Skocz do zawartości
Forum

MartusiaM

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bielsko-biała

Osiągnięcia MartusiaM

2

Reputacja

  1. Dołączam:) witam koleżanki z drugiego forum:) wstępnie U nas 10 październik:)
  2. @Moniaaa33 gratulacje! Więc jesteście troszkę starsi od nas:) @Krvska89 ja mam kolejną wizytę 28, ale najchętniej włączyłabym magiczny przycisk przyspieszający czas, mimo, że to.kolejna wizyta u mnie ...:) ale teraz już chyba tak będzie:D Dziewczyny, JAK wasze podejście do L4? Sporo z nas jest tutaj "Po przejściach", zawsze obiecywałam sobie L4 od dwóch kresek, ale po ostatniej stracie wolę poczekać i się pomęczyć do 12tc... choć dzisiaj pierwsze mdłości:/
  3. Już po wizycie 🙂 wiele nie zobaczyłam, ale na pewno tam jest. Malutki śliczny "pierścionek"<3 dostałam zapobiegawczo dupka i acard. Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, a to dopiero za 3 tygodnie... cała wieczność! A jak u Was?
  4. Ja od sierpnia nerwowo robiła testy w okolicach @. Niestety do zeszłego tygodnia bez efektu. W dzień spodziewane @ moja kreska była tak blada, prawie jakby jej nie było. Dopiero dziś- jakieś 7 dni po spodziewanej małpie mam wyraźną krechę. Zrobiłam test, pomimo, że beta wskazuje jednoznacznie, bo w czerwcowej ciąży kreska nigdy nie była do końca wyraźna. Pisałam z moim lekarzem, przedstawiłam wyniki bety, wszystkie daty i poddałam pod jego decyzję kiedy się mam zgłosić. Dziewczyny.... idę już JUTRO<3 mimo wielkich obaw jestem strasznie szczęśliwa i podeskscytowana!
  5. Trzymam kciuki:) Dziewczyny, ile razy robiłyście betę? Zastanawiam się czy zrobić trzecią próbę, jestem przewrażliwiona, boję się, że coś może pójść nie tak i najchętniej byłabym co 3 dni w laboratorium...:)
  6. Obiecałam, że dam znać, więc i ja nieśmiało się pochwalę:) w piątek beta 66.5, dzisiaj 323:) Daleko sięgam- ale kalendarz mówi, że 9-10 październik to będzie czas spotkania:) choć ciągle z tylu głowy mnóstwo myśli i wielki niepokój, hamowanie radości przez ostrożność. Lepszego prezentu nie mogłam sobie wymarzyć na trudny czas!
  7. MartusiaM

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza, czekam z niecierpliwością, aż sprawa będzie mogła stać się "publiczna":) Domka, u nas od 5 po miliony pobudek. Misia nałogowo pije wodę do usypiania i w nocy. Budzi się bardzo często, 98% pobudek z marudzeniem. Żąda głaskania, albo zmiany pieluchy, picia, mleka, najgorzej jak zawoła AP AP- Do 3 sekund stoi w łóżeczku i chce iść się bawić do salonu- godzina nie gra roli.... rano wstaje między 4.30, a 5.30. Niezależnie o której idzie spać 19 czy 22, wstaje o tej samej porze. Od kilku dni jest takim łobuzem, że chłopcy z mojej grupy mogą się schować...:)
  8. MartusiaM

    Czerwcowe maluszki 2018

    Domka, mi zależało , żeby też choć na chwilę wrócić do pracy- raz, żeby naliczyła mi się podwyżka, dwa- iść na L4, bo podczas wychowawczego zostałabym bez wypłaty na L4 i kolejnym macierzyńskim. A zaczynamy budowę, nie możemy sobie pozwolić na życie z 1 wypłaty. Co z, próbujemy. Co ma być to będzie:)
  9. MartusiaM

    Czerwcowe maluszki 2018

    Bardzo lubię swoją pracę, ale mam dużo obowiązków, kursy, szkolenia, rady pedagogiczne i inne dodatkowe rzeczy. Poza tym teraz trochę inaczej mi się pracuje, kiedy muszę własne dziecko zostawić po to, by zajmować się obcymi. Jednak głowa ciągle zostaje w domu.....
  10. MartusiaM

    Czerwcowe maluszki 2018

    Domka córa świetną, kochana, wygląda jak moje przedszkolaki (jest wysoka, wygląda na dużo starszą), a z samodzielności w przeskakuje wielu trzylatków. Z wielką ciekawością tu zerkam, chciałabym, żeby forum się reaktywowało. Co do starań... wciąż czekam na dwie kreski. Póki niestety, co miesiąc rozczarowanie. Na pewnonduzy wpływ ma stres związany z powrotem do pracy i zestawieniem córeczki w domu, jestem zmęczona, chyba za dużo na siebie biorę, a za bardzo ropuściłam wygodnego męża....
  11. MartusiaM

    Czerwcowe maluszki 2018

    Cześć! Magdziaska, jakie cudowne wieści:) szukalamnkontkatu z Tobą, ale wyczytałam na innej grupie, że wszystko się układa, więc nie chciałam zawracać Ci głowy problemami. Wróciłam do pracy, serce mi pęka codziennie jakieś 12456422 razy. Tęsknię za Misią, jestem rozżalona, zła, obrażona, jest mi przykro itp., że w ogóle muszę tam być. Miało być inaczej. Ciągle wierzę, że w kolejnym miesiącu nie będę musiała już iść, ale od września niestety ciągłe rozczarowania. Dajcie znać co u Was! Mam nadzieję, z forum nie poszło całkiem w zapomnienie...
  12. Czarna, trzymam kciuki! Ale nauczona doświadczeniem, poczekałabym do 12 tygodnia i wizyty u lekarza w tym czasie...
  13. Domka A jakiej firmy masz ten cudowny termometr? Te paski wychodziły jedynie pojedyncze, albo drugiprawie nie widoczny, ale jednak coś tam się szkicowało.
  14. Dzięki dziewczyny za informacje. Ja zaczęłam stosować testy po okresie ostatnim- sierpniowym, bo po urodzeniu córki miałam dwa cykle i ciąża, więc nawet nie mogłam obliczyć "średniej" z dwóch pełnych cykli. Przed pierwszą ciążą miałam cykle między 27 a 33 dni, więc rozstrzał spory. Co do straty - wydawało mi się, że jestem jedyną osobą co najmniej w województwie, która to spotyka. Jest nas wiele, tylko jest to temat tabu. W każdym razie wydaje mi się, że już to przepracowałam, teraz czas na działanie!:) Domka , widzisz jakie życie jest przewrotne:) jakiś czas temu sto Ty mi zazdrościłaś:) baaardzo się cieszę, że Wam się udało, oby wszystko poszło po Waszej myśli:)
  15. Cześć! Podczytuję Was od jakiegoś czasu, dziś pora by się zacząć udzielać aktywnie:) Domka! Wielkie gratulacje, trzymam kciuki! Kilka słów o mnie. Mam 29 lat, córeczkę 15 miesięczną i stratę 4 lipca w 10tc, przeszłam przez to w domu, bez łyżeczkowania. Pierwszą @ po stracie miałam dopiero 9 sierpnia, jestem bojowo nastawiona, choć mój mąż chce czekać ze staraniami. Robicie testy owulacyjne? Jakie macie opinie, doświadczenia z testami LH? Ile dni po pieszczotkach robicie test ciążowy? Czekacie z tym do terminu spodziewanej @?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...