16 marca przez cc, nie mam pojecia co to bóle porodowe, ponieważ cc miałam robione w expres tempie, ponieważ mój stan się z minuty na minutę pogarszał..Dobrawka jest moim jedynym , dłuuuuugo wyczekiwanym dzieciątkiem i jestem przeszczęśliwa oczywiście, ze ją mam:)))) oprócz kłopotów z alergią tfu tfu tfu i szmeru na serduszku z powodu drożnego otworu owalnego jest wszystko ok.... będzie mi bardzo miło jak od czasu do czasu będę mogła z Wami pogadać :)Dzięki wielkie :) A z kąd jesteś ? Szkoda,że nie masz suwaczka :( Moja też ma otwór owalny + otwór botala czy wotala wczoraj miała mieć usg ale przez to,że ma durną matke bądż przez durną pielęgniarke będzie miała we wtorek :) jestem z olsztyna :)))mojej Młodej też podejrzewali na początku botala, ale po tym jak miała dwa echa serca i ekg wykluczyli i został ten otwór!! ale podobno ani jedno, ani drugie nie jest groźne i nie jest definiowane jako wada serca, tak przynajmiej mówi kardiolog!!!ja mam wizyte we wrześniu, zobaczymy ... Kasza - ty karmisz piersią? napisz proszę czy Twoja ślicznotka ulewa, bo moja czasami puszcza takie chlusty, że szkoda gadać!!!
  5. a tak wogóle!!!! przedstawiam się: jestem mamą 4 - miesięcznej Dobrusi, urodziałam ją dokładnie 16 marca przez cc, nie mam pojecia co to bóle porodowe, ponieważ cc miałam robione w expres tempie, ponieważ mój stan się z minuty na minutę pogarszał..Dobrawka jest moim jedynym , dłuuuuugo wyczekiwanym dzieciątkiem i jestem przeszczęśliwa oczywiście, ze ją mam:)))) oprócz kłopotów z alergią tfu tfu tfu i szmeru na serduszku z powodu drożnego otworu owalnego jest wszystko ok.... będzie mi bardzo miło jak od czasu do czasu będę mogła z Wami pogadać :)
  6. RedberryNo i jestem! Mega wkur**ona! Zrobiłam awanturę w przychodni i z wielkim halo dostałam receptę na 2 opakowania Bebilon Pepti! A najpierw zrobiła usg bioder i jest ok-nie musimy mieć kolejnej kontroli-uff. Potem poprosiłam o zważenie, już lekarka miała minę jak kot srający na pustyni, bo to przecież wizyta na usg a nie zwykła wizyta!! Mina uległa jej pogorszeniu jak zaczęłam mówić o alergii małego, o całej sytuacji z Nan-em a już w ogóle gały z orbit jej wyszły jak jej odpowiedziałam, że dokarmiałam małego po jej wyraźnym wskazaniu jak mało przybierał na początku w 1 m-cu - bo powiedziała mi najpierw, że nie mam co się dziwić, że mały nie chce piersi skoro pije z butelki! Mówię jej, że ma kolki i bardzo zielone, śmierdzące kupy ostatnio -ona na to, że alergia! Mówię, że pręży się czasem przy kupce i płacze przy bączkach - ona na to, że go brzuszek boli - tak jakbym kur*a nie wiedziała ego!! Mówię jej, że swędzi go znów skóra głowy i zaczyna się ta kaszka-wysypka - tak jak wtedy ona mówi,że dziecko się męczy. Ale Bebilonu nie przepisze bo niechętnie to robi, ponieważ jest to mleko niepełnowartościowe.... Koszmar-jednym słowem! Co za jakaś pipa! Ostatni raz jestem u niej-na szczęście jest tam druga pediatra-niby spoko-ale tego nie wiem-muszę się do niej zapisać na wizytę z Mikołajkiem i ją obczaję. W ogóle chyba zadzwonię do położnej, która kiedyś do nas przychodziła, bo szał, nic się nie dowiedziałam konkretnego o wprowadzaniu nowych produktów. Mam tylko zaczekać jak będzie tolerował Bebilon Pepti i wtedy zacząć od Ryżu z Marchewką Nestle, i jabłka z marchewką. Ale i tak pewnie zrobię po swojemu. Bo chciałam zacząć od soczków - np jabłkowego. Kaszaaaaaa - o Sinlacu wiem-dowiedziałam się z netu z opinii innych. Ponoć rewelacja. Laninia - Jak Ty wprowadzasz małej tej Bebilon? Ona mi kazała zacząć od butelki dziennie, potem dwie, trzy i tak do 6 tygodni a potem znów wrócić do Nan-a. stysiapysiaRedzia współczuje , a najbadziej MIkołajkowi ...skąd się to wszystko bierze to ja nie wiem grrrr dziękuję Kochana! nie mam pojęcia skąd to cholerstwo się wzięło... u nas w rodzinach nikt nie miał alergii.... hej waszystkim!!! a więc widzę Radbery, że wizyta sie "udała", podobnie jak kilkanaście moich!!!!! szkoda, że każda z nas , choc raz musi trafić na takiego konowała!!!! i dziwi mnie to, że ta lekarka powiedziała, że bebilon pepti to niepełnowarościowe mleko???moja kumpela karmi tylko tym mlekiem, ponieważ jej dziecko ma także silną skazę białkową!!!i nie dokarmia wogóle piersią!!!ja tej Pani dr kazałabym pić mleko jakby miała skazę i potem połozyc się na noc, żeby zobaczyła jak fanie jest kiedy swędzi całe ciało i z każdej strony coś męczy!!mam nadzieję,że Mikołajkowi się poprawi po tym bebilonie :)))
  7. tak karmię tylko piersia, chociaż miałąm juz takie okresy zwątpienia...bo nie mogłam dać rady z tą jej alergią....w końcu jak wyeliminowałam oprócz nabiału i innych przetworów mlecznych, również drób i jajka oraz rybę - to dopiero widzę, że jej sie poprawia. Kupki też się poprawiły!!!nie ma również takich problemów z bączkami!!!ja moge się naa tym nie znać, ale moim zdaniem Radbery dalej Mikołajek dostaje cos co mu nie słuzy!!!zielone kupki, bolące gazy oraz wysyka zawsze wskazuja na alergie pokarmową - tak mówiła mi ta alergolog!!!!i masz rację nie daj się spławić lekarzom póki nie dostaniesz odpowiedzi na swoje pytania!!!ja cały czas pytałam dlaczego ma aż takie rzadkie kupki( poprostu woda ), i ta skóra, która była w coraz gorszym stanie!!!!i słyszałam - ona wyrośnie, dzieci tak czasem mają. Radbery - czytałam , że Małego smarujesz hydrokortyzonem....ja też Mała smarowałam, ale już była w takim stanie , że nie pomagało, musiała dostać silniejsze sterydy!!!!chcę Ci tylko napisać, że mi ta alergolog powiedziała, że z hydrokortyzoenem trzeba uważać na twarzyczce, bo moga zostać plamy i jak już trzeba smarować to bardzo cieniutko i uważać na słońce.... sorki, że ja takie poematy pisze, ale poprostu prawie od początku życia mojej Małej walczę z tym wszystkim... a tak na marginesie, to super jest ten wątek, troche Was poczytałam i fajowe z Was dziewczyny muszą być!!!! ale juz zmykam i nie bedę Was zanudzać... trzymajcie sie mocno!!!!
  8. hej Agunia!!! u Małej własnie zaczęło się za uszkami,aż jej skórka schodziła, potem się sączyło!!!ale to był "pikuś"!!później buźce, dokładnie na policzkach, pod szyjka, a poetm stopniowo przeszło na rączki, brzuszko, i na nóżkach pod kolankami!!! tzn. zawsze zaczynało sie w zgięciach!!!bylismy u tylu lekarzy, każdy mówił coś innego!!!jeden kazał mi jeść wszystko bo niby nie ma to związku i wystarczyło, że go posłuchałam i u Małej była reakcja natychmiastowa!!!następny kazał mi jeść ryby i żółtko jaj!!!!ale po tym tak jej sie pogorszyło, że myslałam, że lekarza w kosmos wyslę!!! a potem, żeby mi tak łatwo nie było, trafiłam na lekarkę, która z wyrzutem powiedziała mi że mam jeść ryż na wodzie i żebym taka zdziwiona nie była!!!ręce mi opadały!!! aż trafiłam do tej!!!która wszystkie te kosmetyki ( emilienty)odsunęła i kazała tylko kapiele lecznicze i ona w końcu wytłumaczyła mi wszystko jeśli chodzi o moja dietę!!! nie chcę zapeszać, ale nigdy Małą tak nie wyglądała, w końcu ma gładka twarzyczkę i reszta ciałka juz sie goi!!!AZS to choroba genetyczna, ona ja w podarunku od któregos z rodziców dostała i to własnie chyba odemnie niestety!!
  9. dodam tylko do tych dziewczyn które nie jedza nabiału, że mi lekarka kazała brać wapń w kapsułkach i pić raz dziennie szkalanke tego bebilonu pepti!!! w smaku jest straaaaaaszny, ale co zrobić!!!!!!lekarka powiedziała, że muszę to pic bo Małej potrzebny jest wapń a w mleku jest lepiej przyswajalny!!! pa pa
  10. hej!!!szukałam info na temet skazy białkowej, atopowego zapalenie skóry i jakoś trafiłam na Wasze forum!!! widzę Radberry że masz kłopot tak jak ja!!!tylko, że moje Mała ma AZS i 2 tygodnie temu wygladała strasznie, tak silna ma skaże białkową!!!karmie piersią i mam wyłączone z diety chyba wszystko!!! pytałaś jak jest róznica miądzy NAN a Bebilon pepti - Nan tak jak pisała chyba Kasza jest białko krowie i może dlatego Twojego malucha wysyouje, natomiast w Bebilonie jest to białko poddane hydrolizie czy jakoś tak!!!tak mi powiedziała pediatra, alergolog u której moja Mała jest pod opieką!!!a uwierz mi ,że jak w porę nie wyłączysz alergenu u dziecka to później jest katastrofa, tak jak u mnie!!teraz jakoś się polepsza, ale ja nie jem nabiału, drobiu, chleba, cielęciny, wołowiny, z owoców ostroznie jabłko wprowadzam i Pani dr kazała mi wprowadzić czereśnie ( chyba dlatego, że miałąm taka nieszczęsliwą minę). Kąpię Mała w mączce ziemiaczane, w siemiu lnianym albo w korze dębu!!!rezultaty są!!!a tak od 3 tyg. życia nikt nie był mi w stanie pomóc, dopiero u jakieś 7 lekarki znalazłam jakąś pooc!! sorki, że się tak wtrącnęłam!!! pozdrawiam bardzo p/s też jest mamą marcową, moja Malutka kończy jutro 4 miesiące :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...