slonko2208

To dawaj ja tu

A sprawdzałam wczoraj sprawdziany i oto najnowsze "pzrykazanie Boze" NIE POZADAJ ZONY BLIZNIEGO SWEGO NADAREMNO

MOja coli nie a chipsy ukradkiema warzyw i owoców nie! i to jest straszne!

Monis kawe to chyba wypijemy jak sklep otworzysz a ja wpadne na zakupy bo juz nie mam na nic czasu i mnie to wkurza. Do tego kasaodłozona na meble poszła na auto i oto jestem wq...... no niby to ostatnie wydatki ale ja chcialam inaczej no ale jakby co to sie czepiam

Składniki: CIASTO: 3 szklanki mąki, 1 szklanka cukru, 3 jaja, 25 dkg masła, 1 łyżeczka proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej, łyżka śmietany, NADZIENIE : ok. 1 kg jabłek (najlepiej antonówki lub renety). Sposób przyrządzania: Mąkę, 1/2 cukru i zimny tłuszcz posiekać na stolnicy na "piasek", dodać żółtka, proszek do pieczenia i śmietanę, szybko wyrobić ciasto, uformować kulę, zawiną w folię i włożyć do lodówki na minimum 30 min. (ale nie do zamrażalnika). Jabłka obrać, wyciąć gniazda nasienne, pokroić na kawałki, wrzucić do rondla i trochę rozgotować, potem ostudzić. Prostokątną foremkę o wysokich bokach wysmarować lekko tłuszczem. Z ciasta odkroić 1/4, schować do lodówki, pozostałym wylepić foremkę, wyciągając brzeg na ok. 3 cm w górę. Wyłożyć jabłka, posypać je mielonym cynamonem i szczyptą zmielonej gałki muszkatołowej. Ubić sztywną pianę, dodać cukier i jeszcze chwilę ubijać, następnie wyłożyć na owoce. Odłożone ciasto zetrzeć na pianę grubą tarką. Piec w piecu nagrzanym do temp. 220-230 °C, po kilku minutach zmniejszyć temperaturę do 190-195 °C. Po ok. 25-30 minuta zgasić płomień i zostawić ciasto na 15-20 minut do ostygnięcia w piecu.

I Asie? z Watku regionalnego

Agusiax nie bałam sie,wczesniej nie mogliśmy sobie pozwolić na drugie dziecko.A JUla baaaaaaaaaaarzdzo czekala na rodzenstwo, a Siostra to było spełnienie marzeń. Jesli chodzi o zazdrosć to była tak ok 6 m po urodzeniu,ale teraz nie. Teraz bawi sie z nia i nawet to wykorzystuje na przerwy w nauce

Stawiam kawusie iwitam.Trocha nam sniegiem sypneło i zimno. Dzis znowu w biegu ja CHCE WAKACJE!!!!!!!!!!!!!!!!

Monis co to? tylko 2 Tczewiank? Moze jakis werbunek?

Ostatnie odkrycie moje cócito : nie bede sie uczyc bo tylko kujony to robia a kujoństwo nie jest w modzie. No ale tu sie przeliczyła i jakna razie wzieła sie do roboty, ale ile mnie to kosztowało!

Hej Laski baba odpisała ( bo ja postraszyłam z ezgłąszam do modertatorów allegro) ze paczke wysłała 8.11.hm. A szmat spzredaje mase! JA mam dzis zawrót głowy wiec spadam

Agusiax oj widze ze MAsz podobnie ioczywiscie u nas jest tak,ze ja słowo a ona 200! i wogóle nie słucha zadnych argumentów

Kurcze wiecie co kupiłam 12.10 bluzeczke na allegro , poniewaz dane konta były złe pani mi wyałał p okilku dniach prawidłowe i ja od 28 czekam na paczke. Rozumiem,ze poczta itp.ale babsko nie odpowiada na maile a nadal ma suuper sprzedaz na allegro. NApisłąm jej dzis ze do jutra czekam i jesli bedzie cisza prosze o interwencje obsługe serwisu!

Jestem Sylwiaczek jestem. MAm ograniczony dostep do komp. Wrociłąm z pracy zjadłąm obiadek i pedem z mama do protetyka bo jej "szuflada" walneła. wrociłam, dziecko stesknione wiec nie było mowy o komp potem z Jula na zajecia i teraz dopiero jestem. Do tego M w domu wiec zazdrosny hihihih. Cały dzienzałatwiał zimówki. Do matiza mamy od dawna ale do forda trza było kupic no i sie uszczupliłam. Juzgłośno powiedzialam,ze rozumiem ze to potzrebne ale moze juz zakonczymy "uszlachetnianie" tego auta? Bo mi moj prezent odfruuuuuuuuuwa. Jutro tez dzien wariata lub świra bo praca, zebranie korki i znowu wieczorem stane/ padne. Sroda moze bedzie inna

A to róznie. Konsekwencja to podstawa, egzekwowanie tego co sie " zleciło" bo jak sie odpuści to. hoho. No i miłosc miłosć

gratulujemy asterki i pysznego gyrosika Moja mama jest chora od wczoraj boli ja brzuch, lezy nic nie je, spi hm mam nadzieje ze to jakas niestrawnosc, dobrze z em jest w domu to sie zajmie Zosia

juz mówie o suwaczkach. Ja wrociłam na moja strone suwaczkowa tj smyki.pl i tam poszukalam moje suwaczki i wstawiłam ale kod BBC a nie HTML. on jest krótszy o html i juz działa. az djecie nie musialam zmniejszac. wkleiłąm i juz Monis spokojnie, ktos kiedys powiedział ze " denerwować sie to mscić sie na własnym organiźmie za głupote innych" a pzrecież nie warto. Wczoraj sie zdenerwowałam bo nie mogłąm czegośznalezc a moj m stwierdził ze nie warto, rzeczy i sprawy nie sa od nas wazniejsze. A nerwy tylko nam skracaja i tak krotkie i stresujace zycie., t nie przychodzi do dzieci,a Ty spokojnie pogadaj z m i powiedzmu ze jak nie bedzie babcia do dzieci przychodzic to jej sie kiedys pzrykro zrobi jak na jej widok dzieci beda płakać, bo nie beda jej znać. Miłęj niedzieli kobitki. Robie obiadek

o widze z epOdałąs ulubione ciatso Julki!

Witam to ja jednak mam dobrze, choć czasem mi to jest wygadane. Ale nic to. No i poprzestawiane mam rozne rzeczy bo " tak jest lepiej". Współczuje bardzo Monis tesciowej, tez kiedys musisz odmówic a D. urabiaj powolutku, kiedyś sie przekona kto ma racje

Zapraszam zapraszam

Ja tu wpadam a Wy offline no włąsnie trzeba by Je poinformować. Monis nie wiem, roznie bywa z t. niestety. Mój kiedyś latał na każde zawołanie nawet kiedyś zaserwował ze na swieta pojedziemy a jk ja si enie zgodze to sam pojedzie JAsne! Ale pozornie ustappiłam mwiac ,z eoki jedziemy w pierwszy dzień świąt po obiedzie. Pojechaliśmy a on w szoku, bo tam zero nawewt ciasta ani ryb, zero totalne. A u nas zawsze odświetnie w kazdy dzień świąt. Gdybyśmy nie przywieżli ciasta i miecha to chyba byśmy suchy chleb jedli. Od tamtej pory nigdy juz nie gadał. Docenił. Zycze dobrej nocki papapaa

Składniki: 5-6 średnich pomidorów 2-3 opakowania mozzarelli( w woreczkach) puszka ananasów puszka kukurydzy zioła prowansalskie Swierza bazylia Pomidory sparzamy, obieramy ze skórki i kroimy w kawaleczki- średnie. Dodajemy pokrojona mozzarelle ( takie same kawalki) do tego pokrojonego ananasa, kukurydze,sok, ktory bedzie cześciowo odlewamy z miseczki bo sie zrobi ciapa. mocno posypujemy ziołami i dodajemy garsc poszarpanych listków bazylii. Mieszamy i naok 20 min do lodówki.

Hallo Tczewianki co tam u Was?

Hej mamy Nastolatek, moze okażemy sobie wsparcie i wesprzemy metodami radzenia z buntem i niesamowitymi pomysłąmi naszych dojrzewajacych pociech?

A tak wogóle jestesmy oseskami ale czad