Hej dziewczyny. To i ja się z Wami już pożegnam. Tak jak pisałam,ciąża niestety obumarła. Od poniedziałku leże w szpitalu. Wywoływali poronienie. W środę miałam łyżeczkowanie,ale nie wypuścili mnie bo miałam silne bóle brzucha. Także mam nadzieję,że już dziś mnie wypuszczą. Życzę Wam kochane wszystkiego co najlepsze, abyście rosły i miały jak najmniej zmartwień.