Jestem mamą córeczki Julii która 7 grudna skończy 3 latka :) oraz prawie 2-letniego synka Karolka :)
Więc kiedy zmuszeni jesteśmy siedzieć w domku,gdy za oknem jest zimno,to bawimy się w pociąg.To pociąg edukacyjny,który daje nam wspanialą zabawę i dodatkowo uczy moje pociechy cyferek,literek,kształtów oraz kolorów.Jest naprawdę świetny,rozwija spostrzegawczość,koncentrację oraz pamięć dziecka.
Następną naszą wspólną zabawą jest zgadywanie przedmiotów i kolorów,które otaczają nas w naszym domu np:proszę córeczkę aby wskazała gdzie znajduje się doniczka z kwiatkiem i powiedziała jakiego koloru ona jest.Julcia uwielbia tą domową zgadywankę i powiem że dość długo się w nią bawimy,do póki zabawa jej się znudzi :) Niestety synek jeszcze nie mówi pełnymi zdaniami,ale jeśli zapytam go gdzie jest zegar to od razu pokazuje paluszkiem na ścianę :)
Kolejna zabawa to malowanie farbkami,kredkami,mazakami czy też kolorowymi kredami po tablicy.Malujemy przeróżne obrazki np:Julia lubi malować tęczę i słoneczko i od razu przy tym zgadywać kolory jakie są na jej rysunku.Karol też maluje :) ale oczywiście po swojemu :) i oczywiście mając swoją kartkę bloku,obskoczy siostrzyczki i mamusi rysunek:) mały PICASSO :)
Bawimy się również w tańce i śpiewy,gdzie mama śpiewa piosenki o częściach ciała np:gdzie Karolek i Juleczka mają piękne swe oczęta :) jedna nóżka,druga nóżka chodź zatańczyć jak kaczuszka :)Gdzie ma brzuszek mój malutki łakomczuszek :)itd-ta zabawa nie tylko uczy,ale wywołuje dużo uśmiechu i dużo radości u moich kochanych dzieci :) Najważniejsze to żeby dzieci się nie nudziły,świetnie się bawiły i po po trochu się wszystkiego uczyły :) Pozdrawiam