Zubelek głowa do góry, serce do torebki (albo do plecaka), zęby zaciśnij i po serii głębokich oddechów ruszaj spokojnie na ulice. To fakt, że troszkę sie denerwujesz ale to raczej normalna sprawa. Musisz poczuć sie tylko pewnie - a poczujesz sie dopiero wtedy, jak "wyczujesz" auto i nabierzesz nieco praktyki za kierownicą, dlatego mniej uczęszczane uliczki są wręcz wskazane na początek. Nie daj się by jeździć tam, gdzie nie ma aut, bo niczego się nie nauczysz. Nie spiesz się nigdzie - tym bardziej, jak ktoś za tobą jedzie - jak ktoś chce to wyprzedzi... kiedyś tez się uczył jeździć
Najlepiej jest jechać - wbrew pozorom - po głównej ulicy między jednym a drugim miastem (nie ma krzyżówek, świateł,.... no i jedziesz zazwyczaj jednym tempem), jednakże tak nauczysz sie tylko pewności siebie a nie poruszania wśród innych uczestników ruchu. Powodzenia