Skocz do zawartości
Forum

Sundari

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Sundari

0

Reputacja

  1. To była ironia. A poziom mojej wypowiedzi był zbliżony do wypowiedzi tych pań - szczegolnie tych które mi odpowiadały tutaj i na priv. Udezenie w ścianę oznaczało by wyżyły się na sobie a nie na forum (by sie uspokoiły zanim napiszą) - bo od samego początku postów sądzyła się z nich żółć i wrogość. Więc o co chodzi? Ta reakcja na mój post była dopiero nie na miejscu! Wiadomo już że nie można na tym forum mieć własnego zdania, bo gdy tylko coś napiszesz zaraz leci na ciebie cała masa krytyki i wyzwisk. Mam wrażenie, że to forum nie jest dla nowych użytkowników, lecz dla kółka wzajemnej adoracji pań z największą ilością postów (byłam też oskarżona o nabijanie sobie postów - LOL). Więc ok nie mam zamiaru przeszkadzać wam tutaj.
  2. Oczywiście uciekałam, bo się przestraszyłam waszej krytyki LOL! Poprostu wyszłam z forum. Ten post mnie rozwalił. Żałosne. Ucieszyłyście mnie bardzo tym odzewem. Ciekawa jestem która z was ma tutaj jakiekolwek wykształcenie medyczne, bo z waszego tonu wnioskuję, że rozmawiam z prof hab. - tylko że wartość merytoryczna tej gadaniny jest bardzo niska:/ Samo zajście w ciążę i urodzenie dzieci nie oznacza, że wiecie wszystko o fizjologii poczęcia. Ja napisałam post na waszym poziomie. Porównajcie wasze wcześniejsze posty - mój był jedyne cyniczny. Napewno nie bezczelny. I tyle. A pisanie do mnie wulgarnych maili prywatnych świadczy o waszym poziomie. Przykro mi, że okazałyście się prostaczkami. Nie potrzeba mi "przyjaciół" na forum - sorry mam swoją rodzinę i znajomych w realu, którzy mnie wspierają. Forum jest dla mnie źródłem ciekawostek, a nie środowiskiem w którym poznaję nowych "przyjaciół".
  3. Nie rozumiem dlaczego kwestia stosunku przerywanego wywołuje tak krytyczny odzew ze strony tych "znających podstawy planowania rodziny". My stosujemy go od przeszło 2 lat (fakt, że wymiennie z prezerwatywami) i dzidziusia nie mieliśmy. A dyskusja o "uciekaniu" w tym kluczowym momencie jest żałosna. Każdy człowiek przeżywa ten moment w własny, indywidualny sposób, a wydawanie takich komentarzy obrazuje nędzę umysłową ich twórców. Jestem człowiekiem a nie zwierzęciem i nie ulegam popędom, tylko myślę o konsekwencjach. Mój wybór czy chcę się truć tabsami, bawić się spiralą czy korzystać z innych (często drogich i niesprawdzonych) metod. Nie uważam, że jesteśmy ludzmi staroświeckimi. Poprostu cenimy sobie naturalność. I najważniejsze dzidzia będzie, gdy będziemy do tego gotowi Więc drogie panie, idźcie sobie zrobić herbatkę ziołową, łyknijcie nervosolku lub walnijcie głową w ścianę (może wam coś wskoczy na trybiki) i przestańcie opływać tutaj swoją mondralińską żółcią, bo nikt nie ma ochoty czytać tych waszych nie przydatnych uszczypliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...