Skocz do zawartości
Forum

Sliffka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Sliffka

0

Reputacja

  1. Cześć, Justys Co się dzieje?? Pisz, bo zabrzmiało naprawdę groźnie:(
  2. Dziubala strasznie poważnie brzmi to wszystko, ale w sumie z tego co widzę Przemka wychowawczyni też nie traci czasu, usłyszałam na jej temat same bardzo dobre opinie, a jak wiadomo my jesteśmy "po przejściach" więc bardzo liczę na to, że się spełni, pani od angielskiego z którą również spędzają dużo czasu też cieszy się dobrą opinią i podobno jest wymagająca. Z zajęć dodatkowych Przemek zapisał się na koło edukacji morskiej, fajna sprawa bo jeśli wytrwa to będzie miał zajęcia na żaglówkach na pobliskim jeziorze. Z kolei Wojtek pokazał rogi w przedszkolu ku zdumieniu swojej wychowawczyni, dla której był do tej pory taką grupową maskotką. No, ale niestety w domu mamy z nim też niezłą przeprawę, mam nadzieję że uda się go jakoś okiełznać, bo chwilami jest bardziej nieobliczalny niż Przemo był kiedykolwiek....
  3. Witam :Usmiech: Serena U nas ostatnio była niemalże identyczna afera w domu o robienie lekcji, ale od tamtego czasu Przemo robi w miarę możliwości zadania w świetlicy, bo mu wyjaśniłam, ze tak będzie miał najszybciej z głowy i chyba dotarło. Trusia Może w obecności innych dzieci zacznie jeść? poszukaj porad w necie, wiem że w tych programach z udziałem niań, właśnie z Anglii był poruszany taki problem, ale nie mam pojęcia jak był rozwiązywany. U Przemka w klasie na rozpoczęciu roku było 27 dzieci, nie mam pojęcia jak jest teraz. Podziału na grupy językowe nie ma, ale on jest w klasie dwujęzycznej, więc idą autorskim programem. Książki mamy z Nowej Ery, mam wrażenie że są przystępne, ale w sumie rzadko je oglądam, bo zostają w szkole. Ogólnie Przemo zaadaptowany od pierwszego dnia, ale akurat niczego innego się nie spodziewałam. Póki co wszystko mu się podoba. Musimy jeszcze przemyśleć kwestię zajęć dodatkowych, spóźniliśmy się na zapisy na bezpłatny basen, staniemy w kolejce rezerwowej (zła jestem, ale trudno). Jutro podejdziemy do ortopedy (jak się uda na wizytę oczywiście) po zaświadczenie o wskazaniach, może będzie szybciej, nadziei wielkiej nie mam. Początkowo chciał tańce, ale jak zobaczył na rozpoczęciu roku dziewczynki w tiulach to mu minęło Pozostaje piłka nożna albo karate (chyba jest ten sam trener). Angielski sobie darowaliśmy, ze względu na to że i tak ma więcej zajęć i nie chcemy mieszać mu w głowie.
  4. Hej Dziubala Ann Dzięki, piórnik już kupiony, zwyciężył motyw star wars, zawartość budzi u mnie mieszane uczucia i tak po tym co napisała Dziubala chyba już profilaktycznie zaopatrzę się w kredki ołówkowe, pisaki chyba i tak nie odgrywają większej roli. Generalnie nasza wyprawka, jak przypuszczałam okazała się miksem motywów od zwierzaczków rozgrywających mecz piłki nożnej po Vadera Napiszcie mi jeszcze proszę jak rozwiązałyście kwestię obuwia zmiennego i czy na wf dodatkowo inne. Dzisiaj po wielkich bojach udało nam się zdobyć jedną białą koszulkę, ciemne spodenki nadal poszukiwane Niezapominajkaa Ja dostałam taką karteczkę z rozpisaną wyprawką, jeśli chcesz to wrzucę Ci na priv dla przykładu, łatwiej będzie na miejscu poruszać się wśród ogromu tego dobra Ann Miłego wypoczynku i oby już bez przygód.
  5. Hej:) Dzięki wielkie za podpowiedzi w sprawie plecaka, jutro jedziemy reklamować lodówkę turystyczną, która zepsuła się drugiego dnia wakacji to od razu rozpoczniemy rajd w celu nabycia wyprawki. Przemek nie ma szczególnych preferencji, przypuszczam że czachy też by go ucieszyły podobnie jak starwars, piłki i inne takie. Teraz póki co szukam książek - mam problem z angielskim, bo widzę że jest jakaś nowa edycja i chyba póki co się wstrzymam z kupnem do początku roku szkolnego, chyba że uda mi się do tego czasu uzyskać informację ze szkoły. Piórnik chyba jakiś też zwykły, nie mam koncepcji, wiem w co ma być wyposażony, macie jakieś uwagi czy nie brać jak leci? Przemo póki co nie przejawia kompletnie entuzjazmu z racji pójścia do szkoły, jakoś tak mam wrażenie, że odbiera ją w kategorii dopusty bożego, coś za wcześnie jak dla mnie
  6. Hej:) Widze ze temat plecakow na tapecie, tez mialam zarzucic temat ale poki co jeszcze sie obijamy wyjazdowo wiec pozdrawiamy serdecznie z Niechorza :)
  7. Witam, Alfik - GRATULACJE!!!!! Przyznam, że i ja byłam mocno zdziwiona że to już Współczuję przeżyć i doskonale rozumiem emocje, bo do mnie zawsze wracają kiedy czytam o przeżyciach innych mam. Grunt, że wszystko dobrze, maluszek zdrowy a Wy szczęśliwi. Justys Super karatecy, swoją drogą przystojniacy z Twoich chłopaków, do tego wysportowani, no chyba za parę lat będzie się działo Ita Żadna hipokryzja, tylko racjonalne działanie, w końcu trzeba mieć co spalić na tym rowerku
  8. Witam :) Gabik Gratuluję synka Fajnie, że decyzja co do edukacji Gabi podjęta i że obie jesteście zadowolone. Ja miałabym dokładnie taki sam problem, Przemo dopiero teraz zaczyna coś mówić o szkole, ale nadal jeszcze preferuje zabawę - najlepiej głośną i w ruchu. Serena Bardzo się cieszę, że wyniki mamy ok, a Maciek panikarz boski Ita No zadziwiające są motywacje ludzkie, nie pojmuję ich, ale to chyba dobrze U nas ferie byle jakie, generalnie dłuuuuga jesień w tym roku, do tego ciągle w pracy, więc chłopaki skorzystali o tyle z wolnego, co wynegocjowali z babciami.
  9. Ann Są, ale niewiele, bo Przemo występował pod koniec, więc i siedział na końcu, jakość też średnia, bo było ciemnawo, a ustawienie aparatu skutecznie utrudniało mi panowanie nad Wojtkiem który co chwilą pytał (w swoim odczuciu cicho) - mamoo a gdzie jest Czemek? Nie mam już dzisiaj sil, ale jak coś się nada to wrzuce.
  10. Karola Zdrówka dla Janka, dobrze że Szymek nie przekazał Wam "chrypy dalej, bo u nas zazwyczaj to się kończy rodzinnym chrypieniem;) Sil dla Ciebie, odpoczywaj sobie i tyle. Gabi Cudne fotki, aż trudno uwierzyć że już zaraz połowinki Pozytywnych rozwiązań w kwestii dylematów szkolnych. Jasełka były piękne, wszystkie dzieci włożyły w występ mnóstwo serca, aż chwilami miałam łzy w oczach. Niedługo zaczynamy ćwiczyć rolę Kaja do występów na Dzień Babci i Dziadka, Wojtuś też ma rolę w swoim przedstawieniu, tylko czas trzeba znaleźć na prób domowe. Poza tym kichami i kaszlemy, ale chyba alergicznie - Wojtek za 3 tyg ma testy, Przemo długo się bronił i wytrwał bez leków, ale chyba przez pogodę musimy jednak wrócić na jakiś czas do Zyrtecu. Ja na antybiotyku od piatku. Poza tym ja chcę już wiosnę - chłopakom odbija z nadmiaru energii - Wojtek dzisiaj już dwa razy zleciał ze stołka w kuchni i raz z tapczanu..
  11. Renia I ja zaciskam kciuki. Ann Uliska wszechstronna - nie spodoba się jej kariera aktorska to może managerką zostanie - pierwsze sukcesy na koncie już ma
  12. Hej:) Wielkie i serdeczne dzięki za pamięć i życzenia. Wiem, ze spóźnione, ale u mnie w życiu kolejny zakręt, więc trochę nie ogarniam. Nie będę się wdawać w szczegóły tu, może jak wyciszę emocje to na boku, nie jest to nic strasznego, ale męczy, niemniej jednak na razie muszę uzbroić się w cierpliwość i ciągnąć jak jest. Marysiu - wszystkiego najlepszego !!!!!! Reniu Fantastyczny prezent od Mikołaja, gratuluję Justys Goncie choroby, zdrowia dla Was, szczególnie dla Sebastiana !!! Przemo ma jasełka w następny piątek. Jest wilkiem, bo to takie bajkowe trochę jasełka. Role dostał już z miesiąc temu, nauczył się jej w 15 min. i na zebraniu wychowawczyni powiedziała, że na pierwszej próbie o nim zapomniała, już kończyli i dla formalności zapytała czy ktoś jeszcze, na co nieśmiało odezwał się Przemek- jeszcze wilk. I cytując: Kiedy powiedział swoje kwestie kartki wypadły mi z rąk i miałam łzy w oczach, jak tak sie zaprezentuje na jasełkach to będzie cudownie!!! Nie powiem kopara mi opadła, bo chociaż Przemo mi o tym mówił i ja wiem że on uwielbia występować i ma do tego dryg, to nie sądziłam że usłyszę to tak oficjalnie i wprost przy innych rodzicach. Wygląda na to, ze naprawdę zrobił wrażenie. Chłopcy w miarę zdrowi -tzn charczą i smarkają - w pt idziemy do alergologa, dla Wojtka też dostałam skierowanie, coś musi być na rzeczy bo po 2,5 tyg przerwie w przedszkolu zaczął ostro kaszleć i pomogły dopiero nebulizacje. No a jeśli idzie o nebuizacje to wczoraj mielismy też małą aferę - po wyciągnięciu Wojtka z kąpieli odkryłam, że wziął sobie nebulizator do wanny i nie ma stożka rozpraszającego, chyba wpadł do odpływu -Wojtek kaszle paskudnie, weekend się zaczyna więc nie uda się w hurtowni nabyc nebulizatora, ewentualnie apteki (przy okazji zyskalam wiedzę że można go kupic za niewielkie pieniądze, a myslalam ze jak coś z części zginie to juz trzeba cały inhalator z dodatkami kupować). No nic w ramach ogólnego doła (no bo co jeszcze, no i co jeszcze się stanie!!!) - ściągnełam J do domu (był zalatwiac jeszcze służbowe sprawy) rozebrał pół wanny, a mnie zaczęła niepokoić mocno i coraz mocniej myśl, że najprostsze rozwiązania przychodzą do głowy najpóźniej...I jakoś tak te myśli skierowały mój wzrok po raz enty na odpływ i coraz wyraźniej docierało do mnie, że ten stożek nie mógł tam wpaść, bo zwyczajnie jest za duży, zaklinowałby się...Nie dzieląc się tym odkryciem z J, który leżał pod wanną próbując dostać się do odpływu podreptałam do pokoju dzieci. Zajrzałam w jeden kąt, w kolejny, pod zabawki, kosz z klamotami, wreszcie pod szufladę łóżka...zgadnijcie co tam znalazłam....Nie pytajcie na jakie wyżyny dyplomacji wspięłam się żeby przekazać tkwiącemu pod wanną mężowi radosną nowinę... Trochę pomogła mi sama wanna, bo okazało się po zdjeciu osłony, ze jedna z nóżek podtrzymujących pękła, czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
  13. Witam Alfik Ogromnie, ogromnie się cieszę !!! Zdrowia dla Ciebie i maleństwa. A jak sie w ogóle czujesz? Poprawiłaś mi tą wiadomością mocno skopany od dwóch dni humor
  14. Witam Dziubala Pamiętam, że pierwotnie taki właśnie podział miał dotyczyć już dzieci z naszego rocznika, ale potem ten pomysł zarzucono, co do mieszania roczników w ten sposób to dobry pomysł, ale nie słyszałam od nikogo żeby został u nas zastosowany.
  15. Witam Alfik Piękna beta, niech rośnie, rośnie, rośnie...(a Ty razem z nią ) Justyś Niezła Wam się trafiła seria chorobowa, oby juz było dobrze. Super, że chłopaki maja takie możliwości uprawiania różnych sportów. Ita Agatka jest w zerówce czy w I klasie? Hmmm, w sumie Przemo też mi wyskoczył ostatnio z pisanym A, czyżby tajne komplety? Przemek dzisiaj pojechał na drugą w tym miesiącu wycieczkę. Tydzień temu widzieli m.in jedynego w Polsce kangura albinosa, dzisiaj chyba pojechali na jakąś ścieżkę edukacyjną. Poza tym ciężko się od niego dowiedzieć cokolwiek - wygląda na to, ze robią dużo rzeczy manualnych właśnie - jemu się akurat bardzo przyda, bo sam się nie garnie. Dobrze macie dziewczyny z tymi jednolitymi rocznikowo klasami. U nas nikt nie wpadł na taki pomysł i odczucia rodziców i nauczycieli są bardzo mieszane. Okazuje się, że ten rok to jednak dużo i praca jest mocno utrudniona, ciekawa jestem jakie decyzje zapadną ostatecznie co do naboru do szkół w przyszłym roku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...