Skocz do zawartości
Forum

Aniball - balonik do przygotowania przedporodowego


Gość Kamillka

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli wszystkie praktycznie codziennie krwawimy? O tym nas instrukcja nie uprzedzala :o
W dalszym jednak ciagu jestem zadowolona z Anibala bo wiem ktora partia przec, jak oddychac i czego sie spodziewac :) ciekawe co powiem po porodzie :D

Efi wlasnie - na kiedy masz termin ? :D tak jak my ? :D

Monia2506 - mam nadzieje, ze te bole oznaczaja porod w najblizszym czasie. Ja osobiscie sie juz mecze...najgorzej daja mi popalic w nocy dlonie :o bola okropnie i nawet palcow nie zegne :/

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Termin mam na 25 września, czyli niebawem. Z balonika korzystam od 19.08. Ćwiczę regularnie, czasem z jednym dniem przerwy (jeśli pojawi się jakieś otarcie). Dosłownie przed chwilą ćwiczyłam i doszłam do 29,5cm, czyli prawie 30cm! Strasznie się cieszę z każdego milimetra. Bardzo polecam smarować balonik olejkiem z wiesiołka - pomaga w ukrwieniu i krocze lepiej się naciąga. Przed wkładaniem zawsze masuję kroczę olejkiem, a dopiero później zabieram się za trening. Do tego łykajcie kapsułki z tego samego oleju. Doradziła mi znajoma i rzeczywiście mam wrażenie, że odkąd stosuję olejek (jakieś 2 tygodnie), to moje krocze stało się bardzie elastyczne. Osobiście baaardzo wierzę w to, że balonik mi pomoże. Poleciły mi go dwie znajome, które używały i porody zakończyły się bez żadnych nacięć czy pęknięć. Na pewno dam znać jak będę już po! Pozdrawiam ciepło wszystkie przyszłe mamy!!

Odnośnik do komentarza

Okej tak sie podjaralam, ze osiagnelam 28,5cm :D ale czad :D ceiczylam spokojnie i delikatnie przez godzine. Zaczelam od obwodow, ktore sa dla mnie banalne: zaciskalam-rozluznialam przez 2 min, pozniej troche wypychalam i znowu zaciskalam-rozluznialam i jeszcze troche wypychalam i znowu zacisnialam-rozluznialam :) i kazdy kolejny raz zwiekszalam obwod, az sie udalo przekroczyc 28cm :) moglabym wiecej ale nie chce wywolac krwawienia

Odnośnik do komentarza

Okej tak sie podjaralam, ze osiagnelam 28,5cm :D ale czad :D cwiczylam spokojnie i delikatnie przez godzine. Zaczelam od obwodow, ktore sa dla mnie banalne: zaciskalam-rozluznialam przez 2 min, pozniej troche wypychalam i znowu zaciskalam-rozluznialam i jeszcze troche wypychalam i znowu zacisnialam-rozluznialam :) i kazdy kolejny raz zwiekszalam obwod, az sie udalo przekroczyc 28cm :) moglabym wiecej ale nie chce wywolac krwawienia

Odnośnik do komentarza

Ja mam termin na listopad, trochę wcześniej zaczęłam, bo boję się, że urodzę przed czasem i nie zdążę poćwiczyć.

Maghos super wynik!

A olejkami podobno się nie powinno smarować balonika wg instrukcji, ja się boję, że ten silikon jakoś zareaguje z tłustym.

Do nawilżania kupiłam żel do usg, ciekawe czy się sprawdzi :-D
Idę zaraz ćwiczyć, bo teraz miałam przerwę po tym krwawieniu.

Odnośnik do komentarza

Efi ja przekraczajac obwod 24 tez zaczelam lekko krwawic, jednak kilka dni temu mocno sie uszkodzilam (zalalo mi cale nogi :/) i wtedy zrobilam na kilka dni przerwe - mocno sie wystraszylam. Mysle, ze drobnymi krwawieniami nie ma co sie przejmowac. Warto tez wtedy stosowac bardzo duza ilosc zelu. Po cwiczeniach natomiast mozna sie wspomoc czyms w stylu zelu Provag :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Co do olejku - ja na balonik zakładam zawsze prezerwatywy, które kupiłam w zestawie. Podobno tak jest też bardziej higienicznie, no i mam pewność, że niczym balonika nie uszkodzę, czy jest to olejek czy żel. Taką radę też dostałam od znajomej (jednej z tych dwóch) i to samo mówiła jej położna ;)
A co do obwodów - gratuluję większych efektów! :) Trzeba być cierpliwym przede wszystkim. Ja zawsze ćwiczę około 30 minut, aplikuję go średnio 4-5 razy. Baardzo staram się rozluźnić całe ciało. A co do krwawienia - nie miałam z nim na szczęście problemu, ale zdarzają się otarcia. W sumie pierwsze pojawiły się w okolicach 27cm, ale myślę, że tego raczej się nie uniknie, bo jednak skóra przy wejściu do pochwy jest bardzo delikatna. Jakby nie było, lepsze otarcia niż rozerwanie :D Dzisiaj byłam u ginekologa i się stresowałam, czy mi nie zwróci uwagi, że mam jakieś podrażnienia, ale nic nie widziała. Nie mówię jej, że używam balonika, bo ona uważa, że to naciąganie ludzi na pieniądze. W tej jednej rzeczy się z nią akurat nie zgadzam, chociażby dlatego, że są położne, które baloniki wynajmują za darmo, więc kasy się nie traci ;) Ja jednak wolałam kupić swój ;)
Ściskam Was mocno!

Odnośnik do komentarza

A jeszcze jedno co do olejku - on daje bardzo dobry poślizg i ten balonik swobodniej wychodzi, dlatego myślę, udaje mi się uniknąć podrażnień wewnątrz, jak pisałam wcześniej, mam lekkie otarcia tylko skóry przy wejściu do pochwy.
Ale na te otarcia pomaga mi też maść clotrimazolum. Ćwiczę wieczorami, także smaruję się przed snem i na drugi dzień już właściwie nic nie czuję ;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny znowu ja, ale tym razem z prośbą :D
W związku z tym, jak niewiele kobiet przygotowuje się świadomie do porodu postanowiłam przeprowadzić badania na ten temat. Uzyskałam już ponad 200 odpowiedzi na pierwszą ankietę i teraz szukam chętnych kobiet, które używały balonika Aniball/Epino i chciałyby pomóc mi w wypełnieniu ankiety nr 2, związanej tylko i wyłącznie z używaniem balonika. Ankieta jest anonimowa ;)
Dlaczego mi na tym zależy? Całe życie bałam się porodu SN i bardzo panikowałam na samą myśl. Teraz jak już wiecie sama jestem przed porodem (25.09) i intensywnie z balonikiem trenuję. Wierzę w to, że jest w stanie on pomóc mi zabezpieczyć moje krocze przed nacinaniem czy pękaniem. Jestem trenerem i chciałabym uświadamiać kobiety, że przygotowanie krocza do porodu ma sens i dzięki temu możemy szybciej dochodzić do sprawności fizycznej po rozwiązaniu. Jeśli są tutaj Panie, które już urodziły i chciałyby podzielić się swoim doświadczeniem, będę ogromnie wdzięczna za pomoc
Link do ankiety - https://www.survio.com/survey/d/L1H5G0V5X8U7I5L4W

Odnośnik do komentarza

U mnie dzisiaj 22,5cm. Zaczęłam bardzo powoli, zrobiłam spróbuj ćwiczeń napinanie / rozluźnianie. 21cm poszło bez problemu i tym razem bez krwawienia, ale 22,5 już zakrwawiłam. Mam problem z rozluźnieniem krocza, w ostatnim momencie mi się napina. :-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...