Skocz do zawartości
Forum

tusiabanas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bobrza

Osiągnięcia tusiabanas

0

Reputacja

  1. Hej! Tak jak Ty miałam długi i ciężki poród, choć kiedy podjęli decyzję o cesarce Miś jednak stwierdził, że chce wyjść teraz zaraz. I wyszedł :) Problem pojawił się u mnie troszkę później, kiedy leżałam już na sali. W szpitalu karmienie było dla mnie czystą katorgą, mimo że wtedy miałam tak dużo pokarmu, że piersi były twarde jak kamienie, a mleko jeszcze napływało, co dodatkowo mnie bolało. Odciągałam sobie to mleko i podawałam kieliszeczkiem do dokarmiania, bo dziecko moje za nic na świecie nie chciało zrozumieć o co chodzi w tym przyssaniu się. Sutki miałam poranione i wcale nie chciałam go przystawiać. To moja mama mnie tak gnębiła, że mi pokarm zaniknie, że nie buduję więzi, że będzie nieodporne i chorowite to moje maleństwo. I przystawiałam i nagle, z dnia na dzień właściwie, Michaś załapał. I karmienie stało się przyjemnością. Nie obyło się jednak bez problemów z laktacją. Pobudzałam ją przystawiając Misia co godzinę do piersi. Nie będę Ci jednak radziła, żebyś robiła to samo, bo to może być dla Ciebie bolesne przeżycie. Spawa karmienia powinna być indywidualną sprawą każdej kobiety i jej dziecka.
  2. tusiabanas

    Witam!

    Och, dziękuję za tak miłe przyjęcie ;) W takim razie będę wpadać częściej.
  3. tusiabanas

    Witam!

    Mam na imię Wiktoria i na chwilę obecną jestem dwudziestoletnią mamą cztero- i półmiesięcznego Misia , w którym jestem zakochana po uszy. Pochodzę z małej miejscowości pod Kielcami. Może spotkam tu kogoś z tych stron?
  4. Po porodzie... Kiedy dojść do siebie chciałam to na zumbę się zapisałam. Pośladkami w lewo, w prawo przy muzyce kręcę żwawo. Ręce, nogi się ruszają, gdy po-ciążowe kilogramy się spalają. No i dieta, moi mili, byśmy w zdrowiu dalej żyli ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...