Syropek Biovilon został w końcu polubiony przez moją córkę i obecnie pije go bardzo ochoczo. Jestem też zadowolona z rezultatów gdyż w ostatnim okresie córka nie chorowała mimo kontaktu z osobami chorymi. Po raz kolejny chwalę plastikowe opakowanie. Syropek spadł córce na podłogę i nic mu sie nie stało. Odkręcanie nadal sprawia córce problem, ale to dobrze, wiem że nie siegnie po niego sama i nie wypije zbyt dużej dawki. Poleciłam go już koleżankom i sama również planuję podobną kurację zaserwować córce na jesień. Na pewno warto, szczególnie że widzę realne efekty jego stosowania. Jeżeli chodzi o postacie z bajek które najbardziej zafascynowały moje maluchy to są to wszelakiego rodzaju księżniczki, Dzwoneczek z bajki o wróżkach oraz Myszka Mini. W moim domu te bajki to numer jeden ;)