stefka84

Oj dawno do was dziewczyny nie zaglądałam - dużo pracy i troszkę biegania z młodym po lekarzach. No ale po kolei. Justyna - U nas najlepsza na odparzenia jest maść Alantan - zaczerwienienie znika po niecałym dniu. Miska - gratulacje dla córeczki! Super, że sama zasypia. No i ten cycuś to wielkie osiągnięcie! A my biegamy po lekarzach - Antos od miesiąca zupełnie nic nie przybrał na wadze, więc zaczęliśmy się denerwować. Do tego był paskudnie przeziębiony i został mu potworny kaszel. Lekarz podejrzewał zapalenie płuc - pojechaliśmy na prześwietlenie. Na szczęście, płuca są zdrowe. A co do wagi to mamy do zrobienia badanie krwi, posiew, hormony tarczycy i wydolność nerek. Za sobą mamy na razie usg brzuszka. Reszta badań w poniedziałek. Jeśli nic nie wyjdzie to czekają nas testy alergenne. Pokoik młodego czeka jeszcze na ostatnią komodę, wtedy zrobię fotki i Wam pokażę. Antoś uwielbia się w nim bawić - ciągle bierze nas za rączkę i zaprowadza do siebie. Chce abyśmy razem z nim siedzieli. I co chwilę pokazuje zachwycony na zwierzątka na ścianie i prosi aby powiedzieć co to za zwierzę tzn mówi "TO" pokazując palcem i czeka na odpowiedź. Jak ją dostanie to pokazuje kolejne zwierzątko.

Misiu gratuluję! Bardzo się cieszę i życzę dużo zdrówka i jak najmniej dolegliwości ciążowych :) A u nas ciężko było... Młody złapał ciężki przeziębienie - z nosa leciało jak z kranu a teraz jeszcze dostał paskudny kaszel. Nic nie chciał jeść - tylko mleko i płynna kaszka z butelki. Tak przez 4 dni. Wczoraj pierwszy raz zjadł troszkę chlebka, mam nadzieję, że dziś zacznie nabierać apetytu i zje obiadek. Poza tym w końcu (po 4 miesiącach) skończyliśmy remont. Jutro albo w środę mają przyjechać mebelki do pokoiku Antosia :) Już nie mogę się doczekać. Justyś jak tam wesele?

Dzisiaj króciutko - tylko fotki młodego wstawię. Właśnie, po 4 miesiącach kończymy remont i jestem mega zabiegana. A oto mój synek:

dziewczyny jak wstawiacie zdjęcia? Chciałam dodać fotki młodego, ale jak klikam ikonkę dodaj zdjęcie to każe mi podać adres http. A ja mam zdjęcia na kompie a nie gdzieś w necie.

Witajcie poświątecznie... Troszkę mnie nie było - wyjechaliśmy z mężem i młodym na narty i wróciliśmy prosto na wielkanocne śniadanie. Dziś dopiero ogarnęłam cały bałagan. Wczoraj pojechaliśmy na szczepienie i badanie kontrolne. Antoś prawie nie płakał - tylko przy wbijaniu igły. Dzielny chłopak. Za to jego waga znów nas trochę zaniepokoiła - wazy tylko 8,5 kg. Cały czas trzyma się na 3 centylu i nie chce ani trochę wejść wyżej. Robiliśmy mu już różne badania ale wychodzi na to że ma taką przemianę materii i będzie drobniutki.

Justyna zdjęcia super! Odebraliśmy wyniki badań na posiew. bakterii z która się męczyliśmy (proteus vulgaris) już nie ma :) Za to przyplątała się Enterobacteria coś tam. Ale się nie martwię, to bakteria typowo kałowa, każdy z nas ją ma. Więc pewnie na nocniku pomimo wyparzania coś zostało. Kupię specjalne woreczki do pobierania moczu u maluchów i zrobię badanie raz jeszcze. Tak dla pewności. U nas z bucikami jest już całkiem dobrze. Antek na tych do domu ma takie klipsy (wygląda to jak spinka do włosów) i nie potrafi sam ich ściągnąć. Jak tylko pytamy go o buciki to pokazuje nam autka na nich nadrukowane i zaczyna swoje "bbbbbrrrrrrrrrrrrrrrr" :) Dziś zrobił pierwsze dwa kroczki samodzielnie :) Trochę się zapomniał i podreptał zupełnie nieświadomie.

Antoś miał problemy z bioderkami jak się urodził, musiał być szeroko pieluchowany. lekarz kazał nam przyjść na kontrolę jak zacznie samodzielnie i pewnie chodzić. Więc jeszcze troszkę musimy poczekać. A w sobotę kupiliśmy młodemu jego pierwsze buciki - do domu i na zewnątrz. Niedługo wyjeżdżamy więc woleliśmy się zabezpieczyć jeśli młody zacznie chodzić na wyjeździe. Na początku protestował na te buty, na szczęście już je zaakceptował.

Justyna z wynikami badan musimy poczekać do poniedziałku. Tyle trwają badania na posiew :( Ale najważniejsze, że w końcu udało nam się pobrać mocz do analizy. Jak wysadzałam młodego od rana na nocnik to albo zdążył wcześniej zrobić do pieluchy albo poleciało na mnie. Miska trzymam kciuki za ząbki córeczki. U nas też idą kolejne - teraz górne trójki. Na szczęście problemy kończą się na wiecznym ślinieniu się Antka i jednej pobudce w nocy. Czy Wasze maluchy mają swoje pokoiki czy śpią z Wami? Właśnie jesteśmy w trakcie remontu i młody dostanie swój pokoik. Długo zastanawiałam się nad tym, jak go urządzić i w końcu postawiliśmy na naklejki "Afryka" FlyMyButterfly - Naklejki Ĺ�cienne dla dzieci - Wall stickers for children's, wall decors.. Antoś uwielbia zwierzątka więc, mam nadzieję, że mu się spodoba.

Justyna, Jeszcze nie zgłosiłam żadnej zabawy, zastanawiam się co wybrać. Chciałabym też dodać zdjęcia więc muszę to dobrze przemyśleć. Może gonito na czworakach z torem przeszkód z poduszek... jeszcze nie wiem. Może tez dodam kilka zabaw. Poza tym, to całkiem fajna stronka. Mają spora listę wierszyków, niektóre już Antosiowi recytuję ale na większość chyba jeszcze za wcześnie. Myślę, że za kilka miesięcy będzie gotów na więcej. A wy dziewczyny weźmiecie udział w tym konkursie? Trzymam kciuki aby Kamilek szybko wyzdrowiał. Jutro muszę pobrać młodemu mocz na badanie. Zakończyliśmy kolejną akcję "wykurzania" bakterii. Mam nadzieję, że teraz się jej pozbyliśmy.

hej, Młody poszedł spać więc jak zwykle chwila dla mnie :) Justyna i u nas wiosnę już widać - wczoraj wypatrzyłam pierwsze przebiśniegi. Śliczne! Co do bucików to właśnie się przymierzamy - w sobotę wybieramy się na pierwsze bucikowe zakupy. Dziś Antoś pierwszy raz samodzielnie wstał bez podpierania się - nagrodziliśmy go brawami. tak mu się to spodobało, że kucał i wstawał tylko po to aby usłyszeć oklaski. Mały spryciarz:) A tak z innej beczki. Znacie kosmetyki dla dzieci Linea Bimbi? Znalazłam konkurs w którym można wygrać te kosmetyki, ale nie wiem czy warto. Totalnie nie kojarzę tej firmy. A oto link do konkursu: Zabawna-Kraina.pl - Gry i zabawy dla dzieci - Konkurs "Twoja propozycja zabawy"

Mój chrześniak - dwuletni Mateusz nie wymawia jeszcze literki W oraz S. Zamiast tego mówi H. Ostatnio grał w piłkę z moim mężem i sam chciał kopnąć piłkę. Zawołał: Ja sam do wuja! zamieńcie sobie S i W na H.

rewelacyjny ten filmik, od razu człowiek ma lepszy humor :)

schody kochać...

walc kam...

zabawa