Skocz do zawartości
Forum

Jakie miałyście pierwsze objawy ciąży?


Rekomendowane odpowiedzi

moimi pierwszymi objawami były mdłości właśnie podczas powrotu samochodem do domu :) to był piąty tc a każdy jeden test który robiłam wychodził negatywny! dodatkowo jeden raz- zapach kawy która raz nieopatrznie wylądowała na moim biurku dostałam wręcz napadu szału-to był 4 tc :) test pozytywny wyszedł dopiero w 6 tygodniu kiedy już i tak wybierałam się na badanie hcg,bo czułam że jestem w ciąży mimo tego że objawy miałam jak pms,plamienie zamiast okresu,ból piersi jak co miesiąc czułam że mały spryciarz na którego tak czekam się ukrywa :) tajniaczek :) do dzisiaj siedzi cichutko i znać o sobie nie daje,ciekawa jestem czy drugi trymestr też przebiegnie bezobjawowo? poza rosnącym brzuchem oczywiście ;)

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam początkowe wypowiedzi w tym wątku i zamiast się uspokoić to jeszcze bardziej się wkręcam... Piersi zwykle zaczynają mi dokuczać na 3-4 dni przed spodziewaną miesiączką, teraz męczy mnie od 3 dni nadwrażliwość piersi, do tego stopnia, że schodząc po schodach muszę się za nie trzymać... A okres mam mieć dopiero 25.07... Nie wiem, czy szykuje mi się jakaś wcześniejsza miesiączka (zwykle cykle mam regularnie), czy może coś jest na rzeczy.... Trochę mnie boli w podbrzuszu, ale też nie jestem w stanie stwierdzić, czy to na okres, czy jakoś inaczej. Ech, jak tu przetrwać te dni i sobie nie wkręcać, że to ciąża? :(

Odnośnik do komentarza

OM miałam 23 czerwca. w prawdopodobny pierwszy dzien dni płodnych nie użyliśmy anty, a 21.07 powinnam dostać @. Od dłuższego czasu mam regularną czyli co 28 dni. Od 4 dni boli mnie podbrzusze na zmianę z okolicami krzyża (10% tego co w czasie @) . Czasami bóle zapowiadały mi @ ale było to 1 dzien przed a nie 4 dni.
Czy te objawy można juz uznawać za możliwość ciaży.

PS. Dodam ze byłaby to moja pierwsza ciaża i z M myslimy o dziecku ale raczej na zasadzie ze jak Bog da to bedzie a nie jakiegokolwiek mocnego nacisku :P

Odnośnik do komentarza

Ja w kilka dni po zapłodnieniu dostałam okropnej senności i powiem szczerze, że nie spodziewałam się - pierwszy raz starałam się z mężem o dziecko ,ale koleżanka powiedziała, że inaczej się zachowuje i żebym zrobiła test i mimo że radzą w uotkach po terminie spodziewanej miesiączki- ja zrobiłam 2 dni przed pierwszy test i była bardzo słabiutka druga kreska, za 2 dni to samo, więc poszłam na badanie krwi dla pewności.

Jeżeli nawet jest jeszcze malutkie stężenie hormonu to test to wykaże , ale kreska może być bardzo słaba.

Odnośnik do komentarza

u mnie taki pierwszy obaj to mega senność, test zrobiłam w 30 dniu cyklu, ponieważ biegałam i chciałam przejść na dietę więc chciałam upewnić się, że w ciąży nie jestem (po 9 latach nie spodziewałam się innego wyniku) dopiero ok 6 tc przyszły mdłości i niechęć do jedzenia. Poza tym nie miałam kompletnie ani jednego objawu o których wcześniej tak dużo czytałam.

Wanitamka te bóle w dniu spodziewanej miesiączki to raczej już macica się rozciągała, gdyby to było dopiero zagnieżdżenie to test by ci nie wyszedł bo dopiero od tego momentu wydziela się hcg. Zwykle zagnieżdżenie następuje 6 dni po zapłodnieniu:)

Odnośnik do komentarza

Ja dokładnie ostatnią miesiączkę miałam 30 marca, potem nawet trochę zabawne bo 3 dni przed owulacją już nie współżyłam ( ze względu na próbę starania o dziewczynkę, wg.metody że plemniki z męskim chromosomem są szybsze i szybciej giną ) i pierwszy test zrobiłam już 24 kwietnia- a miesiączki się spodziewałam 26 kwietnia. Stąd było moje mega zdziwienie, że to już tak łatwo poszło.

Odnośnik do komentarza

Eire, tak możliwe że ten ból miałam wcześniej. To był okres tylu emocji, że pamiętam moje odczucia, ale poza informacjami które sobie gdzieś notowałam w kalendarzu, to trudno mi to teraz umiejscowić w czasie. A brzuch od tego momentu ciągle mnie bolał, tak, że nie uświadomiona się schizowałam do 8 t.c. że to poronienie. Mimo, że żadnego plamienia nie miałam.

Odnośnik do komentarza

Wanitamka
A brzuch od tego momentu ciągle mnie bolał, tak, że nie uświadomiona się schizowałam do 8 t.c. że to poronienie. Mimo, że żadnego plamienia nie miałam.

;) ja też mam takie bóle co jakiś czas w ciągu dnia tak jakby miała się @ zacząć ale trwa to bardzo krótko ale faktycznie można to pomylić z bólami na @
piersi też ale kiedyś czytałam o jakiś białych kropkach, które występują na początku ciąży jednak u mnie nie zanotowałam

Odnośnik do komentarza
Gość rrrrrrrrrr

Hej dziewczyny ! Ja aktualnie jestem w 12 tygodniu ciąży. O tej ciąży dowiedziałam się dokładnie w dzień planowanej miesiączki- zrobiłam test i wyszła blada druga kreska, tego samego dnia mialam brązowe plamienia-jak się później okazało prawdopodobnie implantacyjne. Co do moich objawów, to od pierwszych tygodni:
Ból piersi,
Ból brzucha, czasem jak na miesiączkę, czasem rozciąganie, kłucie.
Dużo białego śluzu,
Senność - śpię po 14 h na dobę.
Okropny wstręt do jedzenia, nic mi nie smakuje oprócz owoców praktycznie.. schudłam 4 kg od początku ciąży.
Mdłości + metaliczny smak w ustach.
Myślałam,ze wymioty mnie ominą, ale zaczeły się w 10 tygodniu i trwają do dziś- średnio raz dziennie.
Czuje się jakby traktor po mnie przejechał, pierwszą ciąże poroniłam w 6 tygodniu, więc teraz praktycznie ciągle leże i się oszczędzam.
No i jestem jeszcze tym pechowcem, któremu skóra się zniszczyła, pełno pryszczy, włosy wypadają garściami, pojawiło się też dużo większe owłosienie na całym ciele .
Bardzo się cieszę tą ciążą , ale równie mocno się boje, że znowu coś się nie powiedzie. Mam nadzieję, że już za tydzień dowiem się, że wszystko jest pięknie i miną też mdłości itd.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie !!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja tam nie wiem w koncu co ze mna. Na poczatek powiem, ze nie staramy sie z mezem o dziecko, mamy juz 2 coreczki, ale stosujemy metodę konca na zewnatrz.
Juz sama nie wiem co ze mna, ale od ok 2 tyg mam mdlosci, zgage, mieso i wedlina juz mi nie smakuje, za to jak nigdy pije po kilka razy dziennie male buteleczki kefiru. Dodatkowo @ spoznia sie 2 dnia (ok to jeszcze nic) ale nie ma zadnych plamien poprzedzajacych @, wrecz odwrotnie mam wodniste albo normalne upławy. Miewam klocia albo np wczoraj mialam wrazenie ze mi jajniki eksploduja tak czulam je napiete. Poszlam dzis do toalety i jakos sie wyciszyly. Robiłam 3 testy, 1 we srodę po poludniu, nastepnego dnia rano i dzis rano trzeci - wszystkie negatywne. Nie wiem z jednej strony testy pokazuja brak ciazy ale z drugiej strony czuje sie dziwnie, lubie makarony a teraz jakos mam niechec do nich. Jakos jak otwieram lodowke to mi jakos smierdzi (choc w lodowce wszystko jest ok :) )
a co najsmieszniejsze od 2 miesiecy mam niechec do alkoholu a w tym do papierosow ... we wtorek wizyta u gin.
Miala ktoras z was takie dolegliwosci? Te mdlosci i zgaga jeszcze pare dni temu byly mega, dzis nadal sa ale sa lzejsze.

Odnośnik do komentarza

Hej, nie wiem czy mogę uznać to za @ ale tylko skrzep się urwał i czysto a na drugi dzień plamki jasno brązowe i koniec tyle mojej @ (22.09) . zaczęłam się źle czuć koło 10 .09 robiłam test i jedna kreska (za wcześnie) obliczyłam dokładnie wszystko byłby to początek 8 tyg. W pierwszych dniach piersi tkliwe bolące a przed @ nigdy nie bolą mnie , powiększyły się znacznie ,że większy stanik trzeba było kupić :D żyłki na 1 piersi wyszły , otoczki sa duże i wypukłe co raz pobolewają nadal piersiczki ale bardziej są wrażliwe. Mdłości cało dniowe, wymioty miałam raz jeden jedyny po czym poszłam i się najadłam :) , zasłabnięcia i zemdlałam przedwczoraj kupując kwas foliowy heh, w dopasowane spodnie nie dopinam się brzuszek napiety i boli podbrzusze ostatnio bardzo , zgaga tez już zawitała do mnie i bóle głowy i zaparcia których z reguły nie mam no koszmar. Wszystko na raz lekarza mam w środe i nie wiem czy się cieszyć już czy też nie . Pierwszą wczesną ciąże straciłam i tylko objawy były na etapie bolacych piersi i duzych otoczek i złego samopoczucia, a teraz to ful wypas cały serwis objawów. Nie wiem co myśleć testu nie robie sam lekarz mi odradził .

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Ech..Wielki Znaku Zapytania...jedziemy na tym samym wózku. Trzymam kciuki za Ciebie i życzę dwóch kresek. Ja już sobie chyba wmówiłam miliard objawów..Może to typowe dla kogoś kto po raz pierwszy się stara o dziecko. Ale faktem jest że czuję się naprawde "inaczej" :). 24 mam mieć @ i ciągle walcze ze sobą, żeby nie pobiec po test. Już kiedyś miałam przykry przypadek - 2 testy pod rząd wyszły mi pozytywne, z bladą, ale jednak wyraźną kreską, nawet mój mąz potwierdził, że nie świruję, i że kreska jest. Niestety parę dni później dostałam straszliwych boleści i pojawiła się @. Moja lekarka twierdzi, że mogło (ale nie musiało) to być wczesne poronienie, i ze po prostu matka natura sama zadbała o pewne rzeczy. Strasznie wtedy płakałam i co dziwne - od tamtego momentu zapragnęłam dziecka. Wcześniej sie nie staraliśmy i powiem szczerze, że nie chciałam chyba raczej zostac matką. A teraz o niczym innym nie marzę. Ciekawe czy siedzi we mnie jakaś fasolko-kropka? :) Chyba zwariuje od tych domysłów. Uściski dla Was, babeczki. Bardzo przyjemnie się czyta Wasze posty :)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fyx8dtv3v29zb.png

Odnośnik do komentarza

Acha i jako, że to wątek o objawach to przedstawię swoje: kochaliśmy się dwa dni przed, podczas owulacji i dwa dni po. Jakoś z tydzień po owulacji zaczeła mnie dopadać straszna senność - inny rodzaj senności -takie całkowite zmulenie :)Dotrwać do 22 to wyzwanie, a z reguły jestem nocnym markiem ogladającym samodzielnie horrory do 1 w nocy ;)No i bóle podbrzusza - bardzo ale to bardzo dziwne, zupełnie nie te jak na okres, tylko ciągnące. Wcześniej jeszcze kłuły mnie jajniki. Do tego mdli mnie co jakiś czas - nie jakoś bardzo tragicznie, ale zupełnie bez powodu. Nie miewam takich mdłości normalnie. W weekend zeżarłam połowę surowej białej kapusty - powinniście zobaczyć minę mojego małżonka - bezcenna. Nie wiem sama co o tym sądzić. I w ogóle to co jakiś czas mi się straszna agresja uruchamia z byle powodu. O jak ja bym chciała być w ciązy!!! Mimo strachu przed wszystkimi projektami w pracy :(

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fyx8dtv3v29zb.png

Odnośnik do komentarza

rodeoqueen Niestety nie udało sie :( we wrześniu nie miałam @ tylko plamienia 2 dni , w październiku spóźniła się i przyszła z wielkim hukiem ,że myślałam iż życie strace. Nie mam zamiaru już się starać gdyż moje szanse już maleją na posiadanie dziecka nie z powodu wieku bo dopiero 20 lat mam ale wszystko zaczyna odmawiać posłuszeństwa i wyniki zaczynają źle wychodzić ...;/ Trzymam za Ciebie kciuki i napisz jak już zrobisz test :)
Pozdrawiam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Moja sytuacja jest dość dziwna, ale czasami najlepiej pytać osób, które miały z tym już pewne doświadczenie. Od pewnego czasu staraliśmy się o dziecko, niespecjalnie się jednak śpieszyliśmy- nie liczyliśmy dni płodnych, po prostu dawaliśmy ponieść się naturze i własnym potrzebom :) W październiku, wedle moich obliczeń, kochaliśmy idealnie w dni płodne. Wystąpiły bardzo dziwne następstwa- zaczęło się od okrutnego bólu piersi na prawie 2 tygodnie przed spodziewaną @, który cały czas się utrzymywał (zwykle dopadał mnie na 3-4 dni przez @), do tego tydzień przed okresem strasznie odrzuciło mnie od papierosów, których tradycyjnie palę niestety dużo. Dało nam to do myślenia, jednak nie było co sprawdzać, dla własnego fizimizi wykonałam test- negatyw. Oba te zjawiska utrzymywały się cały czas, a tu nagły psikus- @ 2 dni wcześniej. Zdziwiło mnie jedno- była wyjątkowo skąpa (trwała 2 dni i była prawie taka, że nijaka. jedynie rano dawała o sobie bardziej znać). Po jej zakończeniu ból piersi nie ustał, jedynie delikatnie się zmniejszył, na papierosy nie reagowałam już tak ostro, jednak palenie dawało mi znacznie mniej "przyjemności" niż zwykle. Dla potwierdzenia 2 dni po zakończeniu okresu wykonałam test (negatywny,z porannego moczu) i kolejnego dnia jeszcze jeden (innej firmy) już w południe (również negatyw). Do tego, od początku @ do dnia dzisiejszego doświadczam cowieczornych mdłości (jest mi niedobrze przez 15-20 min. i zaraz przechodzi), dalej mam nadwrażliwe piersi, lekko powiększone i pobolewające (ale nie tak mocno jak przed @) i jest mi wiecznie zimno, czuję się zmęczona. Nie wydaje mi się, żebym była chora, żadnych oznak kaszlu, kataru. Myślicie, że może w tym coś być? Miała któraś z was taką sytuacje, że wystąpiło krwawienie, jednak miałyście dziwne przeczucie, zaraz po nim zrobiłyście dwa razy test, który wyszedł negatywny? Nie wiem co myśleć:( Tych wszystkich specyficznych dolegliwości na pewno sobie nie wmawiałam, nawet wmawiałam sobie, że je sobie wmawiam :D żeby nie nastawiać się w żadną stronę. Stresuję się tym, a nie mam możliwości udać się do ginekologa przez najbliższe 1,5tyg. Z góry uprzedzam, że jeśli waszym zdaniem nie ma opcji na ciążę- proszę o tym mówić. Nie chcę się nakręcać.

Odnośnik do komentarza

Witam:) mam male pytanko czy ktoras z was miala moze podobnie ;) staramy sie z chlopakiem o dziecko (tzn nie obliczamy nie robimy swiec itp. Nie chcemy sie jakos bardzo nastawiac bo nie chcemy sie rozczarowac a wiadomo ze z miesiaca na miesiac jest coraz trudniej) w tym cyklu mialam owulke okolo 7,8.11 oczywiscie przytulanie bylo :) 4,5 dni po tym przy porannym siusianiu mialam plamke zywej krwi na papierze jednorazowo, poczym prez kolejne 3 dni zauwazalam sporadycznie bezowy sluz na wkladce, towarzyszyl temu bol w podbrzuszu i jajniku prawym konkretnie(to w nim czulam bol pred owu),zaczelam odczowac delikatne nabrzenie piersi okropne bole glowy i jednodniowa goraczka, nie moglam palic papierosow mdlilo mnie, kiedy planienie ustalo przestalam odczowac niechec do papuerosow jaki kolwiek bol brzucha itp. Natomiast ostatnia niedziela ok.24 dzien cyklu moje sa srednio 28/29 dniowe mialam znow delikatne plamienie bezowe takie jak zwykle mam pod koniec @ zaczyna bolec mnie brzuch jak przy malpie piersi sa wrazliwe na dotyk ale nie jakos bardziej niz zwykle...kurde rozpisalam sie ale bardzo chcialabym zeby to byla moja mala fasolka martwia mnie te plamienia...prosze o wszelkie sugestie :) pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3qqmzb3bg3qvp.png

Odnośnik do komentarza

Robiłam test tydzień po rzekomej miesiączce, wyraźnie jedna kreska. Mdłości i niechęć do papierosów nieco ustały, doszły jednak dziwne, rzadkie i bardzo sporadyczne bóle brzucha jak na @ (tak też nigdy nie miałam, chyba że przed @), i ból piersi, momentami wręcz kłucie. Rozdrażnienie też jest. Niby jak PMS, jednak wątpię że @ zamierza pojawić się drugi raz po 10 dniach... I jak tu ogarnąć własny organizm.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...