A ja znalazłam jakiś czas temu jeszcze jedną stronę, gdzie można zapisać się do akcji testowania: trnd.pl
Wypełniłam zgłoszenie do testowania przekąsek serowych Cheese Snack - mogło dostać się aż 3 000 osób i jestem jedną z nich!!! W poprzednim tygodniu dostałam już paczkę - i to taką full wypas.
Do własnego użytku:
• 3 opakowania w formie dwupak - łącznie 6 opakowań Zott Cheese Snack Original (po 4 sztuki pojedynczo pakowanych paluszków serowych w każdym opakowaniu)
• 3 opakowania w formie dwupak - łącznie 6 opakowań Zott Cheese Snack Ketchup (też po 4 sztuki pojedynczo pakowanych paluszków serowych w każdym opakowaniu)
• „Kolorowanka – teatrzyk Cheese Snack”
• Przewodnik projektu.
• Książeczka „Twoje badanie opinii”
Do przekazania innym:
• 3 opakowania w formie dwupak - łącznie 6 opakowań Zott Cheese Snack Original (po 4 sztuki)
• 3 opakowania w formie dwupak - łącznie 6 opakowań Zott Cheese Snack Ketchup (po 4 sztuki)
Normalnie byłam w szoku, bo przesyłka przyszła w styropianowym pudełku pełna sypkiego lodu - dobrze, że było ostrzeżenie, jak to rozpakować, bo mogłabym mieć kłopot. :-)
Same przekąski mają świetne opakowanie - bardzo zachęcające do spróbowania. A zawartość? Córka spróbowała, ale nie zjadła całego paluszka - ani ketchupowego, ani naturalnego. Nie posmakowały jej. Ja zdecydowanie wybrałam naturalny smak. Ketchupowy z kolei nie przypadł mi do gustu - za bardzo czuć ketchup, koncentrat pomidorowy, a za mało ser. Oczywiście poczęstowałam znajomych i rodzinę przekąskami i zdania są podzielone. Jednym smakowało, innym zupełnie nie. Nie można więc jednoznacznie stwierdzić, czy przekąski są genialne, czy nie - wszystko zależy od gustu.
Bardzo się cieszę, że załapałam się do akcji, ale myślę, że sama nie kupię tych przekąsek w sklepie...
A któraś z Was może jadła Cheese Snacki?