Skocz do zawartości
Forum

megi3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    niemcy

Osiągnięcia megi3

0

Reputacja

  1. Hej dziewczyny,ktore stracily swoje fasolki,powiem jak bylo u mnie,bo nie wolno sie poddawac,ja stracilam ciaze 3 razy,bylo to ogromne przezycie bo pierwsza ciaza w 11stym tygodniu okazala sie pustym jajem plodowym,musialam miec zabieg,bylam zalamana,potem robilismy badania ja i maz i niby wszystko ok,nastepna ciaze poronilam w 6stym tygodniu,wtedy uwzalam ze juz wszystko stracone,nastepnie zaszlam w ciaze po roku i donosilam,nic sie dzialo zlego,nie mialam nawet specjalnych zalecen z uwazaniem na siebie,dobze sie czulam i przyszedl na swiat Karolek,za 3 tygodnie skonczy 5 lat,potem chcielismy drugie dziecko,znowu poronilam w 6 tym tygodniu,ale sie nie poddala,wiedzialam ze Bozia o mnie nie zapomni i udalo sie,zaszlam i donosilam znowu bez zadnych komplikacji,nie lezalam,robilam to co musialam bo nikt mi przy dwuletnim karolku nie pomagal.Po porodzie stwierdzilam ze juz koniec,mam dwoje dzieci i ok,dziekowalam Bogu,tak sobie czasami mowilam ze gdybym wiedziala ze moglabym miec jescze jedno dziecko tylko ze coreczke,to postaralabym sie ale nie zdecydowalam sie,bo opieka nad moimi synkami bywa czesto ciezka bo takie dwa lobuzy i czasami nie mam sily!Az tu nagle ja co zawsze uwazalam ze w ciaze nie mozna wpasc i zajsc przypadkiem,zaszlam kolejny raz,nie wiedzac o tym,myslac ze okres sie spuznil,nie zwracalam na to uwagi a ja chodzilam z fasolka pod serducchem,wpadlam,nie zdazylam isc do lekarza po tabletki,zawiodla prezerwatywa i wystarczylo,teraz dokladnie za miesiac,mam Termin na cesarke,ale coreczki nie bedzie,bedzie synus jescze jeden,bardzo go pragne i ciesze sie ze tak wyszlo. Tak mysle ze mam 3 aniolkow w niebie i bedzie trzech rozrabiakow tutaj z nami,dodam ze w tej ciazy naprawde nie uwazam na siebie bo sie nie da,sama praktyczie zajmuje sie moimi szkrabami bo maz caly dzien jest w pracy,po orostu tak mialo byc,Bog tak to poukladal!
  2. Oj ja tez juz mam miesiac przed soba i boje sie myslec jak wroce z dzidziem ze szpitala do mojej starszej dwojki,zwlascza ten drugi moze byc zazdrosny,przecierz mam jest jego!Nawet jak siada na sofie czy mleczko pije to tylko sie wkleja we mnie,nie mozna go oderwac,tak jak i w nocy jak sie obudzi a ja spie z mezem to placze okropnie i mowi z zalem,poszlas?Poszlas tam?i wtula sie i juz nie wypuscza mnie do rana!Oj joj joj,bedzie ciezko!
  3. megi3

    Niemcy

    Halo,jest tu jescze kto?????????? Ja przebywam w Niemczech od roku,mieszkamy na Bawari,przyjechalam z synami do meza ktory byl tu przed nami od poltora roku,generalnie jestem zadowolona,za miesiac urodzimy jescze jednego synka i nie wyobrazam sobie powrotu do Polski!Pozdrawiam!
  4. megi3

    Problem z pochwą...

    Dla mnie to tez niesamowicie duzy Problem z ta suchoscia a co za tym idzie stany grzybicze!Staram sie kiedy ja mam leki na grzybka zeby maz tez cos zawsze mial,bo wydaje sie ze razem to przeleczymy i spokuj,ale to cholerstwo wraca,teraz od trzech tygodni chodze z tym od nowa,fakt ze jestem wciazy i bardziej sie to zdaza!Bardzo wysuszaja mnie prezerwatywy,po nich za kilka dni murowany grzybek,jesli chodzi o zele intymne u mnie sie nie sprawdzaja,wrecz denerwuja,szybko wysychaja i jest dla mnie jescze gorzej. Kiedys ginekolog w Polsce powiedzial ze mam uczulenie na prezerwatywy i zeby ja nasmarowac lub siebie kremem clotrimazolum lub pimafukortem ,zeraz przy stosunku maz smaruje mne lub siebie mascia na grzybice Kade Fungin,to niemiecka masc i powiem ze stosunek jest przyjemny i nawet po tych najdrozszych zelach z Durexa nie bylo takich skutkow!Ale tez po ciazy bede chciala powalczyc z ta suchoscia bo to uciazliwe i nie wiem od czego zaczac!
  5. U nas tez po powrocie ze szpitala starszy mial 27 miesiecy i nie byl uwazny co do malego,tak jakby specjalnie,nawet traktowal go jakby go nie bylo,wiadomo z zazdrosci,zdazylo sie kilka razy ze niby przypadkiem go szturchnal. Najsmiesniej bylo jak np,lezeli sobie razem na luzku lub na macie i malutki zucal raczkami,delikatnie starszego pacnal to tamten w ryk ze Albercik go zbil!
  6. W takiej sytuacji to od razu do szpitala,tam zostawia i sprawdza wszystko jak trzeba!
  7. Widze ze takich problemow ze spaniem ma wiecej mam,z pierwszym synem bylo to co teraz z mlodszym,jak i jednego tak i drugiego karmilam 11 miesiecy,dlatego spali z nami w lozku,mi bylo wygodniej,bo pili cyca w nocy co 2 godziny,wygodniej bylo mi tez dlatego ze mam chory kregoslup i nie chcialam wstawac i odkladac dzieci do lozka,pierwszy syn sam zdecydowal ze nie chce juz cyca i koniec,ale za to zasypial tylko przy mnie lezac az do 3 lat,nie dalo rady inaczej,musial bawic sie moimi wlosami,do tego nie zasnal jak nie mial w butelce mleka lub picia i z tym piciem z butelki w nocy trwalo do 4 lat,nie zalowalam mu mleka bo mial 2 razy anemie,bo niezbyt lubial mieso! Teraz moj mlodszy synek majac 2 lata i 3 miesiace jest jescze bardzej wymagajacy niz tamten,a ja z tym walcze bo za 3 miesiace przyjdzie na swiat jescze jeden synek,fakt faktem ze od miesiaca oduczylam go jakiegokolwiek picia z butelki w nocy,ale za to nie jest w stanie zasnac jak nie poloze sie z nim,wiec sprawilsmy ze spi na dluzym lozku,ja sie klade z nim,zasypia,ja die spac do meza i gdy tylko sie obudzi mnie wola,a sam nie przyjdzie,nic nie pomaga,maz jak pujdzie to go wygoni z pokoju,nie zblizy sie do niego w nocy,a tak to by z nim szalal,wiec wiecej spie z malym niz z mezem,bo zazwyczaj jak pojde i sie poloze to zasne i spimy do rana,a jak nie zdaze zasnac to wracam do siebie,ale zas maly szybko sie budzi i wola,kiedys w nocy tak chodzilam tam i z powrotem,ale nie mam na to sily,w ciazy czlowiek zmeczony i spiacy a ja nawet nie mam kiedy sie porzadnie przespac,a najgorsze dopiero przede mna jak przyjdzie noworodek a to wiadomo jak jest,do tego bede miec cesarskie ciecie wiec badz tu na obrotach po szpitalu i wstawaj tak w nocy,chyba sie wykoncze! Dodam jescze ze mlodszego odstawilam od piersi bo musialam brac leki na kregoslup i nie sadzilam ze tak szybko odpusci,jadal kaszki z lyzeczki bardzo chetnie!
  8. Moj starsz syn mial 3 razy zapalenie pluc,pierwszy raz mial bezobjawowe i dowiedzielismy sie przypadkowo poniewaz byl w szpitalu na mononukleoze zakazna,a przy tej chorobie jest wiele innych na dokladke,a nawet nie zakszlal,ani goraczki,bylam zdziwiona!za kilka miesiecy zaczal kaszlec i nic wiece sie nie dzialo,ze kaszlal za dlugo a osluchowo byl czysty poprosilam o skierowanie na przeswietlenia i znowu wyszly pluca,potem gdy mial ponad 3 latka trafil z mlodszym do szpitala obaj na pluca,bylam tak wystraszona i spanikowana ale szybko wyszli z tego.Starszy syn do tego chorowal ciagle,gdy zaczal chodzic do zloba to w pierwszym roku 2 tygodnie w zlobku,a dwa w domu,w przedszkolu juz zadziej ale jednal lapal dalej,na jesieni i na wiosne oskrzela,w czerwcu anginy,w pazdzierniku ubieglego roku wycieli mu wszystkie 3 migdalki i sie wszysto skonczylo,wlasciwie w czerwcu bedzie rok jak nie mial zadnego antybiotyku i cieszy mnie to bardzo bo to pierwszy raz tak dlugi czas!
  9. Ja na pomoc nie moge liczyc zadna,jestesmy w Niemczech od lipca ubieglego roku,zreszta w Polsce bylam sama i na rodzine nie moglam liczyc,najgozej jak byli chorzy,wtedy mozna zwariowac,jesli chorobe zlapal najpierw jeden syn,a za 2,3 dni drugi to wtedy tego chorego bralo sie z drugim chorym i tak w kolko,zazdroscilam tym matkom ktore mialy obok siebie rodzicow i ciocie i mialy z kim zostawic,nie martwic sie i nie meczyc sie tak!wszedzie w kazde miejsce trzeba zabierac obu naraz,ciezko jest gdy rozrabiaja w tym samym momencie i marudza,w domu czy poza domem,czasami ludzie sie patrza na Ciebie jak na wariata,a Ty zalamujesz rece bo nie wiesz jak ich uspokoic,gdy nic nie dociera..!Maz wraca kolo 19 ej takze dzieciaki mam juz wykapane i w pizamkach,on jest tak zmeczony ze nic mu nie zostawiam do pracy,podaje mu obiad,robie kanapki na drugi dzien do pracy,usypiam mlodszego i wresczie mam czas dla siebie.
  10. megi3

    Bunt trzylatka

    Moj najstarszy syn zaniedlugo skonczy 5 lat i nie widac zeby ten bunt mial sie skonczyc,a zaczal sie jescze przed drugimi urodzinami,drugi synek ma 2lata i niecale 3 miesiace i narazie nie ma buntu,jedynie to wszysto chce robic sam,jesc,sikac do nocnika i go wylewac,choc czesto wszystko trafia obok ubikacji,otwierac drzwi kluczami,wyciagac pranie i td,najgozej jak naprawde nie mam czasu i mam inne rzeczy do zrobienia,nawet wozek chce po powrocie sam schodami w dol do piwnicy chowac i wtedy kiedy naprawde nie moge mu pozwolic bo cos jest niebezpieczne to jest pisk na caly blok,wtedy w jedna reke wozek na druga synek i szybko uciekam!
  11. Witam Mamusie majacych wiecej niz jedno dziecko,dopisze sie do was jak to wyglada u mnie.Mam dwoch synow,roznica miedzy nimi jest 2 lata i 7 miesiecy,treci synek w drodze i pojawi sie za 3 miesiace,juz sie strasznie boje jak to bedzie.Z moimi nie mialam lekko,na dodatek jak malutki mial 1,5 miesiaca zostalam z nimi calkowicie sama,maz wyjechal za granice!Byl to dla mnie niesamowice ciezki okres,malutki od samego porodu calymi dniami plakal,spal doslownie po 20 minut,raz zdazylo sie ze 3 godziny i wtedy myslalam ze cos jest nie tak,starszy synek bardzo duzo wymagal uwagi,nagle nie potrafil sam jesc,sam sikac,do wszystkiego bylam mu potrzebna,w nocy budzil sie na picie do tego z butelek i spijal 3 butelki,mialam dosc.Bylam wyczerpana,nie wyspana,pranie robilam bez proszku,obiady bez soli,wszystko robilam szybko,bez namyslu.Teraz sie bardzo boje jak sobie poradze,majac troje chlopcow,najstarszy bedzie mial 5 lat jak urodzi sie najmlodszy,ale nadal jest wymagajacy,dokucza mlodszemu,zawsze sa klutnie miedzy nimi i popychanki,zdaza sie ze sie super bawia,ale jest to tak glosna zabawa ze glowa mi peka,jedno wielkie wariactwo!Jestemy juz razem z mezem bo przyjechalismy do niego ale i tak caly dzien jest w pracy do wieczora!Powoli ogarnia mnie panika!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...