Dziewczyny,
Obudziłam się dzisiaj rano i poczułam, że nie bolą mnie piersi... Odniosłam nawet wrażenie, że jakby sflaczały:( Teraz gdy się dotykam czuję lekki ból, ale naprawdę delikatny.
Do tego wszystkiego od jakichś 3 dni skończyły mi się zaparcia (mimo, że biorę wit dla kobiet w ciąży - w tym żelazo). Nie mam może rozwolnienia, ale tzw luźny stolec... trochę jak przed @.
Tc połowa 6.
USG mam wyznaczone na piątek i nie wiem, czy wytrzymam... Pewnie panikuję, ale ta ciąża nie była planowana i po prostu cały czas mam wrażenie, że coś pójdzie nie tak :(
Powinnam iść do gina, albo przełożyć sobie USG na jakiś wcześniejszy termin??