Skocz do zawartości
Forum

MarzenaBZ

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Sanok

Osiągnięcia MarzenaBZ

0

Reputacja

  1. A oto nasze puzzle- łatwe, bo dla dwulatki :)
  2. Zabawa z moją dwuletnią córeczką zawsze jest kreatywna i pełna radości. Robimy przeróżne rzeczy- malujemy, rysujemy, wyklejamy, wydzieramy, ćwicząc tak grafomotorykę i koordynację wzrokowo – ruchową. Budujemy wieżę z klocków, lepimy przeróżne rzeczy z masy solnej i ciastoliny, układamy puzzle, gramy w jakieś gry, gotujemy coś razem lub po prostu bawimy się z psem. Lubimy też długie spacery, szczególnie szaleństwo na placu zabaw. Zawsze staram się, aby zabawa z moją córcią czegoś jej uczyła i coś w niej rozwijała.
  3. Zabawa z moją dwuletnią córeczką Emilka, zawsze jest kreatywna i pełna radości. A robimy tysiące rzeczy. Malujemy, rysujemy, wyklejamy, ćwiczymy grafomotorykę, koordynację wzrokowo-ruchową, lepimy coś z masy solnej lub ciastoliny, przyrządzamy coś w kuchni, gramy w jakieś gry, budujemy wysokie wieże i ciekawe budowle z klocków, układamy puzzle albo po prostu bawimy się z naszym psem lub wychodzimy na długie spacery. Zawsze staram się, aby nasza zabawa czegoś uczyła i coś rozwijała w naszym dziecku :)
  4. Jestem obecnie w drugiej ciąży i moja dwuletnia córeczka bardzo to przeżywa. Jest też rozgadana i często pyta kiedy jej siostrzyczka przyjdzie w końcu na świat! Dlatego nagroda, byłaby dla niej świetnym wyjaśnieniem wszystkiego! A przechodząc do zadania konkursowego. Hm...może nie było to bardzo kłopotliwe pytanie, ale Emilka ostatnio robiła ze mną wyklejankę - list do Św.Mikołaja. Sama wybierała wśród obrazków prezenty, które chciałaby znaleźć pod choinką. My często przypominamy jej że musi być grzeczna, bo gdy będzie niegrzeczna, to Mikołaj nie przyniesie jej wymarzonych prezentów. I tak ostatnio jechaliśmy autem i Emilka z powagą nas pyta: "Do Emilki nie przyjdzie Mikołaj?" Ja mówię: "Myszko, przyjdzie! Dlaczego miałby nie przyjść?" A ona smutna odpowiada: "Nie przyjdzie! Emilka była niegrzeczna! Emilka mówiła: " I tu nastała chwila ciszy i nasza konsternacja. A później starałam się razem z mężem wyjaśnić jej po pierwsze, że faktycznie to bardzo niegrzeczne tak brzydko mówić, ale jeśli już nie będzie, to Mikołaj na pewno przyjdzie!
  5. Już od świtu u nas płacz, bo Emilka nie chce spać! Obudziła się dziś rano, no i krzyczy: „Mamo! Mamo! Coś się z moim noskiem dzieje! Coś w nim pływa! Coś się leje! Co to mamo? Powiedz, proszę! Dłużej tego już nie zniosę!” A że mądra ze mnie mama, muszę być przygotowana, by na każde jej pytanie odpowiedzieć niesłychanie. Zatem mówię: „Moja droga, to w twym nosku, to nie woda, ale katar masz kochanie, śladu po nim nie zostanie, bo mamusia twoja przecież, ma najlepszy sprzęt na świecie.”| Córcia usta otworzyła, bo nadzwyczaj się zdziwiła. Popatrzyła na Katarek, wydusiła westchnień parę. Mówi: „Mamo, działaj proszę, bo kataru ja nie znoszę!” Więc pobiegłam po odkurzacz, wyciągnęłam też przedłużacz, podłączyłam sprzęt kochany, tak przez matki uwielbiany. Ile było śmiechów, chichów, gdy Katarek ssał po cichu. Wydzielinę wciągnął całą, trwało to chwileczkę małą. Już szczęśliwa jest Emilka, wystarczyła jedna chwilka, by kataru się pozbyła i znów dobrze się bawiła. Z tej historii morał taki: „Jeśli sprzęt masz byle jaki, zainwestuj w mig w Katarek, byś kataru nie miał wcale!”
  6. A to minka naszej Emilki, uchwycona na spacerku podczas trwających właśnie u nas ferii ;) Chyba jest zła, że nie ma śniegu i zamiast na sankach, musi jeździć w wózku :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...