Nie wiem czy jest to normalny objaw czy też nie dlatego tu pisze. Od niedawna zaczęłam przyjmować doustną antykoncepcję, celu wyregulowania cyklu. Staramy się z mężem o dzieciątko już od prawie roku, jednak ciężko nam ustalić dni płodne, gdyż mam bardzo nieregularne cykle. Po tygodniu jej zażywania zaczęła mnie dzień w dzień boleć głowa. Nie wiem czy to tak ma być. Nigdy wcześniej nie stosowałam tabletek i powiem szczerze trochę się boję. Mam 28 lat, jak sądzicie męczyć się z tymi bólami, czy pójść do ginekologa i prosić o zmianę tabletek.