Hej dziewczyny,
Borykam się z okropnym problemem.
Mija dzis 56dc, a okresu jak nie było tak nie ma. Dwa testy zrobione. Jeden w 47dc, a drugi tydzien wcześniej. Objawów jak zazwyczaj na @ nie ma. Zwykle piersi bolały mnie już tydzień przed @, a w tym przypadku nic a nic.
Raz na jakiś czas pobolewa mnie brzuch. Raczej są to skurcze jakbym miała zaraz dostać @, a tu nic.
Piersi nie zauważyłam zeby były jakieś tkliwe bądź większe. Może jedynie są trochę twardsze (minimalnie).
Jestem ostatnio okropnie płaczliwa, wszystko mnie drażni.
Wizytę u lekarza mam dopiero 25... Dostaje już szału. Marze o dziecku ale jeżeli to nie ciąża, to już chciałabym zacząć nowy cykl i starać się na nowo...
Nie daje sobie rady z emocjami.
Może spotkałyście się kiedyś z takim przypadkiem? Co o tym sądzicie?
Ręce mi opadają...