Witam wszystkie mamusie atopików. Jestem tu nowa i tak staram się dokładnie wczytać w ten temat, bo sama jestem mamą malutkiego atopika. Synek ma dopiero pół roku, ale już zdążyliśmy stoczyć niezłą batalię z lekarzami, lekami i kosmetykami. Dla nas największą bolączką jest to, że wszyscy lekarze najchętniej rwią się do przepisywania sterydów, a to przecież strasznie może działać na przyszły stan skóry mojego malucha. Staramy się używać tego jak najmniej i tylko w sytuacji poważnego zaostrzenia objawów skórnych. Zaczęliśmy też stosować różne specjalne kosmetyki, zarówno emolienty do kąpieli jak i różne smarowidła. No i przeraziłam się jeszcze bardziej, bo niektóre albo nie działały na przesuszone i swędzące zmiany na rączkach i nóżkach, albo jak Emolium jeszcze bardziej podrażniły skórę. Niedawno dermatolog wspomniała coś o kosmetykach z jakimś specjalnym wyciągiem z owsa a-dermy. Podobno świetne i bardzo delikatne, także w sam raz dla malucha. Tyle, że już tyle razy słyszałam słowo "świetne", że już sama nie wiem co o tym sądzić. Myślicie, że mogą się sprawdzić u tego mojego małego wrażliwca? Zdesperowana mamuśka!