Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'migotka-1'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka Adaś słodki. Madzia to link żeby w całości zobaczyć, bo zakochana mama zrobiła zdjęcie dziecka, a nie krzesełka ANTILOP Barnestol med sikkerhetsbelte - IKEA fotki też pokażę: na 1- Kongen ogląda tv 2- ze znaną sophie 3- na wspomnianym krzesełku 4- i na swoim królewskim tronie
  2. gorzata dzięki za rady, może Twoje sposoby i u nas się sprawdzą ;) Migotka byś wiedziała ile ja jem non stop coś, a najlepiej jak to coś jest słodkie Z tym alkoholem to sama bym się chętnie napiła, tylko jak to zrobić jak mały nie chce butli :/ madzialska ja glutenu jeszcze nie podaje, narazie kaszka (bez) i jabłuszko. Obiadki spróbuję te w słoiczkach, ale jak mały pójdzie w ślady brata, to i tak ich nie tknie :/ Nie zamierzam jednak gotować oddzielnie dla nas i dla małego, więc będzie jadł to co my ;) Fajnie że Maciejka zasmakował w mm Meringue jak tam z małżem? Lepiej już? U nas też ostatnio często zdarzają się spięcia :/ Ehhhhh to widzę że wszystkie mamy problemy ze starszakami :/ też czasem mam ochotę trzasnąć drzwiami i wrócić następnego dnia... viosna to jesteśmy w tej samej sytuacji :/ reakcja naszych młodych na butlę identyczna. Ja będę próbować do skutku, bo jeśli chce wrócić do pracy to został mi tylko miesiąc, żeby nauczyć Przemka pić z butelki :( My mamy butelki z Aventu i Nuka. I to mnie właśnie dziwi, bo smoczek ma z aventu i ze smoczkiem nie ma problemu, a butli nie chce, już chyba bardziej ta z Nuka mu odpowiada. Do kilkunastu miesięcy na cycu? Ja to chciałam max do pół roku, ale w tej sytucji nie wiem jak to będzie dalej Świetne te bodziaki :) ma-mmi widzę że nieźle się obłowiliście super te fotki ze statku, a jaka z Ciebie laska Ciuszki pierwsza klasa :)) artaga no i właśnie żałuję że nie robiłam tak jak Ty :/ ale do głowy mi nie przyszło że mały butli odmówi. W sprawie łóżeczka niestety nie pomogę Nelson jak tam niedzielna wizyta? u nas nocka - porażka! Od 22 do 1 wstawałam chyba z 5 razy! Raz mu się udało przespać 3 godziny ciągiem, a potem znowu co godzine :/ Ale mamy 2 małe sukcesy - wczoraj Przemek zrobił kupkę bez czopka a dzisiaj rano zjadł pół przygotowanej kaszki (z jednej łyżki) i uwaga............... wypił 25 ml herbatki koperkowej Z BUTELKI ale to pewnie jednorazowe...
  3. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelsonhej, dziewczyny mam doła!!! Wyczułam guzka jakiegoś u Szymona na głowie, po jego lewej stronie nad karkiem,mąż mówi że na potylicy!!! DO lekarza już się zarejestrowałam nas dopiero na 15.30 ! ........................ Nelson może ja ostatnia powinnam Cię pocieszać, bo ze mnie to straszna panikara, ale dziewczyny mają rację, poczekaj do wizyty i absolutnie odetnij sobie dostęp do neta (no może poza naszym forum). Trzymam kciuki ma-mmi u nas nocki w miare sie unormowaly, jedna pobudka, ale od 7 juz nie ma spania. U nas dwie ostatnie nocki podobnie - 1 pobudka:), ale od 6-7 rano już na nogach. Poza tym zasypia na dobre dopiero koło 23, ale nie jest źle. Migotka współczuję nocki, a jak z brzuszkiem- lepiej już? I daj znać jak tam po fryzjerze: czy Młody pogodził się z butlą, no i koniecznie pokaż fryzurkę:) gorzata nawet nie wiem, jak Ci tych wakacji zazdroszczę:), my to pewnie, gdzieś blisko w Polskę pojedziemy, choć ciągle mam nadzieję na Grecję. Słonko zdrówka dla Wojtusia, no i oczywiście trzymam kciuki, by Przemuś nic nie podłapał. Nam Wojtusia jakoś mocniej wysypało, tzn całe nóżki ma strasznie suche, ale łudzę się, że to po prostu sucha skóra, a nie żadna alergia. Przestałam stosować oliwkę, bo myślałam, że go uczula, ale teraz niczym nie smaruję, więc może stąd te nóżki w dotyku jak tarka. A i pytanie: czy Wasze maluszki też czasem chrapią?
  4. Madzia ile Kadafi ma butow -wiecej ode mniea i ja tez nie polecam Stermaru(czy jak to sie pisze) Ma-mmi ,Migotka dziekujemy za pamiec Nelson -super ze i Ty i Szerszen z basenu zadowoleni jestescie-moj S basenow nie lubi,wiec ja to chyba na zmiany raz z Omarem raz z Hana chodzila bede Ma-mmi-mi tez zdecydowanie zaproszenie nr 1 najbardziej sie podoba Slonko-no biedny Przemus z ta kupa...Hana dzis za to 2 takie walnela ze cala do przebrania-taka z niej dama Migotka-podziel sie przepisami na dietetyczne ciasteczka-bo ja ostatnio robilam z zurawina i orzechami-a dzis upieklam ciasto marchewkowe-no ale to malo dietetyczne wszystko Viosna-dobrze ze chociaz jedna normalna lekarke znalazlas-no i mam nadzieje ze to faktycznie nie zadna alergia a moj Omar dzis znow klnie po angielsku-bawil sie autem i co chwila f***ing f***ing!!! no rece opadaja-ale nie reaguje no i do tego kaszle,bo mieli alarm przeciwpozarowy no i wszystkie dzieci jak staly na dwor ewakuowano-no ja wiem ze takie procedury-tylko...ten alarm sie wlacza jak ktos cos w kuchni przypali i nawet ja 2 razy bylam swiadkiem takiej akcji-a dzis padalo i pewnie polowa dzieciakow chora bedzie aha nasz wczorajsza nocka zgodnie z przewidywaniami to wypadek przy pracy-dzis juz pobudki byly jak zwykle co 2-3h
  5. mychaa5

    Listopadowe bobaski!

    Migotka to ja chyba też poczekam z tym pneumo. Viosna może ta piżamka to niekoniecznie do spania... :) Slonko ja bym poczekała do jutra z kolejnym czopkiem. A ja się jeszcze pochwalę że u nas już standard to 1 kupa na dobę i najczęściej rano po pierwszym karmieniu. Mam nadzieję że nie przechwalę dzisiaj mojego maleństwa które właśnie leży na macie i wydaje słodkie "auuuuuu"
  6. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Hej dziewczyny odmeldowuję się. Nelson fajnie, że imprezka się udała, gorzej, że Szymek ma znowu gorsze nocki- mam nadzieję, że to tylko zęby i lada dzień wszystko wróci do normy. Meringue u nas Wojtek przewraca się, ale w sumie tylko z pleców na brzuch, obrót na plecy go nie interesuje, bo nie lubi na pleckach leżeć. Migotka my też już spacerówkę wyciągnęliśmy, ale mi się wydaje już dobra na Wojtka, ale on to dość duży jest. U nas w końcu dziś w miarę sensowna nocka, 2 pobudki: o 1 i 5:):). No dobra były jeszcze dwie o 23.30, ale zasnął bez cyca i 0.30, ale to zaliczam ciągiem z tą o 1- że niby nie dojadł. Ale ja w końcu odrobinę spałam. Byliśmy dzisiaj na szczepieniu, Młody dzielnie zniósł, tzn ryk był oczywiście, ale szybko doszedł do siebie. Mam nadzieję, że mu żadne objawy na wieczór się nie pojadą. A waży 8,36 kg. Wysypka mu blednie, ale nadal są pozostałości. Teraz jemy tylko marchewkę, więc nowości będę jednak wpraowadzać z większą rozwagą. No i byłam dzisiaj w pracy, pojechałam z Młodym tramwajem (bo jechaliśmy od przychodni, a nie z domu- u mnie na zadupiu tramwaju nie uświadczysz). Później Wojtka wziął tata, a ja załatwiłam co miałam załtwić- a 7.05 do pracy...
  7. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5Hej Dziewczyny, Doradzicie,proszę? Dzisiaj u nas temperatura od 12-17 stopni jak ubrać Adasia na długi,kilkugodzinny spacer w gondoli? wariant nr 1--> polarkowy pajac ala kombinezon (polar od zewnątrz wewnatrz bawełna ale tak grubsza niż standardowa) pod spod body z krotkim,body z dlugim rajtuzy albo ten wariant bez rajtek ale skarpety i kocyk wariant nr 2 jeansy grubsze na ocieplane( bez rajtek) body z krotkim body z dlugim bluza+kocyk Nelson głowa do góry Ma-mmi chłop jak marzenie. Migotka powiem Ci tak... my wczoraj caly dzien poza domem. ja na krotki rekaw + bluza, a mlody body z dlugim bluzka (nie mylic z bluza) z dlugim spodnie skarpetki i ewentualnie kocyk No fakt na nocki nie mam co narzekac lece bo marudzi, ale przynajmniej lazienka ogarnieta
  8. Viosna, współczuję...A powiedz mi-Wojtuś za każdym razem jak wstaje to dajesz cycka? Bo mój Maciejka też tak miał i mąż za każdym razem krzyczał-on jest głodny. A okazuje się, że nie-podaje smoczek i z dnia na dzień budzi się rzadziej. Podobno maluszki budzą się z przyzwyczajenia. Teraz kupiłam kleik kukrydziany z Nestle, ściągam trochę mleka swojego, w miseczce robię papkę na gęsto i podaję przed kapiela. Po kąpieli dobijam cycem i tak z 1 pobudka na smoczek spi do 1 czy 2. Oczywiscie ma gorsze dni-nie wiem czy pisałam, że 2 nocki wstecz budził się 36 razy...Ale to był jakis wypadek przy pracy. Migotka, ulala, ale się wypięknisz. Ja wczoraj byłam u kosmetyczki na rzęsach-przyklejałam sobie kępki. Wrócilismy z Biedronki-te poduszki lipne, bo takie malutkie, a w Lidlu kupilam sobie spodnie dresowe 3/4 :)
  9. gosiajhej, witam 1-majowo :-) mam nadzieje, ze gozdziki i tulipany macie w wazonach i obchodzicie dzien pracy pochodami z wozkami :-)ja w domu na troche, bo K do pracy pojechal cos tam mierzyc... normalnie chyba bym u tesciow nie wyrobila...juz mnie tesciowa tak wkurzyla, ze normalnie nie moge....zaczela mi przy sniadaniu gadac, ze powinnam jej latem dawac herbatke w butelce...wiec jej mowie, ze dopoki karmie to herbatka nie jest potrzebna, bo herbatke mam w cyckach... poza tym jak zaczne wprowadzac herbatki, to bede jej dawala w niekapku, bo z butelki i z tak nie pije...a ona , ze powinnam jej ciagle butelke proponowac, bo jakto butelki- z niekapka to jej dzieci sie krztusily...(pomijam fakt, ze kiedys chyba nie bylo takiego duzego wyboru kubkow niekapkow jak teraz) no i ze przeciez jak bede chciala gdzies wyjsc, to ktos ja bedzie mogl karmic... sorry, ale mi sie z Olivia nie nudzi i jak mam gdzies wychodzic, to z Olivia... potem stwierdzila, ze kaszki to najlepiej z butelki...wiec jej mowie, ze nie...ja bede kaszki i inne rzeczy od razu lyzeczka dawala, a nie butelka... no i ze to ja tak postanowilam i ze K tez nie ma nic przeciwko temu i ze tak bedzie...wiec K na koniec powiedzial, ze wszytsko bedzie ok, Olivia jest swietna, dobrze sie czuje, rozwija sie wspaniale i ze maja sie niczym nie martwic... ja jeszcze dodalam, ze jak nie da sie lyzeczka i kubeczkiem to oczywiscie sprobuje butelka, bo mam kilka schowanych w szafce, ale nie bede Olivi do butelki zmuszala skoro jej nie chce,... normalnie az mi sie nie chce tam jechac, bo mi na nerwy dziala...kurde nie ma nawet szans na to, zebym zrobila cos tak jak ona chce...bedzie tak jak JA chce (najwyzej po konsultacji z polozna i lekarzem).... jeszcze wczoraj jak wracalismy z griulla to Olivia ze zmeczenia cala droge plakala..i jak dojechalismy to chcialam ja jak najszybciej zaniesc do lozka zeby jej ulzyc...a ta sie uparla, ze sama wyciagnie swoim powolnym tempem moja torbe z samochodu ...normalnie az mnie cos bralo juz....bo bym ja sama 100 razy szybciej z tego samochodu wyciagnela niz ona...wiec w domu szybko jej ta trome zapralam i polecialam na gore...chyba troche focha strzelila...no ale jak widzi, ze dziecko zmeczone i spiace, to 3 osob nie trzeba do jej usypiania...czemu ona takich rzeczy nie rozumie...??? no ale ciasto piecze sie w piekarniku i niestety dzisiaj znow tam jedziemy na noc...ach.... masz racje zrobisz tak jak ty uwazasz wiadomo mozna czasem wysluchac rad ale samemu ie decyduje jak sie chhce dla dziecka a jesli z dzidzia wszystko gra to po co no nie patrycja`81Witam Wisienko,Ben ma chrype jeszcze i katar,ale ma syrop i krople,ale tak po za tym lobuzuje jak przystalo na niemowlaka Emilia tez tylko z katarem,wczoraj na noc w koncu juz nie goraczkowala,ale w lobuzowaniu bez zmian Mezu przyziebiony z chrypa:( ja tym razem jestem twarda sztuka Udanej imprezki Migotka gratulacje Julkowej nowej umiejetnosci i super,ze cos zaczela jesc gosiaj jeszcze wczoraj jak wracalismy z griulla to Olivia ze zmeczenia cala droge plakala..i jak dojechalismy to chcialam ja jak najszybciej zaniesc do lozka zeby jej ulzyc...a ta sie uparla, ze sama wyciagnie swoim powolnym tempem moja torbe z samochodu ...normalnie az mnie cos bralo juz....bo bym ja sama 100 razy szybciej z tego samochodu wyciagnela niz ona...wiec w domu szybko jej ta trome zapralam i polecialam na gore...chyba troche focha strzelila...no ale jak widzi, ze dziecko zmeczone i spiace, to 3 osob nie trzeba do jej usypiania...czemu ona takich rzeczy nie rozumie...??? Hihi podoba mi sie postawa do tesciowej a co do zacytowanego cytatu co prawda Emi byla starsza,bo na dniach konczyla roczek ale jak przylecielismy w lecie do tesciowej,pozno w nocy,i dziecko sie wybudzilo przy wchodzeniu do domu ja rozumiem,pierwszy raz widzi babcia wnuczke-ale kurde od krzykow chichow i innych okrzykow jest dzien,a nei srodek nocy wiec po chwili spytalam kulturalnie(bo mezu osiolek nie zareagowal)-czy ktores z nich jest chetne na usypianie wybudzonej Emi,przez godzine wlasna piersia? wyszli i jeszcze na temat jedzenia,wtedy Emilia nie jadla wszystkiego-i co chwile pytala czy moze to dac czy nie moze a teraz z pobytu u T-tez na temat jedzenia czy moze to czy tamto juz przesadnie bo wiedziala ze Emi juz wszystkozerna-oprocz niezdrowych i slodyczy(slodycze tylko sporadycznie"od swieta") a o Benjaminie-nosila mi go,trzymala na rekach(moja Mama w odwiedzinach u T,tez tak robila)-to powiedzialam,zeby troszke sobie polezal,zeby mi go nierozpiescic to pozniej idiotycznie sie pytala,albo mowila do Ben teksty"no nie wiem czy moge cie wziasc na rece" Emili tez na wszystko pozwalala-ja mowie Emili,ze nie wolno a ta teksty typu"ze to tylko dziecko" albo,jak Emi "wymuszala" rykiem(co wnormalnych warunkach jej sie nieczesto zdarza-bo jest ugodowa dziewucha-ale jak zobaczyla,ze moze wiecej niz wdomu,to czemu nie miec wszystkiego) to T z qrwa mondrymi radami: ze trzeba dziecku wytlumaczyc,ze tego nie wolno-WOW raz byla sytuacja,ze polubownie wzielam Emi przedmiot, ale ta juz wiedziala do czego sluzy ryk i placz-zaczela wyc a T,daj jej to,ja nie moge sluchac jak placze na co ja nie! i tlumacze corce,ze tego sie nie rusza-szlag mnie trafia w miedzyczasie corka prawie juz uspokojona-a t "no daj jej to"....wrrrr pozniej musialam sie z lekka wyciszyc wewnetrznie i tak mozna pisac i pisac Morze Baltyckie dziekuje ze jestes morze baltyckie hehe dobre dobre dobra to jets ucieczka a zwlaszczca od tesciow sandra1237czesc dziewczyny u mnie wszystko po staremu nuda nuda dziecko dom sprzatanie gotowanie... ale juz tylko 9 dnii praca welcome back... bozeee to juz tuz tuz 26 tyg minelo jak jeden dzien ... jak ja davida zostawie samego z tata albo babcia jak ja skoncentruje sie na robocie...hmmm 10 maja az strach mnie ogarnia jak pomysle sobie o tej dacie..:/ a i co z ta nasza nowa 1sza stronka bo dostalam fotki i dane tylko od 3 cioteczek....:) sandra poodzenia w pracy i tych pierwszych dni bez synka jejku jak ty to zniesiesz ja nie wiem jak bym to zniosla nie mialam takiej ytuacji dopiero kolo po 2 latach tak mialam co do zdiecia postaram sie dizsiaj cos znalezc patrycja`81hej:) Sandra wyslalam zdjecie i dane z 4 miesiaca:) jaka nagroda przewidziana dla rekordzisty wagowego porcja mleka u mnie tez dzien taki se Emi ma ciezko z jedzeniem ze wzgledu na wymioty i biegunke,ktore sa albo spowidowane jakims chorobskiem albo cos z jedzenia jej zaszkodzilo i badz tu madry Ben wciaz ma chrypke Mezu tez wciaz zdrowotnie nie bardzo jutro idziemy z Benem na bilans 5 miesieczniaka jestem ciekawa czy zostanie zaszczepiony czy znow bedzie odlozone cale szczescie ze pogoda za oknem sie zrobila milego dnia duzo zdrowka dla mezusia i dzieciaczkow a ty tzrymaj sie tak dalej i powodzenia na szcczepieniu ja mam dopiero wizyte 16czerwca nathan bedize juz mial prawie wtedy 6 miesiecy i lekarz go ma badac moz eto bedize bilans pogoda super to fakt migotka/tzrymaj sie tulam
  10. netka3narazie was zegnam bo mały zasnął a mezulek w wyrku to ide troche go popiescic co by odtrącony si e nie czuł. ale 1 marca juz wyjezdza ja strasznie to przezywam ale przemek tez załamany bo małego kocha nad zycie i mowi ze zrobi wszystko zeby nas zabrac do siebie czyli do niemiec tam gdzie baze mają, jak wszystko dobrze pojdzie to bedziemy szukac jakiegos malego mieszkanka zeby tam wynajac. chociaz tutaj tak dobrze mi sie mieszka ale bez przemka bedzie smutno Netka trzymam kciuki obyscie jak najszybcie byli razem yasmelkaa czytałyście to? śliczne nie? Jak narodziły się mamyPodobno w jednym z zakątków raju od rana do wieczora bawiły się zawsze dzieci. Kiedy Pan Bóg w swej dobroci postanowił stworzyć świat, wezwał je wszystkie do siebie i powiedział: Trzeba, abyście poszły i zaludniły całą ziemię. Co chciałybyście zabrać ze sobą, by wam przypominało niebo? Pierwsza grupa dzieci, ta najodważniejsza, odpowiedziała natychmiast: Chciałybyśmy z raju coś, co przypominałoby nam anielskie śpiewy! I Pan Bóg stworzył ptaki. Inne dzieci, po chwili zastanowienia, odpowiedziały: Chciałybyśmy na pamiątkę coś, co przypominałoby nam rajskie kolory! I Pan Bóg stworzył kwiaty. Jeszcze inne poprosiły: Gdy już będziemy na ziemi, chciałybyśmy coś, co przypominałoby nieskończoną wielkość nieba! I Pan Bóg stworzył morze. Pozostała jeszcze jedna grupa dzieci, tych najbardziej nieśmiałych. Opuściły one głowy, zarumieniły się. My... my prosiłybyśmy o kogoś, kto pomógłby nam żyć, kto nauczyłby nas kochać; kogoś, kto potrafiłby nas zrozumieć i umiał nam zawsze wybaczać... Pan Bóg uśmiechnął się i stworzył mamy... Piekne az sie łezka w oku zakreciła gosiajno ja wiem...tak sobie to tez tlumacze...mimo fridowania i kropelek do nosa i syropu od kaszlu, oli miala zapchany nols i ciezko jej bylo cycac...stad te wielkie cycki u mnie.... ale wiecie jak to jest u mnie....martwilam sie o karmienie, teraz znow cos nie tak...ona wciaz taka malusia...wasze juz ponad 5-6 kg, a moja najmniejsza... Gosiu moja Julia wazy tez niecałe 5 kg wiec sie nie martw ze masz najmniejsze dzieciatko bo to nie prawda a po za tym tak jak dziewczyny napisały Olivia jest najmłodsza.Zwłaszcza ze moczy odpowiednia ilosc pieluszek cherry82ja nie umiem robic pobrytonsku fasolki a tak uwielbiam jak amma moja robila teraz to tylko sloiki i w niedizele jade po faolke bo strasznie amm smaka Jak chcesz to ci podesle kilka przepisow na fasolke po bretonsku cherry82a dzis z siostrami rozmawialam i jedna mowi mama kupila siostrze ubranka bo druga jest w ciazy mowilam wam i ona oo dla nathanka jak przyjedzie heheeh a mama mowi nie to dla twojego dziecka a ona acha dla dzidziusia a mama mowi do niej powiedz wkoncu dla mojego dziecka a ona ciezko cicho wyszeptala bo dalej nie moze uwiezyc ze ona bedzie mama Opole: Zabiła dziecko i zakopała je w ogródku - Wiadomości znowu jakas szma..ta jak mozna czytalyscie a te na dole wypowiedzi wierszyki takie smutne 10:46:22 PAMIĘTNIK PISANY W BRZUSZKU.... Mamusiu jestem już taki duży, że ledwo się tutaj mieszczę ! Ale cierpliwie tutaj pomieszkam ostatni miesiąc jeszcze. Mamusiu wiem, że jak się tu wiercę to rozciągam Ci brzuszek, nie chcę żebyś się na mnie złościła i nie będę się już poruszał ! Mamusiu nie chcę by Cię bolało i nie chcę żebyś cierpiała urodzę się więc bardzo szybko żebyś mnie już przytulała ! Mamusiu już ! Już jestem na świecie ! Wyszedłem szybko i bez krzyku ! ...Dlaczego więc zamiast do domu zostawiasz mnie w zimnym śmietniku ?..... ...Mamusiu wróć... Tak strasznie tu zimno... Przecież już przyszła zima ! Marzną mi plecki... zmarzły mi rączki... Długo tu nie wytrzymam .... ....Mamusiu wiem pewnie pobiegłaś do domu po kocyk i śpioszki ! Nie będę płakał, nie będę krzyczał żeby Cię nie rozzłościć.... ..... .... ...Mamusiu przyszedł już po mnie pan Bóg, wyjął z foliowego worka i zabrał tam gdzie ciepło jest i zrobił ze mnie aniołka ! Mamusiu moja kocham i tęsknię i czekam tutaj na Ciebie... ..Nie przynoś już kocyka ani śpioszków, to nie potrzebne mi w niebie... Cherry jakie to smutne co napisałas a w pewnych przypadkach takie prawdziwe ana79Migotka w2szystkiego naj....dla Julii z okazji ukończenia 2 miesiączka.......hihi...a moja też ma 2ale tylko o minutkę starsza od Twojej No dokładnie tylko o jedna minutke a jednak starsza hihihih patrycja`81Agula niedawno pokazywala spiace ksiezniczki ja tez sie pochwale spiacymi malenstwami(zdjecie nie pozowane) Sliczne dzieciaczki a pozy do spanie swietne yasmelkaMiaPatrycja, świetnie zdjęcie Ja też "przenoszę" tylko Marikę, a mimo to kręgosłup mnie boli na potęgę... W dodatku mi odbiło i ostatnio wzięłam Majkę na ręce... A to przecież 16 kilogramów... i szycie bolało okropnie.... Miłej niedzieli! to wasze dzieciaki leżą jak nie śpią?.....moja nie chce... Moja julka potrafi lezec i nawe t sie nie odzywa tylko patrzy rozglada sie a jak chce jesc albo ma mokro to włacza swoa syrene MiaYasmelka,u nas sprawdza się mata edukacyjna, łóżeczko (z karuzelką) albo bujaczek... Ten ostatni najbardziej, bo wtedy Marika widzi o wiele więcej ;) u mnie to samo dokładnie te same obcje Aguuwłaśnie, Cherry masz @?? ja w środe mam rocznicę ostatniej @ hehehehe my z P "pokłóceni", żremy się o wszystko ;/ Ja tez mam ciezkie d ni z moim slubnym mam ochote go zabic nie wiem czy wy tez tak macie jak sie pokłucicie ze swoimi chłopami ale ja to nie moge w domku nic zrobic bo cały czas sie denerwuje wszystko mnie wkurza po wszystkich krzycze no szlka mnie trafia cherry82oj dziewczynki wy moje nie obrazajcie sie kazdy ma swoje zdanie i piszemy co myslimy ja tez mam swoje zdanie i zawsze sie wypowiem heheheh wtrace taka jestem a teraz wiecie co nie bede sie dostosowywac do kremow masci jakie mi baba przepisuje bo jets coraz gozej wyslalm mojego po make ziemniaczana i zrobie balwanka z nathana i nic wiecej maka maka moze zejdzie i krochmal i moz emleko zmienie na hipoalergiczne MIGOTKA/ a jakie ty dajesz mleko ja podaje małej NAN 1 i powiem ci szczerze ze moja tez ma takie jakies chrostki na buzi ale nie sadze zeby to bylo z mleka ja smarujejej buzinke kremem MINI DERM i pomaga moze sprobuj tez tego kremiku
  11. zosieńkaHej kobitki Migotka głowa do góry może poprostu pogadaj z mężem i powiedz że wydaje ci się że od was ucieka i że dzieciaki za nim tęsknią -to zawsze na nich działa a co do chandry to mamy je chyba wszystkie ja mam na punkcie zmęczenia i tego jak wyglądam bo nie mogę się 5 kg pozbyć wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr 5 kg to bardzo mało ja jakies 12 kg na zbyciu mam, przez ta załamke jak patrze do lustra to az łzy w oczach mam i nieraz sie rozpłacze wtedy maz mowi nic sie nie martw i tak kocham Cie najbardziej na swiecie no ale ja mysle sobie no ale co ma powiedziec zwłaszcza ze wie iz jestem w złym stanie psychicznym wiec kłamie jak z nut agula7777yasmelkayasmelka dasz rade.. agula a co ty zaplanowałaś jakąś niespodziewajke? ana no mam nadzieje bo już bym chciała na spacerek porządny...Nio...nawet testa zrobiłam i jest druga blada kreseczkaale pod koniec miesiaca mam wizyte i będę wiedziała co,jak i kiedy Gratuluje!!!!! zosieńkaA to mój łysolec hihihih Slicznosci a ty jak po ciazy to swietnie wygladasz az pozazdroscic tak młodego wygladu ja to stara nie jestem ale wydaje mi sie bardzo zniszczona mam cere i skure a skuter a duzo stresu ana79AGUS JAK MOWISZ,ZE MOZE BYC KOLJNA BABECZKA TO BABINIEC ZAKŁADAMY.....JA,TY,YASMELKA,MIGOTKA I JESZCZE KOGOS POMINEŁAM no tak u nas to prawdziwy babiniec liczac jeszcze moja mame jest 5 do 1 hihihihihi
  12. hej, zosienko, super, ze dajesz sobie swietnie rade! widac nie jest tak zle jak myslalas :-) sybki porod i super macierzynstwo ;-) ja ide zaraz na spotkanie grupy kobiet karmiacych, zeby nie siedziec ciagle w domu... byla dzisiaj u mnie kolezanka i pokazala jak wiazac chuste, ale poczekam do jutra, bo mam spotkanie z taka profesjonalistka od chusty...powiem wam, ze super bylo z olivka w chuscie...blisko ciala, wolne rece i olivka sobie spala slodko :-) no i ja wszytsko moglam robic... a teraz lezy obok i dalej chrapie...ale musze ja obudzic, b kupe slyszalam- ta bagienno-bulgoczaca... yasmelka: co do nocek: jest ok, bo 1:30 olivia spi, wiec i ja sie wysypiam, potem glod ja budzi i musi zjesc, a potem okolo 5-6 i biore ja juz do siebie na cycka, bo nie mam sily czuwac, kiedys skonczy jesc... ach, super, ze coereczka sie usmiecha...ja czekam na ten moment z utesknieniem! niestety k wyprowadzil sie do innego pokoju...nie przez placze czy cos, ale przez to, ze ciagle czuwa czy olivia oddych i budzi sie przy kazdym jej ruchu...a potem musi jeszcze glowa w pracy pracowac, wiec to w ogole nie funkcjonuje... patrycja: corka niezla akrobatka...a benjaminek- tylko pozazdrosic, ze taki duzy sie zrobil...z kurczaczka zrobil sie byczek :-) migotka: super waga- podobnie jak olivka- od najwiekszego spadku 3080 przytyla przez 3 tygodnie dokladnie kg :-) dzisiaj bylo 3060 :-) jestem dumna bo na moim mleczku :-) ana: super coreczka...jeju, ona to jakby miesiac starsza byla...taka duza i glowke podnosi :-)
  13. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Migotka chyba nie otak szczegółową relację Ci chodziło, ale jesteśmy właśnie po 1 pobudce i po ok 25 min chodzenia do niego co 5 min (1-3-5-5-5-5) śpi! Zostawiłam sobie włączony komputer, by jakoś te 5 minutowe przerwy przetrwać. Zobaczymy. A zasnął skubany na brzuszku i wolę go nie przewracać, Chyba już jest na tyle duży i sprawny, że może?
  14. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Hej dziewczyny. Ja się zgłaszam na chwilę. Ostatnio jakoś mniej czasu mam. Codziennie choć na 30 min-1h staram się usiąść i czegoś pouczyć, poczytać jakąś naukową publikację, bo wpadłam z naukowego obiegu. Muszę się trochę na nowo wdrążyć. U nas w sumie dobrze, tylko moja opryszczka rozrosła się na 1/4 ust, tak to nigdy nie miałam. Plasterek za mały by ją przykryć, więc ciągle się martwię, ze Młodego zarażę. Wojtuś super, tzn nadal czasem ryczy bez powodu, uszy go nadal swędzą, chyba nadal dokuczają mu zęby. Ale poza tym jest rozkoszny, taki rozumny i zabawowy:). Dziewczyny, ile śpią teraz Wasze dzieci w ciągu dnia? Bo Wojtek do tej pory miał 3 drzemki ok 1h, tak o 9, 13 (te w łóżeczku) i o 16-17 na spacerze. A od kilku dni mam problem, by zasnął o 13. Przedwczoraj po mękach z usypianiem niby przysnął, ale tylko na 30 min, a wczoraj już zupełnie nie poszło, nie zasnął, więc go wyciągnęłam i po prostu przyspieszyłam tą popołudniową drzemkę. i o 15 już spał w wózku i pospał prawie 2 h. Możliwe, że już po prostu nie potrzebuje 3 drzemek? I że pora się przestawić na taki jak wczoraj system? Dzisiaj jeszcze spróbuje o 13, ale jak się nie uda to nic na siłę. Migotka u nas też czesto obserwuję odbijanie piłeczki, sama się na tym łapię, że to robię. A chyba nie na tym powinno się małżeństwo opierać. Chyba też musimy trochę popracować nad związkiem. A z pracą na pewno dasz radę. Wszystko pogodzisz, bo na ile zdążyłam CIę na forum poznać, to zorganizowana z Ciebie babeczka. A co do zabezpieczeń w domu, to ja właśnie kupiłam w biedronce i są kiepskie- na taśmie dwustronnej, któa po jednym dniu już odpadła. Muszę pomyśleć o czymś innym, no i koniecznie kupić zaślepki do gniazdek, bo Mały (po mamusi) ma pociąg do kabelków:). Ma-mmi mam nadzieję, że z Kongenem już dobrze i że w pełni cieszycie się z urlopu. Meringue dla Was również dużo zdrowia. A Hana ma jeszcze czas na rozwój. Ja się z kolei brakiem gadania też jeszcze nie martwię. Dzieciaki rozwijają się w swoim tempie:). Nelson- daj jakiś znak z podróży:).
  15. ma-mmi tak, dziewuszka będzie - z jajkami I jak tam Wasza karta z dekodera? Pogratulować że autko kupione :) Ale tam macie fajną wiosnę, ja też chce!!!!! A synuś widać zainteresowany zupełnie czym innym niż mamusia, że w przeciwnym kierunku uciekał ;) Jeśli chodzi o samodzielność to u mnie jest to samo, zwłaszcza jesli chodzi o jedzenie. Przemo musi siedzieć z nami przy stole, bo w swoim krzesełku nawet jak ma to samo na talerzu to nie wysiedzi, sam chce pić ze szklanki, jeść zupki itd. itp. Choć wiosłowanie zupki już mu całkiem nieźle wychodzi :) viosna chłopaki (tfu tfu odpukać w niemalowane i co tam jeszcze) zdrowe Lekarka sama była zdziwiona że uniknęliśmy tego szpitala. Już nie wiem sama co robić. Pytałam czy np. tran coś pomoże, stwierdziła że w tym przypadku szczerze wątpi. Najlepiej wyjechać nad morze....... ciekawe za co Byłam już zdecydowana na ten szpital w Istebnej, żeby zrobili mu wszystkie możliwe badania, to co się okazało? Dziecko musi mieć skończone 2 lata, więc du** bo jak Przemo skończy 2 lata to już najmłodszy będzie na świecie madzialska mówisz dziewczynka... chyba zakłady zaczniemy zaraz robić hehehe Narazie jest 3:2 na córcie jeśli dobrze pamiętam Nelson jak tam sprawy z mężem? Mam nadzieję że lepiej Migotka ja już odpoczywam praktycznie od września, ale tak oficjalnie to od marca A mówiły Ci forumowe koleżanki że Adaś to zniesie lepiej niż mamusia :) super że już wszystko ok Mnie w najgorszym wypadku czeka za 1-2 miesiące wycinanie migdałka u Wojtka, a że chłopak już bardziej kumaty i panikarz w tych sprawach, to sobie tego nie wyobrażam. Także mam nadzieję że jednak nie będzie takiej potrzeby i na koniec moje chłopaki
  16. Hejoo Migotka wszystko zależy od lekarza i sprzętu jakim dysponuje. Ja wiedziałam już w na prenatalnych a mój gin potwierdził w 16 tyg. Bazylia to Ty masz 3 in 1 mix pogodowy :)) Ja wczoraj robiłam piers z serem ale fetą musze przyznać, że pycha. Pierwszy raz robiłam z takim serem. Dziś mam dylemat czy zupka czy pierogi czy może kotlety heheh jakoś nie moge sie zdecydować bo dopiero co jesteśmy po drugim śniadaniu :) Witaj Marcysia :) Minkaa no to pieknie, witaj w klubie :)) Joasia porozmawiaj powaznie z tym Twoim Dzieciątkiem, bo ilez można mieć mdłości :P :)
  17. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Hej dziewczyny:) Coś ten zastój na forum się przeciąga już któryś tydzień. Nelson Szymek jest świetny, więcej zdjeć poproszę:) Madzia ja się na prawie pracy nie znam, więc nie pomogę. Mam nadzieję, że Migotka ma rację i Twoja posada bezpieczna. Migotka jak tam po treningu? masz zakwasy? Ja Cię normalnie podziwiam. Mi wystarczy wycisk, jaki mi daje Wojtek. Z tym, że ja jakoś nigdy nie byłam zbyt aktywna. Tzn sporty zespołowe- siatkówka czy piłka tak, lubiłam tenisa stołowego i rower. Ale ćwiczeń jako takich czy aerobiku nigdy nie lubiłam. Chociaż raz zrobiłam całą A6W i byłam z siebie megadumna. Teraz by wypadało to powtórzyć, bo brzuch - tragedia! Wojtek nadal z 1 zębem, ale chyba idą kolejne, bo maruda nadal straszny. I z raczkowaniem to był fałszywy alarm, tzn już nie powtórzył. Za to usilnie chce wstawać. Np jak go próbuję usadzić na dupci to ten nogi prostuje i uśmiech pełną gębą. Ostatnio się nawet częściowo sam z siadu do półprostu dźwignął. A i wczorajsze ważenie pokazało 9,12 kg. Klocuszek mój:) Buziaki
  18. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    Królik niedobry? Oj, Viosna;) A porcjowac królik atrzeba umieć, bo jego się tak pod żebrami tnie - no nieważne, tez nie umiałam ale tato mi pokazał. A ile dałaś tego królika? Ja robię tak. jedną częśc królika ( np, tylnią nogę) gotuje w wodzie z natką pietruszki i koprem do miękkości. A warzywa gotuję osobno - 1 marchewka, 2/3 ziemniaki, brokuł lub kalafior lub cukinia czasem też trochę papryki - wszytsko blenduje ale nie na papke, tylko tak żeby czuł ze coś ma pogryźć i to mi wystarcza na 3 porcje (3 dni - oczywiscie nadwyżkę mrożę) a ha! jak jest za geste to dodaje wody w ktorej gotowane byly warzywa. Ostatnio gotowałam codziennie 3 porcej z tego 2 do zamrażalki, i teraz tydzień mam spokój Ale mi to jego jedzenie smakuje;) oczywiscie ten koperek ugotowany i pietruszke tez dodaje, zamiast ziemniaka gotuje ryż pełnoziarnisty. 2 razyw tyg je bez miesa (królika, czy indyka) tylko z żółtkiem jajka. mam zamiar już kupić jakąś dobrą rybę - dorsza może? Jadł tez juz makaron Ma- mmi - a kto ten kierowca? bo to chyba nie jest twój partner? Kongen wydaje się taki dorosły już za ta kierownicą Migotka - no nocka do pozazdroszczenia U nas dzis takie burze, ze spać nie mogłam ze strachu tak pioruny waliły - a Szym spał jak suseł;D Wczoraj byliśmy u sąsiadki (dwuletniej dziewczynki) tak się super bawili przez godzinę, że padł jak mucha wieczorem. Normalnie bawili się w ganianego;) super sprawa z tą sąsiadką;)
  19. Kwiatuszek81Migotka 68kg - i nie wiem czy cieszyć sie czy płakać W tym przypadku jak zgubiła siodemke z przodu to świętować,świętować.Bedzie tylko lepiej Mnie sie te szóstki uczepily i czuje ze to będzie kara za grzech obzaratwa w ciąży... magda_79hejkaKwiatuszku gratulacje! Pomalutku i bedzie ok! JA to ostatnio nawet sie nie waze, bo nie chce sie wkurzac. Za 9 dni jedziemy nad morze, a ja w nic nie wchodze i nie mam kiedy polatac po sklepach :( A z rozpaczy przed chwila pozarlam Knopersa i 2 czekoladowe cukierki Jedyne co pozytywne to, ze robimy codziennie brzuszki z mezem - A6w. Jak zrzuce kiedys te zwaly tluszczu z brzucha to wyjda wtedy piekne miesnie Postanowilam byc odwazna i jutro sie zwazyc :) Migotka ehhh, jak zazdroszcze tego fitnessu i biezni. Mi sie udaje tylko 1 tygodniowo pograc w siatkowke 1,5 h. A6W jest super i naprawdę robi super kratkę na brzuchu ale mnie sie tylko do połowy udało zrobić.A 1,5 h siatkówki to tez super wysiłek.Ja mam ten komfort poniewaz 100 m od domu mam silke.Wiec jak poloze Adasia i Mąż sie zgodzi zostać to biegne tam Daisy a Moze powinnas troche zmidyfikowac ćwiczenia gdyż jeżeli robisz ten sam zestaw cwiczen mięśnie sie przyzwyczajaja i mniej pala fat.
  20. hejka Kwiatuszku gratulacje! Pomalutku i bedzie ok! JA to ostatnio nawet sie nie waze, bo nie chce sie wkurzac. Za 9 dni jedziemy nad morze, a ja w nic nie wchodze i nie mam kiedy polatac po sklepach :( A z rozpaczy przed chwila pozarlam Knopersa i 2 czekoladowe cukierki Jedyne co pozytywne to, ze robimy codziennie brzuszki z mezem - A6w. Jak zrzuce kiedys te zwaly tluszczu z brzucha to wyjda wtedy piekne miesnie Postanowilam byc odwazna i jutro sie zwazyc :) Migotka ehhh, jak zazdroszcze tego fitnessu i biezni. Mi sie udaje tylko 1 tygodniowo pograc w siatkowke 1,5 h.
  21. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hej, No i weekend zleciał, moje chorobowe też. Przyznam się, że odpoczełam. Migotka - Pani boerze 10 zł za godzinę. Ale robi wszytsko - prasuje, okna myje, piekarnik nawet umyła;) My za 2 tyg na wesele idziemy. Sukienkę mierzyłam - oczywiście za duża w cyckach - w ogóle mam doła bo te cycki to teraz jak worki bez piasku. dwa lata temu w tej sukience byłam bez stanika - teraz to jakas pomyłka. Bardotkę już zakupiłam. Ehh, tusz tez sobie musze kupić, właśnie chyba zaszaleję z Lancomem, w ramach urodzin;) ma-mii - Kongen wydaje mi się, że jest bardzo do ciebie podobny. Ale ty sie na spacery wylaszczasz;) ja to u nas do lasu trmapki i jeansy ;) czasem myślę, że za rzadko się ubieram. Viosna - masz tak przystojnego syna, że nic dziwnego żeś w nim zakochana i mogłabyś go pokazywać i pokazywać. Ja tak mam też z Szymonem, tylko u mnie czasu brak czasem żeby się zatrzymac i pozachwycać. madzialska - Maciejka niby najmłodszy, ale jakis taki super rozwinięty fizycznie. Spryciarz. Szym już prawie, prawie raczkuje - póki co czołga się i swoimi dziwnymi sposobami się przemieszcza i cwiczy samodzielne siadanie. Ale uwaga: od 3 dni macha nam "papa" myślałam, ze to przypadek, ale dziś np. ubieram buty do pracy mam wychodzić, a ten siedzi z nianią i mi macha - tak sam z siebie. ja mówię papa a ten zaciesza;) Mój kochany bystrzaka. Boję się, że czas tak szybko leci, że uciekają nam niektóre cenne chwile. Szkoda, że tak szybko czas leci. Nie tęsknię za newbornem, ale... ale może to się nigdy nie powtórzy? Słonko - powodzenia życzę przy budowei, a projekt domu już jakiś wybraliście? Madzia - 8 zł to nie dużo, ale czasem lepiej ustalić stałą kwotę i ilość godzin, niz płacić za każdą h. wiem, ze u ciebie byłoby to trudne, bo wy z mężem na zmiany pracujecie i rózne grafiki macie. Viosna - nie chce cię denerwować, ale u nas dużo lepiej, jedna pobudka ok 1 na "oszukane" mleko! spiod 20 do 5/6 rano. czasem płacze, ale wtedy smoczek pomaga. A ha i zgadzam sie z ma-mii,, że dzieci wyczuwają mleko i mamę w pobliżu. Ale u nas opcja spania jest taka, ze zasypia w naszym łóżku - potem przenosze go do łóżeczka, a jak się budzi ok 1 na mleko, to już od tamtej pory spi ze mną - bo tak go kocham, zę nie moge s ię z nim rozstać;) ja opcję spania, zmieniam w zalezności od moich potrzeb i Szymona też oczywiście
  22. Nelson

    Listopadowe bobaski!

    hej, ja dosłownie na pare zdań. Szym spi, męża nie ma - gówniarz nie daje mi posiedzieć na necie, bo jak widzi laptopa to włącza 5 bieg i zasówa do niego. I wali z całej siły - mój laptop już ma po włączane jakies dziwne opcje;) Madzia- pracą się nie stresuj - kurde już sama nie wiem czy tego nie pisałam, ale mąz twój polubi swoje sam na sam z synem;) zobaczysz. A sytuacji w pracy nie zazdroszczę, ale może jak będziesz miała więcej do roboty to będziesz mniej się o Maćka zamartwiać. Viosna - Wojtuś dalej śliczny;) nic się nie zmienia, wciąz przystojniacha - i wiem że to może tylko na zdj wygląda na ciepły dzień, ale zgadzam się z Ma-mmi - czapka zdecydowanie za gruba! Ja powyżej 12 st, czapki nie zakładam ewentualnie bluze z kapturem. Co do nocek - uwaga (mam nadzieję, że nie zapeszę!) od tygodnia jest tylko 1!!!! pobudka! Na takie udawane mleko - bo wody nie chce, a ja nie chce mu dawać całej butli mleka i zjada ok 60- 90 ml "słabego" mleka. PO katarze i kaszlu - teraz mu rzęzi jak oddyhca... szalg Gorzata - zazdroszczę urlopu... Merinque - wiesz, coś w tym musi być że jak Hana z tych lubiących na rękach to nie ma jak nabrać umiejętności przewracania się, czy pełzania. Migotka- no ja musiałam zatrudnić panią do sprzatania - bo nie ogarniałam. raz na tydzień przyjdzie, i czasem coś wyprasuje, ostatnio nawet piekarnik umyła;) mam pięny porzadek a ten czas który miałabym poświęcic na sprzatanie - poświęcam szykowi, lub samej sobie - i mi się odpoczynek nalezy! Bo Szymon juz jest bardzo absorbujący, niby się sam bawi - ale to jednak tzeba mieć go na oku, śpi w dzień też zdecydowanie rzadziej, no i jak po pracy wracam to już nie spi do 20 - więc ciezko mi czasem obiad zrobić - to zalezy od humoru, a ten zależy od zębów! ;) DObra spadam - bo mąż mi organizuje przyjęcie niespodziankę z okazji urodzin i się wydało;) - moja podejrzliwość jest raczej już chorobą;) i teraz muszę coś przygotować na impre - a w ogóle nie miałam ochoty obchodzić urodzin- znacz chiałam w rodzinnym gronie - z mężem i synem. A tak dziś impra a od utra znów cały tydzięń jestem sama.... Tak czy siak,nie jest łatwo - ale jest zajebiście :) Pozdrawiam was gorąco. Myslę, że dopiero w poń w pracy do was zajrzę. Tak więc miłęgo weekendu! Polska do boju!!!! Tytoń rzadzi!!!!
  23. artaga6

    Listopadowe bobaski!

    u nas zasypianie jest raczej samodzielne i bez większych problemów idziemy spać koło 19-20, śpimy do 6-7, około 9 rano drzemka 1,5 godziny i popołudniu tak koło 14 też 1,5 nieraz 2 godzinki. Ale w nocy nadal karmienie niestety więc pobudka jest koło północy i koło 5 rano na mleko. Do spania mała musi mieć butlę z piciem taki wspomagacz zasypiania no i smoka oczywiście więc to samodzielne to tak trochę na pół no ale ja nie muszę przy niej siedzieć pokręci się napije smoka wsadzi do buzi i śpi. Jeżeli chodzi o jedzenie to: 19/20 kaszka na mleku tylko koło 100ml, od niedawna bo wcześniej była butla 180 ml i częstsze pobudki. 00/1 mleko 180 ml 4-5 mleko 180 ml koło 9 deserek owocowy cały słoik 11 deserek mleczny taki niby budyń 13 obiad cały mały słoik albo pół dużego 17 jogurcik i od nowa... Czasami pory spania się jej rozregulują to i jedzonko sie przesuwa. Ma-mmi zazdroszczę takich zajęć u nas to nic dla takich maluchów nie ma a szkoda. Cytrynkowa a od kiedy dajesz danonki bo ja też chce spróbować ale trochę się boje a te jogurty dla dzieci cenowo katastrofa. A Milena śliczniutka i taka duża się wydaje tzn. dorosła. No Migotka niezły agent ci rośnie nasza w ogóle się takimi rzeczami nie interesuje wszystko jest pod ręką ale nie podchodzi fakt że od początku było że tam nie wolno i jakoś na szczęście tak zostało. U nas nadal "chodzenie" i "nocnikowanie" pierwsze próby jest wesoło.
  24. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    imagenWitam! Weny brak na pisanie bo ręce mi z tym moim łobuzem opadają. Ma-mmi Kongen widać że lubi te wasze wypady bo uśmiech ma świetny, śliczne zdjęcie. Migotka Adasiątko przystojniaczek i rzeczywiście wygląda jakby do szkoły miał iść :) i gratuluję kupek nocnikowych. Maringue jak patrze na Hane to aż przytulić się ją chce taki słodziaczek z niej i super że chce w żłobku zostawać. Madzialska a może jednak to trzydniówka bo i gorączka i wysypka a pierwszy dzień gorączki może nawet nie zauważyłaś że miał. U nas tak było że wieczorem miał stan podgorączkowy potem dwa dni gorączka ale nie za bardzo wysoka i trzeci dzień rano wysypka. Ręce mi już do tego mojego dziecka opadają. Już tak ładnie spał i wstawał około 6.30-7.00 a teraz śpi tylko raz w dzień około 1-2 h i wstaje o 6! A dzisiaj obudził się o 4,20 i już klaskał w rączki i grzał rączki i spanie się rozeszło ale wziełam go do naszego łóżka żeby jeszcze zasnął bo w łóżeczku wstał i krzyk to zasnął o 5.30 a ja o 6 do pracy muszę wstawać. Oczywiście zamiast posapać jeszcze to o 6.15 już szczęśliwy i wesoły siedział na łóżku. Najgorsze jest to że jak ma tylko jedną drzemkę w dzień to popołudniu już jest maruda ale spać nie da się położyć bo co na chwilę zamknie oczy to już stoi wesoły w łóżeczku. To się trochę pożaliłam na tego mojego cudownego synia. Problem w tym że ja uwielbiam długo i dużo spać a on nie koniecznie. I jeszcze mąż mój uważa że jak zaspokaja nasze potrzeby materialne to że nam (mi i Miśkowi) to wystarcza. Suma tego jest taka że jego ciągle nie ma bo cały dzień praca najważniejsza a Michał jak go widzi to od razu płacz bo do taty chce i nawet jak tato w kibelku to siedzi pod drzwiami i wyje dopóki nie wyjdzie. hahaha my tez tak mamy z lazienka ale przyjelismy opcje ze jej po prostu nie zamykamy a mlody sie nauczyl ze jak wchodzi do ktoregos z nas to sam drzwi pcha zeby sie zamknely i tym sposobem wilk syty i owca cala... gorzatabylismy na pomiarach i karola wazy prawie 10kg juz wiem dlaczego mnie tak kregoslup boli no prosze jaki imponujacy wynik... my dopiero w listopadzie idziemy dziewczyny gdzie wy sie podziewacie... nie chce sie powtrzac, ale Madzia bardzo Cie tu brakuje... eeeee no to dopiero czwartek, a wy juz zamilklyscie
  25. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Witam! Weny brak na pisanie bo ręce mi z tym moim łobuzem opadają. Ma-mmi Kongen widać że lubi te wasze wypady bo uśmiech ma świetny, śliczne zdjęcie. Migotka Adasiątko przystojniaczek i rzeczywiście wygląda jakby do szkoły miał iść :) i gratuluję kupek nocnikowych. Maringue jak patrze na Hane to aż przytulić się ją chce taki słodziaczek z niej i super że chce w żłobku zostawać. Madzialska a może jednak to trzydniówka bo i gorączka i wysypka a pierwszy dzień gorączki może nawet nie zauważyłaś że miał. U nas tak było że wieczorem miał stan podgorączkowy potem dwa dni gorączka ale nie za bardzo wysoka i trzeci dzień rano wysypka. Ręce mi już do tego mojego dziecka opadają. Już tak ładnie spał i wstawał około 6.30-7.00 a teraz śpi tylko raz w dzień około 1-2 h i wstaje o 6! A dzisiaj obudził się o 4,20 i już klaskał w rączki i grzał rączki i spanie się rozeszło ale wziełam go do naszego łóżka żeby jeszcze zasnął bo w łóżeczku wstał i krzyk to zasnął o 5.30 a ja o 6 do pracy muszę wstawać. Oczywiście zamiast posapać jeszcze to o 6.15 już szczęśliwy i wesoły siedział na łóżku. Najgorsze jest to że jak ma tylko jedną drzemkę w dzień to popołudniu już jest maruda ale spać nie da się położyć bo co na chwilę zamknie oczy to już stoi wesoły w łóżeczku. To się trochę pożaliłam na tego mojego cudownego synia. Problem w tym że ja uwielbiam długo i dużo spać a on nie koniecznie. I jeszcze mąż mój uważa że jak zaspokaja nasze potrzeby materialne to że nam (mi i Miśkowi) to wystarcza. Suma tego jest taka że jego ciągle nie ma bo cały dzień praca najważniejsza a Michał jak go widzi to od razu płacz bo do taty chce i nawet jak tato w kibelku to siedzi pod drzwiami i wyje dopóki nie wyjdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...