Chwilowo mialam przerwe w szlenstwie kwiatowym. poki co 40l ziemi na balkonie lezy i czeka na skrzynki oraz kwiatki Co do cytrym to ja mam wlasnie takie z nasion wyhodowane juz ok. 4 latnie . Maja z 70cm wysokosci , ale mialyby normalnie juz ponad metr pewnie gdybym je nie przycinała, no i one juz pien maja nie lodyge Niestety nie mają owoców, ktos mi mowil ze takie "siejki" z pestek nie beda miec owocow ale nie wiem dlaczego. Ostatnio w "Carrefourze" widziałam "cytryne skiernieicka", na marginesie paskudna, taka przyżółkla i mała, do moich to sie nie umywa, ale miała zawiazki owoców Jeszcze mam jedna ekstra mandarynke, tez oczywiscie z pestki i tez owoców nie ma za to ma bossskie liscie. Jak bede miec wiecej czasu to pstryke Wm fotki No i niestety ostanio mi na balkonie pies zeżarł śwezo wyrosnietego kasztana Cos ma pecha ostatnio do nich. Jednego mialam to mi go cos zezarło od srodka a juz fajny był bo skarlowacial i wygladąl jak bonsai