Skocz do zawartości
Forum

Aniball - balonik do przygotowania przedporodowego


Gość Kamillka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Patrycjaaaaa

Dziewczyny jestem po 15 godzinnym wyczerpującym porodzie sn :) było hardkorowo, mój syn miał sporą główkę bo w obwodzie 36cm, nie nacięli mnie natomiast lekko pękłam i musieli mnie szyć, ale nie było tragedii. Uważam że gdyby nie aniball to moje krocze byłoby w gorszym stanie, gdyż był to mój pierwszy poród. :) także ja polecam :) PS. Na aniballu doszłam do 31,5cm, ale przez kilka dni przed porodem nie ćwiczyłam bo byłam na patologii ciąży. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was :)

Odnośnik do komentarza
Gość Filipka30

To dzisiaj ja na gorąco. Z całego serca polecam ćwiczenia z aniball. Doszłam do 34.5 cm synek urodził się przed chwilą ma główkę 35. Nie zostałam nacieta, ani nie pękłam. Komfort takiego porodu nie do opisania. Całość poszło bardzo sprawnie o 20.30 przyjechałam do szpitala a o 23 urodził się synek. Skurcze mocne, bolesne ale przez to że tak szybko to teraz czuję się świetnie. Stosowałam też wiesiołka może to spowodowało ekspresowe rozwarcie. Polecam ćwiczenia nie są przyjemne ale na pewno skuteczne. I druga sprawa to pozytywna wizualizacja. Wyobrażałam sobie ze pisze taki pozytywny wpis i czuję się swietnie po porodzie i tak jest. Powodzenia wszystkim przyszłym mama.

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim, polecam aniball w 100%,chodz ćwiczenia nie są przyjemne i łatwe ale warto! :) ćwiczenia z anibalem dały mi większą pewność i świadomość jak będzie przy porodzie. Doszłam do 31cm, główka córki 54cm, BEZ nacięcia, porod ekspresowy 5h, polecam. W czasie ciąży chodziłam na zajęcia fitness dla ciężarnych, cwiczylam też w domu i chodziłam na długie spacery, polecam każdej jeżeli tylko nie ma przeciwwskazań od lekarza:) oczywiście lykalam wiesiolek i robiłam masaż krocza

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ćwiczyłam z balonikiem od 37tc. Wyniki miałam takie sobie bo bardzo powoli przybywało mi cm w obwodzie w 40tc miałam tylko 26cm. Moja ciąża rozwiązała się dość późno bo w 41tc + 10 dni a więc szczęście w nieszczęściu bo 3 dni przed porodem doszłam do 29cm mimo że szyjka była twarda i rozwarcie miało niecały 1 cm. Dzisiaj urodziłam zdrową córeczkę i dziewczyny uwaga mam tylko 3 szwy profilaktycznie na otarcia. Godzinę po porodzie mogłam chodzić i się kąpać, zajmować się małą. Poród był ekspresowy od momentu odejścia wód trwał 5h a 2 faza porodu 10 minut. Poród odczuwamy zupełnie inaczej niż wypychanie balonika ale faktycznie wiedziałam jak pracuje moje cialo i co położna do mnie mówi gdy mówiła o oddychaniu i parciu. Miałam świadomość pracy swojego ciała. Także nawet jeśli was natną/ poszyją... Nie martwcie się dziewczyny... dzięki balonikowi poród naprawdę przebiega dużo sprawniej ;) Młoda ważyła 3600g, dł. 59cm i obwód gł 34cm. Więc bobas był przeciętnych gabarytów ;) ja przy kolejnej ciąży będę znowu korzystać z balonika. Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Katarinakatarina

Polecam z całego serca.
Pierwszy poród dziecko 4,390 kg, 62cm, obwód 38cm lekarka, która usłyszała o takim wielkim noworodku stojąca w drzwiach z nićmi do szycia na wiadomość o delikatnym otwarciu przy wejściu do pochwy oglądała mnie trzy razy i nie mogła uwierzyć. Zostałam okrzyknieta jako pierworodka "czołgiem do rodzenia dzieci":) polecam z całego serca doszłam do 31 cm obwodu balonik.

Odnośnik do komentarza

Hej mam pytanko czy jak dochodzilyscie do 30 cm to rodzilyscie od razu taki balonik czy stopniowo? W sensie ja potrafię urodzić 30 cm ale za każdym razem muszę zrobić rozgrzewkę i zaczynam od ok 22 cm. A później w 5 wypchnięc robię 30. Zastanawiam się czy jak przyjdzie mi urodzić od razu główkę dziecka to sobie poradzę.

Odnośnik do komentarza
Gość Pierworódka23

~Katarinakatarina
Polecam z całego serca.
Pierwszy poród dziecko 4,390 kg, 62cm, obwód 38cm lekarka, która usłyszała o takim wielkim noworodku stojąca w drzwiach z nićmi do szycia na wiadomość o delikatnym otwarciu przy wejściu do pochwy oglądała mnie trzy razy i nie mogła uwierzyć. Zostałam okrzyknieta jako pierworodka "czołgiem do rodzenia dzieci":) polecam z całego serca doszłam do 31 cm obwodu balonik.

Tylko pozazdrościć, gratulacje tak pozytywnego efektu :) jeśli główka była 7 cm mniejsza od wyćwiczonego obwodu to w takim razie już się nie stresuje :) u mnie 30 cm już osiągnięte. Może uda się dojść do jeszcze lepszych efektów.

Odnośnik do komentarza

Czytałam wszystkie komentarze ze zdumieniem. Jestem 4 dni po porodzie, córeczka urodzona 7 dni po terminie. 35 cm główka, waga 3820 g. Z balonikiem ćwiczyłam od 37 tyg, początkowo starałam się za każdym razem wypchnąć coraz większy obwód, jednak zawsze pojawiała się krew. Po kilku dniach prawie zwątpienia postanowiłam inaczej ćwiczyć. Najpierw pompowałam balonik w środku. Stopniowo codziennie z większą objętością. Po tym ćwiczeniu wypychalam balonik do połowy i pompowałam trzymając go aby nie wypadł. W ten sposób uniknęłam krwi, która wcześniej się pojawiała. A także przywzyczajalam pochwę do rozciągania się. Ćwiczyłam do osiągnięcia 30 cm. Tydzień przed porodem zakończyłam ćwiczenia. Obawiałam się, ze przez ten tygodniowy przestój mogę sobie nie poradzić z porodem. Jednak organizm tak szybko nie zapomina. Brak nacięć/pęknięć. Z jednej strony lekkie otarcie, które było tak niewielkie, ze nie było potrzeby ingerować. Po porodzie swobodnie mogłam siedzieć, nawet karmiłam siedząc po turecku :) polecam, nawet jeśli nie dojdzie się do większych rozmiarów to pochwa jest bardziej elastyczna i lepiej uchronić krocze.

Odnośnik do komentarza

Zastanawiam się czy przed aplikacją zawsze spuszczacie powietrze i pompujecie w środku czy zaczynacie aplikować z wielkością z ostatnich ćwiczeń? Trochę problemu sprawia mi to, że nigdy tak na prawdę nie wiem ile napompowalam balonik...

I druga sprawa jak myślicie o ile bezpiecznie będzie zwiększać obwód z dnia na dzień? Początkowo planowałam o pół centymetra, jednak ostatnio bez problemu udalo mi się zwiększyć o 2 cm, właśnie przez to że brak mi wyczucia w pompowaniu. Nie chcę z rozpędu narobić sobie jakiś niepotrzebnych otarć lub innych nieprzyjemności..

Odnośnik do komentarza

Ja zwiększyłam swoje efekty o 0,5/1 cm dziennie. Najlepiej sprawdzić „na sucho” ile cm ma określona liczba pompowań. Np. Załóżmy, że 10 pompowań to obwód 20 cm (strzelam, bo już nie pamietam ile to było). I codziennie starałam się o ok 2 pompowania więcej zrobić. Ja zawsze na początku wkładałam wypompowany, a przy kolejnej próbie wypchnięcia wkładałam już napompowany np 5 razy. Z taka rozgrzewką było mi łatwiej ćwiczyć.

Odnośnik do komentarza

Cześć,
Ja mam termin na czwartek, na razie brak jakichkolwiek objawów. Z balonikiem doszłam maksymalnie do 30,3 cm, więcej chyba nie będę próbować, 30 cm to dla mnie duży wysiłek, za to w miarę bezboleśnie już idzie 28,5, z czego jestem mocno zadowolona. Niestety bobas zapowiada się bardzo duży - 4 kg - więc nie wiem, czy będę mogła się pochwalić relacją po porodzie, ale będę dawać znać.:)

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim :)
Zaczęłam przygodę z balonikiem aniball - 1 dzień tragedia, 2 ciut lepiej, dzisiaj 3 dzień ćwiczeń - grunt to się nie zniechęcać :) Mam problem z uwolnieniem balonika - czytając poprzednie posty zauważyłam, że wiele dziewczyn ma z tym problem.
Zaczęłam wyciągać balonik, strasznie bolało, krew się nie pojawiła ale ból był dość nieprzyjemny.
Też miałyście podobne początki? dopiero zaczełam 36 tydzień, mam nadzieję, że z czasem pochwa też stanie się bardziej elastyczna, bo zacznie przygotowywać się do porodu.
Dajcie znać jak Wam idzie :)

Odnośnik do komentarza
Gość Krokodylek

Cześć dziewczyny! Chciałam wam opisać moje zmagania z ćwiczeniami i poród żeby dodać wam motywacji. Zaczelam ćwiczyć z balonikiem w 36 tc, od 17cm, co było bardzo bolesne. Nie mogłam uwierzyć, że uda mi się dojść do magicznych 30cm. Z biegiem czasu jednak, w 39 tyg doszłam do 30,5cm i postanowiłam juz więcej się nie rozciągac bo to 30,5 sprawiało juz spory bol. Zazwyczaj ćwiczyłam raz dziennie, zwiększając obwód o 1 cm. Zdarzały się przerwy jednodniowe w ćwiczeniach, jednak nie miało to negatywnego wpływu na wyniki. Ciężko było się zmobilizować do ćwiczeń, które przyjemne nie były, jednak wizja rozerwanego krocza dodawała sił do walki

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja mam termin na 4 grudnia, dziś zaczęłam ćwiczyć. Na początku miałam trudności z umieszczeniem balonika ale żel pomógł. Tak jak w instrukcji poinformowano, umieściłam balonik i pompowalam 5 razy, to jest 19cm, obyło się bez bólu. Przy wypychaniu balonika delikatne pieczenie, myślę że jednak zrobiłam to za szybko i dlatego się pojawiło... Zobaczymy jak będzie wyglądać to później...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Ja mam termin z usg na 8 natomiast z miesiaczki na 1 grudnia.
Zaczęłam cwiczyc jakies 4-5dni temu i dzis rano udalo mi sie wypchnąć juz raz 27cm.
To moja druga ciąża i nie ukrywam że poprzedni poród skończył sie na lekkim otarciu-możliwe ze dzieki balonikowi.
Tez sie wtedy tutaj udzielałam.
Tak że dziewczyny ćwiczcie bo możliwe że to pomaga

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...