Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w 12 tygodniu. Ginekolog mi raz powiedziala, ze dzieci przychodza kiedy one tego chca, a nie kiedy my jestesmy zdesperowane. Moja fasolka przyszla w momencie, kiedy przestalismy sie starac. Pojechalismy na wakacje, nabralismy dystansu do zycia i niedlugo po tym dowiedzialam sie, ze jest!

Glowa do gory Saksun. Czasem to moze potrwac. Ja i moja siostra tez poronilysmy. Teraz ona ma malego szogunka, ktorego trudno opanowac. Trzymam kciuki. Nic sie nie smuc i choc to trudne, postaraj wyluzowac.

Moje pierwsze objawy byly jak na okres: bol piersi, pobolewanie podbrzusza, ogolne zmeczenie i rozdraznienie. Jedyna roznica to taka, ze za kazdym razem jak probowalam wstac z krzesla/lozka, to musialam znow siadac, bo tak mi sie w glowie krecilo. Niedlugo potem piersi zaczely mnie tak bolec, ze bez stanika nie moglam spac w nocy.

Powodzenia dziewczyny :*

Odnośnik do komentarza

mewa77 AnetaK
Ciężko mi z tym wszystkim, przechodzę różne etapy emocjonalne. Teraz muszę poszukać dobrego gin, który będzie mnie prowadził. Endrykronologa już znalazłam i zrobiłam badania. Dowiedziałam się, iż dobrze będzie jeśli zacznę przyjmować luteinę, ale to musi poprowadzi właśnie dobry gin.
AnetaK
staram się pozytywnie myśleć, życiowe tempo już zwolniłam. Wszyscy dookoła mnie wspierają, także cieszę się, że na takich ludzi trafiłam.

Dzięki dziewczyny za dobre słowo :)

Odnośnik do komentarza

Czy tylko ja czytając informacje o ciąży się wzruszam? :)

Też się staram o dziecko,ale zbyt bardzo się nie napalam. Na początku wmawiałam sobie różne objawy ciąży i leciałam po test,ale teraz będę robić gdy spóźni mi się @ .

Odnośnik do komentarza

U nas dopiero początek starania, więc pewnie nie ma się co nakręcać, ale... no właśnie, jest mi jakoś dziwnie i dlatego postanowiłam napisać.
Ostatni @ miałam 8.12. Od pól roku mierzę temp i zapisuję wyniki, więc wiem kiedy miałam owu (zaczęło się w nocy z 13 na 14 dzień cyklu). 3 dni przed, w "ten" dzień i dzień po uskuteczniliśmy z mężem "małe przytulanko" ;). Od drugiego dnia świąt (19 dzień cyklu) bolą mnie piersi, są napięte i powiększone. W nocy z 24 na 25.12 brzuch bolał tak, że nie mogłam spać. Zrzuciłam to na świąteczne obżarstwo. Mniej więcej od drugiego dnia świąt czuję dziwne napięcie w podbrzuszu, takie mrowienie, uczucie jakby był trochę odrętwiały (nie jest to ból i nie umiem lepiej tego nazwać). Mam wzdęcia. Od czasu do czasu bolą mnie jajniki, raz jeden, raz drugi. Chce mi się spać i jestem jakaś taka "oklapła". A od dwóch dni odczuwam jakby silniej niektóre zapachy. Śmierdzi mi gdy otwieram lodówkę, śmierdzi stoisko z wędlinami w sklepie, natomiast pięknie pachną zioła i herbaty. Czasem pojawia zgaga, ale jest lekka i szybko mija. Wczoraj zrobiłam test. Wiem, że za wcześnie, ale chciałam sprawdzić, czy już coś wyjdzie no i dowiedzieć się, czy mogę się o północy wypić kieliszek szampana. Wynik negatywny. @ powinnam dostać za ok 2-3 dni. Co o tym sądzicie? Czy to może być ciąża, czy bez sensu się łudzę i powinnam wyluzować?

PS - Bardzo miło się Was czyta. :)
PS2 - Saksun współczuję. :( Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza

Saksun tak mi przykro ale nie poddawaj się ;)
Agulenka poczekaj na @ nie nakręcaj się , ja właśnie czułam przed @ ,że jest cos nie tak ze mna ale nie chciałam w to wierzyć więc poczekałam do dnia kiedy miała być @ i po 3 dniach opóźnienia zrobiłam test i wyszło ;) Także spokojnie i cierpliwości. Moje objawy to silny ból piersi tylko prysznic ciepły mógł to ukoic na jakieś 15 min i znów się zaczynało , mnie nigdy nie bolą przed okresem piersi więc już dało mi to do myślenia ...A tak to objawów zaczęło z dnia na dzień przybywać i jak narazie dzisiaj jest trochę lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

gratuluję wszystkim przyszłym mamom. Ja z moim partnerem też się staramy o maleństwo. Zaczęliśmy w sumie dopiero od jakiś 2 miesięcy. 22 listopada miałam @ poprzedzony tygodniowym bólem podbrzusza. @ trwał wtedy tylko jakieś 3 dni i był raczej skąpy. Około 22-24 grudnia powinnam dostać kolejny @, ale nic nie ma do dnia dzisiejszego. Od kilku dni boli mnie podbrzusze i mam lekkie mdłości,a i drażni mnie zapach i smak kawy (do niedawna piłam kawę z wielkim smakiem). Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, bo 31.12 rano zrobiłam test i pokazała się tylko 1 kreska :( nie wiem jak to wszystko rozumieć, głowa podpowiada, że brak @ może być spowodowany silnym stresem, bo 6.12 zmarł mój kochany tata, już sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć

Odnośnik do komentarza

Pomocy !!!! moj problem pojawil sie juz na forum, jednak nie moge do konca odnalezc swojej historii. Mam i zawsze mialam bardzo regularne cykle po 28 dni ( co do godziny) mimo, ze od ponad 2 lat sie niezabezpieczam. Liczac od pierwszego dnia ostatniej miesiaczki, dzisiaj jest 33 dzien cyklu bez miesiaczki. Test robilam wczoraj i przedwczoraj- oba negatywne :( . Do tego wszystkiego wystepuja objawy: uczucie pelnosci jakby ucisku na brzuch co powoduje uczucie mdlosci, wczoraj wymiotowalam ( zjadlam sniadanie, wszystko bylo ok i po chwili jak sie polozylam bardzo mnie zemdlilo), co jakis czas pobolewa mnie podbrzusze, jakby lekkie rozrywanie i klucie po bokach podbrzusza zalezy na ktorym boku sie poloze, nie bola mnie piersi jak przed miesiaczka aczkolwiek sa pelniejsze, mam wrazenie ze brodawki sa wieksze, uczucie wilgotnosci i dosc czeste oddawanie moczu. Zadnych plamien, zapachu wydzieliny, koloru nic i co najwazniejsze zadnych objaw ze dostane miesiaczke( a takie owe zawsze mialam i czulam zawsze tego dnia, ze wlasnie teraz ide do lazienki bo przyszedl okres- i zawsze byl). Do lekarza bede mogla isc dopiero za 3 tyg. Pomozcie prosze, bardzo sie denerwuje. Zaczelam brac kwas foliowy z witaminami na wszelki wypadek pomoze nie zaszkodzi. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

myszka83 współczuję. Kaia0000 dziewczyny spróbujcie jeszcze zagęścić mocz ( godz 16-17 już nie pić i ok 19 ostatnie siusku zrobić , rano ze środkowego strumienia bo gęsty bedzie i powinno pokazać ) może wasze organizmy nie wydzielają tak szybko gonadtropiny i ten poziom hcg jest za mały aby domowy test wykazał. Powinnyście iść zrobić poziom bety z krwi ok 25 zł to kosztuje i będzie na 100% pewności ;) beta już po 4 dniach u niektórych kobiet wykazuje ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

@ jak nie było tak nie ma. Jeśli to w połączeniu z moimi dolegliwościami jest oznaką ciąży to tylko się cieszyć. Dziś po pracy kupię nowy test i w weekend zrobię jeszcze raz. Podbrzusze dalej mnie boli, mdli mnie i mam wrażenie, że cycki są pełniejsze (zawsze miałam spore) a sutki bardziej wystają i pobolewają jak je dotykam, oby to było "TO" :)

Odnośnik do komentarza

Myszka, musisz uzbroić się w cierpliwość, u Ciebie brak..@ może być też spowodowany stresem. Mi test wyszedł pozytywnie po 12 dniach i rzeczywiście ważne, ze środkowego strumienia. Też nie mogłam się doczekać, ale postaraj się, tak naprawdę jest tylko takie wyjście.
Trudno tak czekać, ja przez te dni zużyłam trzy testy...ale przy drugiej córeczce już byłam trochę cierpliwsza.
Kaia, nie załamuj się, na pewno się uda, czasami trzeba troszkę więcej czasu. Nie można być też zestresowanym, bo to nie pomaga. Bądź dobrej myśli.
Życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki, że się uda. Życzę upragnionej wiadomości jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny
Ja ostani @miałam 12-12-13 cykle mam co 32 33 dni(przytulałam sie 29-12).Od kilku dni pobolewa mnie podbrzusze i kują jajniki piersi mam jak dwa arbuzy(nigdy nie były małe ale teraz to przesada).Niecierpliwa robiłam już test ale nic nie wyszło sądze że jeszcze za wczesnie.A i dodam ze mam zgage od kilku dni .co o tym sądzicie??czy jest szansa na dzidzię

Odnośnik do komentarza

staram się być cierpliwa, ale to trudne :) Kupiłam nowy test ale jeszcze nie robiłam, bo nie chce się znowu rozczarować. Dziś jest 7 styczeń a @ w dalszym ciągu nie ma. Podbrzusze dalej pobolewa no i przez 2 dni miałam małą plamkę brunatnego śluzu na wkładce i to byłoby na tyle. Kurcze ta niepewność jest straszna. Ale jak tym razem nie wyjdzie i @ przyjdzie spróbuje z tymi testami owulacyjnymi. Czekam z niecierpliwością na rozwój wydarzeń. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Witam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie. Mam nadzieję, że mnie przygarniecie:).
Kajka79 - mamy podobnie:). 12.12 miałam ostatnią miesiączkę, owu ok 25.12. W tym cykuu staraliśmy się bardzooo, ale poniewaz to 5ty cykl to już tracę nadzieję. Jednak w pt zrobiłam test i choć najpierw nic nie wyszło to po godz pojawiła sie druga, cienka różowa kreska... Wiadomo, że nie powinnam patrzeć na test po godz (no i za wcześnie w sumie), ale podkusiło... dlatego w niedzielę rano powtórzyłam test i...to samo, cienka kreska po godz... Wkurzyłam się, bo nic nie znaczy a daje nadzieję, więc popoludniu chwyciłam za test innej firmy i... to samo.. Dziś kolejny test - po 10 min słaba, różowa kreska... Poszłam na betę i czekam na wyniki... o dziwne praktycznie 3 dni po owu zaczęło boleć mnie podbrzusze (i boli caly czas - taki ciągnąco, kłujący ból lewego jajnika i macicy), piersi od jakiegoś tygodnia bolą tak, że ledwo po schodach schodzę... a do miesiączki jeszcze 3 dni. Mam nadzieję, że się udało, choć ostatnio to mnie tak te starania dobijają, że nie dowierzam, że byłoby to już:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgl2txmfnl.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie kobitki 
Długo zastanawiałam się by napisać, bo przecież wszędzie dziewczyny poruszają takie tematy i ja nic nowego nie odkryje.
Moja historia zaczęła się od tego, że z mężem staramy się o dzidzie. W poprzednim cyklu spróbowaliśmy raz ale zalewne było to zbyt wcześnie niż miała być owulacja.
W bieżącym cyklu postanowiliśmy przyłożyć się do tego zadania i postarać tak jak trzeba.
Moje cykle są podobne a więc 28 - 27 dniowe. Okres miałam 18 grudnia. Tak więc na podstawie wyliczenia owulacji przez smartfona, która wg telefonu wypadała na 31 grudnia „szaleliśmy w łóżku” w następujące dni 26,27,28,29,30 i 1 stycznia.
W sylwestra miałam niecheć do świętowania i gości, winko, którego mi wlano nie wypiłam, a jedynie sączyłam usta bo źle smakowało a szampan, którego do tej pory piłam litrami stracił smak – był jak zgniłe owoce śmierdzący, aż dziwiłam się znajomym ze tak się nim zachwycają, że taki dobry…. Może i dobry bo nie był ruskim tanim pseudo szampanem 
Od jakiegoś tygodnia czuję się dziwnie. Boli mnie cały czas podbrzusze tak jakby coś ciągnęło, kuło. W głowie mi się często kręci, a miałam jednego dnia mega mdłości, ze jedzenia nie przyswajałam ze wzdęciami włącznie i wstręt do ulubionych perfum. Jedyne na co aż dziwne ja osoba, która nie przepada za słodyczami codziennie muszę coś mega słodkiego zjeść – batonik Pawełek ww lub najlepsze mleko zagęszczone słodzone… Do tego spałabym praktycznie cały czas i taką mam jakąś ciężką głowę.
Humor – ooo to dopiero Armagedon – w jednym momencie jestem zadowolona uśmiechnięta, a za chwile dopada mnie chandra smutek i płakać mi się chce… mąż ma wesoło ale cierpliwie to znos.
Piersi pełniejsze niż zwykle, ale nie bolą i siusianie tez standardowo.
Taka byłam niecierpliwa, że tydzień temu wykonałam pierwszy test, który wiadomo wyszedł negatywnie - chociaż początkowo widziałam bladziusieńką druga kreskę - chyba, że chciałam ją widzieć . Dziś mam 21 dzień cyklu i wydaje mi się, że też nic nie wyjdzie – chciałam się przekonać i zrobiłam strumieniowy, ale go zepsułam bo za krótko siusiałam…
Jutro z samego rana robie bardzo czuły test z porannego moczu by była odpowiednia i ilość i jakość.
Znam siebie i obserwuje swoje cykle jak mój organizm reaguje i mówiąc szczerze ciężko mi wytłumaczyć obecne moje zachowania.
Powiedzcie mi kobitki czy to może być ciąża, na którą bardzo czekam, ale z drugiej strony staram się trzeźwo i realnie patrzeć na tą sytuację.

Odnośnik do komentarza

limonelka i kajka79 życzę Wam dziewczyny upragnionych fasolek ;) ja też miałam blada druga kreseczkę ale wyszła od razu jak mocz zakraplałam i płynął sobie i od razu kreseczki wyszły ale robiłam 3 dni po spodziewanej @ , test u mnie był tylko formalnością ,ze tak powiem bo wiedziałam już od razu że to ciąża a nie chciałam w to wierzyć bo mam poważne problemy i zajście w ciąże dopiero po 10 m-cach i to tez cud bo już zaczełam podejmować decyzje o usunięciu przydatków z którymi było na prawdę źle a to torbiele na jajniku, w jajniku a to pękł cały jajnik ;/ Także trzymam kciuki w sumie już Wam gratuluję po cichutku ;) Dbajcie o maleństwa ;)

KariKari jeśli staracie się o dzidzię to wiadomo ma to swój czas ale nie rób tetstu przed spodziewaną @ bo Twój poziom hormonu HcG może być jeszcze za niski aby coś wskazać , gonadtropina nie wydzieliła go na tyle aby domowe testy wykazały. Pisałam już tutaj o tym jedej z dziewczyn i zrób betę z krwi ona już po 4 dniach wykazuje a jak tak bardzo chcesz przed @ zrobić test chociaż nie radze bo rozczarowania sa bolesne a później będziesz miała chociaż niespodziankę , zagęść mocz i ze środkowego strumienia wyłap , tylko trzeba się przygotować do zagęszczenia nie pic od godz 17 ostatnie siku godz 19-20 i do rana nic nie pic nie sikać już i wtedy rano ze środkowego wyłapiesz to już wtedy powinno choć trochę podskoczyć . Wiem co mówię, testowane ... Pozdrawiam ;) i głowa do góry.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

:( tym razem się nie udało. Po południu dostałam @. Co prawda brałam pod uwagę fakt, że po całym stresie związanym ze śmiercią mojego taty, w tym cyklu może nam się nie udać, no ale jednak gdzieś tam w środku miałam cichą nadzieję. Staram się nie myśleć za dużo o tym i się dodatkowo stresować. Właśnie zamówiłam testy owulacyjne i będziemy działać. Pozdrowienia dla tych, które dalej się starają oraz tych, którym się już udało.

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania
limonelka i kajka79 życzę Wam dziewczyny upragnionych fasolek ;) ja też miałam blada druga kreseczkę ale wyszła od razu jak mocz zakraplałam i płynął sobie i od razu kreseczki wyszły ale robiłam 3 dni po spodziewanej @ , test u mnie był tylko formalnością ,ze tak powiem bo wiedziałam już od razu że to ciąża a nie chciałam w to wierzyć bo mam poważne problemy i zajście w ciąże dopiero po 10 m-cach i to tez cud bo już zaczełam podejmować decyzje o usunięciu przydatków z którymi było na prawdę źle a to torbiele na jajniku, w jajniku a to pękł cały jajnik ;/ Także trzymam kciuki w sumie już Wam gratuluję po cichutku ;) Dbajcie o maleństwa ;)

KariKari jeśli staracie się o dzidzię to wiadomo ma to swój czas ale nie rób tetstu przed spodziewaną @ bo Twój poziom hormonu HcG może być jeszcze za niski aby coś wskazać , gonadtropina nie wydzieliła go na tyle aby domowe testy wykazały. Pisałam już tutaj o tym jedej z dziewczyn i zrób betę z krwi ona już po 4 dniach wykazuje a jak tak bardzo chcesz przed @ zrobić test chociaż nie radze bo rozczarowania sa bolesne a później będziesz miała chociaż niespodziankę , zagęść mocz i ze środkowego strumienia wyłap , tylko trzeba się przygotować do zagęszczenia nie pic od godz 17 ostatnie siku godz 19-20 i do rana nic nie pic nie sikać już i wtedy rano ze środkowego wyłapiesz to już wtedy powinno choć trochę podskoczyć . Wiem co mówię, testowane ... Pozdrawiam ;) i głowa do góry.

Dziękuję Ci bardzo:). Dałabym znać co i jak..ale jeszcze nie mam wyników z bety... miały być dziś a powiedzieli, ze jednak jutro... Tak więc trzyma mnie niepewność. Od wczoraj pojawił się jeszcze metaliczny posmak w ustach - jakby gryzła łyżeczkę... Mam nadzieję, że nic sobie nie wkręcam...
KariKari - zrób test - lepiej się nie stresować:).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgl2txmfnl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...