monika4

andzia czyli jednak głuchota dziecięca opanowuje świat - u nas podobne symptomy!!! Kuba nie słyszy żadnych poleceń, dopiero, jak wrzasnę, to łaskawie odwróci głowę

witam z rana u nas słoneczko deva fajnie, że juz jesteś

pewnie tak, spadam spać, zanim znów mnie jakieś atrakcje spotkają dobrej nocy

Trzy sercamonika4aaaaaaaaaaa zapomniałam - niezłego stracha miałam krótko przed hausem - już oczywiście z Kubą w łózkach, przypominam, że jesteśmy sami w całym domu, słyszę jakiś łomot na dole, mówię wam - zmroziło mnie na moment, oczywiście musiałam udawać, że nic się nie dzieje, żeby Kubuś się nie wystraszył, miałam chwilę grozy z uśmiechem na ustach, jak młody zasnął - poszłam sprawdzić, co się stało, dom przecież zamknięty !!!! przyznam się, że z duszą na ramieniu robiłam obchód a to się okazało, ze ludzkie dwa koty, jakoś otworzyły okienko do piwnicy, zamyka się przez dociśnięcie do futryny, czyli zwyczajnie wypchały cwaniury jedne, wlazły do środka i zaczęły rządzić - efekt - pobite dwa słoiki ogórków, strącony garnek ze schodów, zrzucony worek z ziemniakami a one, luzaki, spały sobie smacznie na schodkach, pogoniłam, zatrzasnęłam uczciwie okienko i mam nadzieję, że powtórki nie będzie OOO kurczę.... Monika to Ty odważna jesteś, ja to bym z tasakiem szła... a swoją drogą to niezłe te koty tyle nabałaganić:Niespodzianka: właśnie... przecież to nie marzec

Trzy sercamonika4Anndobry wieczór, widzę że dziś Gwiazdą Dnia jest Gabi ciekawe czy ma czkawkę Biedna chora i jeszcze czkawka.... to mi się jutro uszy zapalą jak będzie na mnie złorzeczyć ciekawe czy zabobony zamawia??? czy weźmie z dobrodziejstwem inwentarza

aaaaaaaaaaa zapomniałam - niezłego stracha miałam krótko przed hausem - już oczywiście z Kubą w łózkach, przypominam, że jesteśmy sami w całym domu, słyszę jakiś łomot na dole, mówię wam - zmroziło mnie na moment, oczywiście musiałam udawać, że nic się nie dzieje, żeby Kubuś się nie wystraszył, miałam chwilę grozy z uśmiechem na ustach, jak młody zasnął - poszłam sprawdzić, co się stało, dom przecież zamknięty !!!! przyznam się, że z duszą na ramieniu robiłam obchód a to się okazało, ze ludzkie dwa koty, jakoś otworzyły okienko do piwnicy, zamyka się przez dociśnięcie do futryny, czyli zwyczajnie wypchały cwaniury jedne, wlazły do środka i zaczęły rządzić - efekt - pobite dwa słoiki ogórków, strącony garnek ze schodów, zrzucony worek z ziemniakami a one, luzaki, spały sobie smacznie na schodkach, pogoniłam, zatrzasnęłam uczciwie okienko i mam nadzieję, że powtórki nie będzie

lehrerin Pysia mnie rozłożyła w końcu to jej święto, nie złość się za bardzo, w końcu rok... to piękny czas agatron ja też jakaś teka do niczego jestem. Kuba zasnął o 20.30, obejrzałam hausa, niby poszłam się umyć ale lodówka była po drodze, więc obżarłam się jak bąk a teraz mam wyrzuty sumienia... chyba ta pogoda tak działa na człowieka usiek super, że już jesteś, z głową już w porządku??? monia pralka -

Anndobry wieczór, widzę że dziś Gwiazdą Dnia jest Gabi ciekawe czy ma czkawkę

agatronmonika4Monia38Gabi i zabieraj stare wyrko, żadnych nowych, bo też się je święci dziećmi........wiem coś o tym no chyba, że ma w planach i jeszcze jedno i jeszcze i jeszcze... ...bo ja słyszałam, że ile metrów więcej, to tyle więcej dzieci to dobrze, że na metry się to przelicza a nie np... na... centymetry

Monia38Gabi i zabieraj stare wyrko, żadnych nowych, bo też się je święci dziećmi........wiem coś o tym no chyba, że ma w planach i jeszcze jedno i jeszcze i jeszcze...

gabi chyba poszła po łaszki

gabalasEh zima sie wielkimi krokami zbliżaA ja myslałam ze na świeta bedziemy w nowym mieszkanku a tu sie okazuje ze jednak sie nie udaa miało byc tak pięknie...... nowe mieszkanko, choinka,pieknie udekorowane mieszkanie i duuuuuuuupaaaaaaa to spory poślizg ma ten developer, myślałam, że ten termin koniec listopada zostanie utrzymany!!! a może jednak się uda, trzymam kciuki

Trzy sercaGabi głowa do góry.. pomyśl jak się już wprowadzicie to DOPIERO BĘDZIE PRAWDZIWE ŚWIĘTO- WASZE ŚWIĘTO- och... mieć te swoje ukochane cztery kąty.. jest nawet takie jakieś ludowe porzekadło o przeprowadzkach.... nie pamiętam go ale chodzi o to, że po takich przeprowadzkach to się zaraz nowy potomek w rodzinie pojawia suuuuuuuuuuuuuuper, ciekawe co na to gabi

a u nas pada deszcz

a stronka jak najbardziej na czasie za zdrówko, żeby dopisywało i choroby przeganiało

witam popołudniem, za oknem parszywie dzisiaj jesteśmy z Kubą sami - mama dalej na wyjeździe, m. na słuzbie, wróci jutro, zaraz chyba weźmiemy się za naleśniki gabi zdrowiejcie!!!!! monia i was choróbsko dopadło!!!! gońcie z klapek padłam a potem jeszcze z butów agatron ty też nie choruj!!! radość dobrze, że Piotruś wraca do zdrowia i spoko w żłobku

lehrerin przekaż Pysiuńce kochanej wszystkiego najlepszego z okazji stuknięcia pełnego roczku, samych cudownych chwil i duuuuuuuuuuuuużo buziaczków

wczoraj zmieniałam operatora telefonii komórkowej, byliśmy z m. i oczywiście z Kubusiem, wcześniej byliśmy w tym samym punkcie jeszcze na wakacjach i wyobraźcie sobie, że pani, która nas obsługiwała, powiedziała, że doskonale pamięta jak byliśmy u niej te ponad dwa miesiące temu - poznaje... po dziecku!!!! młody oczywiście popisy odwalał, siadał na wysokim stołku, informował, że jak dorośnie to brainiaciem zostanie... i takie tam, ogólnie był grzeczny ale, niestety, ciągle w centrum uwagi a na koniec powiedział, że: w końcu nadeszła moja kolej!!! ja bardzo proszę o telefon - atrapkę!!! wiem, że macie mało ale ja zbieram!!!! oczywiście dostał andzia uffffffff dobrze, że to stary tv, przynajmniej ta nie żal ful wypas - 14 calowy gabi dobrze, że Nika już lepiej a co do kojca - też mieliśmy - jeden sprezentowany ale miał mocowane nogi przy siatce i Kuba raz się uderzył i już później nie chciał za cholerę w nim siedzieć, kupiłam mu później drugi - taki z nogami z daleka od siatki, też nie chciał ale u mnie to była konieczność, chałupa duża i musiałam go jakoś okiełznać, żeby cokolwiek zrobić - to kupiłam takie piłki - kulki, którymi było zasypane pół kojca, wstawał, przewracał się, pływał w nich, na koniec wyrzucał ale był chociaż przez jakąś chwilę zajęty a ja mogłam posprzątać czy ugotować od razu mówię, że nie była to nie wiadomo jak długa chwila, ale ja cieszyłam się nawet z pół godzinki z zazdrością obserwując dzieci znajomych, które mogły godzinami przesiadywać w kojcach i bawić się same ze sobą

witam wszystkie, miłego dnia

andzia widzę, że dziewczyny biją wszystko na głowę, matko!!!!!!!! dobrze, że nic im się nie stało!!!! niestety, nowy wydatek przed wami...

a my po południu pojechaliśmy jeszcze do Wrocka, niby tylko po cukier a... stówka poszła manenka super fryzurka i ekstra kolorek - czyli zaszalałaś, z blondem ma to niewiele wspólnego jak dla mnie - suuuuuuuuuuuuper aha fotki, żeby były duże to musisz zaznaczyć jeżeli wczytujesz z tego skrótu "moje zdjęcia" w rozwijanym pasku - oryginalne zdjęcie a nie miniaturka - nie wiem czy zrozumiałaś o co mi chodzi agatron ano nie posiedzę a jak dzisiaj Borysek??? o której poszedł spać??? lehrerin brawa dla Pysi!!!! ale musisz być dumna!!!! gabi nie daj się chorobie, dobrze, że Nika już lepiej

hej, ledwie dycham ale sporo na podwórku i w ogródku zrobione, tylko troszkę dymem pachniemy

ja mam w planie wykopanie warzyw a m z Kuba grabienie i palenie lisci, najwazniejsze, że nie pada, wiatr jest, nawet nie wiem czy mocny agatron super, że instalacja zdała egzamin ann, anulka więcej takich szaleństw liściowych

witam mamucice super słoneczka od rana

hej na moment, Kuba zasnął chwilę po 21 a teraz gada przez sen musiałam przerwać pisanie, młody zasikał sie na amen menenka nie farbowałabym wszystkich na blond, zaraz są odrosty i trzeba co chwilę malować, wiem, ponieważ przez kilka lat uparłam się być blondynką gońcie choroby, zdrówka lehrerin a może olej roboty domowe i wolne przeznacz na relaks???? agatron czyli dla Boryska!!!! ann czyli słomiana wdowa jesteś