Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. gabi o matko!!!!! to co będzie później????? przecież ona zaraz zacznie biegać wielkie brawa niesamowicie podobna do Krzysia monia może faktycznie organizm się buntuje i odmawia posłuszeństwa z głodu???? byłaś u kontroli z dzieciakami??? o panelach wiem, że byle paproszątko uniemożliwia prawidłowe położenie, to niestety chodzi o rozwiązania związane z kształtem i długością zamków w jednych i drugich trzy serca współczuję dolegliwości, oby lekarz zaradził słonko ale sen!!!! mnie się wydaje, że był ostrzeżeniem przed dzisiejszym wyjazdem szacun za zimną krew i wyjście bez szwanku z przykrej, hamulcowej sytuacji bożena miłego urlopowania a ja sobie tak w d... dzisiaj dałam, że jutro pewnie się nie ruszę, przestawiałam szafki na dole, sprzątałam, potem wynosiłam z piętra, na razie na ganek niesamowitą ilość książek i zeszytów z całego mojego okresu edukacji a trwał on długo i był bardzo intensywny i niesamowicie bogaty w pomoce naukowe, zaznaczam - bardzo ciężkie ogólnie przenosiłam, przestawiałam, ustawiałam, oczywiście wyprałam 6 pralek żeby nie było nudno i chwilowo mam dość wszystkiego
  2. monika4

    Żywe srebro

    andziaCzesc sreberka, za nami miła środa, byliśmy u moich rodziców, mama miała wczoraj urodziny, było troche gości, wiec opieke nad zołzami miałam z głowy. Fantazja i pomysłowość zołzów przechodzi moje najśmielsze oczekiwania, to obrazek z rana: Marze o jednym dniu nudy:) ale cudeńka
  3. edzia274monika4edziu to już wiem dlaczego mnie ta głowa tak boli - kac mnie dopadł straszliwy hahahahaahah, najgorsze że mnie też głowa boli, ale w takim przypadku jesteśmy rozgrzeszone musimy pamiętać, żeby następnym razem zachować więcej umiaru
  4. edziu to już wiem dlaczego mnie ta głowa tak boli - kac mnie dopadł straszliwy
  5. falilia wielkie gratki suchych, Matyldziowych nocek śliczne masz dziewczynki ale nie ma co się dziwić jak mamusia śliczna agusiu strasznie mi przykro z powodu tak długiego choróbska, duuuuuuuuuużo zdrówka kurcze, wydawałao mi się, że skoro macie morze pod bokiem to odporność sama w sobie powinna być jakoś wzmocniona, w końcu jod na co dzień powinien działać wzmacniając system immunologiczny jak widać, myliłam się a dajesz dziewczynkom tran??? gosiu strasznie spodobał mi się twój system z buźkami uśmiechniętymi i wesołymi super, że działa pozwolisz, że podkradnę pomysł???? plisssssssssssss edziu ale masz cudną i uroczą chrześnicę wiadomo, dzieci chrzestne upodabniają się do rodziców chrzestnych
  6. łucjo faktycznie stawka godzinowa nie powali nikogo na kolana ale najważniejsze, że masz pracę i są widoki na umowę, trzymam kciuki, żeby nastąpiło to jak najszybciej co do zatok Matiego, to obawiam się, że jeżeli doszło do nadkażenia bakteryjnego, to skończy się na kolejnym antybiotyku, sama mam astronomiczny problem z zatokami, dlatego strasznie mu współczuję ponieważ wiem, jak to męczy dziadostwo oczywiście, że staraj się mu ulżyć stosując olbas - ja leję kropelki Kubie na piżamkę, dobry jest epchorbium do noska w aerozolu, możesz posmarować mu piersi pulmexem, parujące olejki przyniosą ulgę w oddychaniu, jednak są to tylko środki doraźne i nie rozwiążą problemu na stałe myślę podobnie jak edzia znajdź dobrego laryngologa, najgorzej jeżeli zatoki przejdą w stan przewlekły i co jakiś czas będą dawały dolegliwości i oczywiście te uszy, nie będę pisać o powikłaniach po zapaleniu uszek, żeby nie straszyć, jeszcze raz - idź do pediatry, proś o skierowanie a jak nie to szukaj prywatnego laryngologa dziecięcego
  7. ok. piszę jeszcze raz majeczko gratki długiej nocki, oby wszystkie takie były, oj też pamiętam tę końcówkę ciąży Kuba też się boi, nie pójdzie sam do ciemnego pomieszczenia, anie nie wejdzie na górę jeżeli tam nikogo nie ma, nie mogę go samego zostawić jak tv ogląda, w nocy musi się świecić malutka lampka, inaczej nie zaśnie a jak się obudzi i jest ciemno to od razu płacz rozmawiałam z rodzinną i mówi, że to normalne, dzieciaczki mają takie okresy, kiedy głębiej wszystko przeżywają i nie potrafią poradzić sobie z nadmiarem emocji, bodźców, dzielić wyobraźni od rzeczywistości itd...to minie, kiedyś mam nadzieję lęki nocne może powodować również przerost trzeciego migdałka, który utrudnia swobodne oddychanie i stąd sen płytki, czasami bezdech, koszmarne sny... nawet sikanie nocne, najgorsze, że nie ma skutecznej metody leczenia, nic, z operacją włącznie nie gwarantuje, że migdałek nie odrośnie, też trzeba przeczekać i pomagać doraźnie z nadzieją, że zaniknie
  8. ku..... napisałam mega posta, nacisnęłam coś po prawej stronie i szlak go trafił wrrrrrrrrrrr
  9. deva czuję, że powiało zmianami... fiu, fiu... super avatarek
  10. witam dzisiaj ja wstałam z mega bólem głowy kawa dla wszystkich
  11. poczytałam, bardo fajnie, że znów piszemy, niestety ja dziś odpadam, zmęczenie zbyt duuuuuuże, może jutro będzie mnie więcej buziaki dla wszystkich aha, Kuba, niestety, w nocy dalej z pieluchą, walczyłam dwa miesiące i... poddałam się, niestety, mój organizm domagał się snu, wysadzałam go ok. 24.00 i potem nad ranem i jakoś szło ale potem przestałam się budzić nad ranem i moje dziecko niestety, spało mokre, też ma niesamowicie twardy sen i kompletnie nie przeszkadza mu, że jest zlany, wybór był prosty - wolę wydawać kasę na pieluchy, niż na leki bo w końcu by się przeziębił mam nadzieję, że w końcu dorośnie i da radę kontrolować mocz w nocy z tego co czytałam, nie ma powodów do paniki, o moczeniu nocnym wymagającym interwencji mówimy wtedy, gdy 5 letnie dziecko śpi z pieluszką, natomiast chłopcy zdolność budzenia się na siku potrafią osiągnąć dopiero w okresie 6 lat - wobec czego przestałam się tym przejmować i robić problem z nocnej pieluchy!!! i znów nabazgrałam śpijcie dobrze
  12. melduję, że połowa holu zapanelowana jeżeli chodzi o porównanie między tymi z sypialni to powiem tak - efekt wizualny suuuuuuuuper, bardzo mi się podobają, chociaż podobno nie chciałam takich podobnych do klepki jeżeli chodzi o jakość wykonania zaczepów i sposób montażu - to w zasadzie nie ma porównania, tamte praktycznie same się kładły, z tymi był i będzie istny koszmar ale przynajmniej wypracowaliśmy własną technologię układania i jakoś poszło, m. ze znajomym położyli połowę, klnąc na zaczepy które nie chciały się trzymać, pochodziliśmy troszkę po nich i wszystko zaczęło się rozjeżdżać, myśleliśmy, że nas szlak trafi, podjęliśmy decyzję odłożenia prac na piątek - m. jutro w pracy i dokupienia czegokolwiek co by jakoś zmusiło te panele do leżenia - czyt. np. kleju do bezklejowych płyt osb czy tektur, znajomy pojechał do domu a my z m. po zastanowieniu, rozebraliśmy wszystko i sami od nowa zaczęliśmy układać, dobijając każdego panela z osobna, dopasowując z dokładnością do setnych części milimetra udało się, leżą i ładnie wygladają, biegaliśmy po nich, skakali, Kuba wyczyniał akrobacje, spacerowaliśmy z meblami, m. docinał wyżynarką na ustawionym na świeżo położonych powodując dość silne drgania całości - nic się nie rozeszło anu nie rozjechało - czyli technologia się sprawdza praca katorżnicza ale przynajmniej grosze za nie zapłaciliśmy, szlak by mnie trafił gdybym wydała tyle ile kosztowały przed promocją czyli dwa razy tyle!!!
  13. anula_73Witam nowe mamusie!Usiek po taaakiej kawie nie wiem czy dzisiaj zasnę! A w ogóle paqję się. Prowadzę burzliwe życie towarzyskie i w ogóle .... Dobranoc o matko!!!! a z kim się tak rozpasasz (cholera, jak to się pisze??? o rozpasanie mi chodzi) towarzysko????
  14. nie słonko, jeszcze ja się doczłapałam melduję, że połowa holu zapanelowana jeżeli chodzi o porównanie między tymi z sypialni to powiem tak - efekt wizualny suuuuuuuuper, bardzo mi się podobają, chociaż podobno nie chciałam takich podobnych do klepki jeżeli chodzi o jakość wykonania zaczepów i sposób montażu - to w zasadzie nie ma porównania, tamte praktycznie same się kładły, z tymi był i będzie istny koszmar ale przynajmniej wypracowaliśmy własną technologię układania i jakoś poszło, m. ze znajomym położyli połowę, klnąc na zaczepy które nie chciały się trzymać, pochodziliśmy troszkę po nich i wszystko zaczęło się rozjeżdżać, myśleliśmy, że nas szlak trafi, podjęliśmy decyzję odłożenia prac na piątek - m. jutro w pracy i dokupienia czegokolwiek co by jakoś zmusiło te panele do leżenia - czyt. np. kleju do bezklejowych płyt osb czy tektur, znajomy pojechał do domu a my z m. po zastanowieniu, rozebraliśmy wszystko i sami od nowa zaczęliśmy układać, dobijając każdego panela z osobna, dopasowując z dokładnością do setnych części milimetra udało się, leżą i ładnie wygladają, biegaliśmy po nich, skakali, Kuba wyczyniał akrobacje, spacerowaliśmy z meblami, m. docinał wyżynarką na ustawionym na świeżo położonych powodując dość silne drgania całości - nic się nie rozeszło anu nie rozjechało - czyli technologia się sprawdza praca katorżnicza ale przynajmniej grosze za nie zapłaciliśmy, szlak by mnie trafił gdybym wydała tyle ile kosztowały przed promocją czyli dwa razy tyle!!! witam nowe mamutki - iwa i askasam - rozgośćcie się u nas i może skrobnijcie kilka słów o sobie moniq podoba mnie ta komódka, szkoda, że musi poczekać, no cóż, tak bywa, moja łazienka już czeka kilka lat i... jeszcze poczeka na grach się nie znam kompletnie, Kuba jeszcze nie ten etap więc nie muszę, m. też jakoś nie wykazuje zainteresowania w tym kierunku, może powinnam powiedzieć juz słonko faktycznie miałaś zaganiany dzień, może jutro będzie spokojniej monia, gabi a co się dzieje, te wasze lakoniczne określenia spowodowały, że się strasznie zdenerwowałam oczekując najgorszego 3serca żadnej fotki paputków nie widzę lehrerin sił na jutro anula jak instrukcja obsługi domowników??? napisana??? manenka suuuuuuuuuuper świętowania
  15. deva aż się boję czekać na to co napiszesz... ale skoro dałaś radę się odezwać tutaj, to chyba już dobrze???? uffffffffffff super, że Vic zdrowieje słonko to bardzo ważne, ze odnalazłaś siebie i swój dom w nowym miejscu ann ufffffffff dobrze, ze znan przyczyna wysypki, niegroźna!!! moniq pamiętamy i czekamy aż będzie ciebie więcej, na forum oczywiście
  16. agatronagatron Wieczorem mam SPOTKANIE NA SZYCIE, czyli babski wieczór przy pizzy i piwku z koleżankami. monika4agatron super taki wieczór na szycie!!!! nazwa rewelka!!! udanego wyjazdu, zrelaksujcie się i niech pogoda dopisze monika, chciałam napisać SPOTKANIE NA SZCZYCIE, a wyszło SPOTKANIE NA SZYCIE , ale rzeczywiście dobry tekst bezwiednie stworzyłam nie wyrobię zdecydowanie ta nazwa ze spotkaniem na szycie duzo lepiej mnie sie podoba, jest taka... tajemnicza i taka... kobieca pozwolisz, że będę wykorzystywać w miarę potrzeby????
  17. a ja mam nadzieję, że jutro zaczniemy układać panele, raczej nie skończymy w jeden dzień ponieważ sporo przenoszenia, wynoszenia, przestawiania ale jest szansa na połowę agatron super taki wieczór na szycie!!!! nazwa rewelka!!! udanego wyjazdu, zrelaksujcie się i niech pogoda dopisze
  18. lehrerinJak ja się cieszę, że jutro mam wolne wykorzystaj to na maksa!!!!!!
  19. gabalasA mnie małz zasoczył z róza w zebach, stary ze mnie mamut bo zapomnialam ze rocznice mamy to najlepszego!!!!!!
  20. tak się obżarłam, że spodni dopiąć nie mogę
  21. DziubalaMonika - wyniki rtg miały być dziś popołudniu do odebrania ale cały czas pada więc odbiorę je w czwartek. Do ortopedy i tak idę dopiero w przyszłą środę bo jutro święto (a mój ortopeda tylko w środy przymuje). Haha, prosze prosze, już o schodach mowa . To pewnie ich wymiana nastąpi szybciej niż myślisz . Dopisze się do obecnych rat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...