Skocz do zawartości
Forum

Po stracie :( Poronienie


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy będzie chciał przyłączyć się ktoś jeszcze, mam nadzieję że tak. Chciałabym z kimś pogadać, wygadać, wypłakać...
Nie zauważyłam podobnego wątku więc postanowiłam założyć.
Stracilam ciążę tydzień temu w 8tyg...
Nie ma już dziecka:(
Szczerze mówiąc od początku było coś nie tak, pęcherzyk słabo się rozwijał. Lekarz mówił że jakaś jego wada sprawiła że się zatrzymał się na pewnym etapie rozwoju i tak bywa. Może i będę nie ludzka ale lepiej że to się stało teraz niz kiedy bym już zobaczyła serduszko czy poczuła ruchy:(

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Paula współczuję Ci bardzo ! Musisz być silna. Masz rację lepiej że to się stało na tak wczesnym etapie niż później choć to i tak boli. Najgorzej chyba jak na końcówce ciąży coś się stanie bo to już tak blisko :-( Ja na szczęście nigdy nie poronilam ale cała ciążę (choć zdrowo się rozwijała wręcz ksiazkowo) to bałam się że na następnej wizycie okaże się że coś jest nie tak. Tak jak dziewczyny piszą to trzeba odczekać dwa / trzy cykle bo wcześniej jest ryzykowne że się powtórzy. Życzę Ci byś szybko zobaczyła dwie kreski i ciąża była "nudna" A za 9 miesięcy przytulisz swojego maluszka ❤

Marzenia są po to by je spełniać 🙂
 

Odnośnik do komentarza

Dziękuję. Ja nie wiem co ze mną jest. Może po odstawieniu tego Duphastonu nastąpił taki spadek hormonów czy faktycznie tak mocno przeżywam te stratę a nie jestem świadoma:(? Nie wiem. Chce mi się płakać na każdą najmniejszą krytykę, nawet jeśli to żart, jest mi smutno i wszędzie czuje się obco a wcześniej tego nie miałam:( O dziecku staram się nie myśleć ale ciężko mi:(

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Paula.c bardzo mi przykro z powodu twojej straty, rozumiem że blądzisz myślami....ja mam 32 lata, nie mam dziecka, straciłam dwie ciąże w 8tyg w ostatnich dwóch latach (staram się już 3l) nigdy nie było serduszka, w pierwszej słabo się rozwijał i do 8 tyg. nawet pecherzka żółtkowego a w drugiej był ale później o tydzień, brałam zawsze po II kreskach 2xLuteine, jeśli był słaby zarodek to nawet progesteron by nie pomógł, nic nie pomoże, a tym bardziej to nie twoja wina, po 1 stracie myślałam że no może przez konflikt serologiczny, tarczycę itd, wymyślałam przyczyny, a za drugim razem zrobiliśmy badania genetyczne w Genesiss w Poznaniu, wyszło że źle się połączyły geny, wynik trisomia 16 (genu- potrójnie gen 16), przypadek/ciąża obumarła, kazał gin zapomnieć nie zniechęcać się do działań, tak jak piszą dziewczyny jesteś płodna i...natura wie co robi, to samo usłyszałam od swojego gin, życzę kolejnej zdrowej ciąży, czas leczy rany...:-*

Odnośnik do komentarza

Rysia bardzo ci współczuję, naprawdę:( Wszystkim zresztą, które przez to przeszły.

Staram się stanąć na nogi. Wymyśliłam że w czwartek idę do ginekologa na kontrolę i wziąć skierowanie na wszystko co powinnam zrobić, co on tam poleci i zobaczymy. Sama zielonego pojęcia nie mam co miałabym badać... Ale jedno jest pewne, jak tak czytam te fora i historie to dochodse do wniosku że też nie chce czekać żadne 2-3mce. Jak lekarz powie że jest ok to chce starać się od lipcowego cyklu, a może nawet i tego?

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Cześć.
Ja miałam podobną sytuację. Jestem po poronieniu w 9 tygodniu. Do 8 tygodnia podejrzewali puste jajo płodowe. Pojawił się pęcherzyk żółtkowy, ale nadal to było zbyt późno względem norm. Niby jeden lekarz zauważył mikro zarodek, trafiłam do szpitala z krwawieniem tego samego dnia. Niestety było za późno...
Mi lekarz zaproponował badanie histpatologiczne. Zastanawiam się też nad genetycznym z zabezpieczonego materiału. Czy warto je robić?
Pozdrawiam i łączę się w bólu...

Odnośnik do komentarza

Rysiu tak, ok dziękuję. Wszystko oczyscilo się samo nie musiałam mieć łyżeczkowania. Dostałam skierowanie na badania krwi, TSH, toksoplazmoze, różyczkę prolaktyne próbę cukrową... Nie będę czekać 2mce. Będzie co ma być. Odkryłam dwa dni temu płodny śluz i do dzieła. Zobaczymy...

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...