Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Gość Maszkaron napisał:

KasiaF czy przy pozytywnym pai zlecaja heparyne??

 

Różnie lekarze do tego podchodzą, najczęściej dziewczyny chodzą do hematologa na konsultacje i on zleca. Mi moja gin zleciła i biorę od pozytywnego testu. W ciąży z synem nie brałam, brałam tylko acard 75

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Maszkaron napisał:

KasiaF czy mozesz mi podac jak sie nazywa Twoja lekarka, bo jak cos to bede miala jakas alternatywe

 

 

Ja chodzę do Dr Anny Knafel tylko że ona spacjalizuje się w niepłodności i trudności z zajściem a nie bardzo chce prowadzić ciążę jako taka. Najczęściej prowadzi do 12tc a później przekazuje innym lekarzom 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Maszkaron napisał:

KasiaF ok dziekuje, to znam kobiete, wiem ze robi tez usg genetyczne. dzieki

 

 

 

Dokładnie tak, robi genetyczne 🙂 W ciąży z synkiem chodziłam do lekarki Sylwi Korygi. One współpracują ze soba

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Anna.a napisał:

Odebrałam wyniki i MRHFR heterozygotyczny nieprawidłowy oraz PAI 1 heterozygotyczny nieprawidłowy. 
Dziewczyny mające te mutacje podpowiecie coś? 

Mam te same. Metyle koniecznie. I ja miałam heparynę od owu. Zabadaj sobie też homocysteinę, b12 , Wit d i kwas foliowy.

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, Gość Monia napisał:

Mam te same. Metyle koniecznie. I ja miałam heparynę od owu. Zabadaj sobie też homocysteinę, b12 , Wit d i kwas foliowy.

Zrobie badania. Jeszcze ta homocysteine, o której pisała KasiaF. A tak swoją droga ... to w 2016 urodziłam syna nieświadoma, ze mam te mutacje. Poczytałam sobie o tych mutacjach i PAI 1 m.in. może doprowadzić do hipotrofii płodu. A w ciąży z synem waśnie miałam robione badania pod tym katem, ponieważ był słaby wzrost wewnątrzmaciczny. Także może coś jest na rzeczy. 

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza
Teraz, Anna.a napisał:

Monia jakoś przeoczyłam fakt, ze napisałaś o tej homocysteinie. A heparynę zapisał Ci ginekolog czy hematolog ? 

Ania ja biorę jeszcze acard 75 codziennie oprócz miesiączki. Hematolog przepisał od pozytywnego testu ale ginekolog kazał od owu bo pai1 odpowiada za zagnieżdżenie zarodka i już na wczesnym może być problem. Mi od razu pomogło. Zaszłam w ciążę w 1 cyklu z tym zestawem. Niestety poroniłam. 

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Anna.a napisał:

Zrobie badania. Jeszcze ta homocysteine, o której pisała KasiaF. A tak swoją droga ... to w 2016 urodziłam syna nieświadoma, ze mam te mutacje. Poczytałam sobie o tych mutacjach i PAI 1 m.in. może doprowadzić do hipotrofii płodu. A w ciąży z synem waśnie miałam robione badania pod tym katem, ponieważ był słaby wzrost wewnątrzmaciczny. Także może coś jest na rzeczy. 

To jest w tym wszystkim najdziwniejsze. Że kobiety mogą totalnie nie widzieć o mutacjach i rodzić zupełnie zdrowe dzieci. A może być tak jak u mnie. Zero ciąż aż do zastrzyków. 

Odnośnik do komentarza

Ja ginekologa mam dopiero niestety na początku listopada takie są kolejki i to w dodatku prywatnie. Do tego czasu porobie badania i kupie metyle. Oprócz tego pisałam, że cykle mi się rozjechały 😕 (27-35 dni) i mam mocno podwyższone FSH. A poroniłam niestety tez w zeszłym roku. Od tego czasu synek non stop się pyta kiedy będzie mieć siostrę. Nawet dziś to zrobił ...

06.2016 synek ❤️

05.2019 córcia Aniołek

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Anna.a napisał:

Ja ginekologa mam dopiero niestety na początku listopada takie są kolejki i to w dodatku prywatnie. Do tego czasu porobie badania i kupie metyle. Oprócz tego pisałam, że cykle mi się rozjechały 😕 (27-35 dni) i mam mocno podwyższone FSH. A poroniłam niestety tez 

Kwas foliowy to już teraz tylko metylowany, do tego pewnie dojdzie b compleks,  d3 +k2 ale to zrob badania i będzie wszystko wiadomo. 

Mały na pewno doczeka się rodzeństwa 😘

Odnośnik do komentarza

dziewczyny jestem troche przerazona, bo tak czesto wychodza te mutacje ze sama zrobie sobie to pai1, a jak mi wyjdzie to bedzie loteria co sie dalej stanie. zapytam gina o akard i zaczne zazywac bo tez w 2016 ciaza zdrowa a pozniej poronienie rok temu i normalnie teraz mam stracha. z drugiej strony znam tez przypadki zdorwych ciaz po poronieniu bez lekow. Probuje znalezc jakies pocieszenie w tej calej sytuacji. metyle zazywam juz od kilku miesiecy ale z tym acardem to czekam na lekarza, ciekawe co powie.

Monia  czy znasz przyczyne swojej straty?? co lekarz mowi skoro leki obstawione to co moglo byc przyczyna

 

 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Maszkaron napisał:

dziewczyny jestem troche przerazona, bo tak czesto wychodza te mutacje ze sama zrobie sobie to pai1, a jak mi wyjdzie to bedzie loteria co sie dalej stanie. zapytam gina o akard i zaczne zazywac bo tez w 2016 ciaza zdrowa a pozniej poronienie rok temu i normalnie teraz mam stracha. z drugiej strony znam tez przypadki zdorwych ciaz po poronieniu bez lekow. Probuje znalezc jakies pocieszenie w tej calej sytuacji. metyle zazywam juz od kilku miesiecy ale z tym acardem to czekam na lekarza, ciekawe co powie.

Monia  czy znasz przyczyne swojej straty?? co lekarz mowi skoro leki obstawione to co moglo byc przyczyna

 

 

Ja straciłam pierwsza ciąże a druga miałam książkową. Dopiero w drugiej jak zmieniłam lekarza i poszłam na wizytę to kazała mi zrobić właśnie badanie mthfr i po dodatnim wyniku włączyła acard. Ale zaczęłam brać go chyba od 5 albo nawet 6 tygodnia wtedy. Moja siostra ciążę z pierwsza córka miała normalnie prowadzona, przy zwykłym kwasie foliowym. Dopiero jak dowiedziała się o mojej mutacje to lekarka kazała też jej zbadać bo powiedziała że to genetyczne. Też jej wyszła mutacja MTHFR i to homo. Druga córkę miała prowadzona na metylach właśnie i acardzie. Ale pierwsza ciąże, szczęśliwie zakończona miała prowadzona zupełnie normalnie, bez cudowianek! Teraz jest w 3 ciąży i bierze taki zestaw jak w drugiej ciąży. Nie bierze heparyny pomimo tego że prawdopodobnie ma też pai1 jak ja. 

Odnośnik do komentarza
36 minut temu, Gość KasiaF napisał:

Ja straciłam pierwsza ciąże a druga miałam książkową. Dopiero w drugiej jak zmieniłam lekarza i poszłam na wizytę to kazała mi zrobić właśnie badanie mthfr i po dodatnim wyniku włączyła acard. Ale zaczęłam brać go chyba od 5 albo nawet 6 tygodnia wtedy. Moja siostra ciążę z pierwsza córka miała normalnie prowadzona, przy zwykłym kwasie foliowym. Dopiero jak dowiedziała się o mojej mutacje to lekarka kazała też jej zbadać bo powiedziała że to genetyczne. Też jej wyszła mutacja MTHFR i to homo. Druga córkę miała prowadzona na metylach właśnie i acardzie. Ale pierwsza ciąże, szczęśliwie zakończona miała prowadzona zupełnie normalnie, bez cudowianek! Teraz jest w 3 ciąży i bierze taki zestaw jak w drugiej ciąży. Nie bierze heparyny pomimo tego że prawdopodobnie ma też pai1 jak ja. 

Kasia dziekuje Ci za te dobre wiadomosci, acard zamowilam i wymusze na lekarzu akceptacje zebym mogla brac. Ja tez pierwsza ciaza na normalnym foliku ale tez luteinie i duphastonie. druga od poacztku jakies plamienia wiec moze to juz byl znak ze cos jest nie tak, a teraz od razu duphaston.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Gość Maszkaron napisał:

dziewczyny jestem troche przerazona, bo tak czesto wychodza te mutacje ze sama zrobie sobie to pai1, a jak mi wyjdzie to bedzie loteria co sie dalej stanie. zapytam gina o akard i zaczne zazywac bo tez w 2016 ciaza zdrowa a pozniej poronienie rok temu i normalnie teraz mam stracha. z drugiej strony znam tez przypadki zdorwych ciaz po poronieniu bez lekow. Probuje znalezc jakies pocieszenie w tej calej sytuacji. metyle zazywam juz od kilku miesiecy ale z tym acardem to czekam na lekarza, ciekawe co powie.

Monia  czy znasz przyczyne swojej straty?? co lekarz mowi skoro leki obstawione to co moglo byc przyczyna

 

 

 Poszukałam innego lekarza. Pierwsza wizyte mam w październiku. Konsultowałam z gin który robił mi laparoskopie i ja zaszłam w ciążę w 1 cyklu z metylami mogło być więc za mało kwasu foliowego, mam też problem z cukrami, heparynę brałam  0.4 nigdy nie badałam anty xa,  może dawka zbyt mała. Mam do niego ponad 400 km chodziłam do gin w mojej miejscowości. I nie wiedziałam o tym anty xa. szukam teraz kogoś blizej niż on ale tutaj do siebie juz nie pójde. Badania po stracie robiłam to wyszły ok.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość KasiaF napisał:

Ja straciłam pierwsza ciąże a druga miałam książkową. Dopiero w drugiej jak zmieniłam lekarza i poszłam na wizytę to kazała mi zrobić właśnie badanie mthfr i po dodatnim wyniku włączyła acard. Ale zaczęłam brać go chyba od 5 albo nawet 6 tygodnia wtedy. Moja siostra ciążę z pierwsza córka miała normalnie prowadzona, przy zwykłym kwasie foliowym. Dopiero jak dowiedziała się o mojej mutacje to lekarka kazała też jej zbadać bo powiedziała że to genetyczne. Też jej wyszła mutacja MTHFR i to homo. Druga córkę miała prowadzona na metylach właśnie i acardzie. Ale pierwsza ciąże, szczęśliwie zakończona miała prowadzona zupełnie normalnie, bez cudowianek! Teraz jest w 3 ciąży i bierze taki zestaw jak w drugiej ciąży. Nie bierze heparyny pomimo tego że prawdopodobnie ma też pai1 jak ja. 

No właśnie i badź tu mądry. Ja totalnie tego nie rozumiem. Nie ma reguły. Jest mnóstwo takich przypadków. Moze u mnie to był po prostu jakiś okropny pech...

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Monia napisał:

No właśnie i badź tu mądry. Ja totalnie tego nie rozumiem. Nie ma reguły. Jest mnóstwo takich przypadków. Moze u mnie to był po prostu jakiś okropny pech...

No nie ma reguły właśnie. Mocno wierzę, że miałaś pecha Kochana i trafiła Ci się wada genetyczna jak u mnie w pierwszej ciąży (robiłam badania po łyżeczkowaniu i wyszło że dziecko miało wadę). Mnie męczą najbardziej tegoroczne straty, ze stycznia i maja bo robiłam tyle badań i nie mam odpowiedzi 😞

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Gość Maszkaron napisał:

Nota83 nie badalam i chyba nie bede, bo i tak czasem dobrze rosnaca beta przemienia sie w dramat. ide we wtorek na sprawdzenie tarczycy i zrobie to pai 1 tak dla sprawdzenia. A Ty robilas przyrost po 48h??

Dopiero jutro ide, w weekendy mamy nieczynne. Wyjdzie że 2.beta będzie po 4 dniach. Jutro też jestem umówiona do specjalisty na wizytę, nie chce czekać bezczynnie, a dziś mnie kłuje w podbrzuszu i do tego w domu mam stresującą sytuację...i martwie się. Ale nie będe smęcić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...