Mój Synek to straszny rozdarciuch... U nas najskuteczniejszym sposobem jest wyciszenie dziecka. To znaczy przyciemniamy światło w pokoju, dajemy ciepłe mleczko, puszczam melodyjkę, owijam w kocyk (dosyć ciasno, moja mama się przeraziła jak zobaczyła ściśniętego Aleksia) i przytulam. Dzidziuś czuje moje serduszko, moje ciepło, mój zapach do tego jest mu ciasno czyli tak jak w brzuszku. Wtedy w sekunde się uspokaja :) czasami jeszcze dajemy "cycy". Sprawdzony sposób, polecam :)