Skocz do zawartości
Forum

Skąd brać silną wolę?


Rekomendowane odpowiedzi

Margeritka
ja zaczynam rozdawać ciuchy z rozmiaru 36, nie mam złudzień, nie mieszczę się w to, po co trzymać?

Są tego rozdawania pozytywne strony Margeritka.Ponoc jeśli coś rozdajemy co nam Juz sie nie przyda to automatycznierobimy miejsce nowym rzeczom tak więc Moze inne fajne ciuchy nabedziesz?

Oopsy Daisy
Migotka5
Jeśli to byłoby mnie w stanie zmotywowac to bym sobie cała kuchnie wytapetowala zdjęciami z wakacji 2 lata temu:sofunny:

Najważniejsze że mnie motywuje, innych nie musi :sofunny:
No pewnie i ja to szanuje Oopsy Daisy.
Ja potrzebuje silniejszych bodźców.Zeby sie cOś pode mną zarwalo albo na d** rozprulo w miejscu publicznym:wink::lol:

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Migotka5
Jeśli to byłoby mnie w stanie zmotywowac to bym sobie cała kuchnie wytapetowala zdjęciami z wakacji 2 lata temu:sofunny:

:o_noo: no to ja swoimi sprzed 5 lat :)

Margeritka
ja zaczynam rozdawać ciuchy z rozmiaru 36, nie mam złudzień, nie mieszczę się w to, po co trzymać?

ja tam nie oddaję i nie dokupuję ... mam w szafie same rozm 34 i 36 a teraz chodzę w spodniach 40 ,ale nie ma bata nie dokupuję nic ani nie wyrzucam starych ,co jakiś czas będę mierzyła no muszę wrócić do starego rozmiaru bo inaczej sie pochlastam :)

Migotka5

Ja potrzebuje silniejszych bodźców.Zeby sie cOś pode mną zarwalo albo na d** rozprulo w miejscu publicznym:wink::lol:

mam identyko :) Tylko mi już poszły w szerz spodnie i dalej motywacji brak jedynie jakby ktoś powiedzał - no faktycznie ci się przybrało ,a nie każdy mówi że przesadzam ,że nie widać tych kg :whistle:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Ulla
mnie też mój czasem wkurza jak ja widzę, że mam conieco a on że pięknie, eh

i weż się teraz zmotywuj.A u mnie to jeszcze dzieje się tak,że jak ja na dietę to akurat jemu wtedy zaczyna apetyt dopisywać.Więc już nie ogłaszam ,że zamierzam zrzucić tylko robię swoje. ( Swoją drogą ileż to ja razy już się brałam za siebie:whistle:

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie, a nawet dwa śniadania. Jak zmobilizujesz się do śniadań oraz do tego by jeść regularne posiłki w ciągu dnia około 5-ciu małych posiłków to będzie sukces i przestaniesz podjadać wieczorkami a zaczniesz chudnąć. Pamiętaj tylko by nie jeść posiłki do oporu, tylko wstawać od stołu nieco głodna!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/03aa770dde.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze taka anegdotka mi się przypomniała jak mąż mojej kuzynki przez całą dietę jej powtarzał: "JEDZ, JEDZ MARIOLKA, BO NIE SCHUDNIESZ"!!! I faktycznie; im więcej posiłków dziennie Mariola "drobiła" tym szybciej chudła. Ale jak popołudniu wypadał jej już 5-ty posiłek to nie mogła się już na jedzenie patrzeć. Super schudła po piątce dzieci!!! Ja nie mam takiej motywacji mimo, że widzę jej rewelacyjny efekt.

http://www.suwaczek.pl/cache/03aa770dde.png

Odnośnik do komentarza

Na to chyba nie ma prostej recepty! Ja wiele razy próbowałam ale wiele razy nie wychodziło czasem przychodzą momenty, że mam motywację a czasem zupełnie ją tracę! Myślę, że motywacji trzeba szukać w sobie i w swoim celu! Łatwe to nie jest ale mnie osobiście jakieś zdjęcia szczupłych lasek nie motywują a niektóre dziewczyny tak! Może jakaś kartka z napisem na lodówce.

Odnośnik do komentarza

caryca
najważniejszym posiłkiem dnia jest śniadanie, a nawet dwa śniadania. Jak zmobilizujesz się do śniadań oraz do tego by jeść regularne posiłki w ciągu dnia około 5-ciu małych posiłków to będzie sukces i przestaniesz podjadać wieczorkami a zaczniesz chudnąć. Pamiętaj tylko by nie jeść posiłki do oporu, tylko wstawać od stołu nieco głodna!!!

Ja się zgadzam plus trzeba zweryfikować też trochę sposób przygotowywania posiłków i tyle. Wszystko dozwolone, ale w rozsądnych ilościach, a jak już ma się tę ochotę na czekoladę to kurcze rano, nie wieczorem. Tylko też, żeby to nie było wymówką dla tabliczki każdego dnia ;)
Mój mąż jest na diecie, je 5 razy dziennie, wczesniej jadł w sumie może dwa duże posiłki w ciągu dnia i podjadał cały czas. Do tego nie jadł śniadań :/ Teraz chudnie i ma więcej energii :)

A motywacja? Dla mnie motywacją, żeby czegoś nie zjeść jest przeczytanie jego składu ;) i świadomość jaki to ma wpływ na mój organizm. Kurcze, jedzenie ma przecież tylko pełnić jakąś funkcję - dostarczać nam energii i niezbędnych składników odżywczych, co nie oznacza, że nie może być smaczne, ale po co sobie nim robić krzywdę?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...