głupio przyznać, ale ja to sama jestem prawie uzależniona, w domu, w biurze niby nie dla mnie, a jak tylko mogę to odpalam gry dla dzieci dobrze, że mój P. jeszcze malutki taki, bo bym mu dobrego przykładu nie dała, a tak może mama zdąży się odzwyczaić:)
a ja tak. super sprawa kiedy naprawdę można zrobić taką jak się chce, ale kręcenie ciasta brrrrr mnósto nauki.
jeszcze nigdy nie powiedziałam komuś że go kocham.