Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

agnieszka mam nadzieję że lekarz nie będzie Was zwodził licząc na zarobek, tylko faktycznie Wam pomoże. Najgorsze jest to że niby nie ma jakichś przeszkód, ale mimo to nie udaje się Wam począć dziecka :( ta niewiedza jest straszna, to jak walka z wiatrakami, ale będę trzymać kciuki żeby Wam się udało i to już niebawem
atomka jakie tabletki bierzesz? dobrze się po nich czujesz? ja brałam limetic, ale niestety miałam trzy skutki uboczne - po pierwsze zerowe libido, po drugie nie mogłam uprawiać seksu bo było tak sucho że nawet lubrykanty nie pomagały, bolało mnie bardzo, a po trzecie po 8 miesiącach brania mojej córce zrobił się guzek na piersi który rósł i w połowie września miał wielkość czereśni, a jak odstawiłam tabletki to się wchłonął więc sądzę że to przez nie - konsultowałam z pediatrą która stwierdziła że może to być przez zbyt dużą ilość hormonu które dziecko pobierało długo z mlekiem i nie potrafiło go wyregulować. Następnym razem już ich nie będę brać...
a co do mnie to szansa na ciążę jest, ale raczej się nie uda, chociaż jestem niesamowicie senna ostatnio, ale to żaden znak :) poczekamy zobaczymy :)

a tak z ciekawostek - wielu osobom które znam sprawdził się ten kalendarz planowania płci :) mi również :) może Wam się przyda :)
http://img.szafa.pl/forum/1/files_db/872/b94/af2/e16/8fb/23a/e40/0c0/3b1/4b1/202003

Mała mamusiu co u Ciebie?
renia 84 co słychać? :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez trzymam kciuki za dziewczyny i co test mam nadzieje,że tym razem się uda a gdy widzę ze znow przyszła @to nawet pisac nie mam ochoty bo co to da ze napiszę dziewczyny przykro mi,kurcze no musi wam się udać wreszcie!!!
Malutka mama i jak tam ?
maomi u mnie malutka rosnie dzisiaj skonczyla 11 miesięcy juz chodzi nawet próbuje biegac kocham ja nad życie ♡♡♡
Ja póki co nie staram się o rodzenstwo tylko za was trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza

Maomi biorę azalię, rzeczywiście ostatnio często mnie głowa boli, z libido też nie najlepiej, Hmmmmm dałaś mi do myślenia. Lekarz mówił, że mogę brać jak karmię, że dziecku nie szkodzą, ale teraz to się zastanowię, czy będę kupować następne opakowanie. W sumie i tak karmię cały czas piersią co jakieś 3 godziny średnio więc małe szanse żeby płodność wróciła. Muszę to przemyśleć. Ale dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy i za kciuki.
Ufam swojemu lekrzowi bo to dobry fachowiec znam duzo dobrych opinii od znajomych o nim. Ale jednak nam sie nie udaje cos mosi byc nie tak moze zasugeruje mu jakieś badania zeby mial. Nie wiem czy to wiazac ale moja mama zaszla ze mna w ciaze bez przeszkod a otem po kilku latach chciala drugie dziecko i przez 10 lat sie starali z tata i odpuścili. Nie wiadomo czemu sie nie udalo moze mamie po ciazy siencos poprzestawialo. Nie wiem czy wiazac swoj przypadek z mama bo moze cos jest na rzeczy i np moje komórki jajowe nie sa np wartosciowe bo moze byc cos genetycznie nie tak. Ale to tylko moje teorie chyba wspomne o tym lekarzowi. Co o tym myslicie ?

Odnośnik do komentarza

agnieszka wspomnieć o tym lekarzowi nie zaszkodzi, ale może przyczyna leżała też po stronie taty? a jak Twój mąż znosi Wasze niepowodzenia w staraniach o dziecko? razem dacie radę wszystko znieść, tylko się nie poddawajcie :)

atomka moje tabletki niby też były dla kobiet karmiących, ale patrząc z perspektywy czasu to żałuję że wcześniej ich nie odstawiłam, tym bardziej że mimo bardzo znikomego przenikania do pokarmu jednak wpłynęły na moją córkę, a tego nie chciałam.

Ja wczoraj miałam małą imprezę i chciałam wypić kilka drinków więc zrobiłam test - negatywny, więc następny cykl będę próbować clo :)

cicho tu ostatnio na forum :(

Odnośnik do komentarza

Maomi ja już podjęłam decyzję, że jak skończę to opakowanie, to odstawiam tabletki.
Szkoda, że test negatywny, ale z clo na pewno szybko zobaczysz 2 kreseczki.
Rzeczywiście ostatnio coś tu cicho, mam nadzieję, że już niedługo zrobi się tu weselej i będzie o czym pisać.

Odnośnik do komentarza

Hejj:)
Aga to nie jest głupi pomysł, tylko nie wiem czy są jakieś badania na sprawdzenie czy komórka jajowa nie ma jakiejś wady... ale napewno warto o to zapytać lekarza... są napewno leki na to by komórka jajowa była lepszej jakości bo tak mi sie wydaje że to lekarz wspomniał mi ostatnio...
A u mnie ruch pełną parą, dzisiaj robiłam badania a od jutra mam zastrzyki które pobudzają jajniki i one tez chyba są na poprawę jakości komórki, moj M ma badania w czwartek rano a wizyta w następny piątek... zobaczymy co nam powie...

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

Masz rację Atomka i dziewczyny wspomne o tym lekarzowi zobaczymy co powie.
Maomi znosi lepiej niż ja. Ale widze ile również go to kosztuje i jak znowu przychodzi okres to chodzi smutny. Tym bardziej ze mozliwe ze to głównie przez niego. Ale wspieramy sie jak mozemy. Ciesze sie ze mam takiego wspaniałego meza.
A co do problemu moich rodzicow kto wie faktycznie moze problem byl w tacie. Nie chcial sie zbadac kiedyś eh jak to faceci.
Blodyneczka widze ze dzieje sie u ciebie aaa nim sie nie obejrzysz i juz bedzie dzidziuś w brzuszku! wiem wiem to nietakie proste ale trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza

Aga dzięki :-* ja za Ciebie tez mocno trzymam kciuki :-*
A te zastrzyki nazywają się Mensinorm i wczoraj poczytałam trochę o nim i większość dziewczyn które się wypowiadaly dostaly ten lek w cyklu gdzie była inseminacja by pęcherzyków było więcej i wieksza szansa na to że któreś zaskoczy. Możesz o tym wspomnieć. W tym cyklu mój lekarz sprawdza jak ja zareaguje na ten lek i dostałam tylko 3 zastrzyki ale jeden kosztuje 85zł więc straszenie drogo ale czego się nie robi by zostać rodzicem ;-)

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

Bylismy wczoraj u lekarza. I bedziemy postepowac nastepujaco w marcu wyniki nasienia jak lepsze ostatnia inseminacja jak sie nie uda to in vitro. Mam dosc czekania z mezem. To juz nas przytłacza. Jesli chodzi o nasze badania i tak do in vitro będziemy musieli przejść przez szereg badan. Lekarz mowil ze leki sa jeszcze refudowane to zaoszczędzimy 3.5 tys zl.
I u nas w mieście bedzie program dofinansowanie 5 tys do trzech prob moze sie zalapiemy.
Jeszcze liczymy na ostatania insmeinacje a potem nie ma co czekać. Jeśli to jedyna droga mosimy sie zdecydowac.
Owszem mozemy się leczyć dalej i szukać przyczyn ale czy jest sens odkladac to w czasie.? chyba nie.

Odnośnik do komentarza

Aga masz rację, nie ma na co czekać, skoro lekarz mówi że trzeba pomyślec o in vitro to jeśli fundusze na to pozwalają to czemu nie? A kiedy podchodzicie do inseminacji? A wspomniałaś lekarzowi o tym że obawiasz się jakości komórek?
A ja własnie oderbałam wyniki badan nasienia mojego M i oczom nie wierze. Aż dzwoniłam do luxmedu zeby zapytac czy napewno to są wyniki mojego M. Bo w grudniu prawidłowych miał 3 % a dziś 26%.. całkowity ruch był ok 36% a teraz 69%... no w szoku jestem strasznym. Troszke mu ten martest wyszedł podwyższony ale nie aż tak dużo wiec czekamy do wizyty. Ale porpstu aż boje się cieszyć bo jest mega różnia...
Moje wyniki jeszcze nie są wszystkie ale z tych co mam to wyszedl mi 17-oh progesteron podwyższony, normy są do 0,8 a ja mam 1,2... ale nie wiem co to oznacza ale mam nadzieje ze to wkoncu będzie odpowiedz na niepowodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

mysle ze jesli zrobimy badania pod koniec marca to w kwietniowym cyklu Blodyneczka.
Mówiłam mu o mojej mamie ale ogolnie powiedział ze mozemy gdybac. Bo tobi tak wszystko wyjdzie do badan do in vitro.
Wow ale extra sie poprawily wyniki. Cos teraz bral przez ten miesiąc twoj maz? az nie mogę uwierzyć super ciesze sie bardzo.
A ten progesteron to mialas zbadać po owulacji?

Odnośnik do komentarza

Aga no ma rację lekarz ze można sobie gdybac.. Ale gdyby coś było nie tak u Ciebie to by już wyszlo:-) a badania przed inseminacja jakieś Wam kaze robić czy dopiero gdyby się inseminacja nie udała?
A mój M od początku grudnia łyka ten mocniejszy fertilman. Najpierw 2 tabletki a od początku stycznia 4 tabletki dziennie Plus komplex witamin i Wit D - tak lekarz kazal. Być może ta poprzednia dawka Wit była za mała dla niego dlatego nie było poprawy.No i badanie po 3 tyg brania po 4 tabletki i takie wyniki... szok....
a co do progesteronu to akurat ten bada się na początku cyklu... i podwyższony może wskazywać na policystyczne jajniki. Tylko że nigdy mi na usg to nie wyszło ale zobaczy co mi powie lekarz. Może to takie ukryte pcos... czekam jeszcze na wynik amh. Zobaczymy jak z moją rezerwą jajnikowa. No i wizyta za tydzień...

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

Moj lyka juz półtorej roku ten fertilmam plus ale po 2 tab dziennie. Ogolnie mowi ze strasznie mu sie odbijają dlatego koniecznie pilnuje aby brac he po posilku.
Do inseminacji nie musimy robić badan bo mamy wazne te bakteriologiczne jeszcze.
Ogolnie powiem ci ze juz jestesmy nastawieni na in vitro.
A jesli chodzi o PCOS to chyba ważniejszy jest stosunek hormonow fsh lh nie slyszalam o progesteronie.
Ale widze ze u was w koncu ktos konkretnie dziala jesli chodzi o postępy. nie jak ta poprzednia twoja gin.

Odnośnik do komentarza

Aga tak sobie pomyślałam że skoro Twojemu M nie podszedł fertilman i nie bierze 4 tabletek to może zamień mu na ten drugi lek. Profertil czy jakoś tak. On ma identyczny skład i dwie tabletki tego leku odpowiadają 4tabletkom fertilmanu Plus. Mój lekarz mówił że to są najlepsze leki na rynku te dostępne bez recepty. Więc może przed tą ostatnią inseminacja spróbujcie tego drugiego leku:-)

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

Blodyneczka ja mialam podobny stosunek lh/fsh wiec chyba jest ok.
Wiesz moze i bysmy zmienili ale niedawno kupiliśmy kolejne opakowanie za 150 zl wiec nie za bardzo chcemy ladowac w to kase jak czeka nas kolejny wydatek. Sama rozumiesz juz mamy tyle kasy wydane a nie wiadomo jak to sie skonczy.

Odnośnik do komentarza

hej :)

blondyneczko świetne wieści :) bardzo duża zmiana w jakości nasienia jak na te kilka tygodni :) kto wie jak będzie za kolejne kilka :) super że w końcu ruszyliście do przodu :) czekam z niecierpliwością na wieści po wizycie :) będę trzymać kciuki :)
agnieszka kiedy macie te badania? co będzie jeśli okaże się, że nasienie się nie poprawiło? tak czy inaczej będzie próba inseminacji czy odłożą ją w czasie aż nie poprawią się wyniki? dobrze że zaczęliście starać się o malucha tak wcześnie bo gdybyście dopiero teraz zaczynali to pewnie zanim doszlibyście do aktualnego etapu to minęłyby też ze dwa lata, a tak to jesteście już tyle do przodu :) uda Wam się na pewno :)
atomka83 a Ty nie planujesz rodzeństwa dla bobasa? :)
rania84 jak będziesz chciała starać się o kolejnego malucha to dołącz znów do nas :) w grupie zawsze raźniej :)
ja biorę clo w tym cyklu ale jakoś nie mam spiny :) nie mam też uderzeń gorąca jak poprzednio, ciekawe czy zadziała :)
dziewczyny która niebawem testuje?
kamyczku co u Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka5g

Maomi powiem cie ze my juz chyba 3 lata walczymy rok na luzie 2 lata na powaznie. Wiec jestemy blizej in vitro. Jesli nasienie sie nie poprawi to w sumie nie wiem co zrobimy. Czy podejmiemy do inseminacji czy tez nie zobaczymy co lekarz powie.

Odnośnik do komentarza

blondyneczko oby przy kolejnym badaniu była jeszcze większa poprawa :) ja na monit nie będę chodzić, ale lekarz powiedział że jakby się cokolwiek działo, albo bym się czuła inaczej niż zwykle to żebym dała znać :) ostatnio bardzo dobrze zniosłam branie clo, teraz też dobrze się czuję, więc mam nadzieję że będzie ok :)
agnieszka mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i uda Wam sie tym razem :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...