To ja przebrnęłam ;)
Sama pamiętam, jaką frajdą było dla mnie występowanie w przedstawieniach i widzę wielką wartość w zajęciach dramowych i teatrzykach dziecięcych, nie wyobrażam sobie w ogóle pracy z dziećmi bez bawienia się w coś lub w kogoś :)
Myślę, że w kwestii obchodzenia świąt, to wiele zależy od podejścia. Boże Narodzenie bywa często dobrą okazją do różnego rodzaju działań - pytanie tylko, czy jedyną? Osobiście uważam, że czym innym jest pokazywanie tradycji (jako elementu kultury, bez której nie sposób żyć), a czym innym wchodzenie w religijny rytuał, wspieranie dzieci w wierze itp. Jasełka są kontrowersyjne, bo dla jednych przedstawiają prawdę, w którą wierzą, a dla innych są po prostu sztuką jak każda inna - i fajnie, jeśli umiemy to wytłumaczyć dzieciom i przeprowadzić przygotowania w atmosferze, która nie będzie nikogo dyskryminować.
Być może jest pewnym pójściem na łatwiznę zorganizować przedstawienie o neutralnej treści, ale jest to przede wszystkim łatwizna dla dzieci, którym nie robi się sieczki w głowie. Zwłaszcza jeśli te dzieci są z zupełnie różnych kręgów kulturowych.
Niemniej jednak oczywiście możliwości jest wiele: niektórzy np. akcentują to, że jesteśmy w Polsce, więc organizujemy pracę w przedszkolu zgodnie z polskim kalendarzem i kultywujemy polskie tradycje, inni proponują świętować z powodu wszystkich możliwych okazji (np. polski i chiński nowy rok), bo to ciekawe i ubogaca nas kulturowo, a jeszcze inni dbają o poczucie tożsamości ze swoją rodziną i jej pochodzeniem lub wiarą i dlatego nie chcą, żeby ktoś inny wpływał na rozwój duchowości ich dziecka.
Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania na ten temat :)