DemiChłopaki fajowi i super zdjęcie na kłodzie
Powiem ci ze my Pyska zostawiamy tylko z moja mama tez sie buntuje bo przeciez Pyska ma na codzień a ostatnio ciagle sie klócimy wiec w piatek została "niby" ostatni raz(byłam wtedy na spotkaniu z koleżanka a M. na szkoleniue) powiedziała mi ze jak naucze sie szacunku to wtedy będzie zostawałaCholera co ja zrobie jak mam taki niewypazony językZ tesciem nie zostawimy bo schorowany...chyba bedzie trzeba sie postarac o nianie bo nie będe kwitła cały czas w domu z Pysiaczkiem
MonikoGratuluje autka zeby chodzilo bez zarzutu.U nas kurde kilka dni temu awaria,szyba od kierowocy wpadł do srodka,M. jak debil jezdził po mieście z otwarta szybąa mechanicy wszyscy zajęci wreszcie znalazł jednego podciagnął mu szybe do góry okazało sie ze pękł jakis gówniany plastik dokładnie dwie małe częscie.Tylko jest problem....bo tych czesci nie sprzedaja samych trzeba zakupic cały mechanizm!!! a on kosztuje 300zł chol... jeszcze do tego robociznaM. powiedział ze nie bedzie tego robil,tylko teraz nie mozna szyby otworzyc,niby jesien mamy ale na stacji czy w głupim centrum handlowym jak sie podjezdza do szlabanu to szybke trzeba otworzyc a my otwieramy drzwiSzkoda kasy
słonkoty lepiej wykorzystuj obecnośc M. i nim sie zajmuj
sylwiaczek to moze umówimy sie na wypad na bank...bo widze ze u ciebie tez kasa idzie
gabia co u ciebie jakas deprecha???Jak tam temp.spadła? No buty zakupione,na szczęscie zaliczylismy tylko jednego Bartka,Pysiek o dziwo grzeczny jak juz ubrał buty to nie chciał ich sciągnąć i musielismy mu je zostawic.
Tylko szczeniak znowu mi nie spał w południe,zebym wiedział ze on mi nie zasnie to bym sobie inaczej dzień zaplanowała a tak stracilam godzine na usypianie i tak wyszła lipa,potem troche powyl dla przykladu ,obiad na szybkiego,łeb tez myłam w pospiechu itd. ale wieczorkiem u znajomych nawet grzeczny był,ładnie bawił sie ze starszym Kubusiem,oczywiscie miał "małą" głupawke wchodzil do naszego pokoju i biegał jak oszołom straszyl nas ze niby chce dotknac goracej lampy przewrócic wazon itd. i sie cieszył...cwanieczek mały.
Dobra lecę do wyra bo stary czeka hihi