Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'rybka-89'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 20 wyników

  1. rybka.89 ale Ci zazdroszcze :)ja juz mam takie nerwy na ta swoja niezaradnosc i sikanie co chwile ,ze co chwile mowie na glos ze maks 2tyg i ide rodzic koniec kropka:)
  2. Rybka.89 wspolczuje kochana. wiem co przechodzisz, bo w sierpniu stracilam ukochanego kociaka. Po wypadku zyl jeszcze 1,5 tyg ale zdechl na skutek postępującej niewYdolnosci nerek :( Marzyłam, że to bęxdzie ukochany kiciuś naszego synka. czas leczy rany, wypłacz się ale pamiętaj o swojej dziecince. Ja też nie mogę zapomnieć o marianie pomimo, że w jego moejsce uratowałam życie innego, zupelnie niewidomego maluszka. Przeczekajcie trudny okres, będzie lepiej! A ja od rana jestem na badaniach prenatalnych. Przed 10 miałam usg. Olek wazy 1060g (28hbd), tak jak 'wymacała' mi go kplezanka leży główką do dołu. Kopał się z głowicą i nerwowo ogarniał buzię łapkami. To co mi czasem wystaje z jednej strony brzucha to jaknsię okazało dupcia. niestety czekamy w instytucie na ponowne badanie, ponieważ lekarze nie są pewni co z tymi nerkami. Ma przyjechać sama p. Prof. Respondek- liberska i wtedy dowiemy się wiecej...
  3. Rybka.89 paciorkowcem się nie martw, to nic poważnego. Yo badanie wykonuje się w celach profilaktycznych - mała po porodzie prawdopodobnie będzie dostawała antybiotyk o szerokim spektrum działania tak żeby paciorek nie zaprzyjaźnił się z nią na stałe. Głowa do góry :) Ja się strasznie cieszę, że już jesteśmy po remoncie... Tak dostałam przy nim w tyłek (na początku sierpnia), że do dziś odpoczywam po tym skakaniu po drabinie z pędzelkiem i wałkiem... A meblami to niech się już mój mężulo martwi, nie bede przecież szaf składala ;))
  4. Roksi, gratuluję, musisz byc piekna bo córkę masz śliczną. Rybka.89 Ja to jestem.ze swoim lubym umowiona na trójkę dzieci. Jesli teraz mi nie pomóże to niestety kolejnego dziecka nie bedzie i wlasnie tak jak Ty, podarlam sie wrecz o to. W domu robię wszystko co trzeba. Czasem jak zle sie rano poczuje i on nie moze do mnie sie dodzwonic bo spie, to słyszę potem komentarz ze ja to mam dobrze bo moge spac ile chce. No kurwa..... nie to zebym narzekala na niego, ale jak tak człowiek rano wstanie i potem do 2 lub 3 w nocy nie spi to przychodza rozne dziwne rzeczy do bani. Czasem sie cieszę z tego macierzyństwa, a czasem sobie mysle czy to wszystkiego nie popsuje. Nie pomyslcie o mnie zle, wkurwiona jestem po prostu, juz mam dosc i ogolnie sie wypalam chyba. Im bliżej konca tym mocniej zaczynam watpic
  5. rybka 89 nic się nie stało hihi Ja właśnie wybrałam ten wózek ze względu na dużą gondole , której dodatkowym atutem jest to ze jeszcze klapkę można zapiąć i chroni to dziecko przed wiatrem czy mroznym powietrzem. A my rodzimy w grudniu wiec cała zima przed nami. Kupuje ten a w maju będę chciała sprzedać i kupię super spacerowke... Mąża siostra ma styczniowa Zuzie i wózek na małych kołach to zima , oj było ciężko ....przedostać się po zasnieżonych chodnikach. Hannybunny przecież jak wozeczek się spodoba to można wysłać z Polski.
  6. rybka.89 gratuluje i Tobie :) Niesamowite cztery dzieciaczki z jednej daty :) wszystkie bylyscie super dzielne .nasze male grudniowe listopadowki jak tak dalej pojdzie to w grudniu wiekszosc bedzie rozpakowana
  7. Jest mi niezmiernie miło, ze Tak wiele grudniowych Mam o nas pamięta! Roksi haha poprawilas mi humor wspominając o pracy w polu, w ciazy, od razu się usmiechnelam. moja teściowa to "dama", ostatnio chwalila się, ze jakies Panie nazywaja ja "niby babcia" no, bo przecież ona na babcię absolutnie nie wygląda. Patrycja_30 teraz ruchów będzie coraz więcej, rozkoszne uczucie prawda? Ja swiruje, kiedy kilka godzin dzidzia nie chcę intensywnie kopnąć, chyba każda z nas ma takie chwile, prawda? Renata1976 w pierwszy dzien 23 tygodnia, kiedy wylądowała w szpitalu dostałam sterydy domiesniowo, w 4 dawkach podzielonych, na wszelki wypadek, mam jednak nadzieję, ze okażą się nie przydatne i urodzie w terminie ;) Racjonalnie myśląc może zdarzyć się, ze właśnie ja zostane listopadowa mamusia, bo lekarze twierdzą, ze przy moim problemie szyjka może Max wytrzymać do 36 tygodnia, co daje końcówkę listopada. Bardziej podoba mi się grudzień, nastawilam się i polubiłam ten miesiąc, jako czas narodzin Ori. Rybka.89 my także planowaliśmy ślub cywilny, żeby nie mieć 2 bekarta (wiem,wiem paskudnie to brzmi, życie w kohabitacyjnym związku i 2 bękartów , phii! Nie te czasy, żeby ktoś się teraz tym przejmował, najważniejsze jest szczescie) ale pobyt w szpitalu zweryfikowal i ślub weźmiemy zapewne za 2/3 lata, jak pokarmie piersią i dojadę do siebie ;)
  8. rybka 89 Na pewno dotrwasz w dwupaku do szczęśliwego rozwiązania, mała już jest podrośnięta, niedługo będzie mieć 1 kg. Wszystko będzie dobrze, tylko wytrwałości i cierpliwości w leżeniu. Jak ja się dowiedziałam w 18/19 tc że moja szyjka nie daje rady, to też przepłakałam parę dni. Przed każdą wizytą teraz strasznie się stresuje, bo czuje się jak tykająca bomba. Jednak pociesza mnie myśl, że sporo mam ma takie problemy i wszystko dobrze się kończy. Także dużo siły i spokoju! Najważniejsze, że lekarz wyłapał to w porę i teraz wiesz, jak temu przeciwdziałać.
  9. Rybka.89 w ciazy z synkiem miałam 3cm rozwarcie, bez skracajacej się szyjki od 7 miesiąca, był to czas kiedy miałam mnóstwo egzaminów na uczelni końcówka zimowego semestru więc nie myślałam nawet o oszczędny trybie życia, wody odeszły mi w 39 tygodniu :) jutro mam badanie, trzymajcie kciuki!
  10. Roksi - to dzisiaj masz studnióweczkę ^^ Ja mam pępek 'płasko' jeszcze...chociaż jak sie śmieje, to on mi wychodzi na wierzch ;P Dzisiaj mi sie śniło, że już był wypukły ;P I gratulacje co do zmiany lokum ^^ Oby Wam sie tam dobrze mieszkało Przeprowadzki są fajne...nie licząc pakowania i rozpakowywania hahaha Jak ja Was rozumiem z tymi rozmiarami. Przed ciążą, ciężko było mi znaleźć coś 'małego' na siebie rozmiar XS potrafił czasami być nie odpowiedni....a teraz? W szafie jedynie leginsy, sukienki, rozciągliwe bluzki...czyli pustki -.- Haha ale noszę chińskie 31 ^^ (jak nie powiem że chińskie, to nr 31 brzmi klawo :P ) Kupiłam sobie ostatnio dżinsowe ogrodniczki (jak to chińskie, bardzo sie rozciągają ;P ) z myślą o zimniejszych dniach właśnie Po bokach rozpiąć później można guziki i nadal będą dobre, a brzuszka nic nie uściska ^^ I mąż lubi jak je zakładam Bluzy na zimę już mam, kurtkę mama mi przywiozła, bo miała puchatą...ale tak jak wspominacie, pod koniec to sie zbytnio z domu nie mam zamiaru ruszać, a jak już to do auta Milak- kciuki za wyniki glukozy zaciśnięte ;) I oby Ci szybko czas tam zleciał :* Ja sie właśnie zastanawiam jak to u mnie będzie...w tamtym miesiącu jak poszłam oddać krew na badania ( morfologia, mocz i glukoza do sprawdzenia przed krzywą ), to nie dość, że siedziałam ponad półtorej godziny, to jak była moja kolej 'wrąbała' mi sie do gabinetu 'starsza Pani',która weszła chwilę wcześniej, prawie przewracając mnie w drzwiach (haha otworzyłam drzwi a ona sruu do środka, więc zrobiłam za odźwierną ;P ), bo ona nie może już dłużej czekać oO Nie zamierzałam sie z nią przepychać w drzwiach, tym bardziej byłam zajęta zbieraniem swojej szczęki z podłogi, bo mi opadła :P Zamknęłam drzwi i usiadłam, wszyscy udali, że nic nie widzieli. Ale jak wychodziła to głośno zapytałam , czy ktoś jeszcze zamierza wejść bez kolejki bo nie chcę łokciami oberwać przy drzwiach ;P I ciekawi mnie, jak to 'wchodzenie' bez kolejki bd wyglądać podczas tej glukozy właściwej xD Bo jak będąc w kolejce Ciebie nikt nie zauważa...i myślą, że możesz poczekać, a tu masz mieć pomiar po określonym czasie? Oczywiście będą widzieć, że siedzę przed nimi...ale wiecie ;P Hahahaha na kartonie sobie napiszę 'wchodzę o godzinie X:XX, do tego czasu wchodzicie wg kolejki ' i powieszę sobie na szyi Grazia1980, ja dziwna jakaś jestem...bo mnie męczą skurcze ale stopy oO w nocy po parę razy mnie łapią ;/ rybka.89 wzruszyłam się, czytając o tym maleństwu w 27tc i o reakcji Twojego męża. Oby nasze dzieciaki siedziały grzecznie do samego końca, nie ma co sie śpieszyć ^^ "nie ma jak u mamy' prawda? ;) My wczoraj jak sie położyliśmy spać, młody zaczął swoje 'tańce'. Mąż położył rękę na brzuch, a junior dawaj go kopać raz po raz...haha mąż co chwile 'ooo, czułaś?' i taki zadowolony ^^ No jakbym mogła nie czuć skoro to ja amortyzuję ten zapał piłkarza ;P Po pół godzinie stwierdził, że Bartek wdał sie w niego, bo już go energia rozpiera...i będziemy mieć w domu sajgon jak syn z psem zakumpluje ;P
  11. rybka.89 Ja akurat zadnych infekcji o dziwo nie zalapalam, a uwierz ze jestem podatna na to cholerstwo bo nawet przy chorobie leczonej antybiotykiem biegalam do ginekologa z prosba o ratunek mojej pochwy. Zapytalam o to rozwarcie bo moj partner stwierdzil ze jest szerzej. Nie wiem nawet czy to dla niego mozliwe do wyczucia i w ogole. Nie znam sie na tym, to moja pierwsza ciaza, no ale skoro on uwaza ze jest inaczej to chyba cos jest na rzeczy. Wizyte mam dopiero za trzy dni, ale nie bede dzwonic do gin i panikowac skoro nic sie tak naprawde niepokojacego nie dzieje. Prosze abyscie sie ze mnie nie smialy, bo to moze dla Was dziwne ze zadaje takie pytania, jednak sa rzeczy ktorych nie wiem. A zauwazylam ze tu sie mozna wielu praktycznych i madrych rzeczy dowiedziec wiec korzystam z Waszej wiedzy.
  12. rybka 89 ja przez całą ciążę profilaktycznie piłam herbatki z cytryną, imbirem, sokiem malinowym itp. pomijając że dwa razy mnie zbierało to uchroniłam się przed choróbskiem. Roksi- małej jest najlepiej pod serduchem mamusi. Igness - fajny ten Bujaczek szkoda że nie mam kasy, ale ważne aby moje mogło mieszkać w nowym domku. muszę sie wygadać z rodziną to sie dobrze wychodzi ale na zdjęciu. mój szanowny braciszek pracujący za granicą pisze mi abym mu posłała 1200zł a skąd ja mam je wsiąść? nie rozumiem tego tyle dostał od rodziców, zostawił ich z długami, istna masakra. chyba się zdziwił jak mu napisałam że ja pracuje tylko w Polsce. do rodziców już nie zadzwoni bo wsytd mu i nie raz ich okłamał więc ich zaufania chyba nie odbuduje, ja nie raz pomogłam rodzicom spłacać jego długi.,ale teraz ja będę mamą i muszę mojemu dziecku dać szanse rozwoju.
  13. Rybka.89 Ja sama najchętniej bym sie wcisnela jako nastepna w kolejce do rodzenia. Były symptomy, ale minely i czopek sobie siedzi dalej jak siedzial, chyba ze go przegapilam. Faith, A moge spytac czemu teraz robilas badania na Hiv? Czy to jakies powtorne badanie? Dla mnie zlecono tylko raz.
  14. Rybka.89 Naprawde tak szybko chcesz zajsc w ciążę? To nie wyraz potepienia, tylko podziwu!!!!! Ja dzisiaj zaczynam 9 miesiąc i jak pomysle o drugiej ciazy to normalnie mam zawrot glowy. Moj partner oczywiscie bylby zadowolony ze byloby kolejne dziecko, ale ja po pelnych osmiu miesiacach mam dosc i na chwile obecna mowie NIE dla kolejnego zapłodnienia. Podziwiam kobiety które wlasnie chca jak najmniejszej roznicy w wieku ich dzieci, bo sama uwazam ze to jest dobra opcja, tylko szkoda ze Wszystko naszym kosztem. Ja ogolnie jestem dobrze zorganizowana i mam np plany na kazdy dzien, ale teraz juz sama z soba nie radze a co dopiero mowic o kolejnej ciazy plus do tego malutki bobas do ogarniecia. Oczywiscie z ta kolejna ciaza sie nie zarzekam:-)
  15. Hejka :) Wreszcie na chwilę siadlam a biegam od rana, mąż pojechał jeszcze na spotkanie a ja pięke.ciasto na ksyoitolu i robię obiadek z parowaru bo biedny mąż nadal po obiadku u cioci w Lublinie cierpi na brzuszek (już 4 dni, jak ona gotuje to ja nie wiem). Co do wymiarów, waga plus 13kg więc znacznie wolniej rośnie niż na początku, Ufff co za ulga, brzuszek 94 cm - od 3 tyg się nie powiększył, za to cycki 102 a było 89 przed ;) Ndorka to straszne co piszesz o chemii w chlebie... I nie wiem po co ja dają, mój chleb jest świeży 2-3 dni (a jeść można tak do 5 dni, razowy dluzej) i puchaty mimo braku chemii, po co więc ja dodają??? O rany ale.Marcelinka już duża dziewuszka! Ciekawe ile.my będziemy mieli za 2 tyg (będzie to początek 30tc). Co do ruchów - ja ciągle czuje je jakby rybka się obijala o ściany brzuszka, jest to delikatne i bezbolesne, nie umiem określić.czy to nóżka czy główka czy co. Skurczow u mnie zero, może moja macica wie że bedzie cc i postanowiła nie ćwiczyć brzuch też mi nie twardzieje chyba ze za szybko idę to wtedy, za to czasem ciągnie mnie po bokach wzdłuż brzucha, ginka mi mówiła.ze.tam są więzadła i one sie mocno naciagaja i to dlatego. Anitka.to szkoda ze.chlebek nie wyszedł... Ja dziś będę.znow nastawiac ten co ostatnio wklejalam tak mi smakował :) Kurde babka od wózka nie odpisuje wrrr :/ W jakimś jej innym ogłoszeniu jest tel podany, chyba spróbuję się dodzwonić. Muszę wam też.newsa sprzedać, zadzwonił w pon ten pedal z rejestru długów i mówi że podobno jestem zainteresowana współpracą z nimi, tłumacze że ja to ich do sadu podam o próbę wyłudzenia a nie współpracę mi będą proponować, koniec końców.gosc.mi mówi że oni nie są strona, ja ze.wyslali mi wezwanie do zapłaty więc są.i pozwe ich też, ponadto zadzwonili z jakiejś kancelarii prawnej czy zamierzam zapłacić, mówię że.moj prawnik już wysłał pismo z wyjaśnieniem, a oni że co z tego skoro ich klient.twierdzi że mu coś.zalegamy. Dobre nie ma co :/ koniec jest taki że w czwartek składam trzy pozwy do sadu, na tych oszustów, na kancelarie i na rejestr długów, odechce im się głupot. Nie pojmuje jak można działać w taki sposób, przecież jakby tak z jakims dziadkiem postapili to by biedak na zawał.zszedl.
  16. Rybka 89 Ja dostałam skurczy zresztą dosyć bolesnych i wylądowałam w szpitalu nospa mi nie pomagała lekarze kazali czekać aż przejdą na szczęście nie wywołały skrócenia szyjki ani rozwarcia bo na tym etapie ciąży to byłaby katastrofa.Po 5 dniach wyszłam do domu. Na razie mam z nimi spokój ,ale jakby się pojawiły to na pewno wybiorę się do lekarza,bo nospa mi nie pomagała.
  17. rybka.89 odpoczywaj, wierzę że będzie :) ignesse a nie wolisz sobie wypróbować najpierw czy Twój synuś lubi się huśtać?? bo np.chrześniak mojego męża nie bardzo lubił, płakał jak był huśtany. Akurat wczoraj czytałam w "Pierwszy rok życia dziecka", żeby sprawdzić czy dziecko lubi przed zakupem. W ogóle- polecam tę książkę, fajnie opisany rozdział dot.zakupów (który aktualnie czytam). Co do biustonoszy to też wymieniłam o rozmiar większe, ale typowo do karmienia jak na razie nie kupowałam. Nie wiem jak będą wyglądać piersi po porodzie, bo jak mleczko mamy to się jeszcze powiększają, nie?? Julka też siedzi mi pod żebrami, źle mi się oddycha- szczególnie jak się położę...taki płytki oddech mam, jakbym się zaraz udusić miała.
  18. Rybka.89 wiem że się martwisz ale wszystko będzie dobrze. Veronika trzymaj się na tym szpitalnym jedzeniu. Wiem jakie te baby są niektóre okropne. Jak moja babcia leżała umierająca w szpitalu to poszłyśmy ją odwiedzić z siostrami. Zdążyłyśmy stanąć 2min przy łóżku całe zapłakane a baba obok wygoniła nas bo był czas obiadu i ona musi spokojnie zjeść. Jutro idę pierwszy raz na zajęcia ze szkoły rodzenia. Są bezpłatne dla osób które będą rodziły w szpitalu tam gdzie chcę. Zobaczymy co to będzie. Odnośnie bólu kręgosłupa to mi dokucza prawie od początku ciąży. Nad samym tyłkiem w lędźwiach. Jak wstaje w nocy siku to jak stara babka. Wszystko ciągnie. Najgorzej jak się leży. Staniki kupiłam sobie rozmiar większe niż miałam do tej pory. Najlepiej chodziłabym bez (niestety teściowa robi puk puk co chwila). W każdym jest mi niewygodnie i pije jak nie tu to tam. Na razie nie wiem jaki rozmiar miałabym wybrać do karmienia. Ostatnio mam taki apetyt że jadła bym co chwila. Nie żałuję sobie bo jeszcze nie przytyłam. Boję się pomyśleć co będzie do porodu jak będę tyle żreć. Raz mam ochotę na kwaśne i jem ogórki a zaraz po tym wciągam chałwę :-)
  19. Rybka 89 i Inferno- ja wiem ze z facetami to jest naprawdę cieżko, ja nie narzekam przed facetem co mnie boli itp. bo on tego i tak nie zrozumie, ostatnio jak bylismy w sklepie strzelił mi takie hasło że myslałam ze mu palnę ale ja ze stoickim spokojem powiedziałam mu że "pogadamy jak będzie miał katarek" mój mąż pyta dlaczego? a ja " bo jak masz katarek to jesteś konający więc co by było gdybyś to ty był w ciąży" i temat sie ucina. jeżeli chodzi o gotowanie, sprzątanie itp póki co mieszkamy z moimi rodzicami ( chyba jeszcze ten tydzień) ale ja nie mówie mu że ma mi w czymś pomóc bo on pracuje i kończy domek ja obiad zrobię z niczego a on by poszedł kupić pizze bo nie umie gotować, jeżeli chodzi o sprzątanie na budowie to mi nawet okna pomył ale to tylko dlatego że miał przykaz od teściowej że ma mi pomagać. ale jak mnie coś męczy emocjonalnie to zaraz mówię co myślę ale na spokojnie i tłumacząc dlaczego coś mi nie pasuje. Roksi - śliczna jest,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...