Skocz do zawartości
Forum

Monis79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Lidzbark Warmiński

Osiągnięcia Monis79

0

Reputacja

  1. Witam, Was moje drogie :) z sentymentem tu zaglądam od czasu do czasu :) i jakie było moje zdumienie jak zobaczyłam, że forum ożyło :)..uff Co u nas...moi chłopcy 18.10 skończyli 20 miesięcy. Są cudowni...ale wielcy z nich bałaganiarze. Co zdarzę sprzątnąć, to w drugim miejscu już nabrudzone. Dwa małe śmieszki. Jeden po drugim powtarza. Są samodzielni, nie wiem, czy jest tak u wszystkich mam bliźniąt ale wychodzę z założenia , że musi panować samoobsługa, bo ze wszystkim nie dam rady ;) w czasie jak chłopcy jedzą ja mam chwilę żeby coś zrobić. Dlatego sami operują łyżką. Łukaszek trochę lepiej, Maciuś gorzej..ale nie pozwalają się już karmić. Sporo jedzenia trafia oczywiście na podłogę. Przydałby się pies albo kot ;). Nie chcą już jeść w swoich krzesełkach, tylko tak jak my przy stole. Mimo, że ledwo sięgają, aha i najlepiej z mojego talerza, bo myślą, że mama to ma coś lepszego. A ja już od bardzo dawna gotuję dla całej piątki to samo ;). Z Łukaszkiem niestety walczymy z alergią, ma silne uczulenie na jajko i na roztocza. Dwa razy miał już obturacyjne zapalenie oskrzeli, zakończone szpitalem. Mam już umówione wizyty u alergologa i pulmonologa. Maciuś na szczęście jest zdrowy. Są bardzo różni. Łukaszek wszędzie wejdzie pierwszy, Maciuś za nim. Łukaszek zaczął chodzić jak miał 14 miesięcy, Maciuś dwa dni przed ustaloną normą, czyli przed skończeniem 18 miesięcy, on zawsze był ostrożniejszy. Za to teraz Maciuś zaczyna ładnie mówić, Łukaszek widać, że już wszystko rozumie ale najładniej wychodzi mu mówienie jak coś chce MAMA MAMA MAMA ;). Od lipca chłopcy chodzą do żłobka. A ja od 01.08 wróciłam do pracy. I szczerze, była to dobra decyzja. Chłopcy idą do rówieśników, a ja między ludzi (mieszkam z dala od miasta i ludzi). Ze żłobka jestem bardzo zadowolona, młoda kadra, panie sympatyczne, były już takie momenty, że czułam się zagrożona, bo chłopcy wyciągali ręce do pani a nie do mnie, ale to raczej świadczy o tym, że chłopcy mają tam dobrze. Pani dyrektor bardzo fajna kobieta, widać, że bardzo zaangażowana. Z uwagi na to, że jeszcze dokarmiam chłopców piersią wróciłam do pracy na 7 godzin. To chyba pokrótce wszystko co u nas. M.C. czy ja dobrze zrozumiałam, że po bliźniaczkach masz jeszcze maleństwo? Jj2015 trzymam za Was kciuki, aby wszystko pomyślnie się ułożyło. pozdrawiam serdecznie Wszystkie multi mamusie :*
  2. Ninka0909 szczepionka o której mówisz za darmo przysługuje wczesniakom i dzieciom urodzonych z niską masa urodzeniowa.
  3. Kasia u mnie chłopcy urodzili się z tą samą wagą startową (2100). Są różnej budowy..w tej chwili jest już różnica w wadze ponad 2 kg. Nasza lekarka zbytnio nie robiła z tego problemu. Bardziej niepokoila się o Maciusia, który był większy i mierzyła go dodatkowo. W rezultacie bardziej biegam po lekarzach z chorowitkiem Łukaszkiem. Ps Kasia skonsultuj jeszcze włożenie wkładki ze swoim ginekologiem..bo u mnie dodatkowym przeciwskazaniem jest to, że miałam CIN 3.
  4. Sopfie ja również słyszałam same pozytywne opinie na temat mireny, sama nie mogę ale na pewno bym się na nią zdecydowała. Koszt w przeliczeniu na miesiąc wychodzi mniej niż tabletki. A tak przy okazji jak sobie radzisz. Wymagający 17 miesięczny Bartuś i bliźniaczki, nie wspomnę o starszym Michasiu..a przecież są wakacje.
  5. Cześć dziewczyny :-D wezwana melduje się ;-). Na początku pogratuluje rozpakowanym mamusiom, życzę dużo spokoju, cierpliwości a przede wszystkim dużo zdrówka. M.C. zadziwiasz mnie, masz doskonała pamięć :-D. Faktycznie 30.06 byłam z Łukaszkiem u Alergologa (w takim specjalistycznym szpitalu dla dzieci). Tak naprawdę to zrobili wywiad bardzo wszechstronny, pobrali krew i kał do analizy i za miesiąc dostanę wypis ze szpitala i tam będą zalecenia co robić dalej. Biedny ten mój Łukaszek, to taka chudzinka..chociaż apetyt mu dopisuje. To taka męska "Zosia Samosia" juz nie chce żebym go karmiła wszystko sam. Maciuś różni się od brata to prawdziwy facet silny i bardzo pogodny. Pamiętam jak kiedyś pisałaś o swoich dziewczynach, ze im wyżej tym lepiej..juz się o tym przekonałam ;-) moi chłopcy też wychodzą z założenia, że na stole i na parapecie jest najciekawiej ;-). Nie mogę uwierzyć, że 01.08 wracam juz do pracy. Dla mojego dobra psychicznego muszę spróbować, na wychowawczy mogę iść w każdej chwili ;-). Kasia co do antykoncepcji to przez rok brałam tabletki Cerazette. Musiałam przerwać bo też często plamilam, obficie krwawilam. Planowałam implant ale niestety też nie mogę, bo mój organizm nie zaakceptował tabletek. Wkładki też niestety nie mogę bo jestem po konizacji i moja ginekolog odradza wkładkę, prezerwatywy też u mnie powodują infekcje, wiec chyba pozostaje mi kubek zimnej wody zamiast ;-). Zastanawiamy się jeszcze nad wazektomia..ale.. Musisz sama spróbować, zobaczysz co zaakceptuje Twój organizm. Pozdrawiam serdecznie :-*
  6. Anielkaa serdecznie gratuluję :-D dużo zdrówka i siły życzę.
  7. Ja jak wybierałam wózek do wyboru miałam tfk i właśnie jogera ale w moim sklepie musiałabym długo czekać na jogera a wózkiem tfk wyjechałam od razu. Tfk tez jest super :-) na moich wertepach zdaje egzamin :-). W tfk przewazylo to, że moglam bez problemu zamontować foteliki samochodowe. Tym bardziej, że nie kupowałam już gondoli do wózka.
  8. Aha moje chłopaki spali pod kolderka..albo pod kocykiem w zależności od pory roku. Teraz dużo mam otula swoje pociechy, wiec to już jest pewnego rodzaju okrycie.
  9. Cześć dziewczyny :-) ja do karmienia używałam zwykłego rogala..służył mi również do karmienia mm. Jak chłopcy byli mali karmiłam ich razem (niestety nikt mi ich nie podawał sama musiałam ich sobie ułożyć). Przestałam tak karmić w chwili gdy kilka razy zakrztusili mi się, nikogo obok, a mam tylko dwie ręce ;-). Ja bym wstrzymała się z zakupem drogich drobiazgów do dnia porodu..albo od kogoś pożyczyła na próbę..bo dopiero po porodzie będziecie wiedziały co Wam będzie potrzebne. Co do rogala nie polecam tego wypełnionego styropianem..kulki się ugniataja i długo Wam nie posłuży..chyba, że od razu dokupicie wypełnienie. Pozdrawiam serdecznie :-*
  10. Twinsy spokojnie to pewnie tylko nam mamusiom się wydaj,, że jest coś nie tak z pepuszkiem. Jak zobaczyłam jak położna sprawnie nim manewruje, przestałam się bać. Mi kazała odginac po to żeby go wietrzyc i żeby się szybciej goil.
  11. Dawno mnie tu nie było, ale staram się śledzić Wasze losy. Serdecznie gratuluję rozpakowanym mamusiom, życzę dużo zdrówka, cierpliwości. A za te jeszcze w trzypaku mocno trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze z dzidziusiami, a porody były super lekkie. Twinsy najlepszy na pepuszek jest octenisept. Mnie położone pokazały jak pielęgnować pępek. nie martw się, że zrobisz krzywdę. Kazała kikut odginac i spryskiwac właśnie octeniseptem. Szybko pepuszek się zagoil i odpadł. Jeszcze w szpitalu. MC super, że się odezwałaś. Nie ukrywam, że trochę się martwilam. Co prawda zdaję sobie sprawę ile masz pracy ze swoimi dziewczynami, z tymi starszymi i młodszymi ;-). Ja dopiero wiem co to dzieci ;-). Tęsknię za czasami, gdy chłopcy tylko leżeli, śmiali się i jeszcze nie przemieszczali się ;-). Teraz mam naprawdę wesoło. Kocham moich urwiskow nad życi.. Kiedyś wydawało mi się, że nic nie mogę przy nich zrobić to się myliłam ;-). Ale robota nie zając trzy dni postoi ;-). Łukaszek to mały alergik, niestety. Przez rok chłopcy byli zdrowi, ewentualnie jakaś drobna infekcja. Tak jak tylko nastała wiosna Łukaszek miał już trzy razy zapalenie oskrzeli i od marca ciągle kicha i ma katar. Czekamy na wizytę u alergologa. Maciuś na szczęście zdrowy..uff. Z Łukaszkiem mieliśmy aukcje z kleszczem. W miejscowym szpitalu zupełnie nie sa przygotowani to wyciągania kleszcz..sama bym sobie lepiej poradził.. Ale cóż uczymy się na błędach. Chyba dziś też niewiele napiszę. Zmęczenie silniejsze. Pozdrawiam serdecznie :-*
  12. Kukurydza jak masz obawy to sama skróc okres między wizytami..jak gin będzie coś mruczal to powiedz, że coś się działo. To ty jesteś mama i wiesz najlepiej co jest dobre dla ciebie i twoich dzidziolkow. Z ciekawości zajrzałam do swojej karty ciąży i do 25 tc miałam wizyty co miesiąc..później już co dwa tygodnie. Pozdrawiam serdecznie :-D
  13. Dziewczyny życzę Wam spokojnych, rodzinnych Swiat Wielkiej Nocy , smacznego jajka i mokrego Dyngusa
  14. Twixxi współczuję Tobie i Twojemu synkowi. Trzymam kciuki za szczęśliwy przebieg operacji. Cichaobserwatorka urlop rodzicielski kończy mi się 17.05.2016. Ale mam jeszcze sporo zaległego urlopu, wg moich wyliczeń wrócę 01.08.2016 we wrześniu chce jeszcze wziąć kilka dni urlopu na adaptację w żłobku.
  15. Duo serdeczne gratulacje :-D życzę Wam dużo zdrówka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...