Skocz do zawartości
Forum

overpowered

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia overpowered

0

Reputacja

  1. AguniaOverpowered karmisz piersią nadal? Co do diety karmiącej to ja już nie stosuję...bo bylam wykończona i mialam problemy z brzuchem,teraz jest lepiej ale mały często ma wzdęcia a mi waga spadła,jednak karmienie wyciąga. Kochana, już 2 miesiące nie karmię. Tymek jak skończył 4 miesiące, obraził się na cycka. a jak skończył 5 - na butlę. Teraz pije mleko tylko raz dziennie - nad ranem - 120ml. A reszta posiłków to kaszki, zupki, obiadki i deserki. Ja schudłam najbardziej, kiedy przestałam jucz karmić. Może dlatego, że już nie musiałam jeść regularnie... O, obudził się właśnie. Zmykam karmić obiadkiem. Do jutra, bo dziś już pewnie nie zajrzę - wychodzę wieczorem na piwo z koleżankami. Miłego wieczoru!!!
  2. stysiapysiaoverpoweredHej, hej . Pamiętacie mnie jeszcze?Podczytuję Was regularnie, ale na pisanie wiecznie brakuje mi dobrego momentu. Sama nie wiem dlaczego... Może teraz, jak pogoda się pogorszyła i będę częściej w domu, jakoś łatwiej mi będzie się zmobilizować... Witaj , witaj !!!!! overpowered Ale Tymek w ogóle rzadko kiedy na rękach bywa. nawet u mnie... CZemu , czemu ???? Stysiu . Tymek mało na rękach, bo od małego nie był noszony i nie przepada za tym. Czasem na kolankach posiedzi u kogoś, a tak to leży grzecznie na łóżku albo na podłodze. A w ogóle, to teraz już całkiem sprawnie przemieszcza się sam na brzuchu. Raczkowaniem bym tego nie nazwała, ale jak chce gdzieś dotrzeć, to tak się przesuwa, że w końcu dotrze do celu...
  3. zancia1907overpoweredA tak w ogóle, to ja wiem czemu Agunia i Stokrotka tak schudły... Ja też mogę dopisać się do tego klubu i to jest Klub Mających Dwóch Synów w Domu . Nie wiem jak to się dzieje, bo moje chłopaki wcale nie są absorbujące, ale prawda jest taka, że jeszcze na początku maja byłam na diecie, a teraz pomimo braku jakiejkolwiek diety ważę już 10kg mniej niż przed ciążą. I nie mogę tego w żaden sposób zatrzymać... Zastanawiam się nawet czy nie zrobić sobie jakiś badań...No niby masz racje, ale ja tez mam dwoje:))A waga nic w dół:(( Hmmm... Bo to taki wyjątek, który potwierdza moją regułę. A tak na serio, to nie wiem jak to jest. U mnie to po prostu totalny brak apetytu.
  4. AguniaoverpoweredHej, hej . Pamiętacie mnie jeszcze?Podczytuję Was regularnie, ale na pisanie wiecznie brakuje mi dobrego momentu. Sama nie wiem dlaczego... Może teraz, jak pogoda się pogorszyła i będę częściej w domu, jakoś łatwiej mi będzie się zmobilizować... no jesteś w końcu :) a w nosa chcesz ? ,że Cię nie było tyyyyle czasu.... Nie chcę. Ale należy mi się jak mało co...
  5. A tak w ogóle, to ja wiem czemu Agunia i Stokrotka tak schudły... Ja też mogę dopisać się do tego klubu i to jest Klub Mających Dwóch Synów w Domu . Nie wiem jak to się dzieje, bo moje chłopaki wcale nie są absorbujące, ale prawda jest taka, że jeszcze na początku maja byłam na diecie, a teraz pomimo braku jakiejkolwiek diety ważę już 10kg mniej niż przed ciążą. I nie mogę tego w żaden sposób zatrzymać... Zastanawiam się nawet czy nie zrobić sobie jakiś badań...
  6. racuszekmój teść właśnie pierwszy raz w życiu wziął Melę na ręce - szoooooooooook Racuszku, u nas tak było przy Adasiu. A i teraz jakoś niezbyt często Tymek na rękach u dziadka - lepiej się dogadują na dystans. Ale Tymek w ogóle rzadko kiedy na rękach bywa. nawet u mnie...
  7. Hej, hej . Pamiętacie mnie jeszcze? Podczytuję Was regularnie, ale na pisanie wiecznie brakuje mi dobrego momentu. Sama nie wiem dlaczego... Może teraz, jak pogoda się pogorszyła i będę częściej w domu, jakoś łatwiej mi będzie się zmobilizować...
  8. racuszekU mnie też leje... a na 15.30 mamy jechać z bioderkami..Stysiu dziekuję za słowa otuchy , rozmawiam z Tomkiem , zresztą on to widzi , ale niewiele może zrobić ... dziś mnie szlag trafił bo tydzień temu na kolanach szorowałam caaaaaaaałą chatę i pucowałam pokopane drzwi ( jak je wszorowałam to aż jaśniej się zrobiło hehe ) a dziś patrzę a na nich ślady butów..... ręce opadają.... Trzymam kciuki za bioderka. A z facetami, to tak już jest. I czasami nic nie pomaga ...
  9. Heeeeeeeeeeeeeeeeej . U mnie dziś znowu skwar i potwornie duszno. 29 stopni w cieniu. Bojkotujemy spacer... Czekamy na meeeeeeega burzę... Za to dziś Tymek zrobił mi prezent i spał od 20 do 6.30... Szkoda tylko, że ja od 3 nie mogłam spać...
  10. Gośka, cudnie razem wyglądacie. Zazdroszczę tego basenu... My jakoś nie możemy się ostatnio wybrać... A co do regularności działania, to u nas jest na maxa regularnie wszystko i Tymek bardzo wcześnie chodzi spać (kąpiel między 19 a 19.30, a potem już jedzenie i spanie), ale nie daj Boże, żeby coś było inaczej niż według codziennej rutyny - wtedy jest dramat... RedberryKaszaaaa - i jak? była kupka? Ja pinkolę, z tymi kupkami to jest szał. Mikołajek też dzis cały dzień nic, ale ok 16 wypił 60 ml herbatki na trawienie i o 19 walnął niezłego kupala ale tym razem Tata przebierał więc mój nos nie ucierpiał A powiedzcie jak często dopajacie na butli? Jak często w ciągu dnia? Po karmieniach, pomiędzy? A jesli po karmieniu to kiedy - pół godziny godzinę po? Redberry, buziaki dla mojego ulubieńca z okazji 3 miesięcy. Co do dopajania, to Tymek pije soczki - średnio jakieś 150ml dziennie, podzielone na 2-3 porcje, najczęściej 2 godziny po karmieniu. Nie wiem czy to nie za mało... A w ogóle, to wypija już 150ml mleka za jednym razem. Nawet i po 180ml dał radę jak mu na próbę dałam, ale potem gorzej spał, więc teraz jedziemy po 150ml co 3 - 3,5 godziny w dzień i z 1 pobudką w nocy/nad ranem. Odwraca się w końcu sam z brzucha na plecy (z pleców na brzuch absolutnie nie chce), a leżąc na plecach robi mostek. Doszłam dziś do wniosku, że gdyby się sam przewijał i karmił, to miałabym absolutnie samoobsługujące się dziecko. Bo poza tymi 2 czynnościami najlepiej się czuje leżąc w swoim łóżeczku albo na naszym łóżku i piszcząc/krzycząc do zabawek, kotów i nas...
  11. racuszekHey , jestem u rodziców i mam meeega wolny net więc nie doczytałam Was... zaniepokoiła mnie kupka Amelki ... ratujcie!!Kupka jest gęsta zielona i mega cuchnie .. córcia je babiko i pije herbatki hipp CO TO MOŻE BYĆ ? ???? Hej, Racuszek u nas jest to samo. Szczególnie kiedy mamy dzień bez kupy i potem następnego dnia Tymek nadrabia zaległości, to ta "wczorajsza" kupa zawsze taka jest. Wyczytałam, że to żelazo zawarte w mleku tak działa. To, co dziecko nie przyswaja wyłazi właśnie w ten sposób... Kaszaaaaaa, ludzie są beznadziejni. Mi wszyscy mówią, że Tymek to dziewczynka. Bo skoro starszy chłopczyk, to młodsze przecież musi być dziewczynką . A Twój "chłopczyk" cudny. Rozbraja mnie za każdym razem gdy ją widzę.
  12. Dzień dobry. Już drugi raz. pierwszego posta mi zjadło... To chyba przez ten upał... Co to jest EKUz? Bo ja nie kumata jestem. Nawet książeczki RUM nie mam...
  13. Agunia, współczuję tego noszenia. Ja w zeszłym tygodniu przeżyłam trzydniowy koszmar, kiedy Tymek miał cały czas 39 stopni gorączkę i non stop chciał być na rękach (obowiązkowo w pionie). Na szczęście jak tylko trzydniówka minęła, wróciliśmy do starych zwyczajów - nie nosimy, nie lulamy i jest git. Może spróbuj kładzenia w jakimś nowym miejscu albo w inną stronę. U nas to działa jak się Tymek nudzi. Redberry, ale by sobie nasze chłopaki pogadały... Tymek ostatnio cały dzień nawołuje koty wydając z siebie przedziwnie brzmiące "kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk...", a jak mu mówię, że się woła "kici-kici", to zaśmiewa się prawie do łez. Adaś dziś wymyślił mu nową ksywkę: śmiech.pl. A co do spania, to sama nie wiem. Myślę, że to kwestia zmiany mojego mleka na sztuczne. I jego działania na brzuszek Tymcia. Nawet na moim mleku 1 kupa dziennie była sukcesem, a teraz Tymek stęka i stęka non stop bez większych efektów. Zmieniliśmy dziś Bebilon na NAN - może będzie lepiej, a przed zaśnięciem była wieeeeeeeeeeeeelka kupa, więc liczę na to, że noc spokojniejsza przed nami. Na pewno NAN bardziej mu smakuje, bo ze 120ml zrobiło się 150ml na 1 porcję. Myślę, że powoli się to unormuje wszystko i wrócą przespane noce. Kaszaaaaaa, uważaj z tym kręgosłupem. Jak tak dalej pójdzie, to nie Ty Lenkę, ale Ona Ciebie będzie na wózku wozić... Racuszek, faktycznie - promocja niezła. To jedyne pieluchy, które mi podpasowały poza ukochanymi Pampersami, ale Tymek sika tak dużo, że praktycznie co godzinę muszę je zmieniać, żeby ten żel ze środka nie wyłaził... Zmykam kąpać Adasia. Miłego wieczoru.
  14. Aniutka, nieźle u Was z tymi ząbkami... Napisz mi proszę ile tak normalnie zjada Klara? Tymek już całkowicie obraził się na cycka i kocha tylko butelkę. A ja leniwa matka wyrodna nie ściągam tylko podaję mu sztuczne. I tu mamy problem, bo według rozpiski na opakowaniu Tymek je jak 2-3 miesięczne dziecko - 6x dziennie po 120ml. Skończyły się przespane noce, bo teraz budzi się 2 razy na jedzenie... Qmpeela, a co takiego Twój mąż ma w pracy (jeśli mogę wiedzieć)? Ślicznie Ninka śpi. Cudny z niej słodziak tak w ogóle. Racuszek, ja do końca roku siedzę w domu - macierzyński i tak mi się nie należał, więc od urodzenia Tymka jestem utrzymanką mojego męża. Co prawda działam trochę w naszej firmie (głównie wystawiam faktury), ale nie można tego nazwać pracą nawet na 1/4 etatu. Aczkolwiek czasami zdarza się jakieś zlecenie - tak jak teraz nagrywanie dubbingu do filmów szkoleniowych, gdzie za 1 dzień nadzoru nad pracą podwykonawcy dostanę 3000 do ręki, ale to sporadycznie się dzieje, więc głównie jestem na utrzymaniu. Ale od nowego roku chcę już pracować - męczy mnie siedzenie w domu... A od września chcę iść do mojej wymarzonej szkoły, ale to tylko w weekendy. Stysiu, współczuję... Karny jeżyk jak nic się należy. Mój mąż właśnie przez takie krzywe akcje dostał ode mnie ostre ultimatum i układa nam się teraz jak nigdy dotąd. Ale musiałam postawiać sprawę na ostrzu noża... Redberry, Mikołajek jest moim ulubieńcem wśród naszych marcowych chłopaków (chociaż on taki nie do końca marcowy...).
  15. KaszaaaaaaWitaj Redzia :) Fajnie,że weekend udany :)Racuszkowa współczuje :( Moja Lenka powiedziała by Jezuuuuuuuuuuu, ależ ona mnie rozbraja. Nogi wystające z łóżeczka - nie do pobicia... A oczyska ma właśnie taki jak mój Tymek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...