Starania - podejście nr 3

[Gość Olala94]

OdpowiedzZgłoś nadużycieEdytuj post
Witam wszystkie kobietki, które są w trakcie starań jak również już szczęśliwie brzuszkowe i mamusie narodzonych. :))))
Moja sprawa nie jest jakimś ogromnym problemem, ale że staram się o dzidziusia 3 cykl to zaczęłam potrzebować pewnego wsparcia, już niekoniecznie od oczywiście bardzo wspierającej mnie rodziny.
Przedstawię moja krótka historie w tym temacie. Jestem przenieszczesliwa posiadaczką PCOS, która jednakże, prócz ogromnych jajników z dziesiątkami pecherzykow na nich, nie ma innych jako takich zmartwień typu nadmierne owłosienie czy nadwaga. 3 miesiące temu zaczęliśmy z partnerem starać się o dziecko. Z racji, że moje cykle były bezowulacyjne i okresu praktycznie nie miałam, przez co brałam długo tabletki antykoncepcyjne, ginekolog zaczął od aktywacji cyklu Lamettą.
Pierwszy cykl, piękny pecherzyk, pękł, luteina po owulacji, dziwne samopoczucie, ale niestety, test negatywny.
Drugi cykl, piekne dwa pęcherzyki w obu jajnikach! Pekly, brałam lek o nazwie progesteron (jakis drugi czlon), ginekolog mówi że czeka na bliźniaki, niestety mimo naprawde wielu dziwnych objawow rowniez NIC... mój partner zrobił badanie nasienia, wszystko wzorowo, nie ma się czego przyczepić.
Trzeci cykl... czekam do piątku aby znowu zacząć brać Lamette. To będzie chyba moje ostatnie stymulowanie tym środkiem.
Stąd mój post, ponieważ mam pewien dylemat... Nie wiem czy zrobić przerwę jeśli znowu się nie uda... czy któraś z Was również była w ten sposób prowadzona ? Czy się udało, czy trzeba było próbować czegoś więcej? I czy ktoś wie od czego może zależeć to, że mimo takich dobrych wyników, nic z naszych starań nie wychodzi? Staram się nie nakręcac, ale w tym miesiącu naprawdę czułam że to już mogło być TO, a jednak rozczarowanie..

Pozdrawiam Was ciepło kobietki :* :*

[Gość an90]

Wejdź obie na forum czekające na 2 kreseczki https://forum.parenting.pl/w-oczekiwaniu-na-bociana/3463,czekajace-na-2-kreseczki,11520 zdecydowanie więcej dziewczyn z podobną historią tam zagląda