Usagi86

Gocha ja jestem za:) na pewno będę miała sporo do zrzucenia i obym tym razem nie miała problemów z kp bo to poprzednio też mi bardzo urudniło dietę

Ja mam wzrostu 168, waga startowa 68 teraz 74,5 w poprzedniej ciąży też sporo przytyłam ale to dopiero od mniej więcej połowy 2trymestru a teraz to masakra, strach co będzie dalej. Ale fakt przyznaje jem za dużo i za dużo sobie pozwalam na słodycze a potem "płacz" przy ważeniu

Justyna to widzę że nie tylko mnie wszystko wzrusza ;) No ja w pierwszej ciąży około 25kg na plusie miałam, teraz to aż strach pomyśleć ile będzie :/

A co do ruchów to czasem czuję delikatne smyrnięcie ale czy to dzidzia czy np.jelita sama nie wiem, choć wydaje mi się że dzidzia :)

Hiphip hura udało mi się was doczytać a ponad dwa tyg tu nie zaglądałam, wakacje, urodziny i chrzciny chrześnicy M.i czasu na wszystko brak:( W porównaniu do Waszego tycia to ja się chyba szykuje do roli głównej w nadtępnej części uwolnić orke bo waga startowa 68 a wczoraj już 74,5 MASAKRA :( chodzę na basen 2razy w tyg i jak widać jem jak opętna, brzuch mam jakbym w conajmnie 6mc była a to dziś dopiero 18tc zaczynam. Co do tego liczenia to u mojej gin i położnej liczą się skończone tyg, czyli jak dziś mam 17,0 to dla nich 17 ale dla mnie to początek 18 :) W pierwszej ciąży jakoś tak na te wyniki toxo nie patrzyłam a teraz się zainstalowałam bardziej i wyszło mi że nie jestem odporna i też mam schizy czy dobrze umyłam owoce i warzywa. Dziewczyny czy wy też jesteście takie płaczliwe? Normalnie wzrusza mnie wszystko, nawet reklama Ikei a wczoraj na tym chrzcie to ledwie się opanowałam bo jakaś para obchodziła 60lecie związku małżeńskiego ;) A no i mam problem bo połówkowe dopiero pod koniec lipca, to już będzie koniec 22tc (a ostatnio na usg było że ciąża tydz. starsza, więc możliwe że wyjdzie 23)orientujecie się może czy to nie za późno i czy wszystkie pomiary wyjdą? Będę się jeszcze starała coś przełożyć ale mojej babki od usg tydz wcześniej nie ma :( Ale się rozpisałam, ale tak to jest jak pisze się raz na ruski rok ;)

eewelaa to znowu na jednym forum jesteśmy ;) chociaż mi z usg tetmin wyszedł na 27.11 ,ale ostatnio miałam idealnie jak z om więc teraz też wiem że to itak będzie grudzień :) reNiferr ja całą poprzednią ciążę chodziłam na aquaareobik dwa razy w tyg, jeszcze w czwartek byłam a w niedzielę rodzić zaczełam ;)

Mój synek ma 1,5 roku i jest z niego mały łobuziaczek, nawet chwili w miejscu nie usiedzi ;) Sowianka odpoczywaj ile się da i dbaj o siebie :*

Witam nowe mamusie. MamaAlusia Ja też z Łodzi i też drugie :) Nie moge w to uwierzyć jak ten czas w drugiej ciąży szybko leci, dopiero co robiłam test a tu zaraz koniec 10tyg.

U mnie też już troszke zaokrąglony I ciągle głodna jestem, aż się boję ile tym razem przytyję. W poprzedniej ponad 20kg

Monia93 mnie ani w pierwszej ciąży ani teraz piersi nie bolały wcale a urodziłam silnego,zdrowego synka. Wogole w pierwszej ciąży zero dolegliwości I mimo tego że przeżyłam wtedy największą tragedie w życiu -śmierć taty ,na początku ciąży to z synkiem było wszystko ok. Więc tak sobie myśle że co ma być to będzie a my nie zamartwiajmy się na zapas I dbajmy o siebie. W tej ciąży miałam mega mdłości na szczęście chyba mineły :)

Nic mi nie ucieło w poprzednim poście, po raz pierwszy! Gocha dzięki za tą rade z emotkami! 26maja mam to usg genetyczne I mam stracha trochę. W tym tyg dorwało mnie mega przeziębienie, od wtorku w łóżku aż do wczoraj, mi przeszło to młody w nocy temp I katar dziś :(

Gocha1988 ciekawa jestem czy Twoja teoria z buźkami jest słuszna,bo ja już nawet nic nie pisze bo co się napisałam zawsze mi ucieło, więc bardzo bym chciała zebyś miała racje bo takto nie mam co pisać. A więc wiedziałam że się przedstawiałyście. Ja mam 31lat, w sierpniu będzie 3lata po ślubie I mamy 1,5 rocznego Kubusia. Jestem z Łodzi. Dziś według kalkulatora 8 tyg I 6dni, czyli zaraz zaczynam10. Mdłości na szczęście już odpuszczają, poza nimi zero objawów ale w pierwszej ciąży nawet mdłości nie było.

A z usg 6tyg i5dni, więc podobnie

6tyg i4dni. Wszystkie posty mi ucina

I znów mi posty ucina