Skocz do zawartości
Forum

Dixi78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Opolskie

Osiągnięcia Dixi78

0

Reputacja

  1. Justysiu a to dla ciebie. Gdzieś ostatnio chyba pisałaś, że potrzebny ci nowy :-))) Powodzenia!!! Payback Polska - Wygraj blender | Facebook
  2. No i Asiula dla Was wszystkiego naj z okazji 4-tej rocznicy ślubu. Życzę wielu pięknych dni, a także żebyście gładko pokonywali wszystkie przeciwności losu na waszej drodze. Uściski :-)))
  3. Tak w ogóle to witam wieczorową porą. Czasu wciąż brak, więc tyle mi tylko pozostało- żeby wieczorem poczytać. A dziś to wybitnie krótka noc przede mną, bo po kwiaty w nocy jadę. A pogoda za oknem tylko straszy... U nas nie najgorzej- Wojtuś powoli zdrowieje, choć mnie jakiś dziwny, lejący się z nosa katar dopadł. Nocki wciąż przerywane krótkimi na szczęście pobudkami, a nowych zębów ani śladu.... Asiu ja mam wciąż to samo- mój synuś jest dla mnie najwspanialsza rzeczą na świecie, i chociaż czasami zmęczenie odbiera mi siły, to się nie skarżę, bo wiem, że kiedy się przytuli to jego maleńkie rączki wynagrodzą mi wszystko. Kocham go miłością bezgraniczną i chciałabym wychować na porządnego człowieka...ehhh...troszkę się wzruszyłam... Tinuś jeszcze do ciebie- pytałaś kiedyś jak tam układy Wojtek- Dexter. Sprawa ma się tak- żadnych problemów nigdy nie było. Sytuacja może była o tyle łatwiejsza, że pies na 3 miesiące został przekazany pod opiekę moich sióstr i rodziców, tzn. wrócił do domu rodzinnego ;-))) Spowodowane było to głównie i jedynie faktem, że najzwyczajniej w świecie nie dałabym sobie rady z wyprowadzaniem go i opieką nad Wojtkiem. Teraz jest już z nami i wręcz opiekuje się W. Był przy nim kiedy raczkował i kiedy stawiał pierwsze kroki- zawsze jest trochę z przodu żeby zapobiec niebezpieczeństwu- tak ja to oceniam. Pozdrawiam wszystkie mamusie i całuję wszystkie bobaski.
  4. Asia30Kurcze, Bartuśpierwszy raz zasnął na boczku, myślicie, że może tak spać? Co chwilę wchodze do niego żeby zerknąć czy się nie przekręcił na brzuszek i czy oddycha :/ Asiu, zrobisz jak zechcesz, ale ja z własnego doświadczenia mogę ci powiedzieć, że nic złego mu się nie stanie. Wojtek sypia NA BRZUCHU praktycznie od pierwszego dnia życia- bo tak po prostu dłużej spał, nie budził go odruch Moro, nie mówiąc już o spaniu na boku- z uwagi na moje krocze, karmiłam go leżąc na boku i tak też zasypiał, a żeby sobie nie utrudniać, nie przekładałam go do łóżeczka. Nigdy nie zdarzyło się, żeby choć zakasłał czy... no sama nie wiem co mogłoby mu się stać. Położne mi mówiły, że jeżeli tylko dziecko nie śpi z poduszką ( bo w sumie po co mu ona) to samo instynktownie tak układa główkę, że nic nie ma prawa mu się stać. Na dowód dodaję fotkę sprzed chwili. I trzymam kciuki za właściwą decyzje w tym temacie.
  5. Aga, Panterko tak sobie czytam i mam pytanie: czy my moglibyśmy dołączyć się do waszego spotkania. Bo Katowice to jakieś 100 km od nas???
  6. Melduję się po tych kilku..nastu dniach :-) Nie zniknęłam na długo, ale z braku czasu- praca i choróbska Wojtusia- zapalenie oskrzeli, nie mam nawet jak podczytywać, nie mówiąc o pisaniu. Poza chorobą raczej wszystko gra- doszedł nam już 8 ząbek, no i cztery czwóreczki pchają się na wyścigi- stąd te problemy ze zdrówkiem. Ząbkowy katarek przeziębił się no i oskrzela gotowe. Tyle na już, bo Wojtuś się obudził. Papatki....
  7. Panterko gratulacje z pomyślnie przeprowadzonego zabiegu ;-))) Pochwal się szybciutko jak Oli teraz wygląda. My na razie nie planujemy obcinać włosków. A co do rad jak postępować to od siebie dorzucę, że bratowa obcinała swego J przed telewizorem- siedział nieruchomo jak zaklęty... Justysia gratuluję wygranej. Ty to masz farta! Asia gratuluję bartusiowej przespanej nocy. Będziesz się musiała przyzwyczaić hihi.... Aga Hanka świetnie sobie radzi na dwóch nóżkach- gratuluję! No i chwal się swoim małym tancerzem. No i zdradź co cię tak wczoraj rozbawiło!!! Asiula nie zazdroszczę julkowych problemów ze zdrowiem. Koniecznie skonsultuj ją z alergologie, bo może się okazać, że i sobie i jej ulżysz po takiej wizycie. No i śliczna z niej dziewczynka. Zula witaj ponownie w świecie cywilizacji i techniki !!! KaiKa no to Olcia identycznych "wymiarów" jak Wojtuś- my byliśmy we wtorek na rutynowej wizycie pomiarowej i mamy 10,1 kg i 78 cm. No może rozmiar bucika trochę mniejszy, bo u nas dopiero 20 :-))) Gratuluję pozytywnych wieści od gina !!! Dorotta my też wybraliśmy roemera. Lepszy od maxi cosi tobi i priori pod względem montażu ( szwagier ma oba i on wychodzi spocony wyciągając któryś, a u nas to kwestia kilkunastu sekund) choć w testach bezpieczeństwa wychodzą podobnie. Tina co tam u ciebie? leżakujesz jak dobre winko ;-)))? Marika słodziak z twojego Kubulka. No i Wojtuś wyspany daje znać, że już można go wziąć z łóżeczka. Pa pa!!
  8. Uffff..... synuś śpi, więc może nadrobię..... W pierwszych słowach pragnę donieść, że na foteczki będziecie musiały troszkę jeszcze poczekać, drogie cioteczki- P wyjeżdżając w poniedziałek zabrał w swoim kompie kartę z aparatu. Więc klops..... W sprawie wszechobecnych problemów małżeńsko-związkowych też muszę stwierdzić, że nie jest łatwo. Przewija się i u nas problem podziału obowiązków- P pracuje poza domem, a ja w domu, z dzieckiem i popołudniami jeszcze kwiaciarnia- i mam być uśmiechnięta i gotowa na wszystko ....brak słów. Tłumaczę to sobie tym, że rzeczywiście mąż mój został chcąc-niechcąc zepchnięty na drugi plan. Na początku, kiedy sama nie miałam ani siły ani ochoty, nie mówiąc o możliwościach- bo cycuś, wychodzić wieczorami, za bardzo mi nie przeszkadzały jego cotygodniowe eskapady z kolegami. Ale z czasem doszło do całkowitego braku zainteresowania co w domu z jego strony- po obiedzie komp i pudel, demoty, wiocha, portale z głupimi kawałami... Kiedy prosiłam żeby zajął się W, to sadzał go obok siebie z zabawką, a nos wciąż na www. Choć nie powiem- w soboty zajmuje się W, no ale ja nie odpoczywam wtedy, tylko pracuję. No i w końcu przy kolejnej licytacji kto ile i jak długo pracuje- powiedziałam, że najzwyczajniej się wyprowadzę, bo nie daję rady wszystkiego ogarnąć... no i poskutkowało- ale na jak długo nie mam pojęcia... No i też się wygadałam- lżej.. Trzymam kciuki, żeby problemy okazały się przejściowe :-) U nas szczoteczka zaczyna pełnić swoją funkcję, choć przede wszystkim o poranku. Wojtuś wsadza ją do buzi z odrobiną pasty i jeździ po górnych i dolnych ząbkach- a mamy ich już 7, bardziej gryząc niż szczotkując. Bardziej wynikło to z obserwacji jak robią to rodzice, ale o prawdziwym myciu z płukaniem i wypluwaniem jeszcze nie ma mowy :-) Co do nocnikowania to my dość wcześnie zaczęliśmy- ale i mamy na swoim koncie nie lada osiągnięcia. Zaraz po obudzeniu tata sadza Wojtusia na nocniczek i tam powstaje poranna kupka :-) w towarzystwie siuśków. Pamp potrzebny jest praktycznie już tylko na spacery i w nocy, bo choć W nie woła w sposób oczywisty np. sisi, to kiedy mu się chce po prostu przynosi nocnik :-))) I tu staje po jednej ze stron nocnikowego konfliktu !!!
  9. KaiKaWSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI UKOŃCZENIA PIERWSZEGO ROCZKU DLA KUBUSIA I ULEŃKI!!! a także spóźnione buziaczki dla Mateuszka przesyła Wojtuś i Ewelina :-)))
  10. Aiti i tu, po raz kolejny, widać wyższość dużego miasta nad np. powiatowym- choćby w sposobie i możliwościach spędzania wolnego czasu z dziećmi- wyższa kultura się kłania... Zazdroszczę takiego życia "na codzień"
  11. Ehh i po urodzinkach- a raczej po ich pierwszej części. Dziś w najbliższym gronie prababć, babci, dziadka, mamy, taty, moich sióstr i brata P z rodzinką, obchodziliśmy wojtusiowe urodzinki. No może "obchodziliśmy" to za dużo powiedziane- był torcik, szampan dla dorosłych i owoce wieczorową porą. Na część drugą w niewiele poszerzonym składzie zapraszamy w niedzielę do restauracji na obiad. Świętowanie zostało podzielone na 2 części, bo- po pierwsze nie można było nie uczcić pierwszych urodzinek dzisiaj, a po drugie- w niedzielę mamy roczek w kościele i trochę nie bardzo byłoby się rozejść "po" do domów. Więc rozpusta ;-))) Wojtuś już śpi po dniu pełnym wrażeń, P zwinął się po imprezce na kolejny montaż do Trójmiasta, więc wieczór spędzam sama... z niedokończoną buteleczką szampana, więc... zdrówko Justysia :-))) Tina moja droga trochę strachu nam tu napędziłaś. Leż, nie sprzątaj, nie gotuj, ewentualnie sobie dogadzaj- albo nie.... niech inni ci dogadzają. Trzymam kciuki za dzidzię i ciebie.... Martek ale z Szymka rezolutny malec. A w wodzie czuje się jak w swoim żywiole. Super!!! KaiKa kiedy ci ta córa tak dorosła- szok, nie dość że ładna (popieram Tinę, cała mama) , to jeszcze taka wysoka. Gratuluję mamusiowego dnia- nawet nam, businesswomen, taki dzień się należy :-) Torcik fajowy- taki dziewczęcy. No i gratulki zębolków- u nas aktualnie 7 sztuk - 4 na górze i 3 na dole- fajnie to wygląda :-))) KaiKa dzień z córą, a Aga odwrotnie- każdy ma to, czego potrzebuje. I tak powinno być! Justysiu Lenka sama słodycz- rozbraja mnie u niej ta malutka bródka! Marika z tatusiami "trza być twardym, nie mietkim"- ja na szczęście nie mogę na P narzekać- zajmie się małym bez problemu, kiedy ja muszę wyjść, ale muszę mu przypominać, że dziecku trzeba od czasu do czasu dać się napić czy zjeść.... ehh faceci... a może to tylko mój tak ma ;-)
  12. KaiKa trzeba było na priva pisać. A nóż widelec bym odpisała :-))) Ale wybór jak najbardziej trafny!!! Co do pracy, hmm... pewnie,że robię to co lubię i sprawia mi to satysfakcję, ale.... jeżeli chodzi o zmęczenie to nie ma żadnej różnicy hehehe.... Panterko widzę, że Oli zgarnął niezły zestaw prezentów. Wojtuś też ma tą niebieską kostkę- tato przywiózł mu zimą z Włoch. Najbardziej lubi przewracać stronki... A na fotce rodzinnej udało się uwiecznić również Evę. Pięknie :-))) Aga nie zazdroszczę weekendu. Choć to odkrycie powinno jakoś zadośćuczynić nieprawdaż ????:-))) Cieszę się, że Wojtuś się wam podoba hihi, co do włosów to fakt- sypnęły mu się dość znacznie. A z tyłu, nad karczkiem ma śliczne loczki...
  13. Juleczko dla ciebie samych pogodnych dni z okazji 11 miesięcznicy :-)))
  14. Do zabawy mnóstwa siły, Żeby każdy dzień był miły, Pełen śmiechu i radości, Stu urodzinowych gości, Aut, klocków i pluszaków, Stu prezentów, stu buziaków, Zdrowia szczęścia i słodyczy w dniu pierwszych urodzin Wojtuś z mamą życzy ...
  15. No i czerwcowo... fot. 3 i 4 z prezentem na 1.06.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...