Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'milka-2'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. Cześć dziewczyny- już się melduję. Czytałam cały tydzień ale nie miałam jak opisać cały czas coś. Witam wszystkie nowe mamusie:) fajnie,że nas ciągle przybywa. Milka, Twinsowa, Bosska- trzymajcie się dzielnie. Wierzę,że wszystko będzie dobrze z maluszkami i z Wami. Jesteście pod fachową opieką i to jest najważniejsze.Koniecznie dawajcie znać co u Was jak będziecie mieć możliwość. Dziewczynom, które miały wizyty gratuluję zdrowych dzieciaczków i oby dalej same dobre wieści do nas docierały. Widzę,że poruszyłyście temat wyprawki. Ja też w tamtym tygodniu zamówiłam prawie wszystko. Jeszcze pampersy zostały do kupienia, termometr i do pępka ocetnisept, rajstopki. Powiedzcie mi kupujecie duży czy 50 ml spokojnie starczy? U mnie dziś w końcu wietrznie i przyjemnie się siedzi.Upałom mówię zdecydowane nie w tym roku. My w poniedziałek stwierdziliśmy,że pojedziemy do teściowej chociaż na jeden dzień bo nas nie widziała od świąt. Miałam już nie jechać do porodu ale różnie to w życiu jest i wolałam jednak podjechać. I tak wycieczka w góry ponad 230 km. Po równym jeszcze ok się jechało, ale trasa już po górach miazga. Zakręty, droga góra w dół dała mi trochę popalić. Brzuch twardy w nocy plecy bolały i tak już wiem koniec dalekich wyjazdów. Niespodzianka się udała to najważniejsze.Przez telefon się nie przyznawała, a chciała bardzo zobaczyć jak wyglądam w ciąży. Potem miałam badania tsh i ft4 mi się znowu obniżyło. Jutro mam wizytę u endokrynologa zobaczymy co powie. Od czwartku kursujemy do szpitala bo bratowej sie guzek na piersi pojawił. Była zaczerwieniona pierś i bolała. W piątek zrobili zabieg i tak odwiedziono codziennie. Tyszanka zwiedziłam twój szpital, w którym będziesz rodzić:) Powiem Wam byłam bardzo zniesmaczona w jeden dzień. Wychodzimy z mężem,że szpitala tyle małych dzieciaczków i mam po porodzie wychodziło do domu- coś pięknego. Idziemy dalej, a tam świeżo upieczona mama z dzieckiem obok siostra czy koleżanka nie wiem, ale obydwie tak kopciły,że aż mi się żal maluszka zrobiło:( W sobotę na działce ale stanowczo za gorąco. Odbiło się w niedzielę bo stopy napuchły. U nas wczoraj rocznicowo. Do Kościoła i tam też z 30 min i wyszłam bo duszno i chrzciny były więc się dłuższa msza zapowiadała. Mąż mnie zabrała na obiad do restauracji. Na deser już nie miałam miejsca, a do góry wychodziłam chyba później z 10 min. i padłam do łóżka. Chcieliśmy jeszcze pojechać na spacer ale nie byłam w stanie już się ruszać. I zamiast spaceru była drzemka 2 godzinna:) Martucha: niczym się nie przejmuj.Wypoczywaj kobieto bo na tych upałach nie ma żartów. Wierzę bidulko, że ciężko ci musi być. Ale musisz wyegzekwować żeby cię odciążyli. Sama wiem po sobie jednego dnia zapieprzam jak mały motorek, a drugiego dnia nie mam siły się z łóżka podnieść. Uważaj kochana na siebie i proszę o uśmiech dla maleństwa i forumowych ciotek:) Co do ciuszków, u mnie w szpitalu mają być na wypis. Chyba,że któraś z mam sobie życzy to może przebierać w szpitalu w swoje. Karolina ja też już sama mężuś skończył urlop. Będzie po 17. Mam plan zrobić prasowanie ale póki co grzmi i idzie burza więc leniuchuje:) Ależ się rozpisałam.....
  2. Czarnea - ale jaja! o niczym innym myslec dzisiaj nie bede, dopuki nie napiszesz co z drugim USG! zastanawiam sie jak bym zareagowala u siebie na taka wiadomosc;) wowo- ja taka glodna jestem, wstac do kuchni mi sie nie chce, a Ty takie zdjecia wstawiasz... ps. ale sie zobaczylysmy w tarnowie;) tak mi sie przypomnialo:p Dorota - a ja myslalam ze juz nas na zawsze zostawilas:( z Twoja dzidzia bedzie wszystko ok, zobaczysz! i jako pierwsza wezmiesz ja na rece z nas wszystkich!:) Milka ja tez juz powoli kompletuje wyprawke juz niezla kupka ciuszkow sie uzbierala:) co chwile je przegladam i przekladam! i nie dochodzi do mnie wcale jak na nie patrze ze za 4 miesiace beda juz uzywane przez mojego Synka:) Zosia- pisalas o nokautach, przed wczoraj tak mnie mlody poturbowal ze zasnac nie moglam! do 2 w nocy szalal i nawet reka Grzeska nie pomogla, a do tej pory przed Tata uciekal:) wiec najwyrazniej stracil autorytet juz hehehe;)
  3. Esska

    Październikowe fasolki

    Witajcie dziewczyny:) MILKA - pamiętamy o Tobie kochana, wiemy, że walczysz w szpitalu dzielnie i trzymamy kciuki i czekamy na wieści od Ciebie:) Ja jestem już po badaniu glukozą, bez obciążenia jest za mała, a po obciążeniu w sam raz, ale czekam do wizyty czyli za jakieś 3 tygodnie, przeciwciała też nie są wytwarzane, więc jestem już spokojniejsza, ale 2 noce temu miałam skurcze i to bolesne, wzięłam 2 nospy forte i jak na razie jest ok, jak się powtórzy to śmigam do lekarza. Ostatnio nie mam apetytu, schudłam 2 kilo, nie wiem czy to z tego upału, choć za bardzo mi nie doskwiera, bo mało wychodzę a w domu mam klimę, więc nie cierpię z powodu ciepłoty. Dziewczyny już pisałam, ale napiszę jeszcze raz, cieszę się jak piszecie że u Waszych dzieciaczków wszystko super, oby tak było do końca.
  4. Hahaha! Patusia - mała mądra jest! Nie można za dużo przez telefon rozmawiać xD Hahaha! Marka próbujemy usilnie nauczyć kolorów - ma 2 lata, zna cały alfabet, cyfry, marki samochodów(po znaczkach i Bóg jeden wie, po czym jeszcze, bo często mówi co to za auto, zanim to dojedzie na odległość wzroku), ale ma problem z zapamiętaniem kolorów i te zależności nas trochę niepokoją. Podoba mu się reklama Milka, ta z fioletową krową. Zawsze, jak leci to się śmieje i woła "O! Jojetowa towa!", wiec ja któregoś razu pełna nadziei zapytałam go "A jakiego koloru jest ta fioletowa krowa?". Chłopak chwilę ciężko myślał, po czym mówi "Juta" (żółta) xD
  5. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, Dzisiaj piekne sloneczko od rana. Oby juz tak zostało do konca miesiaca. Milka chyba faktycznie musisz sie wybrac do lekarzy prywatnie. Moze trafisz na kogos dobrego kto pomoze rozwiazac Twoje problemy zdrowotne. Moze jedno z drugim ma jakies zwiazek? Wybawisz sie przynajmniej na weseliskach i chociaz na troche zapomnisz o swoich problemach zdrowotnych. Bebe2k super wakacje przed Wami. Na pewno pogoda dopisze, nie tak jak w Polsce. Zycze abyscie tam zmajstrowali male bambino, odprezenie na pewno w tym pomoze. Odzywaj sie do nas czesciej. Troche watek nam odzyl bo już prawie zamieral. Zabol kochana ty tak nie szalej z tymi porzadkami. Wiadomo po tak dlugiej nieobecnosci to sie zrobilo zaleglosci ale powoli stopniowo. Kurcze szkoda ze praca akurat teraz sie trafila a nie np z 2 tyg temu. Na twoim miejscu tez bym sie zachowala fer. Mialam okazje tez isc na rozmowe jak bylam w ciazy. Kolega dzwonil ze moge skladac papiery ale tez zrezygnowalam. Jak masz okazje to rob badania na NFZ w koncu po cos placimy skladki. Jesli marzysz o drugim synku to zycze aby wlasnie tak bylo. AnnaWF a dziekuje w sumie dobrze z tym ze mala kaszle juz od m-ca. Naprawde nie wiem co to jest bo osłuchowo jest czysto. Lekarka tez nie wie. Zyrtec nic nie pomaga, Mucoslovan czy Pulmeo tez nie. Od wczoraj daje jej krople Flegamina, ktore miala przepisane zima. Chyba jutro sie przejde kolejny raz do lekarza. Moze minie jej nad morzem jak na wdycha sie jodu. Co do chusty to nie pomoge bo zupełnie sie na tym nie znam. Moze poszukaj info gdzies na necie. Chyba brokuł nie posłuzyl Miloszkowi ale i tak dobrze ze praktycznie wszystko jesz. Wiolcia chyba lepiej bedzie jak nie bedziecie Lidce zabierac jej lozeczka. Skoro lubi sie tam bawic itd..Mysle ze jest jeszcze za mala aby zrozumiala ze to ma byc dla dzidzi i moglaby byc zazdrosna. Moze trafi Ci sie kupic niedrogo uzywane łozeczko. Kumpela kupila niewdno wozek i lozeczko na tablica.pl. My powolutku szykujemy sie do wyjazdu. Codziennie pralka chodzi. Chyba jutro jeszcze posciel wypiore, ostatnie zakupy zrobimy i trzeba auto posprzatac. W piatek bedzie wielkie pakowanie. Tylko zeby pogoda dopisala bo niby w weekend ma sie juz popsuc. Milego dnia.
  6. agaska

    Październiczki 2009

    Malgosiu dziewczynki wydaja sie byc podobne do siebie. Dorotka ma krociutkie wloaski. Ameli juz obcinalismy wloski i grzywke 2 razy. Nie ma super gestych ale moge juz zlapac wszystkie wloski w 2 kituszki. Co do wagi to i tak my przebijamy wszystkich. Wazylam ja w ub tyg i uwaga wazy 9300. Gumijagodka jak juz pisalam Malgosi moja Amela wazy malutko. Na sile nie utucze jej, taka najwidoczniej jej uroda. Jeju Marcelkowi nie chce sie isc na podworko a moja to by najchetniej cały dzien siedizala na palcu zabaw. Jest ogromny placz jak ma isc do domu. Milka fajne ze jestes zadowolona z pracy to najwazniejsze. Udanej zabawy na weselu. Mysle ze z malym dzieckiem to nie zadna zabawa. Poza tym za takie maluchy sie nie placi w lokalu. Nam ponoc szykuje sie we wrzesniu wesele ale tez nie bedziemy malej brac. Zabierzemy ja tradycyjnie na poprawiny. Wlasnie nadszedl koniec dnia w pracy. 3majcie sie. PA
  7. sadza

    Lipiec 2010

    Małolatka może zobacz na allegro za wózkiem, za małą cenę można kupić wózek wielofunkcyjny gondole i spacerówkę. Ten co masz nie nadaje się dla niemowlaka, on przecież musi leżeć, a nie siedzieć. Ja mam obiecany wózek, ale jeśli jednak go nie dostanę to zamierzam kupić właśnie na allegro używany. agatcha ja się cały czas jeszcze zastanawiam, czy kupować laktator czy nie. Też się zastanawiałam czy kupować ten za 35 zł, zresztą właśnie u tego sprzedawcy robiłam dziś zakupy. W końcu nie kupiłam żadnego. milka - co do szpitala to ten w którym chciałabym rodzić jest na drugim końcu miasta, oddalony ok 40 – 50 min jazdy autem, zależy od korków. Myślę, że się zdąży. Ja bardziej boję się tego, że nie będzie w nim miejsc, bo mniej więcej raz na 2 dni ogłaszają ich brak w tym szpitalu.
  8. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Milka my kupilsmy 4Baby za 220 zł na allegro. Jesteśmy bardzo zadowoleni. 2 tacki, pasy regulacja wysokości, kółeczka (można po całym domy wozić) i jest lekki. Jedyne co to to, że w tych "ceratkowych fotelach, które są fajne co mycia dziecko się poci ale ręczniczek rowiauje sprawę.. Mam też drewniany w jakimś spadku ale nie będę z niego korzystać. Plastikowy 100 razy peszy. Bez porównania. a jak będę chicała przesełka i stolik to kupie w Ikeii Mamuta. Dejanira co do zrzucania z tacki. Zakupiłam z firmy Tommie Tippe "magiczną matę" . Dałam jakieś 24 zł z miseczką. Można do tego podłączyć wszystkie ich talerzyki i miski. To jest naprawdę fajne. Łatwo przykleić do powierzchni. Szarpałam to z każdej strony i nie jest to łatwo odkleić i zrzucić - polecam. ciekawe co u Neny Ja każda wolą chwilę wykorzystuje na moje hobby - konkursy i próbki :P Ostatnia wygrana dała mi kopa :P i wczoraj jeszcze doszły od wygranych dwa kremy i zabawka chicco
  9. agaska

    Październiczki 2009

    witajcie, Milka no prosze jak pieknie zdalas poprawke. Czasem warto 2 razy podejsc niz dostac gorsza ocene. Asienka ma racje stazem sie nie przejmuj, troche oderwiesz sie od terzniejszosci. Kolanoskopia na szczęście nie mialam takiego badania i mam nadzieje ze mnie to ominie. Mam nadzieje ze bedzie bezbolesne i wszystko bedzie ok. Moja Amelka to dorbniutka i do tego nie za duza. Z tego co pamietam to Twoj Kacperek ladnie wazyl. Ania nie bylo Ci zal zegnac sie ze stara ekipa? Mam nadzieje ze godnie Cię pozegnali i dostałas cos fajnego na pamiątke. Jutro juz zaczynasz prace w nowej firmie? Ariadna gratuluje super wygranej. Chyba duzo czasu spedzasz przed kompem szukajac konkursow. Nie zazdroszcze sytuacji z babcia. Chyba bym orelka odwinela gdybym miala napalone w domu. Nie wiadomo jacy my bedziemy na stare lata. Asienka z taka mala dwojeczka to pracy jest co nie miara. Wiem jak to jest jak dziecko sie zorientuje ze mama zniknela z pola widzenia. Pewnie tez sama cale dnie jestes z dziewczynkami. Dobrze ze mama Ci pomoze. Z moja mam tez dobrze ze zajmnie sie mala, bo nie stac nas na opiekunke. Niestety maz bywa w domu tylko na obiedzie i reszta jest na mojej glowie. Teraz tez jeszcze nie wrocil z fuchy. Co zrobic jakos musimy sobie radzic. Teraz tym bardziej bo czeka nas kilka wizyt u rechabilitanta. Nie wiem jak twoja Zosia ale Amelka siega zabawki tylko jak je ma w zasiegu reki. Jesli sa dalej to juz sie nie ruszy z m-ca. Fakt dreptac lubi, wczoraj pozwoliłam jej dojsc do lustra w szafie i troszke pomazac lapkami. Usiadzie sama jak moze sie czegos chwycic np w wozku czy w foteliku samochodowym. Wstac nie wstanie sama. Tez juz chcialabym aby zaczela raczkowac, zobaczymy jak bedzie. Dzisiaj bylysmy na rechabilitacji. Gosciu naprawde w porzadku. Niesamowita roznica w cwiczeniach z dzieckiem miedzy prywatnym osrodkiem a NFZ. Pan powiedzial ze czeka nas kilka wizyt, dostałysmy dwa cwiczenia. Powiedzial ze ma opozniony rozwoj w przemieszczaniu sie, brakuje jej poprostu treningu. Stwierdzil ze widac ze malo lezala na brzuchu. Poza tym jutro mam wychodne. Umowilam sie z ludzmi z pracy z ktorymi kilka ladnych lat wspolpracowałam. Teraz ten dzial nie istnieje ale jak przyjezdza do Polski kolega ktory jest w Budapeszcie to jest okazja zeby sie spotkac. Jutro tatus pelni dyzur z córcia. Obiadek juz na jutro zrobiony. Mezus moj chyba dzisiaj zapomnial ze ma dom. Strasznie sie denerwuje jak tak pozno wraca. Spokojnej nocki.
  10. Hello Ale się rozpisałyście nie mogłam nadrobić po 2 dniach w pracy Ja wczoraj po racy byłam z M na zakupach i zakupiliśmy nowy zestawik na taas stół i 4 krzesła Zapraszam na Normalnie nie mam siły. Dziś skończyłam antybiotyk i narazie jest ok, nawet na loda się skusiłam A teraz piwko popijam i pewnie padnę zaaz jak mucha Ola od kilku dni okropnie marudna i w nocy się budziła co godzinę do tego nie chce jeść, mam nadzieję, że to na żeby a nie jakieś choróbsko. Jutro muszę iść po receptę na mleko, bo Ola ma alergię na białko- nie wiem czy pisałam Milka zdróweczka dla Was. MMonika coś się dawno nie odzywal tu, nie wiecie u niej?
  11. ariadnaa

    Październiczki 2009

    BarbasiaWitam :) podczytuję Was od paru dni dopiero, jesteście super Mamuśki, i jeśli mogłabym wtrącić swoje trzy grosze to mam coś dla żabol22 :) ta sama przypadłość dręczy i mnie, nie pamiętam kto mi polecił ten krem - procto-hemolan (akurat też go reklamują w tv) ale u mnie się sprawdził, ustały nawet krwawienia, pozbyłam się bólu i nieznośnego swędzenia, stosowałam go tak jak pisało na opakowaniu, odpukać w niemalowane na razie jest ok, ale dobrze też że zdecydowałaś się na wizytę u lekarza, ja nie potrafię się zebrać :) pozdrawiam Witaj Barbasia i pisz do nas częściej. Widzę, że również jesteś październikową mamusią!!! Milka FANTASTYCZNIE!!!! bardzo się cieszę!!!!! Żabolku nie zwlekaj tylko szybko do lekarza. Mi czopki po 3 razie jednak pomogły choć czasem czuje jeszcze dyskomfort i wiem, że ta przypadłość jeszcze nie raz się powtórzy. Ale u lekarza byłam dwa razy. Oczywiście robił mi badanie palcem ale uwierz to nie boli. Nena ja nie wiem co jest grane. Liczyłam na to, że po 3 miesiącu to jeż będzie z górki.... Do tego wszystkiego mała przestała mi spać????? Spała w dzień co dwie godziny po 2- 3 godzinki. a teraz w dzień od dwóch dni przesypia mi 2 razy po 30 minut.
  12. Dzień dobry !! Milka gratuluje !!! Super, że masz już swoją kruszynkę przy sobie, czekamy na zdjęcia Mamina witaj i rozgość się U mnie wszystko ok, nocka w miarę spokojna tylko na siusiu 2 razy wstawałam, ale to nic nowego. Od wczoraj boli mnie podbrzusze, ale to nie są skórcze tylko mięśnie mnie bolą tak jakoś dziwnie. Miłego dnia dziewczynki !!!
  13. agaska

    Październiczki 2009

    hej, korzystam z chwili, Amelka bawi sie w lozeczku. Milka z kacperka maly klocuszek. Super ze nauczyl sie tak szybko jesc z butli. Goraczka szybko minie po szczepieniu. Dejanira widze ze macie konkretne plany co nastepnej dzidzi. Zawsze chcialam miec dwoje dzieci ale teraz to najchetniej zostalabym przy jednym. Zbyt duzo nerwow mnie kosztowala ciaza i porod. Ania fajnie sie bylo pobawic. Chociaz nasze weselisko bylo o niebo lepsze. Duza zasluga orkiestry. Za 2 miesiace nastepne. Fotek mam kilka. Przed wzjsciem z domu maz strzeli mi kilka z Amelka. Adriana , Ania co do TV to moja tey ja uwielbia. Wczoraj ja posadzilam w lezaczku zeby porobic cosik w domku. Tak to tez ja izoluje od TV i kompa. Kawki to ja sie tez napiej. Bylysmy na zakupach i kupilam paczki w ramach tlustego czwartku. Nena dziwne po co takiemu malcowi logopeda. Kapiel nawet nam poszla. Dosyc szybko zasnela, ale noc byla koszmarna. Cala sie wiercila. Chyba brakowalo jej taty. To kilka fotek
  14. agaska

    Październiczki 2009

    witam po weekendowo, Jestesmy znowu same z Amelka, mezo dalej w delegacji. Tak sie cieszylam ze juz bedzie w domku a tu psikus. Dzisiaj o 5 rano wyjechal pewnie do piatku. Musze sobie jakos tydzien zorganizowac zeby nie siedziec samej w domu. Moze na 2 dni pojade do rodzicow, dzisiaj wpadnie szwagier na chwilke popoludniu. Jedy jak ja mam juz dosyc tej zimy, znowu pada snieg. Czy ona sie kiedys skonczy? Milka jak na studiach? Kacperek pewnie teskinl za mama.
  15. Asiula79

    Październiczki 2009

    ariadnaaJejuuuu Ola rzyga jak szalona od ostatniego karmienia o 10 to już z 6- 7 razy. Ręce opadają. Żaby się tylko nie odwodziła. Siostra poleciła mi żeby podać jej wodę z herbatką koperkową w mikro ilości. Jak jej do jutra nie przejdzie to znów muszę iść do lekarza :|||| Tym razem poślę męża. Albo pójdziemy gdzie indziej prywatnie. I ciemieniucha się pojawiła. Oliwkuję główkę i wyczesuje. Nie jest taka żółta skorupa ale biały łupież. Ciężko z tych długich włosów to będzie wyleczyć :/Aniu a jak te krostki wyglądają? Bo Ola ma bordowe policzki. Najpierw były krostki teraz zrobiły się bordowe okropne plamy. Do tego czółko jak tartka. Nie wiem co mam jej z tym robić bo pediatra wczoraj nic nie powiedziła na to. Ponoć od antybiotyku tak ma. Tyle, że nie bierze go już 2 dzień a to zamiast znikać robi się brzydsze :( Na dodatek tu gdzie smok dotyka policzków to wygląda już jak odparzenie. A smoka nie da sobie wyrwać. Mówisz, żeby przemywać zwykłą przegotowaną wodą. Może i ja spróbuję. Małgosiu pewnie masz racje. Dziękuje za słowa otuchy. A co do usg trzymamy kciuki bardzo mooooocno! Wierze, że będzie dobrze Milka trzymam kciuki żeby nie było gorączki. Żabolku a jak u Szymka gorączka juz spadła? Ważyłam wczoraj Olę 4900 :) niezła różnica co :) Dejanira ja normalnie bym tego fachowca już dawno rozstrzelała :P ależ ty masz cierpliwość pani profesor ;) ale fakt jest taki, że jakbyś chciała kogoś na szybko teraz to byłby problem. Mój mąż ma swoją firmę i robi budowlankę i wykończenia a terminy na wiosnę dopiero. Czy ktoś wie co tam u Gumijagody? Bardzo dawno się nie odzywała? Pbmaryś też zawsze codziennie pisała. Mam nadzieję, że u nich wszystko ok. Ach no i jeszcze muszę się wyżalić w poniedziałek mój meżo jedzie do Krakowa na 2- 3 dni do roboty. Załamana jestem :(((( na szczęście mama ma urlop i mi pomoże przy mojej kochanej terrorystce ;) Ja bym kochana radziła jednak skontaktowac się z lekarzem bo wymioty u takich maluchów są niebezpieczne.Może to nic poważnego ale maluszki szybko się odwadniają.A jaką kupkę robi?? Co do tych czerwonych policzków jeśli lekarz mówi że to od antybiotyków to znaczy że coś grzybicznego więc powinna przepisac np Nystatynę tak mi się wydaje.Może faktycznie poradź się innego lekarza będziesz spokojniejsza.Buziaki dla małej Oleńki.
  16. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Jejuuuu Ola rzyga jak szalona od ostatniego karmienia o 10 to już z 6- 7 razy. Ręce opadają. Żaby się tylko nie odwodziła. Siostra poleciła mi żeby podać jej wodę z herbatką koperkową w mikro ilości. Jak jej do jutra nie przejdzie to znów muszę iść do lekarza :|||| Tym razem poślę męża. Albo pójdziemy gdzie indziej prywatnie. I ciemieniucha się pojawiła. Oliwkuję główkę i wyczesuje. Nie jest taka żółta skorupa ale biały łupież. Ciężko z tych długich włosów to będzie wyleczyć :/ Aniu a jak te krostki wyglądają? Bo Ola ma bordowe policzki. Najpierw były krostki teraz zrobiły się bordowe okropne plamy. Do tego czółko jak tartka. Nie wiem co mam jej z tym robić bo pediatra wczoraj nic nie powiedziła na to. Ponoć od antybiotyku tak ma. Tyle, że nie bierze go już 2 dzień a to zamiast znikać robi się brzydsze :( Na dodatek tu gdzie smok dotyka policzków to wygląda już jak odparzenie. A smoka nie da sobie wyrwać. Mówisz, żeby przemywać zwykłą przegotowaną wodą. Może i ja spróbuję. Małgosiu pewnie masz racje. Dziękuje za słowa otuchy. A co do usg trzymamy kciuki bardzo mooooocno! Wierze, że będzie dobrze Milka trzymam kciuki żeby nie było gorączki. Żabolku a jak u Szymka gorączka juz spadła? Ważyłam wczoraj Olę 4900 :) niezła różnica co :) Dejanira ja normalnie bym tego fachowca już dawno rozstrzelała :P ależ ty masz cierpliwość pani profesor ;) ale fakt jest taki, że jakbyś chciała kogoś na szybko teraz to byłby problem. Mój mąż ma swoją firmę i robi budowlankę i wykończenia a terminy na wiosnę dopiero. Czy ktoś wie co tam u Gumijagody? Bardzo dawno się nie odzywała? Pbmaryś też zawsze codziennie pisała. Mam nadzieję, że u nich wszystko ok. Ach no i jeszcze muszę się wyżalić w poniedziałek mój meżo jedzie do Krakowa na 2- 3 dni do roboty. Załamana jestem :(((( na szczęście mama ma urlop i mi pomoże przy mojej kochanej terrorystce ;)
  17. żabol22

    Październiczki 2009

    Milka u nas w Polsce sa one wycofane ale dostaniesz o takim samym działaniu BOBOTIC , ja je stosuje od 2 dni
  18. Cześć Mamusie :) Miałyśmy dzisiaj całkiem milutki dzionek. Najpierw był mega długi spacerek, potem dobry obiadek. Dziewczynki troszkę się zdrzemnęły, a ja nadrobiłam zaległości w porządkach. Jeszcze mi prasowanie zostało ale to już na jutro. Milka o biegunce mówi się, gdy kupki są obfitsze i bardziej wodniste niż zwykle, mają wyjątkowo przykry, kwaśny zapach, a maluch źle się czuje, nie ma apetytu, nie chce pić, jest apatyczny albo odwrotnie, nienaturalnie pobudzony. Może mieć podwyższoną temperaturę. Co do kawy, to ja sobie popijam - zazwyczaj 2 dziennie ale bardzo słabe i z dużą ilością mleka. A słodyczy też sobie nie żałuję - ostatnio zjadłam troszkę czekolady i wszystko było ok. Ariadnaa, dziewczyny mają rację, może warto pomyśleć o przejściu na butelkę. Nie będziecie się obie z Oleńką męczyły. Butelka to nie tragedia i zbrodnia, a Ty będziesz lepszą mamą, bo nie zdenerwowaną, zmęczoną i zestresowaną. Tulam Cię mocno Asieńka tak bywa, że czasami wybuchamy o byle co. I najgorsze jest to, że zazwyczaj o duperele. Nie przejmuj się Ja w takich chwilach krzyczę w poduszkę albo ciskam ciuchami.
  19. pbmarys

    Październiczki 2009

    Witamy wcześnie i porannie:) to są uroki wstawania o 4 i nie spania do 6 :) dobrze że mam telefon to mogę coś naskrobac :) Nena super że juz w domu jesteście :) może Tomkowi potrzebne świeże powietrze i będzie lepiej spał :) trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę :) ucałuj Tomka od cioteczki i Różyczki:) AnnaWF U mnie też ostatnio chwilę kryzysu i dołek. Moja Róża opróżnia 2 piersi przy prawie każdym karmieniu zasypia z cycusiem w buzi i jak chce go wyjąć to Mała po 5 minutach się budzi i chce jesc a ja mleko w produkcji i na płacz mi się zbiera bo pewnie juz się nie umie najeść dlatego chce żeby mleko się lało :( nie wiem juz co mam zrobić jestem bezradna :( o nocach nie wspominam :( Milka Kochana będzie dobrze :) nie przejmuj się lekarzami tylko licz na swoją intuicję :) i zajmuj się synkiem jak najwięcej bo On wynagrodzi Tobie wszystkie problemy zdrowotne. :) nawet jeśli masz dość wszystkiego to dla synka bądź ostoją :) bo to On Ciebie obdarzy pierwszym świadomym uśmiechem :) Trzymaj się cieplo Kochana :* Żabol to kiedy macie chrzciny:) ja mam w planach ogarnąć troche mieszkanie i powoli robić porządki na Święta. Bo u Nas mała ma w Boże Narodzenie chrzest :) a ja nic nie mam zrobione :( To my idziemy dalej spać :) do później Kochane :)
  20. agaska

    Październiczki 2009

    Nena strasznie wspolczuje. Wiem doskonale co to pobyt w szpitalu i troska o zdrowko dziecka. Sama przez to przeszlam i nikomu nie zycze. Trzymam kciuki za Tomcia aby problemy szybko minely i szybkiego powrotu do domu. Milka nie mialam robionego badania krwi moze dlatego ze jeszcze w szpitalu mialam. Pewnie tylko dlatego ze dostalam goraczki od rany po cesarce. zabolku fajny i spory chlopiec ze Stasia. Widac ze kocha jesc. U nas odpukac w nocy Amelka ladnie spi. Budzi sie gdzies 2-3 a potem dopiero o 5 rano. Gorzej w dzien ze spaniem. Dzisiaj tez zaliczylysmy dlugi spacer bo pogoda cudna. Wazylam sie w niedziele to zostalo mi jeszcze 6 kg do zgubiena no i tez brzuszek. Zaczelam chodzic na spacery to mam nadzieje ze szybko zgubie. Na przyszly tydz szykuja mi sie non stop goscie. W niedziele idziemy do moich rodzicow na obiad wiec odpada gotowanie. Uff jak fajnie.
  21. żabol22

    Październiczki 2009

    Nena współczuje przeżyć szpitalnych, oby wszystko szybko ustąpiło i wracajcie do domciu jak najszybciej milka mówiłam że herbatka pomaga Skończyłam smażyć naleśniki, zamroziłam jużporcyjkę na tydzień czasu dla mnie starczy... mam ostatnio taka ochotę że codziennie 3 sobie zafunduje z dużą ilością twarogu Normalnie zazdroszcze Wam tych nocek gdzie możecie pospac po 2 -3 godziny.. Ja tego jeszcze w sumie nie zaznałam Mozna powiedzieć że w nocy spi Szymon ładnie ale nad ranem zdarzaja się różne sytuacje: albo nie chce spać i dostaje dużych oczu, albo nie moze sie wypurtac i kupki zrobic i budzi sie co 20 min. Wtedy zaczyna się prężenie i popłakiwanie ( na szczęście nie jest to mega płacz) Mąż pojechał do miasta kazałam mu wejść do apteki i kupic czopki i espumisan, zobaczymy moze pomoze. No i kupił mi pas poporodowy :: mozeten brzuch się w końcu wciągnie bo wygladam jak nabita pasztetowa. Byliśmy dziś na spacerku godzinnym, chłopiec sie dotlenił i jak narazie ślicznie śpi. Podejrzewam że Mały chyba się jeszcze nie przestawil i w dzień śpi lepiej niz w nocy. A oto kilka fotek Szymonka:
  22. asieńka

    Październiczki 2009

    małagosia77Dorotka sobie smacznie śpi, Zośka rozrabia jak nie wiem co, a Kuba "chyba" czyta lekturę - ale pewności nie mam. To nic - przepytam cwaniaczka.Dejanira no to dobrze, że wreszcie się udało. Oby Stasiek się więcej nie męczył, brzdąc malutki Żabolku no to widzę, że obie dzisiaj pospałyśmy. Różnica tylko jest taka, że Ty zrobisz wszystko przy Szymku i możesz się kimnąć razem z nim. A ja muszę uspokajać raz jedną pannę raz drugą - bo jak jedna zaczyna marudzić, to druga zaczyna się budzić i na odwrót. Na ale cóż - chciałam, to mam Wiecie jakiego mam potwornego głoda. Ciągle bym tylko coś jadła i jadła. Zniosłam talerz po obiedzie i już się zastanawiałam co by tu przetrącić. Normalnie szok Dobrze, że wagę trzymam ciągle tą samą Idę coś zjeść, bo mnie normalnie wssysa... Małgosiu skąd ja to znam? Tylko u mnie z tą różnicą, że Zosia praktycznie non stop śpi i budzi się tylko na karmienie, za to Julka zaczęła pędzać i muszę mieć teraz oczy dookoła głowy Jak nie majstruje przy pralce, to ściąga kino domowe i dekoder. A pamiętam jak dziś, że jak się urodziła też była tak spokojna jak młodsza siostra... Widocznie teraz sobie odbija U nas nocki świetne (odpukać). Zosia je o 2 i 5 rano, i do 9 wszystkie śpimy. Tą godzinę chyba jakoś sobie upodobały październikowe szkraby Milka, Margo, Gumijagodko gratuluję Wam z całego serca maluszków
  23. ariadnaa

    Październiczki 2009

    Żabolku u nas z pępuszkiem to samo. Mam nadzieję, że na dniach odpadnie. Dezynfekuję go praktycznie za każdym razem jak zmieniam pieluszkę. I za każdym razem na waciku zostaje taka ropka z krwią. Mam nadzieję., że to tak ma być :/ Asieńka jak używasz tej fridy? Mam to również ale nie potrafię się tym posługiwać ://// To trzeba włożyć do noska czy wystarcz przystawić? Trzeba coś do noska psiknąć? Sól fizjologiczna może być? Błagam o instrukcje obsługi Teraz wyciągam kuzki patyczkiem do uszu. Gdy Ola je mogę jej wsadzać do noska wszystko bo nie protestuje. Ale boje się, że podrażniam jej śluzówki. A co do nocki to współczuję. U nas jak trzeba mała nosic i lulać to mąż wstaje. Trochę mi go szkoda bo ona jeszcze w tym tyg pracuje na 2 zmiany. Milka to dobrze, że budzi się w dzień - gorzej jakby miał okres czuwania w nocy. A rana niestety trochę poboli. U każdego inaczej ale tydzień to naprawdę niewiele. Ja dalej czuje dyskomfort ale z każdym dniem jest lepiej. Spróbuj siadać na nadmuchanym kółku do pływania dla dzieci. Aniu a po co podajesz Vigantol? Mam jeszcze pytanie czy podajecie maluchom witaminę k i d? Jakie macie zalecenia od której doby i na jak długo?
  24. żabol22

    Październiczki 2009

    Witajcie! U nas nocka mineła super!!! Mały budzi się co 2 godziny, coraz śliczniej je adriano mała pewnie się nie dojada tez miałam ten problem na poczatku, teraz cały czas Go po policzku głaszcze aby jak najwięcej zjadał Ciekawe jak tam Milka, Gumijagodka
  25. Witam wieczornie :) Oglądałam mecz, sama, bo moi mężczyźni posnęli . Młodszy w ogóle meczu nie doczekał, Starszak padł w przerwie, a mąż jeszcze w czasie pierwszej połowy. A ja znów dzielnie dotrwałam do końca. Jak to wygląda . Jutro jak opowiem znajomym, to mi nie uwierzą Emwro, a ja myślałam, że z takim wysokim ciśnieniem to z marszu robią cc. Brawo za to, że od pierwszego przystawienia Mały ma idealny chwyt i fajnie, że masz mleczko :). A z karmieniem to się dotrzecie :) Werka, nie wiem jakie teraz są limity czasowe na odpadnięcie pępuszka, ale 9 i 7 lat temu lekarze mówili, że czeka się max. 3 tygodnie, a potem wkracza chirurg. Teraz dłużej się czeka. Może dłuższe trzymanie się pępka ma związek z rodzajem spirytusu do przemywania pępka ;) Jak werandowanie? :) Maksio na fotkach słodziutki i ma takie dojrzałe spojrzenie :) Za energię i siły nie ma co podziać, każda z nas tak ma, choć pewnie nie codziennie, bo w końcu w ciąży czy po porodzie różnie z tym bywa ;) Madzix, książę Alex fajnie wygląda jak tak leży w poprzek łóżka, wygląda jak kruszynka w mega wielkim łożu Alternative, gratuluję Syneczka :) Bieliznę wyszczuplającą, którą sporadycznie będziesz nosić, to możesz właściwie od razu założyć, ale nie na długo, chodzi o to by blizna nie stykała się przez dłuższy czas z nieoddychającym materiałem i jej nie podrażniała. No i oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań typu ropiejąca rana, zbliznowacenia itp. Co do ubierania dżinsów, to ja jestem po 2 cc i powiem Ci, że to nie jest takie proste, by już po tygodniu wejść w ubrania przedciążowe. Takie rzeczy to tylko w Erze , a tak serio to bardzo sporadyczne przypadki. Daj sobie czas, co najmniej kilka tygodni do kilku miesięcy. To kiedy to nastąpi zależy od tego ile przytyłaś, czy teraz karmisz, ile ważyłaś przed, jaki miałaś brzuszek przed, w jakim jesteś wieku, które to teraz dziecko, itd. To wszystko składa się na to w jakim tempie się schudnie. Ja przy pierwszym synku czekałam 2-3 m-ce na jako takie schudnięcie, zostało mi 4-5 kg, ale dobrze się z nimi czułam. Po drugim synku chudłam pół roku i zostało mi po nim jakieś 2-3 kg ;). Teraz czeka mnie trzecia cesarka i wiem, że schudnięcie zajmie mi jeszcze więcej czasu. Aga, mam nadzieję, że Ty już w szpitalu! Daj znać. Blania, jak będziesz miała czas i siły, to wybierz się na pedicure, to świetnie wpływa na psychikę :) Tam gdzie ja będę rodzić, to nie można mieć pomalowanych paznokci u rąk (u nóg można), ponieważ gdy lekarze podłączą pulsometr (nie pamiętam dokładnie nazwy) na palec, to maszyna nie odczyta właściwie pulsu. Strasznie drogie macie czereśnie, u nas są za 10-12 zł. Czytam, że sprawdzasz co wieczór lekko naciskając brodawkę czy nie leci krew. Skąd ten pomysł? Gin Ci powiedział, żebyś tak robiła? Tego się nie praktykuje. Krew właściwie nie ma szans w ciąży polecieć, jeśli już to siara albo mleczko. Marcosia, wszyscy uwielbiamy kompot truskawkowy, podałaś mi pomysł i jak nie zapomnę to jutro też zrobię :) Ancia, ja jak widzę księżyc w pełni, to też nie mogę zasnąć. Ale jak jest pełnia i ja tego nie widzę, to śpię bez problemu A podziwiać i gratulować to nie tylko mnie, ale wszystkim zaciążonym, Tobie też :) Inga, dobrze, że uspokoiła Cię wizyta u gina, to teraz spokojnie czekaj do terminu :) A synek wie, że ocena nie jest najważniejsza, tylko to jest najważniejsze, że on i my wiemy jak super ma materiał z angielskiego opanowany. Ale trochę boli, że ocena jest taka niesprawiedliwa. Mecz tylko 1 widziałam, ten Hiszpania – Holandia i w szoku jestem, że ci pierwsi tak sromotnie przegrali. Kolejnego meczu nie oglądam, idę spać. Jutro na żywo pooglądam mecze Starszaka ;) Tusia, to Hania duża już jest, ciekawe kiedy i jak się urodzi. A kto się boi, że blizna na macicy się rozejdzie po poprzednim cc, Ty czy gin? Jak gin tak się boi, to powinni zdecydować się na wcześniejsze cc. Przy 4 kg rodzenie sn jest niewskazane ze względu na właśnie ryzyko pęknięcia macicy, tzn. w moim szpitalu by odradzili, ale wiadomo, że co szpital to obyczaj ;) Dziś pierwszy raz widziałam lody Milka na patyku, ale się nie skusiłam i teraz nie pamiętam dlaczego, hmm. Jutro nadrobię zjedzenie go Blania, nektarynki jadłam, ale mnie nie powaliły, za to brzoskwinie te ufo (takie płaskie) były boskie . Nade wszystko prym wiodą czereśnie i truskawki Margi, GRATULACJE!!! Buziaki dla Rysia! Życzę szybkiego powrotu do formy :) Polinka, mnie tam do porodu się nie spieszy, napawam się w miarę dobrym samopoczuciem (cudnie, że pachwiny o mnie zapomniały), więc spokojnie mogłabym jeszcze miesiąc czy dwa mieć do porodu, a tu już tylko 3-4 dni. Bruno bardzo ładnie przybiera na wadze :). Biedny z tym oczkiem, jak ropieje to sól fizjologiczna nie starczy. Jakie kropelki dostaliście na oczko? Niech szybko wraca do normalnego stanu. Bruno słodzinka, już taki fajnie zaokrąglony :) Mój młodszy też chrypie, pewnie też na tle alergicznym, czekam aż samo przejdzie, ale głos ma fajny, taki męski Fiolek, jak u Was inny czas, to wszystko jasne Fanką piłki nożnej nie jestem, ale jak się ma w domu 3 piłkarzy-fanów, to nie sposób się nie wciągnąć Pati, o tak, mecz był emocjonujący, zwłaszcza druga połowa. Ja oglądałam mecz przy czereśniach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...